wspólny korytarz
szarlotta
Użytkownik
witam,
mieszkam w mieszkaniu komunalnym. Chce kupić mieszkanie, ale okazuje się, że nie mamy odzielnych wejść więc podobno mieszkanie nie jest samodzielne.
Częścią, która już sie nie da podzielic jest mały korytarz. Ponieważ sasiedzi nie chcą kupić lokalu na współwłasność, chcę przyłączyć te jedyna część wspólną (korytarz) do klatki schodowej. Wtedy zmienia się umowa wszystkich właścicieli budynku, którzy juz wykupili mieszkania...
Mam pytanie, czy ktoś juz dokonał takiego wyczynu? Czy Wspólnota się zgodziła "wziąć" a Miasto się zrzekło?
Czy ktoś zna takie przypadki?
Co mam zrobić?
Proszęo rady.
Z góry dziękuję
mieszkam w mieszkaniu komunalnym. Chce kupić mieszkanie, ale okazuje się, że nie mamy odzielnych wejść więc podobno mieszkanie nie jest samodzielne.
Częścią, która już sie nie da podzielic jest mały korytarz. Ponieważ sasiedzi nie chcą kupić lokalu na współwłasność, chcę przyłączyć te jedyna część wspólną (korytarz) do klatki schodowej. Wtedy zmienia się umowa wszystkich właścicieli budynku, którzy juz wykupili mieszkania...
Mam pytanie, czy ktoś juz dokonał takiego wyczynu? Czy Wspólnota się zgodziła "wziąć" a Miasto się zrzekło?
Czy ktoś zna takie przypadki?
Co mam zrobić?
Proszęo rady.
Z góry dziękuję
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Najpierw potrzebny jest operat szacunkowy - posłuży do wydania świadectwa o samodzielności lokali. Koszt jego wykonania przez uprawnioną osobę - rzeczoznawcę majątkowego wynosi kilkaset zł za jeden lokal (w zależności o rejonu w kraju)
Poza tym tu poczytaj
http://wspolnoty.net.pl/viewtopic.php?t=3449
Czy dobrze rozumiem: chce Pani przyłączyć korytarz stanowiący nieruchomość wspólną do lokalu, wtedy będzie Pani miała możliwość przebudowy lokalu celem powstanie oddzielnego wejścia, lokal spełni przesłanki samodzielności?
W pierwszej kolejności należałoby sprawdzić czy rzeczywiście przyłączenie korytarza coś zmieni w tej sprawie.
Potrzebny byłby rzeczoznawca.
Jeżeli tak - może Pani wynająć ten korytarz od wspólnoty i zaadaptować na potrzeby mieszkalne, przyłączyć do mieszkania, uzyskać zaświadczenie o samodzielności powstałego w ten sposób lokalu i dopiero potem wykupić od gminy i wspólnoty.
To można przeprowadzić.
Korytarz jest wliczony do powierzchni lokalu, w którym mieszkasz, czyli do lokalu niewyodrębnionego, będącego własnością gminy.
Byłoby inaczej, gdyby rację miał Zarządca, czyli jeśli korytarz byłby częścią wspólną. Ale to też dałoby się zrobić.
szarlotta: mieszka w pięknej secesyjnej kamienicy, gdzie przed laty ( zaraz po II wojnie światowej ) Gmina z jednego samodzielnego lokalu zrobiła dwa ze wspólnym przedpokojem o pow ~8- 12 m2. Z klatki schodowej wchodzi się do przedpokoju, a z tego przedpokoju do poszczególnych lokali.
Jakby wyodrębnić ten przedpokój do części wspólnych, to jej obecny lokal spełniałby warunki samodzielności.
Jednak Gmina ma inny cel, czeka, aż któryś z lokali "samoistnie" się opróżni.
W przypadku takiej zgody, trzeba zmienić udziały tym co już wykupili lokale.( zmieni się łączna powierzchnia wyodrębnionych i nie wyodrębnionych lokali)
korytarz jest za mały by go podzielić na dwoje i utworzyć dwa oddzielne wejścia.
z jednej strony drzwi jest winda, z drugiej odrazu schody, więc odpada poszerzenie drzwi...
@zarzadcy: korytarz jest częścią wpólną lokalu komunalnego
gdzie szukać rzeczoznawcy majątkowego?
Zapytaj w gminie, może nie jest to niemożliwe.
po drugie jak był sprzedany pierwszy lokal to pozostałe muszą być tak samo sprzedane na takich samych zasadach gmina daje rzeczoznawce by wycenił lokal który ma być sprzedany i wycenia tylko lokal ,co do części wspólnej to trzeba robić całą inwentaryzację budynku by można było komuś przepisać korytarz ,ale jaki zarząd ci się na to zgodzi zapewniam cię że żaden bo każdy by chciał jak było by możliwe za złotówkę kupić korytarz do swojego lokalu
Po drugie, korytarz w lokalu szarlotty nie jest częścią nieruchomości wspólnej, lecz częścią lokalu: to dawny przedpokój w dużym lokalu mieszkalnym, w którym "kwaterunek" urządził dwa mieszkania i umieścił tam dwie rodziny.
szarlotta mieszka w jednym z tych mieszkań, które ma wspólny przedpokój z drugim mieszkaniem. Z tego powodu gmina nie może uzyskać zaświadczenia o samodzielności swojego mieszkania i dlatego szarlotta nie może go wykupić. Nie ma takiej zasady, że jeśli jakiś duży lokal został już sprzedany, to innego podobnego lokalu nie można podzielić.
Takiego lokalu gmina zapewne jeszcze nie sprzedała, bo nie mogła go usamodzielnić (patrz wyżej). Jeżeli byłby możliwy podział lokalu na dwa odrębne, to gmina by to zrobiła, bo mogłaby te 2 lokale (po podziale) sprzedać. Jest też możliwe wyjście, o którym pisał reston: wykupienie całego lokalu (obu mieszkań i przedpokoju) przez jednego nabywcę. A kto pisał o "złotówce"?
jeśli gmina zrobiła dwa lokale z jednego wejścia to jest jasne że to jest korytarz a nie przedpokój jak to ty piszesz to fachowo nazywa sie korytarz i gmina nie to że nie może wyodrębnić lokali po prostu im się nie chce z ty problemem zainteresować jeśli
WM by nalegała i ten który chce wykupić to by zmusiła gminę do tego by podzieliła dwa odrębne lokale zrobiła by inwentaryzację całego budynku bo sam wiesz że wtedy zmieniają się udziały to tyle z mojej strony i taka prośba do ciebie nie wyrywaj niczego z kontekstów i nie cytuj bo robisz zamęt na forum ,a tym robisz się osobą co wszystko widziała i wszędzie była a tak nie jest
a tak na marginesie to taką samą mieliśmy sytuację w naszej WM i na ten temat troszkę wiem i dlatego starałem się napisać .
dobrze wiesz że gmina wcale nie musi sprzedać lokalu jeżeli sprzeda to tylko z dobrej woli , a jeżeli się zdecyduje to ,będzie musiała dać rzeczoznawce lub jak ,będzie potrzeba przeprowadzić inwentaryzację bo nie jest ,tak że nie zmienią się udziały i nie mydli oczu że udziały sie ,nie zmienią
na pewno nie masz racji
Niby nic, ale w roku uzbiera się trochę kasy, a za parę lat .... zawsze to na oświetlenie NW wystarczy ....
bardzo dobrze to napisane polecam to by dopuścił do swoich myśli kolega z forum "owner"
popieram tą wypowiedz w 100% kolegi z forum "EDDIE"
udostępnić swobodne przejście właścicielowi lub kolejnym włścicielom... nie da rady.
wpólnota chyba też nie pozwoli na przyłączenie korytarza do klatki schodowej. a po drugie nie wiem z której strony zacząć... tzn od kogo.
jeszcze spróbuję umówić się z rzeczoznawcą majątkowym, zobaczę co powie.
może jakiś prawnik?
dziękuję za wszelkie rady.
nie wiesz w cuda już pisałem że korytarze to część wspólna i nie zgodzą się na to lokal tak ale korytarz nie przecież to by musieli na własny koszt robić inwentaryzację całego budynku już o tym pisałem
"Nie wiesz, że cuda są możliwe? Bo wiara czyni cuda."
w jakim świecie ty żyjesz cuda to już przeszłość na pewno nie
Chyba, że sytuacja jest inna, ale z opisu @joli to niekoniecznie wynika.
jola pisze, że ma taki sam problem.