JAK POZBYC SIĘ SPÓŁDZIELNI?
karolina-ola
Użytkownik
Witam serdecznie. Mam kilka pytań dotyczących kuriozalnego według mnie prawa spółdzielczego, albo kuriozalnego Prezesa Spółdzielni, która zarządza blokiem, w którym mieszkam. Przede wszystkim - blok posiada 13 lokali mieszkalnych z czego brakuje jednego wykupu na własnośc aby móc uwolnic się ze szponów spółdzielni. moje pytania są następujące: 1. czy prezes spółdzielni, który zatrudnia się w tejże spółdzielni na stanowisku konserwatora mam prawo swoje wynagrodzenie jako konserwatora pobierac z funduszu remontowego? ( jest na to uchwała rady nadzorczej - ponoc...). 2. czy nie będąc członkiem spółdzielni i posiadając prawo wyodrębnionej własności do lokalu mogę brac udział w zebraniu Walnym Członków Spółdzielni i czy Prezes spółdzielni powinien mnie o tym zebraniu poinformowac? 3. Pytanie a raczej prośba o pomoc doradczą - jak można pozbyc się w inny sposób spółdzielni jako głównego zarządcę. WIem, że powinno się miec wiekszośc udziałów, ale obawiam się że w najbliższym czasie może okazac się to niemozliwe, ze względu na manipulowanie ludźmi przez wspomnianego Prezesa. Nasz blok jest w opłakanym stanie, cieknie dach, klatki schodowej odstraszają nie tylko gości ale i mieszkańców. Jesteśmy ( Ci wykupieni, ale niestety w mniejszości ) bezsilni, bo nasze pieniądze z funduszu remontowego przejada konserwator=prezes spółdzielni. Bardzo proszę o radę jak wyjśc z tego impasu
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Widzę, że jesteś nową forumowiczką... powinnaś przejrzeć troszkę forum. Na pierwszej stronie ze spisem wątków jest temat Koniec spółdzielni mieszkaniowych?
Poza tym, polecam lekturę obowiązkową - Ustawa o własności lokali
Zapoznaj się z ustawą o SM, przeszukaj forum i użyj Google - w tej sprawie napisano już bardzo dużo. Możecie to zrobić, ale to wymaga dłuższych przygotowań, wiedzy, determinacji i poparcia większości właścicieli.
Oczywiście USM także należy przeczytać, aczkolwiek skoro za chwilę SM nie będzie...?
Zniknie z powierzchni ziemi? Pan prezes wyparuje? Odda etat i majątek?
Samo nic się nie dzieje.
Dopóki nie zmobilizujesz większości sąsiadów do utworzenia wspólnoty mieszkaniowej sama nic nie zdziałasz
To czytałaś?
https://forum.zarzadca.pl/discussion/3124/wyszukane-w-sieci/#Item_1
W każdej chwili możecie się Państwo od spółdzielni jako zarządcy nieruchomości uwolnić, wystarczy podjąć uchwały.
Z poradnika na stronie czasopisma Zarządca Portal Informacyjny:
"Pytanie czytelnika:
jestem właścicielem lokalu wyodrębnionego położonego w nieruchomości sześciolokalowej. Dotychczasowym właścicielem całego budynku była spółdzielnia mieszkaniowa, jednak obecnie oprócz mojego lokalu jeszcze trzy mieszkania zostały wyodrębnione, spółdzielni przysługuje 32 procent udziałów w nieruchomości wspólnej, jednak nadal sprawuje zarząd naszym budynkiem.
Chcemy sami zarządzać nieruchomością, ale w aktach notarialnych wyodrębnienia naszych lokali został ujęty zapis, że zarząd sprawuje spółdzielnia mieszkaniowa.
Jakie kroki powinniśmy podjąć?
Odpowiedź:
....zmiana zarządcy wymaga podjęcia uchwał: w przedmiocie przejścia do regulacji ustawy o własności lokali w zakresie praw, obowiązków właścicieli oraz zarządu nieruchomością wspólną oraz uchwały w sprawie zmiany sposobu zarządu..."
Więcej na stronie czasopisma:
http://www.zarzadca.pl/pytania-i-odpowiedzi/69-prawo/1170-wspolnota-w-spoldzielni-mieszkaniowej
Z drugiej jednak strony, prawdopodobnie już w sierpniu br wspólnoty powstaną z mocy prawa, o czym pisali moi poprzednicy, już teraz jednak powinniście Państwo przemyśleć sprawę zarządzania, może jacyś właściciele będą chcieli działać w zarządzie, należałoby zebrać oferty na zarządzanie od firm zarządzających. Po to, aby w momencie wejścia w życie nowych przepisów zacząć konstruktywnie działać.
Wystarczy, że zaprosisz na spotkanie właścicieli i siłą głosów stanowiących co najmniej 50 % udziałów w nieruchomości podejmiecie uchwałę o zmianie sposobu zarządzania.
Jakby na spotkaniu był jeszcze notariusz, to spółdzielnia ma pozamiatane.
Ponieważ sierpień (przynajmniej w tym roku) jest już prawdopodobnie nieaktualny zatem taka możliwość łatwego powstania wspólnoty będzie możliwa później (albo wcale).
Spółdzielnia nie zginie. Zostaną w niej wszystkie mieszkania niewyodrębnione. Ponadto nawet będąc najgorszym zarządcą z możliwych nadal będzie zarządzać wspólnotami, w których jej udział będzie wynosił co najmniej 80 %.