kto jest właścicielem adaptacji strychu?

FlaviaFlavia Użytkownik
edytowano czerwca 2011 w Zarządzanie Nieruchomościami
Spotkałam się taką sytuacją.
W budynku są zarówno mieszkania komunalne, jak i wyodrębnione. Pierwszy lokal wyodrębniono w latach 70-tych.
W latach 80-tych lokator zainteresowany adaptacją strychu zawarł z gminą stosowną umowę na adaptację strychu na określonych warunkach. Adaptacji dokonano i w latach 80-tych dokonano przydziału lokalu mieszkalnego osobie, która strych zaadaptowała. W 92 roku gmina podpisała z osobą, która zaadaptowała strych umowę najmu tego lokalu. Następnie w latach 2000 gmina przekazała administrowanie nieruchomością wspólnocie określając strych jako pożytek wspólnoty. Od tego czasu czynsz płacony był wspólnocie.
Od kilku lat gmina żąda jednak zmiany wysokości udziałów w nieruchomości wspólnej i wpisania jej jako właściciela lokalu, który powstał na strychu, podnosząc, że lokal ten jest jej własnością.
I co wy na to? oczywiście, udziały we współwłasności nigdy nie zostały zmienione, lecz lokal na strychu jest wykazywany jako istniejący w dokumentacji. jak oceniacie szanse gminy i wspólnoty?
Na poparcie swojego żądania gmina podpiera się wyrokami IV CKN 751/00, I CK 156/02, I C 2160/03

Komentarze

  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    „O tym, co wchodzi w skład nieruchomości wspólnej, decyduje własność, a decyzję o tym, jakie elementy (części budynku) nie zostaną wliczone do sumy powierzchni użytkowej wszystkich samodzielnych lokali w budynku i tym samym staną się współwłasnością właścicieli lokali (nieruchomością wspólną), podejmuje się w chwili ustanowienia odrębnej własności pierwszego lokalu w danej nieruchomości” zawyrokował Sąd Apelacyjny w Krakowie w wyroku z dnia 19 sierpnia 2010 r. I ACa 391/10.
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    FlaviaFlavia Użytkownik
    edytowano listopada -1
    no tak, ale pierwszy lokal został wyodrębniony bodajże w 75 roku, pozostała część budynku nadal była komunalna; na tamtym etapie strych jako lokal mieszkalny nie istniał, nie było dokonanej adaptacji. Dopiero po adaptacji dokonanej za zgodą miasta powstał tam lokal mieszkalny, który wynajmowało miasto. Udziały we współwłasności nigdy nie zostały zmienione. i tak jak napisałam powyżej, przekazano ten lokal jako pożytek wm, choć co do zasady to wm nie może posiadać chyba samodzielnych lokali mieszkalnych. Po kilku latach od przekazania go wm (która pobiera z niego pożytki) miasto występuje o zwrot twierdząc, że lokal nadal należy do miasta, w tym grozi sądem jeśli wm nie odda tego lokalu.
    jest to pewne kuriozum, ale jest, stąd moje pytanie o podpowiedź kto wg was ma rację i jakie są szanse stron w takim sporze
    dzięki wielkie za sugestie:)
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    [cite] Flavia:[/cite]no tak, ale pierwszy lokal został wyodrębniony bodajże w 75 roku, pozostała część budynku nadal była komunalna; na tamtym etapie strych jako lokal mieszkalny nie istniał, nie było dokonanej adaptacji.
    Nie była "komunalna", państwowe były tylko lokale niewyodrębnione (ewentualnie powierzchni, dla których gmina zachowała udziały), pozostałe części budynku stanowiły przedmiot współwłasności skarbu państwa i właściciela wyodrębnionego lokalu.

    Moim zdaniem, skoro przy wyodrębnieniu pierwszego lokalu, co miało miejsce w 1975 roku nie uwzględniono tej powierzchni jako użytkowej, co więcej gmina sama ten lokal wspólnocie przekazała wykazując go jako część nieruchomości wspólnej, to nie rozumiem tych roszczeń.
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    FlaviaFlavia Użytkownik
    edytowano listopada -1
    gmina dokonała przydziału tego lokalu na przełomie 84/85 roku (przed wejście w życie ustawy z 29.04.85 r) o gosp. gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości osobie, która zaadaptowała strych za zgodą gminy, pobierała od tej osoby czynsz (umowa najmu lokalu komunalnego) i w latach 2000 przekazała ten lokal wm, która do dziś pobiera czynsz za najem. teraz żądają zwrotu tego znów na stan gminy...
  • Opcje
    MAAGDOM s.c.MAAGDOM s.c. Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Lokal z chwilą powstania Wspólnoty jest jej własnością jak również pożytkiem, natomiast zmiany udziałów dokonuje się przy wykupie adaptacji. Jednakże adaptacja może zostać sprzedana tylko za zgodą Wspólnotą i na określonych przez nią warunkach...
  • Opcje
    MirekLMirekL Użytkownik
    edytowano listopada -1
    To typowy bajzel spowodowany przez naszych urzędników. Przypuszczam ,że nie mamy do czynienia z lokalem, w sensie uowl, a jedynie z zaadoptowaną do mieszkania częścią wspólną nieruchomości. Gdyby to był lokal, to w jaki sposób gmina przekazałaby go WM? Jako darowizna? WM jest prawdopodobnie "właścicielem" tej wspólwłasności, i może robić z nią co chce. Żądania gminy uważam za bezzasadne. Większe szanse ma najemca tego "strychu".:bigsmile:
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano czerwca 2011
    Racja, to chyba nie jest lokal w rozumieniu uwl tylko zaadaptowana powierzchnia.
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    MAAGDOM s.c.MAAGDOM s.c. Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Nie jest istotne czy to jest lokal czy zaadoptopowana powierzchnia, ponieważ jest to część wspólna nieruchomości należy do Wspólnoty. Więc ja również nie rozumiem dlaczego Gmina stawia jakiekolwiek warunki.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] MAAGDOM s.c.:[/cite]Nie jest istotne czy to jest lokal czy zaadoptopowana powierzchnia, ponieważ jest to część wspólna nieruchomości należy do Wspólnoty.
    Więc ja również nie rozumiem dlaczego Gmina stawia jakiekolwiek warunki.
    Ponieważ wspólnota / właściciele lokali na to pozwalają "czując oddech Gminy na swoich plecach".

    Czy w momencie sprzedaży pierwszego lokalu był wykonany operat samodzielności lokali?
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    [cite] MAAGDOM s.c.:[/cite]Nie jest istotne czy to jest lokal czy zaadoptopowana powierzchnia.

    Moim zdaniem ma to znaczenie, w przypadku wyodrębnionego lokalu wskazany jest właściciel w księdze wieczystej, w przypadku powierzchni - będzie nim albo dotychczasowy właściciel, albo wspólnota mieszkaniowa.
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] Zarządca:[/cite]
    [cite] MAAGDOM s.c.:[/cite]Nie jest istotne czy to jest lokal czy zaadoptopowana powierzchnia.
    Moim zdaniem ma to znaczenie,
    w przypadku wyodrębnionego lokalu wskazany jest właściciel w księdze wieczystej,
    w przypadku powierzchni - będzie nim albo dotychczasowy właściciel, albo wspólnota mieszkaniowa.
    To wszytko zależy, jaki był stan prawny w momencie wyodrębnienia pierwszego lokalu.
  • Opcje
    MAAGDOM s.c.MAAGDOM s.c. Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Zgadza się...jeżeli lokal powstał przed pierwszym wykupem do należy on do Gminy...
  • Opcje
    FlaviaFlavia Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Witam,

    dziękuje za tak liczne odpowiedzi. Pierwszy lokal został wyodrębniony w okresie, w którym obowiązywała ustawa z 1961 roku o o gospodarce terenami w miastach i osiedlach (art. 15a ust. 1 ww. ustawy). tą samą zasadę przyjęto w kolejnej ustawie z 1985 roku (art. 24 ust. 1 i 2) o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości. Lokal nie jest odrębną własnością i nie ma urządzonej księgi wieczystej. jest jednak lokalem samodzielnym w rozumieniu ustawy o własności lokali. Nie zostały zmienione udziały w nieruchomości wspólnej po dokonaniu adaptacji tego lokalu.
  • Opcje
    MAAGDOM s.c.MAAGDOM s.c. Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Nie zostały zmienione udziały, ponieważ lokal nie jest wykupiony...Natomiast jeszcze raz podkreślam, że jeżeli odbiór lokalu był przed pierwszym wykupem to należy do Gminy.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] MAAGDOM s.c.:[/cite]Nie zostały zmienione udziały, ponieważ lokal nie jest wykupiony...
    Natomiast jeszcze raz podkreślam, że jeżeli odbiór lokalu był przed pierwszym wykupem to należy do Gminy.
    też tak sądzę ...należy do pierwszego właściciela nieruchomości czyli Gminy.
  • Opcje
    FlaviaFlavia Użytkownik
    edytowano listopada -1
    odbiór lokalu był kilka lat po wyodrębnieniu i sprzedaży przez gminę pierwszego lokalu w tym budynku
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] Flavia:[/cite]Lokal nie jest odrębną własnością i nie ma urządzonej księgi wieczystej.
    jest jednak lokalem samodzielnym w rozumieniu ustawy o własności lokali.
    Nie zostały zmienione udziały w nieruchomości wspólnej po dokonaniu adaptacji tego lokalu.

    odbiór lokalu był kilka lat po wyodrębnieniu i sprzedaży przez gminę pierwszego lokalu w tym budynku
    Bo Gmina wyodrębnia je sukcesywnie odejmując od 100% .
    Musicie pamiętać, że przed wyodrębnieniem / sprzedażą ostatniego lokalu musi być zrobiona inwentaryzacja powierzchni wszystkich samodzielnych lokali. Najlepiej przez rzeczoznawcę majątkowego.
  • Opcje
    FlaviaFlavia Użytkownik
    edytowano listopada -1
    ale nie wszystkie lokale są wyodrębnione, gmina zachowała kilka lokali i wynajmuje je jako komunalne. 100% nie uwzględnia tej powierzchni, bo w chwili wyodrębniania pierwszego lokalu ona nie istniała tak jakby w pełnym tego słowa znaczeniu... powstała tak naprawdę dopiero po przeprowadzeniu pełnej adaptacji tej powierzchni na lokal mieszkalny
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Co, nieruchomość nie istniała , ? Wspólnota? Gmina?
    Zawsze na początki mamy 100% (pierwszy właściciel) powierzchni.

    Co pierwszy właściciel zrobi z tą powierzchni to jego sprawa.
    Może on sprzedać po kawałku. I taki przypadek jest u ciebie.

    Co jest zapisane w AN pierwszego sprzedanego lokalu ? Tam powinna być wzmianka o częściach wspólnych .
  • Opcje
    FlaviaFlavia Użytkownik
    edytowano listopada -1
    pierwszym właścicielem była gmina
    w AN jest podany tylko udział w częściach wspólnych, który na dzień dzisiejszy odpowiada metrażowi budynku, ale jakby nie uwzględnia strychu (nigdy nie zmieniono udziałów we współwłasności po dokonaniu adaptacji strychu)
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano czerwca 2011
    w akcie notarialnym powinnaś mieć opis co kupujesz
    nie tylko udział, metraż lokalu, co stanowi nieruchomość wspólną ? ( np. piwnice, rowerownie, wózkownie, itd)
    czy powierzchnia strychu jest wymieniona czy nie. ?

    piszesz, że Gmina ma jakieś lokale i jakiś udział w NW
    to w tym udziale jest ukryty ten lokal adoptowany.
  • Opcje
    FlaviaFlavia Użytkownik
    edytowano listopada -1
    w akcie notarialnym nie wyszczególnia się co stanowi nieruchomość wspólną tylko robi się ogólny zapis:
    "ponadto udział ...... części we współwłasności części wspólnych budynku, z którego lokal ten został wydzielony i innych urządzeń, które nie służą wyłącznie do użytku właścicieli poszczególnych lokali znajdujących się w tym budynku wielomieszkaniowym, oraz taki sam udział w prawie użytkowania wieczystego działki gruntu, na której ten budynek się znajduje"
    gdyby wyodrębniono pierwszy lokal aktualnie to sprawa byłaby oczywista do kogo nalezy strych, że jest to pow. wspólna itp itd... ponieważ jednak stało się to w latach 70-tych i jest bardzo dużo sprzecznego orzecznictwa to stąd moje pytanie
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    To naprawdę masz dziwny akt notarialny. Ja w swoim mam zapis, że powierzchnia piwnic stanowi część wspólną, natomiast strych pomięto w ogóle.
  • Opcje
    FlaviaFlavia Użytkownik
    edytowano listopada -1
    w większości aktów notarialnych, które widziałam są takie zapisy... rozmawiałam z notariuszem, teraz jest taki standard podobno:)
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano lipca 2011
    [cite] Flavia:[/cite]pierwszym właścicielem była gmina
    w AN jest podany tylko udział w częściach wspólnych, który na dzień dzisiejszy odpowiada metrażowi budynku, ale jakby nie uwzględnia strychu (nigdy nie zmieniono udziałów we współwłasności po dokonaniu adaptacji strychu)

    Sprzedaż lokali poprzedzana była decyzją administracyjną, w której zamieszczano opis budynku, dość lakoniczny, nie mniej jednak znajdowała się tam informacja o liczbie lokali.
    Ponieważ adaptację wykonano po sprzedaży ten lokal nie zostanie uwzględniony.
    Taka decyzja może być dowodem w sprawie na okoliczność liczby lokali w momencie wyodrębnienia pierwszego z nich.
    Nie przesądza jednak o własności, dlatego kolejną kwestią, która wymagałaby udowodnienia jest to, że gmina nie "zachowała sobie" tej powierzchni do adaptacji.
    To dość istotne, Sąd Apelacyjny w Krakowie w wyroku z dnia 19 sierpnia 2010 r. I ACa 391/10 orzekł, że jeżeli
    „w budynku stanowiącym własność Państwa (Gminy) - pozostały nie wyodrębnione jako oddzielne "własności lokalowe", powierzchnie użytkowe, nie służące wszystkim współwłaścicielom do prawidłowego korzystania z ich odrębnych lokali, to powierzchnie te nie stanowią przedmiotu współwłasności, lecz pozostają własnością dotychczasowego właściciela, tj. Państwa (Gminy), który - jeśli są do tego podstawy - może działać w kierunku wyodrębniania własności dalszych lokali”.

    Decydujące są wielkości udziałów w momencie wyodrębniania, skoro powierzchni tej gmina nie zachowała, to stanowi część wspólną. Dowodem będzie pierwszy akt notarialny, ale także operat szacunkowy, w którym znajdują się dane dotyczące powierzchni użytkowej obiektu.

    Więcej w artykule: "Powierzchnie niesamodzielne można uwzględnić w powierzchni użytkowej budynku " na stronie czasopisma Zarządca Portal Informacyjny:
    http://www.zarzadca.pl/komentarze/1178-powierzchnie-niesamodzielne-mozna-uwzglednic-w-powierzchni-uzytkowej-budynku

    Kolejne okoliczności, to sprawa "przekazania" spornego lokalu wspólnocie, rozumiem że ma Pani na myśli jakiś zapis w protokole przekazania - to także dowód w ewentualnym postępowaniu.
    No i kolejna kwestia - czy gmina kiedykolwiek wnosiła opłaty na rzecz wspólnoty z tytułu własności tego lokalu?
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano lipca 2011
    Decydujące są wielkości udziałów w momencie wyodrębniania, skoro powierzchni tej gmina nie zachowała, to stanowi część wspólną. Dowodem będzie pierwszy akt notarialny, ale także operat szacunkowy, w którym znajdują się dane dotyczące powierzchni użytkowej obiektu.
    Problem w tym, że Gminy w większości nie posiadają takich operatów , rozdziału udziałów w NW i przygotowanie zaświadczenia o samodzielności dokonywali urzędnicy z za biurka nie robiąc obmiarów w momencie sprzedaży. Znam takie przypadki że powierzchnie piwnic traktowali jak swoje (tam gdzie w piwnicach były ulokowane lokale użytkowe , w starych/centralnych częściach miast) Jakby tego nie było dość, to po wyodrębnieniu pierwszego lokalu (gdy zarządzali nieruchomością, a do 2002 roku było to nagminne,) wydawali zgody na aneksowanie powierzchni części wspólnych na adaptacje pod łazienki czy WC. Powierzchni ogólna nieruchomości przy kolejnych sprzedażach lokali była płynna.
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    [cite] KubaP:[/cite]Problem w tym, że Gminy w większości nie posiadają takich operatów


    Warto sprawdzić, niekiedy posiadają, jeżeli nie, to powierzchnię budynku należy obliczyć w oparciu o dane zawarte w pierwszej umowie sprzedaży.
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] Zarządca:[/cite]
    [cite] KubaP:[/cite]Problem w tym, że Gminy w większości nie posiadają takich operatów
    Warto sprawdzić, niekiedy posiadają, jeżeli nie, to powierzchnię budynku należy obliczyć w oparciu o dane zawarte w pierwszej umowie sprzedaży.
    Uważam, że taki tryb tylko w przypadku, gdy pierwsza sprzedaż pierwszego lokalu była dokonana przed 1 stycznia 1995.
    W innych przypadkach należy dokonać inwentaryzacji powierzchni przez rzeczoznawcę majątkowego ( nie po to by mu nabijać kasę, ale ze względy na profesjonalizm - pomijam czarne owce w zawodzie) i wyprostować powierzchnię i udziały przed notariuszem.
  • Opcje
    JeniaJenia Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Ciekawa jestem, jak potoczyła się dalej ta sprawa.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.