problem ze świeżym wyrokiem

aa Użytkownik
edytowano czerwca 2011 w Zarządzanie Nieruchomościami
Czy mogę bardzo miło poprosić osobę odpowiedzialną o prawidłowe wklejenie tego gorącego uzasadnienia?

Komentarze

  • Opcje
    Zarzadca.plZarzadca.pl Użytkownik
    edytowano czerwca 2011
    Dziękuję za zgłoszenie. Treść uzasadnienia została uzupełniona.
  • Opcje
    aa Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Bardzo dziękuję.
    Bardzo fajny wyrok i uzasadnienie.
  • Opcje
    MirekLMirekL Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Polityka solidaryzmu zawodowego korporacji prawniczych kwitnie. Ale jest to również świetna instrukcja dla innych WM, jak przygotować się do obrony swoich racji w sądzie. To tylko uchylenie uchwaly, nastepną należy lepiej udokumentować.:bigsmile:
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Bardzo dobry wyrok. Rzetelny, wszechstronnie uargumentowany.
    Często wspólnoty mieszkaniowe traktują lokale użytkowe jako "dojne krowy", pozwalające obniżyć koszty utrzymania nieruchomości wspólnej ponoszone przez właścicieli lokali mieszkalnych przez przerzucenie nieproporcjonalnej części tych kosztów na właścicieli lokali użytkowych. Bez wnikania, czy sposób korzystania z lokali użytkowych rzeczywiście powoduje zwiększenie kosztów utrzymania budynku. To jest podejście "janosikowe": "zarabia na lokalu, kapitalista i krwiopijca, to niech się z nami podzieli".

    Zupełnie kuriozalne jest twierdzenie sądu I instancji, że "zasady doświadczenia życiowego [cokolwiek miałoby to znaczyć - owner] wskazują na to, że samo istnienie w budynku lokali użytkowych powoduje zwiększenie kosztów utrzymania nieruchomości wspólnej." Jeśli bowiem lokal użytkowy ma osobne wejście, bezpośrednio "z ulicy", to samo jego istnienie w budynku nie powoduje zwiększenia kosztów sprzątania klatki schodowej, utraty ciepła, naprawy zamków, drzwi i domofonów, z których klienci lokalu nie korzystają.

    W omawianej sytuacji zwiększenie kosztów nie wystąpiło, co wynika ze sprawozdania finansowego zarządu. Co więcej, za rok 2008 powstała nadwyżka na kosztach eksploatacji, a mimo to w 2009 podjęto uchwałę o obciążeniu właścicieli lokali użytkowych większymi opłatami z tytułu "zwiększonych kosztów eksploatacji".
    Można się zgodzić, że uszczerbku doznał komfort mieszkańców (obcy ludzie na klatce schodowej, większe zabrudzenie), ale nie ponieśli oni z tego tytułu zwiększonych kosztów.
    Skoro tak, to nie było podstaw do zwiększenia obciążeń właścicieli lokali użytkowych.

    Gdyby wspólnota wykazała, że od uruchomienia lokali użytkowych była zmuszona zlecać dodatkowe sprzątanie klatki schodowej, naprawy domofonu, zamków, drzwi itp. i że takie zlecenia miały miejsce częściej niż w poprzednim okresie, pociągając za sobą koszty większe, niż przed otwarciem lokali użytkowych, to miałaby dowody na zwiększenie kosztów. Wówczas jednak wpływy z tytułu zwiększonych opłat właścicieli lokali użytkowych pokryłyby jedynie zwiększone koszty, a pewnie nie o to wspólnocie chodziło. :smile:
  • Opcje
    MirekLMirekL Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Trudno.Podejmę polemikę, chociaz wiem ,że cenzura czuwa.
    W Polsce, w sądach nie wygrywa ten kto ma rację, wygrywa ten kto ma lepszych adwokatów. Sprawiedliwość najłatwiej jest znależć w leksykonie pod literą "S".
    [quote]Bardzo dobry wyrok. Rzetelny, wszechstronnie uargumentowany[/quote]
    Nie zaprzeczam, równie dobry był sądu pierwszej instancji. To jest powszechna cecha naszych sądów. Uniwersalizm. Przoduje w tym Sąd Najwyższy, ma kilka orzeczeń na tak i na nie. Sądy korzystają z nich w zależności od sytuacji. Co do meritum.
    "Krwiopijcza" WM zapragnęła zrujnować Pana mecenasa podwyższając mu (zgodnie z prawem) wysokość zaliczki o 1 zł na m2. Gdyby trafiło na szewca, krawcową, dentystę czy wróżącą z kart nie byłoby problemu. Ale trafiło na członka palestry, który nie pozwoli sobie na taki wyzysk.Pan mecenas wiedział jak zaskarbić sobie sympatię sądu apelacyjnego. Po prostu dobrze się przygotował, może nawet założył togę na rozprawie? Natomiast WM liczyla tylko na łut szczęścia, i się przeliczyła. Nadal jednak nie jest przegrana. Winna jeszcze raz uchwalić podwyżkę, rzetelnie sie do tego przygotowując. Proponuję na potrzeby dowodu sądowego załączyć rachunki za zakup wymienionych żarówek,klamek,faktur za wykonywanie usług naprawy i konserwacji domofonu,regulacji drzwi, dodatkowej usługi sprzątania przed gabinetami (wskazane jest uzupelnienie dokumentacją fotograficzną,np. zdjęcia petów na korytarzu, niezle byłoby dostarczyć jakąś anonimową skargę niezadowolonego członka WM skarżącego się na brud i smród, itp.) Oczywiście przejaskrawiłem ale jest to taka licentia poetica.Osobiście wolałbym mieć jako sąsiada gabinet mecenasa niz np. rodzinę z trojaczkami, psem i kotem ale tematem wątku jest wyrok sądowy, a nie preferencje członków WM.
    Co do orzeczeń sądów.Dla mnie kuriozalnym stwierdzeniem jest również pospolicie stosowane " zgodnie z ogólnie przyjętą linią orzecznictwa i piśmiennictwa". Sądy bez tej "nowomowy' nie potrafią istnieć.:bigsmile:
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    [cite] MirekL:[/cite] Proponuję na potrzeby dowodu sądowego załączyć rachunki za zakup wymienionych żarówek,klamek,faktur za wykonywanie usług naprawy i konserwacji domofonu,regulacji drzwi, dodatkowej usługi sprzątania przed gabinetami (wskazane jest uzupelnienie dokumentacją fotograficzną,np. zdjęcia petów na korytarzu, niezle byłoby dostarczyć jakąś anonimową skargę niezadowolonego członka WM skarżącego się na brud i smród, itp.) Oczywiście przejaskrawiłem ale jest to taka licentia poetica.

    Bardzo trudno udowodnić ten wzrost kosztów, chyba, że mamy do czynienia z jakimiś wyjątkowymi sytuacjami, nie mniej jednak z orzeczenia wynika, że wspólnota nie przedstawiła żadnych dowodów, rzeczywiście liczyła chyba na łut szczęścia i nie dziwię się, że zapadło takie orzeczenie. Z uzasadnienia wynika, że sąd apelacyjny szczegółowo badał akta, ale dowodów się nie dopatrzył. Być może wystarczyłyby same zeznania świadków i wtedy odwołanie do doświadczenia życiowego było zasadne.
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano czerwca 2011
    W niniejszej sprawie postępowanie dowodowe wykazało, że istnienie w budynku przy ul. Lipowej w L. lokalu użytkowego nr, którego właścicielem jest powód, powoduje zwiększenie kosztów zarządu nieruchomością wspólną.

    Duża liczba interesantów kancelarii i biura konsultingowo-prawnego prowadzonych w tym lokalu powoduje zwiększone brudzenie i zaśmiecanie klatek schodowych, zwiększone zużycie energii elektrycznej na klatkach schodowych, zwiększone zużycie drzwi wejściowych, zamków, domofonów, większą utratę ciepła w klatkach schodowych w okresie zimy, co z kolei sprawia, iż wzrastają koszty eksploatacji i utrzymania części wspólnej budynku z tytułu zwiększonych wydatków na utrzymanie porządku i czystości, wydatków na remonty i bieżącą konserwację oraz opłat za dostawę energii elektrycznej.
    Bardzo trudno udowodnić ten wzrost kosztów, chyba, że mamy do czynienia z jakimiś wyjątkowymi sytuacjami, nie mniej jednak z orzeczenia wynika, że wspólnota nie przedstawiła żadnych dowodów, rzeczywiście liczyła chyba na łut szczęścia i nie dziwię się, że zapadło takie orzeczenie.
    To jest typowe standardowe zagranie wymiaru sprawiedliwości . W pierwszej instancji "marchewka"... w apelacji "kij".

    Zważcie kto się boksuje: Wspólnota kontra dwie kancelarie adwokackie .... to jest dopiero ... kto ma większe chody?
    W Polsce, w sądach nie wygrywa ten kto ma rację, wygrywa ten kto ma lepszych adwokatów.

    To tak, jakby Sąd orzekł, że drzwi w samochodzie osobowym zużywają się w jednakowym stopniu.
    A tak przecież nie jest.
  • Opcje
    MirekLMirekL Użytkownik
    edytowano listopada -1
    To tylko dobry przyklad, że WM coś uchwalając muszą liczyć się ,że może zostać to poddane ocenie sądu. Ta sprawa ma podtekst ambicjonalny a nie finansowy. 68 zł/mies. to dla WM jakieś pieniądze, dla kancelarii prawnej to "pikuś". Jeżeli dotyczy to np. 1 klatki, albo piętra podpisałbym umowę na dodatkowe sprzątanie za np.200 zł i o taką kwotę podniósłbym zaliczki. Oczywiście gdybymbył zawziętym członkiem Zarządu tamtej WM. Udowodnić zwyżkę kosztów? Dla chcącego nic trudnego.:bigsmile:
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] MirekL:[/cite]Pan mecenas wiedział jak zaskarbić sobie sympatię sądu apelacyjnego. Po prostu dobrze się przygotował
    Widzisz, jakie to proste? Wystarczyło, żeby prawnik wspólnoty też się dobrze przygotował.
    [cite] MirekL:[/cite]podpisałbym umowę na dodatkowe sprzątanie za np.200 zł i o taką kwotę podniósłbym zaliczki.
    ...i wyszedłbyś na zero, a chyba nie o to chodziło.
  • Opcje
    stefan.burczymuchastefan.burczymucha Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Najwyrazniej chodziło o 'przyciecie' na lokalu uzytkowym i sie nie udało. I stąd to oburzenie. Mam wrażenie, że bardzo dużo zarządów traktuje swoje WM jak udzielny folwark.
  • Opcje
    MirekLMirekL Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Panowie reprezentujecie interesy lokatorów , ja członków Wspólnoty. Ja się nie oburzam, ja radzę jak należałoby postąpić. Rzeczywiście my właściciele traktujemy swoją własność jak udzielny folwark, takie nasze zbójeckie prawo.
    Oczywiście wspólnota dała ciała, więc mam nadzieje ,że wyciągnie właściwe wnioski. To prawda ,że WM wyszła by na zero , o to przecież chodziło. Chyba, że po uprawomocnieniu uchwały rozwiązałaby umowę na to dodatkowe sprzątanie..........?
  • Opcje
    lokalokalokaloka Użytkownik
    edytowano czerwca 2011
    eeej nie straszcie, że wygrywa ten kto ma lepszego prawnika bo ja mam do zaskarżenia kilka uchwał w mojej "cudownej wspólnocie" - może znajdzie sie ktos z okolic Krakowa kto pomoże mi odzyskac wiare że nie można sobie dowolnie dysponować czyimis pieniążkami wbrew jego woli i co najważniejsze wbrew zapisom ustawy - między innymi jest to obniżenie właścicielowi ok 600m2 lokli uzytkowych stawki o ok 50gr za m2 w stosunku do zaliczek pozostałych mieszkańców. druga sprawa to wrzucenie wszystkich kosztów hali garażowej do wspólnych coyć może jeszcze da sie podciągnąć pod art22/8, ale to że udział w kosztach wspólnych zaniżono właścicielom hali prawie trzykrotnie bez żadnej uchwały to już chyba jawna kpina ...aaa i jeszcze cały czas wisi niedogłosowana uchwała o rozliczeniu strat ciepła tylko na właścicieli lokali posiadających ogrzewanie, zamiast jak każdy iiny koszt wspólny proporcjonalnie do posiadanej powierzchni... proceder trwa od 5u lat ale jeśli już to pewnie wstecz nie jestem w stanie nic odzyskac - no może tak na oko za garaże bo to nie wynikało z uchwały a tylko z luźnego podejścia zarządcy do moich pieniążków... w skali miesięcznej może mi to dać ok 50 zł max więc nie bardzo sie kalkuluje branie prawnika - proszę więc o kontakt mailowy kogoś kto mógłby zapoznać sie z wszystkimi papierami - łącznie z moimi pismami do zarzadcy i kolejnymi debilnymi odpowiedziami i ostatnią juz całkiem kuriozalną, która sprowadza się do straszenia osób nie posiadających garaży tym ze zostana obciążone kosztami ok 9tyś x 5 lat (czyli kosztami zarządzania wyłaczoną powierzchnia garaży) - jesli chodzi o zaniżenie zaliczek lokalom usługowym to chyba sprawa jest jasna - zaskarżam i wygrywam (jesli wreszcie uda sie dogłosować uchwałe, bo od ół roku jadą na zeszłorocznej), ale w sprawie garaży nie mam jasności bo chyba uchwały o stawkach jako prognozy nie moge zaskarzyć, nawet jeśli przy obliczaniu tej prognozy wzięto zaniżone powierzchnie... może powinienem jednak pozwać zarządce o zgodne z ustawa naliczanie powierzchni garażyjakies wyrównanie wstecz i zgodne z ustawa rozliczenie nadwyżki na koncie wspóolnoty na wszystkich ...czy może najprościej zgłosić to na policje jako podejzenie popełnienia przestepstwa ...zgodnie wisi na demną KRD i chciałbym mieć jakąkolwiek podkładke na ten moment żeby sie odwołać...
    mój mail lovkafashion@wp.pl - pliiiz o pomoc :)
    Komentarz edytowany lokaloka
  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Za dużo grzybów w tym barszczu
    Załóż nowy wątek np. o hali garażowej i napisz dokładnie
    1) czy ma odrębną księgę wieczystą czy nie
    2) co "zaniżono" bez uchwały
    3) dlaczego masz wątpliwości co do powierzchni (stanowiska, całej hali?)
    Konkrety
    Prawidłowe rozliczenie możecie zrobić 3 lata wstecz
    Masz zarząd właścicielski czy powierzony? Wybierz stąd https://forum.zarzadca.pl/wiki/zarzad
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] koziorozka:[/cite]Załóż nowy wątek
    ...i nie pisz wszystkiego w jednym zdaniu. Używaj czasami kropek, bo to się fatalnie czyta. :smile:
  • Opcje
    lokalokalokaloka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    ooo - dzięki za odzew :) hmmm ok jeśli muszę nowy wątek to spróbuję załoożyć na dniach i wszystkie kwity gdzieś zlinkowac dla ew. zainteresowanych.
    Rozmawialiśmy już kilka mieś temu w wątku "podział kosztów między halą garażową a lokalami mieszkalnymi" skorzystałem z kilku rad: pisałem pisma o prawidłowe rozliczanie i wyrównanie wstecz i nic tylko cały czas dostaje jakieś oględne odpowiedzi od zarządcy - dlatego jestem zdeterminowany wejść na drogę prawną. Równiez przestałem płacic licząc na rozwiązanie sprawy od strony KRD, no ale żeby się odwoływać w KRD to chyba muszę mieć podkładke że prowadzone jest jakieś postępowanie w sprawie niesłusznie naliczonych mi opłat
    1) czy ma odrębną księgę wieczystą czy nie
    tak hala została sprzedana jako całość - a w tej księdze same dziwy ok 2,5 raza większa powierzchnia niż ta wydzielonych do wyłącznego użytkowania poszczególnych współwłaścicieli hali
    2) co "zaniżono" bez uchwały
    zaniżono garażowcom udział w kosztach wspólnych obliczając go od powierzchni wydzielonej do wyłącznego użytkowania a nie faktycznie nabytej - 600m2 się nie załapało. Pomijając juz taki drobiazg że całe koszty hali garażowej nawet czyszczenie wydzielonych tam miejsc są zaliczone do kosztów wspólnych wszystkich mieszkańców.
    Masz zarząd właścicielski czy powierzony?
    powierzony - robią co chcą... tu mam tematów na kilka bajek

    Jak rozumiem mam prawo domagać sie 3 lata wstecz prawidłowego rozliczenia hali garażowej, czyli odzyskania od garażowców 600x wysokość zaliczek na utrzymanie nieruchomości wspólnej w poszczególnych latach x 3lata (od razu pytanie czy z odsetkami?) i rozliczenia powstałej w ten sposób nadwyżki na wszystkich mieszkańców zgodnie z posiadanymi udziałami jak mówi ustawa (hmm ale wtedy to chyba dopiero przy rozliczaniu na koniec roku 2011 będzie możliwe czy sie myle?)
    Przez kilka miesiecy nic nie wskórałem więc najważniejsze dla mnie teraz żeby prawidłowo ukierunkować i sformułować pozew ...zarządce mam pozwać tak?, czy uchwałę skarzyć o wysokości zaliczek - to wydaje mi się z góry przegrane bo zaliczki są tylko prognozami i nawet jeśli były obliczone na podst. błędnych danych są niepodważalne jeśli zostały prawidłowo przegłosowane, a tylko ew. na koniec roku może powstać potrzeba korektynadwyżki/niedopłaty...
    Ok bo znów sie zaczynam nie potrzebnie rozpisywac - dlatego może lepiej skopiuje wszystko do starego wątku: https://forum.zarzadca.pl/discussion/2068/2/podzial-kosztow-miedzy-hala-garazowa-a-lokalami-mieszkalnymi/#Item_5
    proszę o dalsze wskazówki
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.