Udziały -czy jest sens

sellasella Użytkownik
edytowano czerwca 2011 w Zarządzanie Nieruchomościami
Witam wszystkich piszących i bardzo proszę o małą podpowiedź ,czy jest sens zaskarżać Uchwalę w sprawie zmiany udziałów ,kiedy :
już w roku ubiegłym była ta Uchwała uchwalana i nie została zrealizowana z powodu nieuprawnionej osoby podczas głosowania (zdaniem notariusza)
- w tym roku ponownie uchwalona tą samą Uchwałę z uczestnictwem notariusza ,nie było wszystkich osób obecnych i nie było też pełnomocnictw poświadczonych notarialnie
-chodzi o zmianę udziałów bez przeprowadzenia kompleksowej inwentaryzacji (tamta nie oddaje stanu faktycznego),"im "chodzi tylko o zaklepanie dalszych przekrętów,bez rozliczenia strat i wyprostowania wszystkich niejasnych sytuacji z określeniem dokładnej pow. użytkowej i pow. pomieszczeń przynależnych
-w dokumentacji Zarządu znajduje się pismo z roku ubiegłego wyrażające sprzeciw na zmianę w takiej wersji jak w Uchwale i dodatkowo ,co powinno być najpierw zmienione i ustalone
- W Sądzie Wieczysto-K też był już wniosek informacyjny o niezgodności ze stanem faktycznym ,różnych błędach ,które wynikają też miedzy wypisem w rejestru a KW a KW indywidualnymi np. moją i nie tylko
- zmiana miałaby jedyni przyklepać zaległe ,bardzo istotne nieprawidłowości z wyliczeniem udziałów pierwotnych ,które to nie oddają stanu faktycznego ,mianowicie chodzi o udziały kilku właścicieli lokal, którzy mają po dwa różne udziały do jednej działki i KW i inne do drugiej w KW lokalowej, w dodatku brak udokumentowanej dokładnej inwentaryzacji
Czy w takiej sytuacji WM może skutecznie dokonać zmiany udziałów ,prawnie ? gdy nikt jej nie zaskarży ?
Zostało też wysłane pismo do Właściciela ,który sprzedawał tak wadliwe AN w sprawie wielu wskazanych uchybień ,jak chociażby różnych praw we współwłasności
Waham się z tą decyzją z uwagi na fakt ,że w tej wspólnocie jest cały szereg innych nieprawidłowści , które będę musiała (jak się okazuje rozwiązać tylko pod kątem mojego nieprawidłowgo AN i to powoduje ,że czekam na odpowiedź od prawnika ,
Dlatego jestem ciekawa ,jak obrót sprawy , taka sytuacja może przybrać , w chwili nie zaskarżenia niniejszej Uchwały ?
Za sugestię z góry dziękuję .

Komentarze

  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Uchwałą nie zmienicie udziałów. Notariusz tego nie wie?
    Zmiana udziału wymaga umowy właścicieli (czyli zgody wszystkich) - postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 24 listopada 2010, II CSK 267/10, http://www.zarzadca.pl/orzecznictwo-sadowe/1114-ii-csk-26710-korekta-udzialu-w-nieruchomosci-wspolnej
  • Opcje
    sellasella Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Bardzo dziękuje za odzew , ale w naszym mieście różne rzeczy przechodziły do tej pory,ale z tą Uchwałą ,jakoś im nie idzie,więc teraz będę mieć większy atut gdyby co .
    Jeszcze raz dziękuję.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Na zmianę udziałów musi zgodzić się 100% właścicieli lokali, tu nie wystarczy większość.
    Jak nie będzie takiej zgody , to poprzez sąd można ją uzyskać.

    Rozumiem, że suma obecnych udziałów wpisanych w aktach notarialnych nie równa się jedności(100%) .
    Taka zmianę ma wykonać (jeżeli nie sprzedał wszystkich lokali) pierwszy właściciel nieruchomości na swój koszt.
    Powinien wykonać operat wyodrębnienia lokali przez uprawnioną osobę tj . rzeczoznawce majątkowego.

    Takie wyprostowanie udziałów jest korzystne dla wspólnoty i należy zrobić to jak najprędzej.
  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano czerwca 2011
    W Warszawie taką zmianę udziałów (z operatem) wykonuje z automatu gmina przy sprzedaży przedostatniego lokalu. Dlaczego właściciele mieliby płacić za jej błędy?
    Niech wspólnota zwróci się do gminy z żądaniem wyprostowania księgi wieczystej nieruchomości (macierzystej)
  • Opcje
    sellasella Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Bardzo dziękuję wszystkim za udział wątku i cenne rady,ale od ponad trzech lat nie mogę uzyskać podstawowych informacji ,ile ,czego i w jakiej wielkości ma były właściciel i grupka współwłaścicieli ,jak była podstawa ,więc samodzielnie administrator ani Zarząd (2-osobowy - jedna z Administracji )nie wystąpią do swojego dawnego zwierzchnika .Czekają aż ja to zrobię,ale za radą koziorożki jeszcze spróbuję tak ostatecznie podejść do tematu Czekam na odpowiedź od właściciela (pismo przedsądowe), który nie wiem ,ile ma jeszcze faktycznych i w czym udziałów , lokali ,tego też nie wiem ,są niby dwa nie sprzedane (w tym jedno strychowe,ale nie widać opłat od tych lokali) a drugie strychowe jest sprzedane ,ma nawet kw ,z tym że hm ,udziały są zacieniowane (czyt,wykreślone) od kiedy złożyłam pismo do Sądu WK wyjaśniające .no i brak wpisanego notariusza ? co jest dla mnie dziwne .Jedno ma na pewno, bo nie figuruje w KW nr lokalu .Moje udziały są fikcyjne ,i jeszcze dwóch współwłaścicieli.Dziwne jest to ,że nikt nie widzi niczego niewłaściwego z wlaścicieli lokali ?
    Wręcz ukrywają i zniechęcają mnie do wyjaśnienia tych licznych błędów ?Co do niektórych to rozumiem ,ale reszta ? ....dziwne,chyba nie o wszystkim wiedzą do końca .
    A jeśli przyszło by mi samej to z art 199 i ustalenie ze stanem faktycznym ?
    Ta uchwala ,jak można się było domyśleć to tylko proforma ,że niby są dobre chęci i coś się robi a ktoś zaskarzy a i tak nic nie zmieni aż w końcu odpuści z bezsilności.Bo ani właściciel jak 'grupka współwłaścicieli lokali,nie są zainteresowani zmianą ,dlatego nie ma wymaganej frekwencji .I to było celowe a pieniądze idą na bzdety,bo niby po co wzywać notariusza jak główny 'udziałowiec ' ,któremu ma się coś zmienić w KW ,nie przychodzi ?
    W dalszej perspektywie, trzeba by jeszcze ustalić straty ,ale to chyba osobne powództwo będzie potrzebne .W jednym z pism miedzy zainteresowanymi stronami wyczytałam ,że właściciel wymyślił sobie ,że inwentaryzacja , to może być tylko za uchwałą większości ,ale nikt nie podejmie takiej uchwały ,bo Ci ludzi są 'dziwni' ,a więc tak cwanie to sobie ustawił ,że jest praktycznie nie do przebicia i nie odpowiada konkretnie na moje zapytania ,wręcz oszukuje .Zobaczę jak teraz odpowie i będę musiała coś przedsięwziąć ,bo ta sprawa mnie już kompletnie zbulwersowała.A dopytam jeszcze czy ta zgoda wszystkich to w razie nieobecności kogoś ,to pełnomocnictwo od notariusza czy zwykle ?
    Pozdrawiam
  • Opcje
    sellasella Użytkownik
    edytowano listopada -1
    przepraszam ,że tyle piszę,ale mam jeszcze jedno pytanie ,co ma zawierać wypis z rejestru gruntów ?, bo ja chyba znowu dostałam niekompletny .naprawdę ,nie mam już siły na takie załatwianie tych ważnych spraw
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] sella:[/cite]przepraszam ,że tyle piszę,
    ale mam jeszcze jedno pytanie ,co ma zawierać wypis z rejestru gruntów ?,
    bo ja chyba znowu dostałam niekompletny . Naprawdę ,
    nie mam już siły na takie załatwianie tych ważnych spraw

    Tu masz link do przekładowego wypisu z rejestru gruntów:

    http://www.google.pl/url?sa=t&source=web&cd=8&ved=0CEUQFjAH&url=http://www.geo-bank.pl/Prawo/W32.pdf&rct=j&q=wypis z rejestru gruntów wzór&ei=ShzqTe2fOMmBOrrlpa0B&usg=AFQjCNHARluWy-TpS-oTaTWeIeihmbyBXQ&cad=rja
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.