Segmenty - wspólne zasoby finansowe
segmenty
Użytkownik
Witam wszystkich
Poszukiwania w celu znalezienia najlepszego wyjścia z naszej sytuacji doprowadziły mnie tutaj. Identyczna sytuacja została opisana w tym poście https://forum.zarzadca.pl/discussion/1815/wspolnota-na-osiedlu-segmentow/
Mamy 9 segmentów. Każdy segment stoi na oddzielnej działce, która obejmuję również ogródek za segmentem i analogicznie miejsce na samochód przed segmentem. Wspólna jest jedynie droga dojazdowa do wszystkich segmentów usytuowana wzdłuż segmentów. Całość jest ogrodzona (razem ze wspólna częścią tj. drogą dojazdową) są dwie bramy wjazdowe z jednej i drugiej strony.
Każdy właściciel/segment ma oddzielna umowę na wodę, energię, wywóz śmieci itp.
Do tej pory tj . przez 3 lata nie wykonaliśmy żadnych kroków w celu gromadzenia środków na tzw. fundusz remontowy.
Chciałbym uzyskać informację jak taką sytuację najlepiej rozwiązać. Chodzi mi o stworzenie takiego funduszu remontowego na przyszłe naprawy i inwestycje np. wpłaty comiesięczne po 50 zł i w momencie potrzeby naprawy (np. bramy ogrodzenia, kostki na drodze wspólnej) wykorzystanie tych środków po wcześniejszej decyzji mieszkańców większością głosów.
Dobrze byłoby aby wpłaty dokonywane były na konto. Tylko na kogo założyć takie konto?
Kolejne pytanie to jak rozwiązać sytuację w której nie ma jednomyślności?
Czy musimy spisać jakieś porozumienie że we wszystkich sprawach decyduje większość?
Z góry dziękuję za zainteresowanie i pomoc, w jaki sposób zabrać się do tego problemu.
Pozdrawiam
Poszukiwania w celu znalezienia najlepszego wyjścia z naszej sytuacji doprowadziły mnie tutaj. Identyczna sytuacja została opisana w tym poście https://forum.zarzadca.pl/discussion/1815/wspolnota-na-osiedlu-segmentow/
Mamy 9 segmentów. Każdy segment stoi na oddzielnej działce, która obejmuję również ogródek za segmentem i analogicznie miejsce na samochód przed segmentem. Wspólna jest jedynie droga dojazdowa do wszystkich segmentów usytuowana wzdłuż segmentów. Całość jest ogrodzona (razem ze wspólna częścią tj. drogą dojazdową) są dwie bramy wjazdowe z jednej i drugiej strony.
Każdy właściciel/segment ma oddzielna umowę na wodę, energię, wywóz śmieci itp.
Do tej pory tj . przez 3 lata nie wykonaliśmy żadnych kroków w celu gromadzenia środków na tzw. fundusz remontowy.
Chciałbym uzyskać informację jak taką sytuację najlepiej rozwiązać. Chodzi mi o stworzenie takiego funduszu remontowego na przyszłe naprawy i inwestycje np. wpłaty comiesięczne po 50 zł i w momencie potrzeby naprawy (np. bramy ogrodzenia, kostki na drodze wspólnej) wykorzystanie tych środków po wcześniejszej decyzji mieszkańców większością głosów.
Dobrze byłoby aby wpłaty dokonywane były na konto. Tylko na kogo założyć takie konto?
Kolejne pytanie to jak rozwiązać sytuację w której nie ma jednomyślności?
Czy musimy spisać jakieś porozumienie że we wszystkich sprawach decyduje większość?
Z góry dziękuję za zainteresowanie i pomoc, w jaki sposób zabrać się do tego problemu.
Pozdrawiam
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Tak czy inaczej, w przypadku braku możliwości dogadania się, pozostaje ci sąd.
Jeżeli dobrze rozumiem to rozwiązaniem jest:
Spisanie umowy/porozumienia pomiędzy wszystkimi mieszkańcami, w której zadeklarujemy wpłaty na fundusz remontowy (powiedzmy 50 zł/m-ce) oraz że wszystkie decyzje podejmujemy większością głosów.
W umowie zdeklarujemy 2-3 osoby które zajmą się finansami (tzn. założą konto) i będą przedstawiać stan rachunków co jakiś czas (stan konta, rozliczenia itp.)
Czy taki sposób wystarczy na:
- zobowiązanie wszystkich do miesięcznych wpłat i czy w przypadku niepłacenia możemy na nim wymusić wpłaty,
- czy od strony urzędu skarbowego będzie ok,
Nie znam się na tych sprawach, więc przepraszam jeśli wypisuję rzeczy oczywiste lub piszę bzdury.
pozdrawiam
Do rozporządzania rzeczą wspólną oraz do innych czynności, które przekraczają zakres zwykłego zarządu, potrzebna jest zgoda wszystkich współwłaścicieli.
Nie możecie ustalić, że wszystkie decyzje będziecie podejmować większością głosów, bo będzie to sprzeczne z prawem.
Jeśli na wpłaty na FR nie zgodzą się wszyscy współwłaściciele, to pozostaje wam jedynie sąd, który może to określić.
W braku takiej zgody współwłaściciele, których udziały wynoszą co najmniej połowę, mogą żądać rozstrzygnięcia przez sąd, który orzeknie mając na względzie cel zamierzonej czynności oraz interesy wszystkich współwłaścicieli.
W przypadku zawartej umowy zawsze można ją egzekwować.
Jeśli będziecie zbierać pieniądze na FR, to urząd skarbowy nie ma nic do tego.