Koniec z haraczem za kotłownie i węzły cieplne
Zarzadca.pl
Użytkownik
Kotłownia, węzeł cieplny i inne pomieszczenia techniczne związane z funkcjonowaniem budynku stanowią część składową nieruchomości wspólnej. W wyroku z dnia 3 listopada 2010 r., sygn. akt: V CSK 139/10, Sąd Najwyższy orzekł, że ani na gruncie ustawy o własności lokali, ani ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych nie jest możliwe pozostawienie tych pomieszczeń jako mienia dotychczasowego właściciela.
więcej:
http://www.zarzadca.pl/komentarze/1124-koniec-z-haraczem-za-kotlownie-i-wezly-cieplne
więcej:
http://www.zarzadca.pl/komentarze/1124-koniec-z-haraczem-za-kotlownie-i-wezly-cieplne
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
To właśnie zrobił nasz deweloper. No to się zmartwi jak przeczyta ten wyrok SN :bigsmile:
To zależy w jaki sposób ta kotłownia została przekazana, mam na myśli umowę, którą zawarto. Gdyby doszło, np. do sprzedaży, to wtedy należałoby najpierw taką umowę podważyć.
Z drugiej strony tak się zastanawiam, czy rzeczywiście to przekazanie jest w tym przypadku dla Was takie niekorzystne, płacicie zwiększone koszty?
Różnica jest taka, że wspólnota płaci dokładnie tyle ile wystawi na fakturze dostawca gazu.
W przypadku Prezesa - przedsiębiorstwo państwowe bez podstaw prawnych uzurpuje sobie prawo do kotłowni stanowiącej nieruchomość wspólną.
LUCYNA, reston pisał o GJ w kontekście rozliczenia ciepła przez poszczególne lokale, a nie płacenia za dostarczone ciepło.
mój deweloper jest niby właścicielem kotłowni - teraz przeczytałem ten wyrok sądu najwyższego i jak to teraz ugryźć? jak od strony prawnej wykorzystać ten wyrok sądu najwyższego i wpłynąć na dewelopera żeby oddał nam kotłownię?
Czy w aktach notarialnych były na ten temat jakieś zapisy? Czy grunt, na którym wybudowano kotłownię to odrębna nieruchomość (chodzi mi o to, czy stoi na oddzielnej niż budynki działce), czy deweloper wyodrębnił na swoją rzecz tę kotłownię? A jeżeli tak, to kiedy?
Proszę napisać pismo do rzecznika praw konsumenta i powołać się na ten wyrok.
W aktach notarialnych były tylko zapisy że kotłownie "SĄ" - nic więcej czyje itd.
Na osiedlu mamy kilka budynków (każdy budynek osobna wspólnota):
- pierwsza-moja wspólnota na początku była właścicielem kotłowni ale deweloper ją potem wyodrębnił (w 2008 r. - kilka miesięcy po oddaniu budynku) i od tej pory mu płacimy za "dzierżawę"
- pozostałe wspólnoty od początku musiały płacić za kotłownie więc pewnie od początku były wyodrębnione.
Myślałem że najpierw pójdziemy do sądu bazując na tym że bezpodstawnie wyodrębnił sobie tą kotłownię ale okazuje się że będzie to długotrwałe, kosztowne i dość skomplikowane, a teraz jak zobaczyłem ten wyrok to pomyślałem że może prościej byłoby trzymać się tego wyroku sądu najwyższego no i byśmy we wszystkie wspólnoty obrali jeden wspólny front. Ale nie wiem właśnie jakie skutki ma taki wyrok sądu najwyższego i nie wiem za bardzo co mamy teraz zrobić...
Taki wyrok obowiązuje wyłącznie strony procesu, w którym zapadł, natomiast pogląd w nim wyrażony, ze względu na autorytet Sądu Najwyższego, ma wpływ na orzecznictwo i naukę prawa.
Proces dość kosztowny, zastanawiam się czy wspólnota ma legitymację czy raczej właściciele w ramach rękojmi, uważam, że właściciele, można złożyć pozew zbiorowy, wtedy będzie taniej, na pewno warto udać się do doświadczonego prawnika, proszę zwrócić uwagę na kwestię legitymacji czynnej (kto może pozwać).
a co zrobić w tym przypadku - w roku 2004 z chwilą powstania Wspólnoty Mieszkaniowej zarząd WM podpisał ze Sp. Mieszkaniową Umowę o partycypacji w kosztach utrzymania węzła cieplnego który jest własnością w/w Sp. Mieszkaniowej, natomiast dostawcą ciepła jest miejski zakład energetyki cieplnej.
Część węzła cieplnego znajduje się na gruncie należącym do WM za który Sp. Mieszkaniowa nie ponosi żadnych kosztów, brak jest jakiejkolwiek umowy o dzierżawie gruntu.
Koszty partycypacji w porównaniu z ilością bloków należących do Sp. Mieszkaniowej, jak i wykazanymi kosztami remontu i utrzymania sieci za rok 2013 są według nas zbyt wysokie.
(Np. koszty remontu i utrzymania sieci za rok 2013 to 53,400 zł natomiast nasze koszty w partycypacji to 7650 zł, gdzie Sp. Mieszkaniowa posiada około 15 bloków mieszkalnych).
Wszelkie rozmowy z Prezesem Sp. Mieszkaniowe odnośnie obniżenia kosztów partycypacji kończą się niczym, zawsze jako WM jesteśmy zastraszani że Sp. Mieszkaniowa może nam zamknąć dopływ ciepła.
My jako WM chcemy partycypować w utrzymaniu węzła cieplnego ale proporcjonalnie np.w/g ilości lokali do poniesionych kosztów przez Sp. Mieszkaniową.
Odnośnie zastraszania przez prezesa - to nie jest do końca tak, że spółdzielnia może odciąć dopływ ciepła - w takiej konfliktowej sytuacji warto zwrócić się do Prezesa Regulacji Energetyki o rozstrzygnięcie.
URE (Prezydent) nie jest od rozstrzygania konfliktów między zarządem wspólnoty a właścicielem lokalu, i tu nastąpi cytat czyli przepisana prawie cała ustawa-prawo energetyczne.
krzysiek11 - ten sam wpis umieściłeś w tym wątku:
https://forum.zarzadca.pl/dyskusja/5590/wezelcieplny/#Item_3
- .... i nie raczyłeś dalej uczestniczyć w dyskusji.
Bardzo przepraszam za brak uczestnictwa w temacie, przebywałem poza miejscem zamieszkania.
Jednocześnie muszę częściowo wyjaśnić zagadnienie,ponieważ pisząc powyższy wątek popełniłem
błąd w określeniu.
W każdym przypadku gdzie napisałem "węzeł cieplny " powinno być "sieć cieplna na osiedlu".
Po za tym wszystko jest zgodnie.
Za dość istotny błąd przepraszam.
natomiast dostawcą ciepła jest Miejski Zakład Energetyki Cieplnej z którym nie mamy problemu.
W konfliktowej sytuacji wspólnota mieszkaniowa może zatem wystąpić do Prezesa URE z wnioskiem o podjęcie decyzji w przedmiocie dostaw ciepła do obiektu."
Więcej na ten temat w artykule: Prezes URE może nakazać dostawy ciepła
na stronie czasopisma Zarządca Portal Informacyjny:
http://www.zarzadca.pl/komentarze/91-kotlownia/1855-prezes-ure-moze-nakazac-dostawy-ciepla
W chwili obecnej oczekujemy na odpowiedz ze Sp. Mieszkaniowej do którego wystąpiliśmy z pismem
o zmianę umowy z umowy ryczałtowej na umowę kosztową.
Nowy doklejony: 16.03.14 09:26
Witam.
Właśnie w piątek otrzymałem odpowiedz Sp. Mieszkaniowej.
W odpowiedzi na nasze pismo dowiedzieliśmy się że, nie jest możliwa zmiana sposobu partycypacji w kosztach utrzymania sieci cieplnej, ponieważ wszyscy pododbiorcy w całych zasobach Sp. Mieszkaniowej rozliczani są w formie ryczałtowej, z informacją - " Nie prowadzimy (Sp. Mieszkaniowa) szczegółowego podziału kosztów eksploatacji sieci c.o. na poszczególne osiedla".
Prowadząc wcześniejsze rozmowy z Prezesem Sp. Mieszkaniowej, zaznaczając że, część sieci cieplnej przebiega naszym terenem, bez żadnej umowy o służebności przesyłu, zawsze byliśmy zastraszani że, zostanie nam odcięty dopływ ciepła.
Ile można tolerować pozycję silniejszego.
Wydaje mi się że, pozostaje Prezes Regulacji Energetyki lub Sąd.
Co o tym myślicie.
Pozdrawiam