skarga u Prezydenta

jehoannahjehoannah Użytkownik
edytowano maja 2011 w Wolne tematy
Witam. Jestem zarządcą wspólnoty, w której wszystko jest ok, oprócz tego, że dwóch właścicieli bezpodstawnie oczernia i kłamie na mój temat. zarząd ma tych panów również serdecznie dość, ale miarka sie przebrała, gdy napisali oni pismo , w którym bardzo mnie pomówili i oczernili, a pismo skierowali do prezydenta miasta. z doświadczenia wiem, że takich "świrów" nie brakuje więc trochę mnie to zabolało, ale pomyślałam _TRUDNO TAKA PRACA. Jednak prezydent skierował do mnie pismo (wspólnota powstała z komunalki więc część budynku stanowi własnosc gminy) w którym zobowiązuje mnie do wyjaśnień oraz do dostarczenia mu kserokopii umów zawartych wewnątrz wspólnoty na roboty budowlane oraz kosztorysu. Ponieważ firma nasza jest prywatna, zastanawiam się, czy ma prawo żądać dokumentów a przede wszystkim zobowiązywać mnie do wyjaśnień w wyznaczonym przez niego terminie. Nie wiem czy pisał do mnie jako pełnomocnik gminy czy jako prezydent przyjmujący skargę od mieszkańca. Jest to ważne, gdyż nie chce pokazywać jakiejś bojaźni wobec gminy czy tych dwóch panów. Proszę o opinie.

Komentarze

  • Opcje
    elan124elan124 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Jestem zarządcą wspólnoty, w której wszystko jest ok !
    Skoro w twojej wspólnocie wszystko jest OK ! to nie mogą właściciele zabrać głos w twojej sprawie, np. że ta kłamliwa dwójka właścicieli powoduje złą atmosferę we wspólnocie, itd.
  • Opcje
    jehoannahjehoannah Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Mogą, ale na razie zastanawiam się co z tym prezydentem...................
  • Opcje
    elan124elan124 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    co z tym prezydentem
    Prezydent nie powołał się na żadną podstawę prawną ? Przecież to jest paranoja.
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] elan124:[/cite]Prezydent nie powołał się na żadną podstawę prawną ? Przecież to jest paranoja.
    Po co ta histeria?
    Skoro gmina jest jednym z właścicieli, to ma prawo do pełnej informacji o sprawach wspólnoty, jej gospodarce finansowej i remontowej. Informowanie właścicieli to nie jest przejaw "bojaźni", lecz wykonywanie obowiązków zarządcy.
  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano maja 2011
    Nie przejmuj się, to prawdopodobnie zwykła papierologia, czyli urzędnicze krycie dupki - napisał, żeby mieć dowód, że z troską się pochylił. Odpowiedzi może nawet nie przeczytać
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] jehoannah:[/cite]prezydent skierował do mnie pismo (wspólnota powstała z komunalki więc część budynku stanowi własnosc gminy) w którym zobowiązuje mnie do wyjaśnień oraz do dostarczenia mu kserokopii umów zawartych wewnątrz wspólnoty na roboty budowlane oraz kosztorysu. Ponieważ firma nasza jest prywatna, zastanawiam się, czy ma prawo żądać dokumentów a przede wszystkim zobowiązywać mnie do wyjaśnień w wyznaczonym przez niego terminie.
    Czy podobne żądania innych właścicieli również uznajesz za "ingerencję" w sprawy prywatnej firmy?
    Czy wiesz, czyją własnością są dokumenty, o które zwraca się prezydent miasta (umowy na roboty budowlane, kosztorys)?
    Czy znasz § 5 standardów zawodowych zarządców "Obowiazek informowania klienta"?
  • Opcje
    elan124elan124 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Po co ta histeria ?
    Jaka histeria ? normalne pytania i normalne odpowiedzi, a co najlepiej jest huzia na... Józia :tongue:
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Żądanie właściciela przedłożenia dokumentów wspólnoty nazywasz paranoją i twierdzisz że jest to normalne...
    Podstawą prawną żądania informacji i wglądu w dokumenty jest art. 27 ustawy. Jeśli nawet nie ma w piśmie prezydenta podanej podstawy prawnej (czego nie wiemy), to jego żądanie jest uzasadnione i należy je spełnić. Nawiasem mówiąc, podstawę prawną prezydent ma obowiązek podać, jeżeli wydaje decyzję administracyjną jako organ administracji publicznej, a nie wtedy, gdy występuje jako współwłaściciel nieruchomości wspólnej.
  • Opcje
    elan124elan124 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Ja ciekaw jestem jak Prezydent się zachowa, kiedy okaże się, że te wszystkie pomówienia, szkalowania i oczerniania Zarzadcy przez dwóch właścicieli okażą się kłamliwe.
  • Opcje
    elan124elan124 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    jehoannah: napisali oni pismo , w którym bardzo mnie pomówili i oczernili
    Jehoannah napisz na czym według ciebie polega pomówienie ciebie i oczernienie przez dwóch twoich sąsiadów-właścicieli lokali.
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano listopada -1
    A ja jestem ciekaw, skąd się w Tobie bierze tak odmienne traktowanie gminy jako właściciela?
    Wszyscy właściciele mają prawo do informacji o nieruchomości i kosztach zarządzania nią. W piśmie prezydenta nie ma nic zdrożnego. Co więcej - ja bym się cieszył, że właściciel przejawia takie zainteresowanie.
    Prezydent nie przyłącza się do oskarżeń, tylko oczekuje wyjaśnień. Oczekujesz przeprosin za to, że żądał informacji? :smile:
  • Opcje
    elan124elan124 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Prezydent nie przyłącza się do oskarżeń, tylko oczekuje wyjaśnień
    Dlatego z zainteresowaniem czekam na dalszy ciąg sprawy związanej z pomówieniem i oczernieniem Zarządcy przez właścicieli lokali :wink:
  • Opcje
    jehoannahjehoannah Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Chodzi głównie o to, że prezydent nie jest organem nadzorującym prywatne firmy, a on występuje jako władza u której dwóch gości złożyło skargę. Jego pismo żądające wyjaśnień i jeszcze w wyznaczonym terminie jest dla mnie żenujące. Nie występuje jako współwłaściciel w nieruchomości wspólnej więc dlaczego ma mnie kontrolować. Poza tym gdyby nawet występował w imieniu współwłaściciela, to nie muszę wysyłać mu dokumentów, których żąda tylko może przyjść do mnie do biura i przysługuje mu prawo wglądu we wszystkie dokumenty. A tak na marginesie to akurat jest gmina, ale gdyby przysłowiowy Kowalski poskarżył się przysłowiowemu Nowakowi, to ca wtedy też ten drugi bedzie mnie zobowiązywał do wyjaśnień i składania dokumentów? Raczej nie!!!
  • Opcje
    jehoannahjehoannah Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Dodam jeszcze, że oczernienie polega na tym , że JA wydaję pieniądze wspólnoty bez wiedzy ich zarządu, że nie piszę pism, które im obiecałam, że zatrudniam firmy remontowe bez wiedzy wspólnoty i że generalnie chcę ich "wykosić".
  • Opcje
    elan124elan124 Użytkownik
    edytowano maja 2011
    JA wydaję pieniądze wspólnoty bez wiedzy ich zarządu
    To jesteś przecież Administratorem w tej wspólnocie mieszkaniowej, czyż tak ?
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] elan124:[/cite]To jesteś przecież Administratorem w tej wspólnocie mieszkaniowej, czyż tak ?
    Cóż za odkrywcze spostrzeżenie, czyż nie? :smile:
    Szkoda, że tak późno. O zarządzie wspólnoty była mowa już w pierwszym poście tego wątku.
  • Opcje
    elan124elan124 Użytkownik
    edytowano maja 2011
    czyż nie ?
    Coż, wy młodzi reagujecie szybciej i sprawniej... prawda !? :sad:
    Komentarz edytowany elan124
  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    wydaję pieniądze wspólnoty bez wiedzy ich zarządu, że nie piszę pism, które im obiecałam, że zatrudniam firmy remontowe bez wiedzy wspólnoty
    Odpisz grzecznie, że
    nie mnie proszę pytać, lecz zarząd, czy jest pomijany w decyzjach
    jak te umowy, kosztorysy to 5 kartek, to poślij kopie. Jak więcej, to info, że są do wglądu tu i tu w godzinach. Jak niewygodnie, to zarząd wm cię poinformował, że powyżej 5 kartek ksero na koszt proszącego. Proszę więc o potwierdzenie, że gmina za to zapłaci wspólnocie, bo wbrew insynuacjom zawartym w piśmie ty bez zgody zarządu wm nie wydajesz ani grosza ;)
  • Opcje
    jehoannahjehoannah Użytkownik
    edytowano listopada -1
    ok, wszystko jasne. Mam nadzieję, że nie rozpocznę wojny tylko wyjaśnię to i bedzie ok.
  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Najlepiej by było, gdybyś to pismo z razem z zarządem wm napisał i podpisał
    I zacznij od tego, że piszesz do Prezydenta jako właściciela (kopia do zgn), żeby wiedział, że prawo znasz ;)
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    [cite] koziorozka:[/cite]Najlepiej by było, gdybyś to pismo z razem z zarządem wm napisał i podpisał
    I zacznij od tego, że piszesz do Prezydenta jako właściciela (kopia do zgn), żeby wiedział, że prawo znasz ;)

    Dokładnie, bo tutaj nie działa k.p.a. , Prezydent reprezentuje gminę, która jest członkiem wspólnoty mieszkaniowej. Każdy właściciel może zwrócić się z takim pismem.
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano maja 2011
    Poza tym to dość dziwna sytuacja, że właściciel (gmina) pisze do administratora (zarządu) w imieniu innego właściciela - osoby prywatnej ;)
    Rozumiem, że gdyby miasto miało wątpliwości, to pełnomocnik gminy już wcześniej by się z zarządem porozumiał
    Ja to uparta/czasem złośliwa jestem i takie PS na końcu pisma bym dopisała ;)
    Ale tylko jako zarząd, nie administrator, bo nie wypada pracownikowi (administratorowi) na właściciela się wyzłośliwiać ;)
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Poza tym to dość dziwna sytuacja, że właściciel (gmina) pisze do administratora (zarządu) w imieniu innego właściciela - osoby prywatnej ;)
    Skąd wniosek, że prezydent pisze w cudzym imieniu? Widziałaś to pismo?
    Skarga / donos "osoby prywatnej" to był sygnał, że może się dziać coś nieprawidłowego. Reakcja prezydenta ze wszech miar słuszna i godna pochwały. Oby w innych przypadkach było podobnie - również tam, gdzie nieruchomością wspólną zarządza podmiot komunalny.

    Naprawdę dziwię się tonowi wypowiedzi, jaki dominuje w tym wątku. Gdyby chodziło o osobę fizyczną, a nie gminę, wszyscy jak jeden mąż stanęliby w obronie prawa właściciela do informacji. Okazałoby się, że zarząd i zarządca są od tego, żeby służyć właścicielom na każde skinienie. Jeśli jednak właścicielem żądającym informacji jest gmina to się okazuje, że ci sami "obrońcy uciśnionych właścicieli" stają po stronie zarządcy, a podejrzanym staje się właściciel. :smile:
  • Opcje
    EDDIEEDDIE Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Zacznijmy od tego, że Prezydent jako zwierzchnik gminy ma TAKIE SAME prawa jak każdy inny właściciel we wspólnocie. Jeśli ktoś z właścicieli pisze skargę do Prezydenta, to prezydent nie jest w tym przypadku stroną. To tak jakbym ja napisał skargę do sąsiada, że zarządca mi się nie podoba. Urząd Prezydenta nie jest kompetentny do rozpatrywania skarg na zarządcę we wspólnocie. Jeśli Prezydent występuje o ujawnienie dokumentów do zarządcy/zarządu, to występuje jako jeden z właścicieli i nic więcej.

    Odpisz Prezydentowi, że kserokopie umów są do jego dyspozycji i wysyłasz je dołączone do pisma, natomiast co do złożenia wyjaśnień odmawiasz, ponieważ nie jest on stroną w sporze.
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    [cite] EDDIE:[/cite]

    Odpisz Prezydentowi, że kserokopie umów są do jego dyspozycji i wysyłasz je dołączone do pisma, natomiast co do złożenia wyjaśnień odmawiasz, ponieważ nie jest on stroną w sporze.

    Jeżeli w piśmie sprecyzowano problem, który zdaniem prezydenta wymaga wyjaśnienia, to uważam, że zarządca udzielić wyczerpującej odpowiedzi.
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    elan124elan124 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    to uważam, że zarządca udzielić wyczerpującej odpowiedzi
    A Zarząd WM ma milczeć... !? Przecież "Zarządca" jest Administratorem a nie zarządcą WM.
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano maja 2011
    [cite] elan124:[/cite]Przecież "Zarządca" jest Administratorem a nie zarządcą WM.
    On sam uważa inaczej:
    [cite] jehoannah:[/cite]Jestem zarządcą wspólnoty
  • Opcje
    HaneczkaHaneczka Użytkownik
    edytowano maja 2011
    [cite] owner:[/cite]Podstawą prawną żądania informacji i wglądu w dokumenty jest art. 27 ustawy.

    Powiedzmy, że art. 27 uowl jest preludium, rodzajem gry wstępnej w odniesieniu do art.29.3 uwol , ponieważ to właśnie z niego wynika prawo żądania informacji i wglądu w dokumenty wspólnoty.
    To on stanowi o ostatecznym efekcie, jaki być powinien, choć go nie przesądza.
  • Opcje
    elan124elan124 Użytkownik
    edytowano maja 2011
    jehoannah: JA wydaję pieniądze wspólnoty bez wiedzy ich zarządu
    Jestem zarządcą wspólnoty
    No to mamy "dwa w jednym", pod egidą Pana Prezydenta ? :bigsmile:
  • Opcje
    jehoannahjehoannah Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Dla ścisłości : WM zawarła umowę z firmą prywatną o zarządzanie, ja jako osoba reprezentująca tą firmę dostałam w banku wszystkie pełnomocnictwa od zarządu wspólnoty do dysponowania ich kontem jednoosobowo oczywiście zgodnie z założonym planem gospodarczym i remontowym.
  • Opcje
    elan124elan124 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    dostałam w banku wszystkie pełnomocnictwa od zarządu wspólnoty
    Ciekaw jestem tylko, czy Zarząd WM otrzymał wszystkie pełnomocnictwa od wszystkich właścicieli lokali WM ?
  • Opcje
    acabanacaban Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Pan prezydent dostał informację o ewentualnych niedociągnięciach we wspólnocie i zainteresował się tym problemem.Nic dziwnego.Przecież gmina podlega Prezydentowi / przynajmniej tak jest u nas w Katowicach??/ . Nie udostępnianie dokumentów do kontroli właścicielom jest nagminne i tu należy podejmować odpowiednie kroki. A dlaczego to pani administrator obawia się przedłożenia dokumentów jednemu z właścicieli jakim jest gmina- Sprawdzą będzie ok i dalej pani zarządza budynkiem .Jeżeli wszystko w porządku to nie obawiać się , no chyba że jest się świadomym bałaganu............Należy zrobić ksero wysłać nie zapominając o przelanie pieniędzy za ksera. na rachunek wspólnoty.A ci dwaj panowie to pewnie najemcy mieszkań gminnych którzy przesłali pismo p.Prezydentowi. A Zarząd tylko reprezentuje właścicieli i ich winien wspierać
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.