naprawa stropu

dawiniel361dawiniel361 Użytkownik
Witam,

Wraz z żona kupiliśmy od wspólnoty mieszkanie w Bytomiu. W trakcie remontu okazało się, że pion kanalizacyjny w stropie jest uszkodzony i do wymiany. Następnie przy odkrywaniu pionu okazało się, że belki stropowe są przegnite i do wymiany.
Wydaliśmy na to mieszkanko sporo pieniędzy i jeszcze sporo wydamy na ściany, instalacje elektryczne i CO, ale wspólnota sprzedała tzw. kota w worku, kórego nie można było zobaczyć podczas ogledzin mieszkania.
Proszę o informację kto w tej chwili powinien a co najważniejsze na czyj koszt wykonać naprawę belek stropowych i pionu kanalizacyjnego. Zarządca przebąkuję, że może zrobi łaskę i belki naprawi i troche poprawi pion, ale cały strop w łazience mamy sobie sami wylać!

Proszę o info i z góry dziekuję.
«1

Komentarze

  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Wspólnota naprawia części wspólne, czyli piony kanalizacyjne i elementy konstrukcji budynku. Kłopot zaczyna się, gdy we wspólnocie brak pieniędzy.
    Zacznij od protokołu rzeczoznawcy, dokumentacji (zdjęcia) i kosztorysu.
    Potem negocjacje ze wspólnotą, bo może coś zakwestionować, znaleźć tańszego fachowca itp.

    Ale najważniejsze - dlaczego rozmawiasz z zarządcą/administratorem a nie z członkami zarządu?
    Macie zarząd powierzony czy właścicielski?
    https://forum.zarzadca.pl/wiki/zarzad
    Jak właścicielski, to administrator niewiele ma do gadania
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] dawiniel361:[/cite]kupiliśmy od wspólnoty mieszkanie (...) wspólnota sprzedała tzw. kota w worku
    Wspólnota była właścicielem mieszkania?
  • Opcje
    dawiniel361dawiniel361 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] koziorozka:[/cite]Wspólnota naprawia części wspólne, czyli piony kanalizacyjne i elementy konstrukcji budynku. Kłopot zaczyna się, gdy we wspólnocie brak pieniędzy.

    Ale najważniejsze - dlaczego rozmawiasz z zarządcą/administratorem a nie z członkami zarządu?
    Macie zarząd powierzony czy właścicielski?
    https://forum.zarzadca.pl/wiki/zarzad
    Jak właścicielski, to administrator niewiele ma do gadania

    Zarządcą jest firma zewnętrzna. Oczywiście przedstawicielami zarządu są też lokatorzy, ale reprezentuje wspólnotę firma. Oczywiście pieniądze są, tylko teraz kwestia nazwę to:"czysto sąsiedzka" czemu oni muszą za to płacić skoro chcą zrobić dach. Ja rozumiem to tak: Muszą zrobić belki i kanalizację bo takie jest prawo to jeśli skują strop, żeby to zrobić to chyba powinni go naprawić. Tym bardziej, że mówią coś o naprawie sufitu, sąsiadce z dołu, który też będą musieli zrobić po naprawie belek i pionu. Więc nie rozumiem. Jednym można a innym się nie należy.
  • Opcje
    dawiniel361dawiniel361 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] owner:[/cite]
    [cite] dawiniel361:[/cite]kupiliśmy od wspólnoty mieszkanie (...) wspólnota sprzedała tzw. kota w worku
    Wspólnota była właścicielem mieszkania?

    Wspólnota w zwiazku z długami poprzedniego lokatora, kóry już także od jakiegoś czasu tam nie mieszkał przekazała sprawę do sądu i do komornika.
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Czyli kupiłeś lokal na licytacji komorniczej, a nie od wspólnoty?
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Zarządcą jest firma zewnętrzna. Oczywiście przedstawicielami zarządu są też lokatorzy, ale reprezentuje wspólnotę firma.
    To się kupy nie trzyma. Jeżeli jest zarząd wspólnoty, powołany na mocy art. 20 ustawy o własności lokali (link: http://lex.pl/bap/notariusz/Dz.U.2000.80.903.html ), to zarządca nie ma umocowania, żeby reprezentować wspólnotę (z wyjątkiem pełnomocnictwa procesowego).
  • Opcje
    dawiniel361dawiniel361 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] owner:[/cite]
    Zarządcą jest firma zewnętrzna. Oczywiście przedstawicielami zarządu są też lokatorzy, ale reprezentuje wspólnotę firma.
    To się kupy nie trzyma. Jeżeli jest zarząd wspólnoty, powołany na mocy art. 20 ustawy o własności lokali (link: http://lex.pl/bap/notariusz/Dz.U.2000.80.903.html ), to zarządca nie ma umocowania, żeby reprezentować wspólnotę (z wyjątkiem pełnomocnictwa procesowego).
    Super, ale na temat wspólnoty zbyt dużo nie wiem :shamed: więc to jest powód dla którego wyladowałem tutaj i zadaje pytania:bigsmile:
    O co mam zapytać i kogo a udzielę poprawnej mam nadzieję informacji.
    Na tą chwilę wiem tyle, że wspólnota mieszkaniowa jest reprezentowana przez zarządcę z firmy zewnętrznej z którym dotychczas się kontaktowaliśmy. Zarówno przy zakupie mieszkania, wyliczaniu stawek za czynsz, wodę itd.
    Moje pytanie zresztą nie dotyczyło tego jaki to rodzaj wspólnoty i z kim rozmawiać a tylko w czyjej gestii są powyższe prace w sytuacji gdy mamy do czynienia ze wspólnotą.
    Przypomnę, że chodzi o naprawę belek stropowych, pionu kanalizacyjnego i wylania stropu.
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano listopada -1
    chodzi o naprawę belek stropowych, pionu kanalizacyjnego i wylania stropu.
    To są elementy nieruchomości wspólnej, w której wszyscy właściciele lokali mają swoje udziały.
    Remont elementów konstrukcji budynku należy do wspólnoty mieszkaniowej.


    PS.
    Jesteś jednym z właścicieli lokali, czyli "członkiem wspólnoty".
    Koniecznie przeczytaj ustawę o własności lokali.
  • Opcje
    dawiniel361dawiniel361 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    OK - dziękuję.
    A na jaki dokument mogę się powołać podczas rozmowy z przedstawicielem zarządu?

    Muszę nadrobić zaległości i poczytać wspomnianą ustawę.
  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Zakładam, że masz zarząd właścicielski (ale pewności nie mam).
    Zrobić remont ma wspólnota, ale decyzji o tym nie podejmuje administrator (nazywasz go zarządcą), tylko właściciele w uchwale. Pogadaj więc z członkami zarządu wspólnoty, to twoi sąsiedzi.
  • Opcje
    dawiniel361dawiniel361 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] koziorozka:[/cite]Zakładam, że masz zarząd właścicielski (ale pewności nie mam).
    Zrobić remont ma wspólnota, ale decyzji o tym nie podejmuje administrator (nazywasz go zarządcą), tylko właściciele w uchwale. Pogadaj więc z członkami zarządu wspólnoty, to twoi sąsiedzi.
    Sąsiedzi;-) tak bym tego nie nazwał haha
    Już pierwszego dnia pani z zarządu wspólnoty przyszła i zapytała czemu robimy remont i czemu się kurzy. Jak dowiedzieli się, że tyle jest pracy ze stropem to pierwsza informacja była taka, że za to wspólnota nie zapłaci i tyle gadania. Odwróciła sie na pięcie i tyle.
    Stąd pytanie na co można powołać się w rozmowie z panią?
  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    na ustawę o własności lokali, krótka jest
    jej tekst masz w czerwonym linku w lewym menu
  • Opcje
    EDDIEEDDIE Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Dawiniel361, po przeczytaniu Ustawy o własności lokali odpowiedz w końcu jednoznacznie, czy macie zarząd właścicielski, czy nie? To może mieć znaczenie przy dalszych twoich poczynaniach.
  • Opcje
    dawiniel361dawiniel361 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Wyglada na to, że zarząd właścicielski.
    Sytuacja dalej dla mnie nie jest jasna z moim remontem. W ustawie mowa o częsciach wspólnych.
    Art. 14

    Na koszty zarządu nieruchomością wspólną składają się w szczególności:

    1) wydatki na remonty i bieżącą konserwację,

    2) opłaty za dostawę energii elektrycznej i cieplnej, gazu i wody, w części dotyczącej nieruchomości wspólnej, oraz opłaty za antenę zbiorczą i windę,

    3) ubezpieczenia, podatki i inne opłaty publicznoprawne, chyba że są pokrywane bezpośrednio przez właścicieli poszczególnych lokali,

    4) wydatki na utrzymanie porządku i czystości,

    5) wynagrodzenie członków zarządu lub zarządcy.

    Trudno jednak znaleźć informację co należy do tzw. częsci wspólnej i czy jeśli firma na zlecenie wspólnoty celem wymiany belek stropowych skuje mi strop (wylewkę) to czy powinna ją doprowadzić do stanu wcześniejszego?
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano listopada -1
    To nie jest odpowiedni przepis. Art. 14 wymienia niektóre z kosztów zarządu nieruchomością wspólną, ale nie zawiera definicji nieruchomości wspólnej.
    Definicję masz tutaj:
    Art. 3.2. Nieruchomość wspólną stanowi grunt oraz części budynku i urządzenia, które nie służą wyłącznie do użytku właścicieli lokali.
  • Opcje
    dawiniel361dawiniel361 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Hmm. Wiemy już więcej a ja jestem po rozmowie z zarządcą.
    Postanowiono, że po naprawie belek stropowych i zabezpieczeniu ich folią cała reszta zostaje w mojej gestii. Czyli podłogę mam zrobić sobie sam. Nikogo nie interesuje fakt, że do naprawy belek trzeba skuć posadzkę mam ją sobie zrobić na własny koszt. I nie ma tu nic do rzeczy fakt, że w międzyczasie sąsiadce z dołu zapewniono, że po naprawie belek zostanie jej położony nowy podwieszany sufit............... k-cze, że sobie przeklnę.
    Chyba jak wszędzie są równi i równiejsi.
    Co pozostaje mi w takiej sytuacji?
  • Opcje
    EDDIEEDDIE Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Nikogo nie interesuje fakt, że do naprawy belek trzeba skuć posadzkę mam ją sobie zrobić na własny koszt.


    Po naprawie - remoncie, ten kto to będzie robił jest zobowiązany do doprowadzenia do stanu sprzed remontu. Na tym polega remont (przywrócenie funkcjonalności, sprawności, wartości użytkowej do stanu pierwotnego).
  • Opcje
    dawiniel361dawiniel361 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Dla mnie to jest jasne - tylko nie bardzo dla zleceniodawcy remontu czyli wspólnoty. Firma wykonująca powiedziała, że zakończy na etapie naprawy belek ich zabezpieczenia przed pleśnią i wyłożenie folią. Wylewki robić nie będą bo zabronił im zarządca.
    Czy jest jakiś przepis mówiący o tym, że:
    [cite] Po naprawie - remoncie, ten kto to będzie robił jest zobowiązany do doprowadzenia do stanu sprzed remontu. Na tym polega remont (przywrócenie funkcjonalności, sprawności, wartości użytkowej do stanu pierwotnego).

    Chętnie napiszę pismo z odwołaniem sie od decyzji, ale dobrze by było powołać się na jakiś artykuł albo decyzję sądu.
  • Opcje
    MirekLMirekL Użytkownik
    edytowano listopada -1
    dawiniel361 - reprezentujesz typową we wspólnotach postawę roszczeniową, nieżle zacząłeś współpracę z zarządem?
    Już pierwszego dnia pani z zarządu wspólnoty przyszła i zapytała czemu robimy remont i czemu się kurzy. Jak dowiedzieli się, że tyle jest pracy ze stropem to pierwsza informacja była taka, że za to wspólnota nie zapłaci i tyle gadania. Odwróciła sie na pięcie i tyle.
    Nie słuchasz dobrych rad koziorozki, ale chętnie nadstawiasz ucha radom EDDIEGO.Rownież chętnie zapoznam się z podstawą prawną takiej hipotezy.
    :bigsmile:
  • Opcje
    dawiniel361dawiniel361 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Chyba sam sobie odpowiedziałem na moje pytanie bo znalazłem pewien dokument:

    Rozporządzenie Ministra spraw Wewnętrznych i Administracji w sprawie warunków technicznych użytkowania budynków mieszkalnych z dnia 16 sierpnia 1999 r

    Rozdział 3
    Remont budynku
    § 7.
    1. Dane zawarte w protokołach kontroli, o których mowa w § 4, powinny stanowić podstawę do sporządzenia zestawienia robót remontowych budynku.
    2. Zestawienie, o którym mowa w ust. 1, powinno zawierać podział robót na:
    1) roboty konserwacyjne,
    2) naprawy bieżące,
    3) naprawy główne.
    3. Zestawienie napraw bieżących i głównych stanowi podstawę do sporządzenia planu robót remontowych.
    4. Plan robót remontowych powinien być sporządzony z zachowaniem pierwszeństwa dla robót mających na celu:
    1) eliminację zagrożenia bezpieczeństwa użytkowników lokali i osób trzecich,
    2) zabezpieczenie przeciwpożarowe budynku,
    3) spełnienie wymagań ochrony środowiska,
    4) zachowanie zapobiegawczego charakteru remontu.

    § 8.
    1. Przy remontach budynku należy zapewnić:
    1) realizację robót w kolejności wynikającej z opracowanego planu remontów,
    2) bezpieczeństwo użytkowników i osób trzecich w trakcie prowadzenia robót,
    3) stosowanie rozwiązań technicznych, materiałowych i technologicznych ograniczających uciążliwość użytkowania lokali oraz podnoszących walory użytkowe robót.
    2. Wszelkie zmiany w stosunku do istniejących rozwiązań, dokonywanie w związku z wykonywaniem robót remontowych, nie powinny powodować pogorszenia stanu technicznego i właściwości użytkowych elementów budynku oraz naruszać interesów użytkowników lokali lub osób trzecich.

    najważniejszy moim zdaniem pkt. zaznaczyłem na różowo.
    Teraz poczekam na opinię specjalistów czy powyższe rozporządzenie Ministra dotyczy także (mam nadzieje) wspólnoty mieszkaniowej.
    Proszę o opinię.
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano maja 2011
    Rozporządzenie dotyczy wszystkich budynków mieszkalnych, niezależnie od rodzaju własności, a więc i nieruchomości wspólnych (wspólnot mieszkaniowych).
    Strop powinien być odtworzony w całości, a nie wymienione tylko belki.
    Ale ten przepis nie daje Ci podstaw do żądania od wspólnoty pokrycia kosztów robót innych, niż remont stropu rozumianego jako część konstrukcyjna budynku. Podłoga / posadzka w lokalu nie jest częścią konstrukcji.

    To nie jest identyczna sytuacja, ale porównaj: uchwała Sądu Najwyższego z dnia 7 marca 2008, sygn. akt III CZP 10/08:
    Właściciel lokalu mieszkalnego ponosi wydatki związane z utrzymaniem w należytym stanie balkonu stanowiącego pomieszczenie pomocnicze służące wyłącznie zaspokajaniu potrzeb mieszkaniowych osób zamieszkałych w tym lokalu.
    Wydatki na remonty i bieżącą konserwację części budynku, które są elementem konstrukcji balkonu trwale połączonym z budynkiem obciążają wspólnotę mieszkaniową.
    http://www.sn.pl/orzecznictwo/uzasadnienia/ic/III-CZP-0010_08.pdf
    Przeczytaj też tutaj: https://forum.zarzadca.pl/discussion/26/balkon/#Item_4
    I tutaj: http://www.zarzadca.pl/content/view/551/32/
  • Opcje
    dawiniel361dawiniel361 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    OK, ale rozumiem, że w sytuacji gdy usuneli moją wylewkę celem naprawy belek stropowych to na podstawie powyższego Rozporządzenia Ministra muszą doprowadzić podłogę do stanu nie gorszego niż sprzed remontu?

    To mi w zupełności wystarcza. Wylewka ma być a ja robię resztę. Glazura i klej będzie mój bo wcześniejszy skuli razem z wylewką więc ja też ponoszę koszty.
  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Napisz spokojnie do zarządu wspólnoty (nie administratora) o częściach wspólnych powołując się także na par.8 tego rozporządzenia. Zarząd to nie fachowcy, nie na wszystkim się zna.
    Zakończ, że przecież ty też ponosisz dodatkowe koszty i zadeklaruj, że jak w czymś w przyszłości będziesz mógł pomóc, to chętnie. Taki gest dobrej woli, żeby nie zaczynać znajomości od kłótni
  • Opcje
    EDDIEEDDIE Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Dawiniel361, pisałem o doprowadzeniu do stanu pierwotnego na koszt firmy-wykonawcy tylko na koszt wspólnoty. To chyba nie podlega dyskusji.
    na podstawie powyższego Rozporządzenia Ministra muszą doprowadzić podłogę do stanu nie gorszego niż sprzed remontu?
    O to właśnie chodzi.
  • Opcje
    dawiniel361dawiniel361 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] koziorozka:[/cite]Napisz spokojnie do zarządu wspólnoty (nie administratora) o częściach wspólnych powołując się także na par.8 tego rozporządzenia. Zarząd to nie fachowcy, nie na wszystkim się zna.
    Zakończ, że przecież ty też ponosisz dodatkowe koszty i zadeklaruj, że jak w czymś w przyszłości będziesz mógł pomóc, to chętnie. Taki gest dobrej woli, żeby nie zaczynać znajomości od kłótni

    Ha. Też bym tak chciał. Niestety ten przypadek jest mocno inny. Obecnie mieszkamy w Gliwicach gdzie wspólnota działa jak z bajki. Remont dachu OK robimy, remont balkonów OK robimy, pion wody u sąsiadki OK robimy, malowanie klatki - bez problemu. Wszystko jak w zegarku.
    W Bytomiu wspólnota zaczęła od początku źle. Zamiast być zadowolonym, że sprzedali mieszkanie z kórego na cała klatkę rozchodził się fetor i ktoś w końcu zrobi z tym porządek to reakcja była zupełnie odmienna.
    Natychmiast po zgłoszeniu zagrożenia budowlanego znalezionego przez moją firmę pojawia sie przedstawicielka zarządu (milutka sąsiadka z góry) nawet bez dzień dobry ani pocałuj mnie w d.....e tylko od momentu wejścia zaczyna "szczekać". ... co państwo tutaj robią ile pieniędzy jeszcze wspólnota ma wydać na państwa remonty i takie tam. Zona zupełnie niepotrzebnie zaczeła rozmawiać z tą panią bo moim zdaniem cel był jeden i nastawiony tylko na "wyszczekanie się" a nie na otwartą wymianę zdań.
    Oczywiście pismo napiszemy - sprawy to pewne tak nie zostawimy. Damy szanse innym współwłaścicielom. Jeszcze tylko muszę dać milutkiej pani z góry zakaz zbliżania się do mojego mieszkania i stresowania mojej żony. Cały dzień chodziła roztrzęsiona po dyskusji z "krawężnikiem" a w jej stanie nie powinna się stresować. Poproszę panią z zarządu o pisanie listów;-) Znaczki sa drogie, jak nie ma dużej emerytury to może jej będzie żal.
  • Opcje
    dawiniel361dawiniel361 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] EDDIE:[/cite]Dawiniel361, pisałem o doprowadzeniu do stanu pierwotnego na koszt firmy-wykonawcy tylko na koszt wspólnoty. To chyba nie podlega dyskusji.
    na podstawie powyższego Rozporządzenia Ministra muszą doprowadzić podłogę do stanu nie gorszego niż sprzed remontu?
    O to właśnie chodzi.
    Firma wynajęta poprzez wspólnotę. Dla mnie nie jest istotne ile firm tam będzie pracowało i z którą z nich będę miał się użerać. Prace wykonuje wspólnota i przywrócenia stanu początkowego będę oczekiwał właśnie od wspólnoty.
    Chyba, że się mylę.
  • Opcje
    MirekLMirekL Użytkownik
    edytowano maja 2011
    dawiniel361 - masz szczęście, że nie jestem u was w zarządzie. Bardzo wnikliwie zająłbym się Twoją sprawą. Oczywiście dla dobra ogólu.:bigsmile:
    Ja nie jestem milutkim sąsiadem z góry, który ani dzieńdobry ani..... Zacząłeś remont bez zgody wspólnoty, mam nadzieję ,że wszystko jest zgodne z prawem a jak nie, to trudno ..... rozbierzemy.:bigsmile: I zacznij wierzyć,że tak może być.:bigsmile:
  • Opcje
    EDDIEEDDIE Użytkownik
    edytowano listopada -1
    ...Zacząłeś remont bez zgody wspólnoty...

    Skąd takie przekonanie??:shocked:
  • Opcje
    dawiniel361dawiniel361 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] MirekL:[/cite]dawiniel361 - masz szczęście, że nie jestem u was w zarządzie. Bardzo wnikliwie zająłbym się Twoją sprawą. Oczywiście dla dobra ogólu.:bigsmile:
    Ja nie jestem milutkim sąsiadem z góry, który ani dzieńdobry ani..... Zacząłeś remont bez zgody wspólnoty, mam nadzieję ,że wszystko jest zgodne z prawem a jak nie, to trudno ..... rozbierzemy.:bigsmile: I zacznij wierzyć,że tak może być.:bigsmile:

    Podczas remontu CO na które otrzymałem zgodę jak również wymiany okien i drzwi na, kóre też otrzymałem zgodę - na kładzenie gładzi i malowanie zgody nie potrzebuję firma remontowa znalazła zagrożenie budowlane w postaci zmurszałych belek kostrukcyjnych w łazience.:sad:
    Stąd cała akcja i perturbacje.
    Myślę, że z mojej strony dopełniam wszelkich formalności wraz z udostępnianiem mojego mieszkania na potrzeby remontu.
    Czekamy na odpowiedź ze wspólnoty.
  • Opcje
    MirekLMirekL Użytkownik
    edytowano listopada -1
    dawiniel361- zgodę otrzymałeś od administratora, więc do niego kieruj pretensję. Ty nie masz zgody od Wspólnoty
    Sąsiedzi;-) tak bym tego nie nazwał haha
    Już pierwszego dnia pani z zarządu wspólnoty przyszła i zapytała czemu robimy remont i czemu się kurzy. Jak dowiedzieli się, że tyle jest pracy ze stropem to pierwsza informacja była taka, że za to wspólnota nie zapłaci i tyle gadania. Odwróciła sie na pięcie i tyle.

    Po tym ironicznym stylu domniemywam, że nie interesują Cię jakieś Wspólnoty i ich interes. Jeżeli stwierdziłeś "zagrożenie budowlane" to masz obowiązek prawny zgłosić to do PINB. Pan inspektor jak to potwierdzi, to wyda nakaz opuszczenia lokalu na czas ewentualnego remontu. Będziesz miał wówczas czas na "pertraktacje" z " ha-ha sąsiadami reprezentowanymi przez panią z zarządu.
    Admin - reaguj na chamskie wypowiedzi
    Poproszę panią z zarządu o pisanie listów;-) Znaczki sa drogie, jak nie ma dużej emerytury to może jej będzie żal.
  • Opcje
    dawiniel361dawiniel361 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] MirekL:[/cite]dawiniel361- zgodę otrzymałeś od administratora, więc do niego kieruj pretensję. Ty nie masz zgody od Wspólnoty
    Zgodę w oficjalnym piśmie otrzymałem od zarządcy wspólnoty. Jak rozumiem zarządca sam takich decyzji nie może podjąć- więc jest to równocześnie zgoda wspólnoty zatwierdzona na zebraniu.
    [cite] MirekL:[/cite]dawiniel361- zgodę otrzymałeś od administratora, więc do niego kieruj pretensję. Ty nie masz zgody od Wspólnoty
    Sąsiedzi;-) tak bym tego nie nazwał haha
    Już pierwszego dnia pani z zarządu wspólnoty przyszła i zapytała czemu robimy remont i czemu się kurzy. Jak dowiedzieli się, że tyle jest pracy ze stropem to pierwsza informacja była taka, że za to wspólnota nie zapłaci i tyle gadania. Odwróciła sie na pięcie i tyle.

    Po tym ironicznym stylu domniemywam, że nie interesują Cię jakieś Wspólnoty i ich interes. Jeżeli stwierdziłeś "zagrożenie budowlane" to masz obowiązek prawny zgłosić to do PINB. Pan inspektor jak to potwierdzi, to wyda nakaz opuszczenia lokalu na czas ewentualnego remontu. Będziesz miał wówczas czas na "pertraktacje" z " ha-ha sąsiadami reprezentowanymi przez panią z zarządu.
    Admin - reaguj na chamskie wypowiedzi
    Poproszę panią z zarządu o pisanie listów;-) Znaczki sa drogie, jak nie ma dużej emerytury to może jej będzie żal.
    MirekL Ironiczny styl / tak uważasz ? - jak ja bardzo bym chciał abyś był na moim miejscu i miał możliwośc dyskusji z pania krzyczącą. Przypatrując się z boku zmienił byś zdanie na 100%, ale tłumaczą się winni więc ja już tego dalej nie komentuję.
    Twierdzisz, ze nie interesuje mnie wspólnota? Skąd takie wnioski. Przecież równie dobrze mogłem przykręcić płyty podłogowe na zmurszałe belki nikogo nie informując a następnie sprzedać mieszkanie w stanie tzw." idealnym". Za pól roku może ktoś wraz z podłogą spadłby na głowę sąsiadce z dołu. Zastanów się proszę co piszesz a najlepiej czytaj historie od początku.
    Powinieniem zgłosić zagrożenie budowlane do PNIB - pozwól, że się z Tobą nie zgodzę. Dzwoniłem w tej sprawie do nadzoru budowlanego celem upewnienia się jak postąpić. Informacja była jedna. Powinien zostać poinformowany zarządca a następnie on informuje odpowiednie służby, robi projekt, zakłada dziennik budowy itd.
    Dzięki jednak za każdy cenny komentarz.
    Admin - reaguj na chamskie wypowiedzi
    Poproszę panią z zarządu o pisanie listów;-) Znaczki sa drogie, jak nie ma dużej emerytury to może jej będzie żal.
    Mam tylko nadzieję, że Admin ma większe poczucie humoru i bardziej pozytywnie jest nastawiony do życia:wink:
  • Opcje
    MirekLMirekL Użytkownik
    edytowano listopada -1
    dawiniel361- chyba się nie dogadamy. Trudno.
    Zgodę w oficjalnym piśmie otrzymałem od zarządcy wspólnoty. Jak rozumiem zarządca sam takich decyzji nie może podjąć- więc jest to równocześnie zgoda wspólnoty zatwierdzona na zebraniu.
    We wspólnocie w której funkcjonuje Zarząd nie ma zarządcy. Może być administrator, a on ma tyle do powiedzenia co sprzątaczka we wspólnocie. Powtarzam - masz szczęście,że nie trafiłeś na mnie jako członka Zarządu. Wielu ludzi ma szczęście w życiu. Nie miał byś kontaktu z panią krzyczącą ale z panem milczącym, który wie jak wyegzekwować prawo.Ale n:bigsmile:ie martw się, na tym forum jest wielu "pocieszycieli".
  • Opcje
    EDDIEEDDIE Użytkownik
    edytowano listopada -1
    We wspólnocie w której funkcjonuje Zarząd nie ma zarządcy. Może być administrator, a on ma tyle do powiedzenia co sprzątaczka we wspólnocie

    W mojej WM jest zarządca, tak sobie nazywamy pana, który administruje całkiem nieźle. Zarówno do niego, jak i do sprzątaczki, jak i do każdego innego wykonującego dobrze określoną pracę mam taki sam szacunek.
    Powtarzam - masz szczęście,że nie trafiłeś na mnie jako członka Zarządu. Wielu ludzi ma szczęście w życiu.

    Dawiniel361, musisz dać na mszę z tego powodu, masz farta chłopie:bigsmile:
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano maja 2011
    [cite] dawiniel361:[/cite]Witam,

    Wraz z żona kupiliśmy od wspólnoty mieszkanie w Bytomiu. W trakcie remontu okazało się, że pion kanalizacyjny w stropie jest uszkodzony i do wymiany. Następnie przy odkrywaniu pionu okazało się, że belki stropowe są przegnite i do wymiany.
    Wydaliśmy na to mieszkanko sporo pieniędzy i jeszcze sporo wydamy na ściany, instalacje elektryczne i CO, ale wspólnota sprzedała tzw. kota w worku, kórego nie można było zobaczyć podczas ogledzin mieszkania.
    Proszę o informację kto w tej chwili powinien a co najważniejsze na czyj koszt wykonać naprawę belek stropowych i pionu kanalizacyjnego. Zarządca przebąkuję, że może zrobi łaskę i belki naprawi i troche poprawi pion, ale cały strop w łazience mamy sobie sami wylać!

    Proszę o info i z góry dziekuję.

    Jak już zostało to wyjaśnione remont stropu czy wymiana pionu to obowiązek wspólnoty, jednak należałoby sobie odpowiedzieć na dwa pytania:
    czy wspólnota ma na to środki a jeżeli nie ma, to czy ten remont jest bezwzględnie konieczny w tej chwili, mam na myśli to, czy brak remontu może spowodować, np. katastrofę budowlaną, zagrożenie bezpieczeństwa ludzi i mienia, itd.
    Być może tak nie jest i cały obiekt należałoby wyremontować a nie tylko części wspólne bezpośrednio przylegające do tego lokalu?
    [cite] dawiniel361:[/cite]OK, ale rozumiem, że w sytuacji gdy usuneli moją wylewkę celem naprawy belek stropowych to na podstawie powyższego Rozporządzenia Ministra muszą doprowadzić podłogę do stanu nie gorszego niż sprzed remontu?

    To mi w zupełności wystarcza. Wylewka ma być a ja robię resztę. Glazura i klej będzie mój bo wcześniejszy skuli razem z wylewką więc ja też ponoszę koszty.

    Na gruncie k.c. należy naprawić szkodę powstałą w wyniku prowadzonego remontu.
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    wspólnotawspólnota Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Mam kilka pytań:
    1. jeśli współwłaściciele wspólnoty w drodze uchwały jednogłośnie uchwalili regulamin wspólnoty wg którego została trwale wprowadzona zasada w głosowaniach jeden właściciel jeden głos, czy taki regulamin jest niezgodny z prawem? Wspólnota liczy sobie 5 mieszkań (czyli jest to mała wspólnota).
    2. jeśli wspólnota upoważniła w drodze uchwały zarządcę do reprezentowania wspólnoty przed wszelkimi urzędami, bankami, to czy zarządca może bez uchwały sam założyć konto dla wspólnoty w banku? Czy zarządca ma prawo zlikwidować konto bankowe wspólnoty bez uchwały i zgody współwłaścicieli. kiedy wypowie się umowę z zarządcą?
    3. czy bank może zablokować dostęp członkom zarządu wspólnoty mieszkaniowej do konta, ponieważ pełnomocnictwo ma udzielone zarządca i ma on prawo zgodnie z udzielonym pełnomocnictwem reprezentować wspólnotę w banku? Czy nie ma obowiązku udzielenia dostępu do konta bankowego co najmniej 2 członkom zarządu na podstawie złożenia wzoru podpisów i protokołu założenia konta?
    4. czy zarządca może odmówić naliczania odsetek ustawowych z tytułu nie wpłacania zaliczek?
    5. czy zarządca ma obowiązek poinformować współwłaścicieli o tym kto jest przewodniczącym i protokolantem na zebraniu?
    6. czy protokolant ma obowiązek odczytać protokół na koniec zebrania?
  • Opcje
    EDDIEEDDIE Użytkownik
    edytowano maja 2011
    [cite] wspólnota:[/cite]Mam kilka pytań:
    1. jeśli współwłaściciele wspólnoty w drodze uchwały jednogłośnie uchwalili regulamin wspólnoty wg którego została trwale wprowadzona zasada w głosowaniach jeden właściciel jeden głos, czy taki regulamin jest niezgodny z prawem? Wspólnota liczy sobie 5 mieszkań (czyli jest to mała wspólnota).

    Taki regulamin NIE jest zgodny z prawem. UWL nie przewiduje takiej możliwości.
    [cite] wspólnota:[/cite]
    2. jeśli wspólnota upoważniła w drodze uchwały zarządcę do reprezentowania wspólnoty przed wszelkimi urzędami, bankami, to czy zarządca może bez uchwały sam założyć konto dla wspólnoty w banku? Czy zarządca ma prawo zlikwidować konto bankowe wspólnoty bez uchwały i zgody współwłaścicieli. kiedy wypowie się umowę z zarządcą?

    Zarządca nie może sam założyć ani zlikwidować konta wspólnoty.
    [cite] wspólnota:[/cite]
    3. czy bank może zablokować dostęp członkom zarządu wspólnoty mieszkaniowej do konta, ponieważ pełnomocnictwo ma udzielone zarządca i ma on prawo zgodnie z udzielonym pełnomocnictwem reprezentować wspólnotę w banku? Czy nie ma obowiązku udzielenia dostępu do konta bankowego co najmniej 2 członkom zarządu na podstawie złożenia wzoru podpisów i protokołu założenia konta?
    Bank nie może zablokować dostępu do konta jej właścicielowi, oczywiście zgodnie z dyspozycjami zawartymi w umowie o rachunku bankowym.
    [cite] wspólnota:[/cite]4. czy zarządca może odmówić naliczania odsetek ustawowych z tytułu nie wpłacania zaliczek?
    Zarządca sam nic nie może zrobić bez legitymacji zarządu wspólnoty. Jeśli chodzi o odsetki to ma nawet obowiązek ich naliczania.
    [cite] wspólnota:[/cite]5. czy zarządca ma obowiązek poinformować współwłaścicieli o tym kto jest przewodniczącym i protokolantem na zebraniu?
    Obowiązku nie ma, ale może to uczynić.
    [cite] wspólnota:[/cite]6. czy protokolant ma obowiązek odczytać protokół na koniec zebrania?
    Nie ma takiego obowiązku.

    PS Wspólnota, jaki to ma związek z tematem wątku (naprawa stropu)??
  • Opcje
    wspólnotawspólnota Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Co do wątku to nie zwróciłem uwagi na jego treść (z góry przepraszam). Jeśli mam rozumieć to odczytanie protokołu może się odbyć tylko na prośbę współwłaścicieli. Co do pytania nr 3 nie znamy warunków dyspozycji kontem bankowym (zarządca nam ich nie przedstawił a sam bank broni zarządcy). W upoważnieniu zarządcy nie ma mowy o założeniu czy likwidacji konta, jest on tylko upoważniony do reprezentowania wspólnoty przed urzędami czy bankiem (ma wykonywać czynności zwykłego zarządu). Jeśli rozumiem to zarządca może założyć konto dopiero w drodze uchwały współwłaścicieli (podobnie z likwidacją konta)?
  • Opcje
    EDDIEEDDIE Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Nie, to zarząd zakłada konto w banku, będąc przedstawicielem wspólnoty, ponieważ to wspólnota, a nie kto inny jest właścicielem i DYSPONENTEM rachunku bankowego.
    Jako członek wspólnoty masz prawo żądać od zarządu lub admina przedstawienia umowy rachunku bankowego i zobaczyć kto i ile osób może dokonywać operacji bankowych.
    Zarząd może dać administratorowi narzędzie w postaci loginu i hasła, by ten wykonywał płatności, ale nie wyobrażam sobie by zarządca mógł otwierać lub zamykać rachunek do niego nie należący:shocked:
  • Opcje
    wspólnotawspólnota Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Dziękuję za pomoc.:smile:
  • Opcje
    elan124elan124 Użytkownik
    edytowano maja 2011
    6. czy protokolant ma obowiązek odczytać protokół na koniec zebrania ?
    Raczej przewodniczący zebrania powinien pod koniec zebrania odczytać ustalenia i wnioski. Protokół - pisany przecież na chybcika - trzeba poprawić, "doredagować" i niekiedy uzupełnić np. na podstawie nagrania dyktafonowego.
    Komentarz edytowany elan124
  • Opcje
    EDDIEEDDIE Użytkownik
    edytowano maja 2011
    [cite] elan124:[/cite] ...na podstawie nagrania dydaktofonowego.

    Takiego środka zapisu nie znałem...:tongue::wink:
  • Opcje
    wspólnotawspólnota Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Pytałem się o odczytanie protokołu ponieważ po uzyskaniu jego kopii z zebrania (za zgodnością z oryginałem), okazało się, że przebieg zebrania został zapisany w sposób wybrany przez zarządcę. Część informacji czy wyjaśnień nie została zapisana, część zmieniona. Doszło wręcz do takiej sytuacji, że co innego mówił zarządca, co innego było na uchwałach i co innego pisało na protokole z zebrania. Na zebranie z dyktafonem bym nie przychodził ale takie doświadczenia zmusza naszą wspólnotę do wymagania odczytania protokołu przy kolejnym zerbaniu, po jego zakończeniu. Zarządca ustnie poinformował nas, że w razie rozwiązania umowy o zarządzanie pójdzie i zlikwiduje nam konto w banku. Stąd moje dziwne pytania zadawane wcześniej. O tym, że zarządca zliwkiduje nam konto w razie rozwiązania umowy, również nie ma nic odnotowanego w protokole z zebrania (i stąd moje pytania o protokół i jego odczytanie).
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] wspólnota:[/cite] Zarządca ustnie poinformował nas,
    że w razie rozwiązania umowy o zarządzanie pójdzie
    i zlikwiduje nam konto w banku.
    A co to za szantaż? ... niech likwiduje... i przeleje środki finansowe na konto wspólnoty nadzorowane przez właścicieli lokali. :wink:
  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano maja 2011
    Nie wiem o jaki bank chodzi, ale w ING każdą decyzję o koncie wm muszą podpisać 2 osoby. Nawet jak sobie konto zablokowałam (nienawidzę haseł maskowanych), to sama nie mogłam tego załatwić.
    Po takiej groźbie administratora za innym bym sie rozglądała, bo z tym przyszłości dobrej nie wróżę. Brak dobrej współpracy członków zarządu z administratorem to koszmar jakiś
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] koziorozka:[/cite]w ING każdą decyzję o koncie wm muszą podpisać 2 osoby. Nawet jak sobie konto zablokowałam (nienawidzę haseł maskowanych), to sama nie mogłam tego załatwić.
    Naprawdę? Tutaj piszą co innego: http://www.ingbank.pl/indywidualni/bankowosc-elektroniczna/ing-bankonline#tab=4
  • Opcje
    EDDIEEDDIE Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Likwidacja konta w banku wiąże się z likwidacją środków. Gdyby to zrobił zarządca z kontem wspólnoty, była by to zwykła kradzież.
  • Opcje
    MirekLMirekL Użytkownik
    edytowano listopada -1
    EDDIE - dobrze by było, gdybyś zastanowił się najpierw, a :bigsmile:później głosił swoje rewelacje.
  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano maja 2011
    Naprawdę? Tutaj piszą co innego
    Naprawdę. Wspólnota nie może mieć konta indywidualnego, a to o koncie wspólnoty na tym forum i w tym wątku jest mowa
    Poza tym tekst na stronie www może być mylący, wolę regulaminy czytać :wink:
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Możesz podać mi przepis z regulaminu? Przeszukałem go (automatem) i nic nie znalazłem. Jest tylko mowa o odblokowaniu karty.
    Mam konto wspólnoty w ING, też przez zapomnienie hasła zablokowałem sobie dostęp i odblokowałem bez problemu po uzyskaniu w oddziale banku jednorazowego kodu.
    Po Twoim poście mam wątpliwość, czy pracownik banku postąpił słusznie, czy nie pomylił konta wspólnoty z kontem indywidualnym...
  • Opcje
    elan124elan124 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Takiego środka zapisu nie znałem
    Przepraszam, nagrania dyktafonowego.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.