ugoda sądowa
andrzej 55
Użytkownik
Proszę nie odnosić się do kpc. Znam te artykuły i paragrafy. Chodzi mi o odpowiedź osoby która to już przerabiała - kto ją pisze,w jakiej formie otrzymuje ją wspólnota (zarząd). Co powinno się znaleźć w takiej ugodzie.:neutral:
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
To, że sąd czuwa na tym, aby treść ugody była zgodna z prawem nie oznacza, że to będzie dobra ugoda.
Trudno będzie odpowiedzieć co powinno się w niej znaleźć, ponieważ nie wiem czego dotyczy, potrzebuję więcej danych.
Nawiasem mówiąc, nic to nie dało. Ani jedna rata długu nie została zapłacona, wspólnota była zmuszona wystąpić o ustanowienie hipoteki przymusowej. Korzyść wspólnoty z ugody polegała na tym, że chodziło o należność w większości przedawnioną.
W większości wypadków raty będą lepsze od komornika. W wielu przypadkach nawet energiczny komornik niewiele zrobi w krótkim czasie.
Dłużnik ugnie się przed autorytetem sądu?
Szczerze odradzam. Jeżeli dłużnik przejawiałby dobrą wolę, wywiązałby się z ugody. Kolejna ugoda to kpina w żywe oczy wobec tych właścicieli, którzy płacą na bieżąco.
"Wigor" komornika nie ma tu nic do rzeczy. Komornik to urzędnik, działa jak maszyna - trzeba tylko puścić ją w ruch. Jeżeli złożyliście pozew o nakaz zapłaty, to wystarczy go obronić.
Ty nie zastanawiaj się, co jeszcze możesz zaoferować dłużnikowi.
Ty lepiej pomyśl, co on może zaoferować wspólnocie?
To Wy jesteście "na prawie", a dłużnik jest "ten zły". Po co Wam ugoda?
Co wspólnota (czyli rzetelna większość właścicieli) może na tym zyskać?
Zgadzam się z tym, taka ugoda nie ma większego sensu, no chyba że dłużnik ma jakieś argumenty, które przemawiałby ewentualnie na jego korzyść (przedawnienie roszczenia w całości lub części, brak podstaw do naliczenia zaliczki, itd.).