Jesteśmy w kropce?

romek5257

We wtorek odbyła się sprawa apelacyjna z powództwa wspólnoty mieszkaniowej,podniesione były zarzuty naruszenia prawa materialnego jak i postępowania sądowego przez pozwanego który domagał się uznania nieważności postępowania które tu ewidentnie zachodziły,sąd okręgowy nie podjął żadnej decyzji,był wyrażnie zakłopotany nie wiedział co ma robić,nie wyznaczył żadnego terminu do następnej rozprawy,z tego co słyszałem chce zobowiązać jeszcze powoda do przedstawienia dokumentacji której w sprawie nie ma,sytuacja nieco dziwna bo od samego początku w sprawie nie było żadnych ważnych dowodów,moje pytanie co może oznaczać taka sytuacja? czy może powstał problem zagadnienia prawnego?czy sąd może z urzędu zobowiązywać stronę do złożenia czego kolwiek?

EDDIE

Może.
Podaj tutaj treść apelacji, to może coś więcej wywnioskujemy...

romek5257

Dokładnie nie pamiętam,akta są w sądzie,ale była z całą pewnością sam czytałem solidnie przygotowana przez adwokata,głównie chodziło w niej że strona powodowa nie miała zarządu który by mógł ją reprezentować,ani zaznaczam żadnego pełnomocnika na podstawie stosownego dokumentu.

EDDIE

Postaraj się wrzucić skan/kopię tej apelacji, bo bez tego można gdybać bez końca.

romek5257

No tak,dobrze jest wiedzieć na czy się stoi,ale ja pytam o to czy sąd skoro nie podjął na pierwszym posiedzeniu decyzji o odrzuceniu apelacji to czy można powiedzieć że zdaniem sądu była ona zasadna?

EDDIE

Jeśli Sąd tak jak piszesz "chce zobowiązać jeszcze powoda do przedstawienia dokumentacji której w sprawie nie ma", znaczy to IMO, że nie odrzucił apelacji, więc tym samym nie uznał jej jako niezasadna.

owner

Takie wnioski sąd zawiera w orzeczeniu. Póki trwa postępowanie, nic nie jest przesądzone.

Zarządca

[cite] romek5257:[/cite]No tak,dobrze jest wiedzieć na czy się stoi,ale ja pytam o to czy sąd skoro nie podjął na pierwszym posiedzeniu decyzji o odrzuceniu apelacji to czy można powiedzieć że zdaniem sądu była ona zasadna?

Sąd może odrzucić apelację później, nie można tak powiedzieć.

romek5257

Jakby były podstawy to by już to zrobil,ale dlaczego skoro postępowanie cywilne ma charakter kontradyktoryjny to sąd jeszcze z urzędu zaczyna działać,przecież przepisy mówią że sąd wydaje wyrok na podstawie materiału zebranego w pierwszej instancji.

elan124

Jesteśmy w kropce ?

Nad "i"... :bigsmile:

Zarządca

[cite] romek5257:[/cite]Jakby były podstawy to by już to zrobil,ale dlaczego skoro postępowanie cywilne ma charakter kontradyktoryjny to sąd jeszcze z urzędu zaczyna działać,przecież przepisy mówią że sąd wydaje wyrok na podstawie materiału zebranego w pierwszej instancji.

No tak, ale nieważność sąd bada z urzędu.

romek5257

To wiem,ale jak powód nie ma zdolności procesowej,to chyba jest przesłanką do takiej nieważności?

EDDIE

[cite] Zarządca:[/cite]

[cite] romek5257:[/cite]No tak,dobrze jest wiedzieć na czy się stoi,ale ja pytam o to czy sąd skoro nie podjął na pierwszym posiedzeniu decyzji o odrzuceniu apelacji to czy można powiedzieć że zdaniem sądu była ona zasadna?

Sąd może odrzucić apelację później, nie można tak powiedzieć.

Na każdym etapie Sąd może odrzucić apelację. Romkowi chodzi o bieżący stan sprawy, więc i ja pisałem o aktualnym stanowisku Sądu.

[cite] romek5257:[/cite]To wiem,ale jak powód nie ma zdolności procesowej,to chyba jest przesłanką do takiej nieważności?

A dlaczego?? Skąd te wnioski?

Zarządca

[cite] romek5257:[/cite]To wiem,ale jak powód nie ma zdolności procesowej,to chyba jest przesłanką do takiej nieważności?

Ale czy na pewno nie ma? Sąd musi to stwierdzić.

romek5257

Sprawę nie wniósł zarząd,ani nie reprezentował,więc co tam stwierdzać?uchybienia formalne są aż nadto widoczne gołym okiem,już nie mówię o merytorycznych brakach które sąd już nie powinien badać.