służebność gruntowa
siepla58
Użytkownik
Ze śmietnika, który stoi na gruncie Wspólnoty korzystają jeszcze 2 bloki różnych spółdzielni. Droga dojazdowa do niego i parking leży na gruncie 1 spółdzielni, ale część z tego parkingu należy do nas.
Druga spółdzielnia płaci tej 1-ej za korzystanie z naszego śmietnika 600 zł.(partycypowali w kosztach położenia asfaltu na drodze dojazdowej do śmietnika,czym chyba rozwiązali służebność drogi, bo nie mieliby dojazdu do bloku). Za położenie asfaltu zapłacili 30 tys.
Jak rozwiązać sprawę dojazdu ( i czy trzeba) z tymi spółdzielniami i sprawę parkingu z tą spółdzielnią 1-ą.
Jakie dokumenty powinni nam okazać?
Nasz zarządca to Prezes tej 1-ej spółdzielni. Chcemy zrezygnować z jego usług i zarządzać sami, bo działa na naszą niekorzyść. I się wściekł.
Druga spółdzielnia płaci tej 1-ej za korzystanie z naszego śmietnika 600 zł.(partycypowali w kosztach położenia asfaltu na drodze dojazdowej do śmietnika,czym chyba rozwiązali służebność drogi, bo nie mieliby dojazdu do bloku). Za położenie asfaltu zapłacili 30 tys.
Jak rozwiązać sprawę dojazdu ( i czy trzeba) z tymi spółdzielniami i sprawę parkingu z tą spółdzielnią 1-ą.
Jakie dokumenty powinni nam okazać?
Nasz zarządca to Prezes tej 1-ej spółdzielni. Chcemy zrezygnować z jego usług i zarządzać sami, bo działa na naszą niekorzyść. I się wściekł.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Droga nie należy do twojej wm, więc to załatwiają ze sobą dwie spółdzielnie
Twoja wm płaci za wywóz wszystkich śmieci? Jak tak, to powinna podpisać umowy z tymi spółdzielniami, które tez do twojego śmietnika swoje śmieci wyrzucają, żeby odzyskać część kosztów
Co ma parking do śmietnika?
Co do parkingu to cześć parkingu prezesa jest na naszym gruncie, a my chcemy od nich trochę miejsc dla nas , bo pod naszym blokiem jest ich za mało.
Jedna z tych spółdzielni to nieruchomość izolowana mająca dojazd do drogi tylko przez drogę prezesa. Więć im też powinno zależeć na dojeździe śmieciarki.
Prezes to stary "wyga"zjadł zęby na przepisach, a ja dopiero zaczynam i nie chcę si się poddać.
Parking powinien być prostszy do załatwienia. Możesz odgrodzić swoją część tylko do użytku tej wm, do której należy teren. Najpierw mała tablica z wezwaniem do opuszczenia, lekka groźba, że wm będzie robić zdjęcia i nie chce występować o zapłatę za bezumowne korzystanie, tylko przywrócić porządek i odebrać co swoje
To proszę jeszcze raz napisać na czym polega problem, ponieważ rozumiem tylko tyle, że na działce Waszej wspólnoty znajdują się kontenery, z których korzystają jeszcze mieszkańcy z bloków należących do dwóch spółdzielni.
Czy Wy z kolei korzystacie z gruntów spółdzielni?
Czy z czegoś jeszcze poza kontenerami korzystają spółdzielnie? Na czym polega problem z parkingiem?
Droga dojazdowa do śmietnika leży na gruncie jednej ze spółdzielni.
Rozumiem z tego, że nie macie zarządu właścicielskiego, a tym powierzonym jest Prezes?
W jaki sposób rozliczacie wywóz śmieci między dwoma spółdzielniami i waszą wspólnotą?
Czy należy ona do tej spółdzielni, która jednocześnie korzysta z parkingu?
Siepla ciutek namotała niepotrzebnie dopisując do sprawy drogi dojazdowej parking
Należy ona do tej s-ni która korzysta z naszego parkingu.
Jak zaczęliśmy się upominać o opłaty za korzystanie ze śmietnika i miejsca parkingowe,Prezes coś" bąknął"o służebności tej drogi dla nas.
Stąd cały ten galimatias.
Jak te sprawy rozdzielicie i siądziecie do rozmów, to krok po kroku wyprostujecie
Czyli spróbujmy to uprządkować:
Mamy wspólnotę W i dwie spółdzielnie: A i B.
Na gruncie W znajdują się kontenery, korzystają z nich W oraz A i B.
Do kontenerów można dojechać śmieciarką obsługującą W, A i B.
A dodatkowo korzysta z terenu W, tzn. z parkingu.
W może więc pobierać opłatę od B za korzystanie z terenu, na którym ustawiony jest kontener.
Roszczenia A i W się pewnie wzajemnie znoszą.
Czy śmieciarka musi wjeżdżać przez teren A?
Logiczne, że B powinna płacić nam a nie A za korzystanie ze śmietnika. A twierdzi,że to on budował ten śmietnik.
Jak się nie da sprawy po sąsiedzku dogadać, to pisma z potwierdzeniem odbioru i spokój wewnętrzny, że zabagnione sprawy na prostą wyprowadzasz.
Co cię obchodzi, że ktoś samowolnie coś wybudował na twoim terenie? A jak to było dawno, to już dawno im się zwróciło i teraz na was żerują
Jak masz coś do swojego postu dopisać, to używaj na tym forum "pokaż opcje" i potem "edytuj", bo nie należy mnożyć postów bez potrzeby