czy uchwała ma moc prawną?

laiklaik Użytkownik
edytowano kwietnia 2011 w Zarządzanie Nieruchomościami
wspólnota mieszkaniowa(kilkanaście mieszkań)+ kilka mieszkan gminnych; lokatorka z mieszkania gminnego zebrała osobiście podpisy pod uchwałą ustanawiającą ją jednoosobowym zarządem wspólnoty..
1)czy art.23.1 UWL odnosi się do tej sytuacji/
2)art 23.3 UWL - nie zostaliśmy powiadomieni pisemnie o treści uchwały
Czy uchwała mam moc prawną?
Pozdrawiam
ps Znam precedensy sądowe dotyczące tego tematu ,ale one dotyczą uporczywego uchylania się zarządu wspólnoty od uczciwego zbierania podpisów pod uchwałą.

Komentarze

  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Czy uchwała mam moc prawną?
    Dopóki ktoś jej nie zaskarży do sądu i nie wygra - tak.
    Czy wygra tylko z tego powodu, że z projektem uchwały nie chodził zarząd i potem o wyniku głosowania nie powiadomiono właścicieli? Nie sądzę
    Jak wam się nie podoba, to zawsze członków zarządu możecie zmienić
  • Opcje
    wm2abcwm2abc Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Lokatorka z mieszkania gminnego najmniej ma dopowiedzenia, to Wy właściciele lokali i gmina jako właściciel kilku mieszkań najwięcej macie do powiedzenia.
    Chodzi tu o wybór zarządu, czy Wasza WM do tej pory nie miała wybranego zarządu? coś tu nie gra!!!:shocked:
  • Opcje
    timbertimber Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Trudno tu mówić o mocy prawnej czegoś czego nie można nazwać uchwałą właścicieli.
    Lokator lokalu komunalnego nie ma żadnych uprawnień do mieszania się w kwestie wspólnoty tym bardziej do podejmowania uchwał - on(a) - lokatorka, nie ma nic do gadania w tej sprawie.
    Nie pojmuję, dlaczego i ilu było takich właścicieli co podpisali się pod tą petycją (ulotką, świstkiem papieru - nie wiem jak to nazwać) z którym chodziła jakaś lokatorka.
    To jakaś paranoja chyba że informacje w wątku są nierzetelne.
    Proszę powiedzieć tej pani żeby sobie ten papier, który nazywa sobie uchwałą zużyła do czegoś innego.
  • Opcje
    wilkowyje40wilkowyje40 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] laik:[/cite]wspólnota mieszkaniowa(kilkanaście mieszkań)+ kilka mieszkan gminnych; lokatorka z mieszkania gminnego zebrała osobiście podpisy pod uchwałą ustanawiającą ją jednoosobowym zarządem wspólnoty..
    a co lokatorka ma do powiedzenie we wspólnocie , gdzie są właściciele lokali???
    niedługo to najemcy będą decydować o tym jaką zupę właściciele dzisiaj mają gotować.... i kto za to ma zapłacić...
  • Opcje
    laiklaik Użytkownik
    edytowano listopada -1
    koziorozka - jest demokracja,do zmiany zarządu potrzebna jest większość
    wm2abc - dotychczasowy zarząd formalnie zrezygnował
    timber - informacje są kompletne, dodam,że ten swistek podpisała wiekszość właścicieli a w/w zwołała zebranie wspólnoty!!!
    wilkowyje40 - amen

    Dzięki za zainteresowanie tematem .Pozdrawiam
  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    do zmiany zarządu potrzebna jest większość
    Tego nikt nie neguje. U ciebie zarząd zrezygnował (domyślam się, że nowych chętnych właścicieli nie było) i większość właścicieli zagłosowała za najemczynią. Lepsze to, niż zarząd przymusowy (sądowy). Rozumiem, że tobie to się nie podoba. Mi też nie bardzo. Ale jakie mieliście wyjście?
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano kwietnia 2011
    [align=right](...) Admin[/align]
    Co do meritum: jeżeli nie było zarządu, bo zrezygnował, to dobrze się stało, że ktoś wziął sprawy w swoje ręce i doprowadził do powołania zarządu.
    Zarządu nie było - tak? Kto miał zbierać głosy?
    Głosowali właściciele - tak?
    Była większość głosów za wyborem 1-osobowego zarządu - tak?
    Lepszy zarząd powołany uchwałą niż zarządca przymusowy - nieprawdaż?
    Więc o co ta awantura?
    Komentarz edytowany admin
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.