Jak załatwić współwłaścicieli i kręcić interesy na boku…

tammartammar Użytkownik
Zakupiłem od inwestora mieszkanie w budynku wielorodzinnym, wraz z udziałem w częściach wspólnych. Z uwagi że było to pierwsze sprzedane mieszkanie zawiązała się wspólnota mieszkaniowa. Podpisano umowę z biurem, o zarządzanie wspólnotą. Do dnia dzisiejszego (1,5 roku) nie posiada ona statutu, regulaminu itd. Na wniosek większościowego udziałowcy zwanego dalej Panem X (ponad 78 % udziałów) Współwłaściciele Wspólnoty Mieszkaniowej podjęli uchwałę w sprawie podziału działki. Z wyjaśnień P. X oraz zarządcy budynku wynikało, iż podział ten miał służyć uregulowaniu spraw związanych z dzierżawą terenu i budową na nim punktu handlowego oraz garaży.

Nie czekając na zakończenie podziału działki zawarto umowę dzierżawy terenu części działki zgodnie z powierzchnią zabudowy kiosku handlowego, która to umowa została podpisana przez Zarządcę Wspólnoty Mieszkaniowej, a o której to umowie ja, jako współwłaściciel i członek zarządu nieruchomości, nie zostałem poinformowany. Ponadto zarządca zgodnie z Umową o Zarządzanie nieruchomością posiadał jedynie prawo do podejmowania czynności zwykłego zarządu, nie miał prawa podpisywać umowy dzierżawy gruntu jako Zarządca Wspólnoty Mieszkaniowej. O umowie dowiedziałem się przypadkiem.

W ww. umowie dzierżawy cyt; ” Czynsz najmu, o którym mowa w ust.1, płatny jest przez najemcę w terminie 14 dni od dnia doręczenia faktur VAT przelewem na rachunek bankowy WYNAJMUJACEGO.” , z tym że w umowie nie ma żadnej kwoty wynajmu, ani konta wynajmującego. Uzyskałem ustną informacją udzieloną mi w biurze Zarządu Wspólnoty, że takiej umowy wspólnota nie posiada, a związku tym jak sądzę żadne wpływy z ww. umowy dzierżawy terenu nie wpłynęły na rachunek Wspólnoty Mieszkaniowej.

Pół roku później większościowy udziałowiec p. X w obecności notariusza zorganizował posiedzenie wspólnoty, w programie zawarte były dwa punkty:
1. Podjęcie uchwały w sprawie wyrażenia zgody na sprzedaż nieruchomości wspólnej.
2. Udzielenie pełnomocnictwa do reprezentowania współwłaścicieli do umowy sprzedaży i w postępowaniu wieczysto księgowym.
Punkt dotyczący wyrażenia zgody na sprzedaż nieruchomości wspólnej zostały przegłosowane większością głosów przy moim sprzeciwie.

Po kolejnym okresie 6 miesięcy na wniosek większości współwłaścicieli złożono wniosek do Burmistrza o podział nieruchomości. Złożyłem, do Urzędu Miejskiego pismo zgodnie z którym jako współwłaściciel nieruchomości nie wyrażam zgody na taki podział.

W związku z zaistniałą sytuacją proszę odpowiedzcie na moje pytania:
1. Czy mogę jakoś walczyć z zarządcą budynku w celu ujawnienia umowy i dochodów?
2. Czy mogę oskarżyć go o działanie na szkodę wspólnoty?
3. Jak mogę działać w kierunku zaniechania przez współwłaściciela p. X czynności mających na celu wykupienie naszych udziałów w nieruchomości?

Większościowy udziałowiec Wspólnoty Mieszkaniowej, działając we współpracy z zarządcą budynku dąży do tego, aby zmniejszyć moje prawa do podejmowania decyzji odnośnie decydowania
o współwłasności.

Bardzo proszę o udzielenie pomocy w ww. sprawie.

Komentarze

  • Opcje
    a-za-z Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Ile lokali jest obecnie we wspólnocie?
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano lipca 2011
    Z uwagi że było to pierwsze sprzedane mieszkanie zawiązała się wspólnota mieszkaniowa.
    Podpisano umowę z biurem, o zarządzanie wspólnotą.
    Do dnia dzisiejszego (1,5 roku) nie posiada ona statutu, regulaminu itd.
    Nie jest to prawem wymagane, wtedy obowiązuje literalnie ustawa o właściwości lokali lub kodeks cywilny. Jest to uzależnione od ilości samodzielnych lokali w nieruchomości budynkowej.
    Na wniosek większościowego udziałowcy zwanego dalej Panem X (ponad 78 % udziałów)(....)
    Pół roku później większościowy udziałowiec p. X w obecności notariusza zorganizował posiedzenie wspólnoty,
    to jest mała wspólnota czy duża? Ile wynosi Twój udział może 22 %?
  • Opcje
    tammartammar Użytkownik
    edytowano lipca 2011
    24 lokale sprzedanych bodaj 8.

    Mój udział jest mały, około 2%.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano lipca 2011
    [cite] tammar:[/cite]24 lokale sprzedanych bodaj 8.

    Mój udział jest mały, około 2%.
    To duża WM. Głosowania przy tak dużym udziałowcu(78%) powinny odbywać się wg zasady : 1 właściciel = jeden głos, ale musi być spełniony warunek, że taki wniosek poprze 20% właścicieli lokali. Wynika to z ustawy o własności lokali

    Art. 23.
    1. Uchwały właścicieli lokali są podejmowane bądź na zebraniu, bądź w drodze indywidualnego zbierania głosów przez zarząd; uchwała może być wynikiem głosów oddanych częściowo na zebraniu, częściowo w drodze indywidualnego ich zbierania.

    2. Uchwały zapadają większością głosów właścicieli lokali, liczoną według wielkości udziałów, chyba że w umowie lub w uchwale podjętej w tym trybie postanowiono, że w określonej sprawie na każdego właściciela przypada jeden głos.

    2a. Jeżeli suma udziałów w nieruchomości wspólnej nie jest równa 1 albo większość udziałów należy do jednego właściciela bądź gdy obydwa te warunki spełnione
    są łącznie, głosowanie według zasady, że na każdego właściciela przypada jeden głos, wprowadza się na każde żądanie właścicieli lokali posiadających łącznie co
    najmniej 1/5 udziałów w nieruchomości wspólnej
    .


    3. O treści uchwały, która została podjęta z udziałem głosów zebranych indywidualnie, każdy właściciel lokalu powinien zostać powiadomiony na piśmie.
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    [cite] tammar:[/cite]


    Nie czekając na zakończenie podziału działki zawarto umowę dzierżawy terenu części działki zgodnie z powierzchnią zabudowy kiosku handlowego, która to umowa została podpisana przez Zarządcę Wspólnoty Mieszkaniowej, a o której to umowie ja, jako współwłaściciel i członek zarządu nieruchomości, nie zostałem poinformowany. Ponadto zarządca zgodnie z Umową o Zarządzanie nieruchomością posiadał jedynie prawo do podejmowania czynności zwykłego zarządu, nie miał prawa podpisywać umowy dzierżawy gruntu jako Zarządca Wspólnoty Mieszkaniowej. O umowie dowiedziałem się przypadkiem.

    Obciążenie nieruchomości wspólnej to czynność przekraczająca zakres zwykłego zarządu, zarządca nie był uprawniony do reprezentowania właścicieli.
    Takiego uprawnienia nie miałby też zarząd, konieczne jest podjęcie uchwały w tej sprawie.
    Kto jest drugą strona tej umowy, właściciel lokalu czy osoba trzecia?

    [cite] tammar:[/cite]
    W ww. umowie dzierżawy cyt; ” Czynsz najmu, o którym mowa w ust.1, płatny jest przez najemcę w terminie 14 dni od dnia doręczenia faktur VAT przelewem na rachunek bankowy WYNAJMUJACEGO.” , z tym że w umowie nie ma żadnej kwoty wynajmu, ani konta wynajmującego. Uzyskałem ustną informacją udzieloną mi w biurze Zarządu Wspólnoty, że takiej umowy wspólnota nie posiada, a związku tym jak sądzę żadne wpływy z ww. umowy dzierżawy terenu nie wpłynęły na rachunek Wspólnoty Mieszkaniowej.
    Przyznam, że nie rozumiem. Jaką umowę Pan cytuje, skoro żadnej nie zawarto?

    Odnośnie podziału działki, to czy proszę wyjaśnić czy ta część, która ma zostać wydzielona jest zabudowana? Jeżeli nie, to moim zdaniem na taki podział nie muszą się zgadzać wszyscy właściciele lokali, wystarczy uchwała, Państwa udziały nie ulegną zmianie.
    Wydzielona działka będzie natomiast stanowić przedmiot współwłasności właścicieli lokali, każdy z Państwa będzie miał w niej swój udział i to niezależny od własności lokalu, do spraw zarządu tą działką zastosowanie będą miały przepisy kodeksu cywilnego, dlatego na jej sprzedaż muszą się zgodzić wszyscy.
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    tammartammar Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] KubaP:[/cite]To duża WM. Głosowania przy tak dużym udziałowcu(78%) powinny odbywać się wg zasady : 1 właściciel = jeden głos, ale musi być spełniony warunek, że taki wniosek poprze 20% właścicieli lokali. Wynika to z ustawy o własności lokali
    (...)
    2a. Jeżeli suma udziałów w nieruchomości wspólnej nie jest równa 1 albo większość udziałów należy do jednego właściciela bądź gdy obydwa te warunki spełnione
    są łącznie, głosowanie według zasady, że na każdego właściciela przypada jeden głos, wprowadza się na każde żądanie właścicieli lokali posiadających łącznie co
    najmniej 1/5 udziałów w nieruchomości wspólnej
    .
    Ja nie mam 20% udziałów. Czterem współwłaścicielom jest wszystko obojętne... i chcąc nie chcąc, popierają Pana X. Jeden nie zdaje sobie sprawy z problemów, jakie go czekają z bankiem - ugrał co swoje już wcześniej. Trzej kolejni popierają Pana X, z uwagi że prowadzą działalność na wydzierżawionych pod sklepy lokalach lub prowadzą z nim inne interesy (w tym zarządca, który jest właścicielem jednego z mieszkań). Efekt: jestem w "bardzo małej" mniejszości.
    [cite] Zarządca:[/cite]
    Obciążenie nieruchomości wspólnej to czynność przekraczająca zakres zwykłego zarządu, zarządca nie był uprawniony do reprezentowania właścicieli.
    Takiego uprawnienia nie miałby też zarząd, konieczne jest podjęcie uchwały w tej sprawie.
    Kto jest drugą strona tej umowy, właściciel lokalu czy osoba trzecia?
    Osoba trzecia. Pieniądze na podstawie wcześniejszej umowy (zawartej zanim powstała wspólnota) pobierał i pobiera Pan X. Po zawiązaniu wspólnoty, udziałowiec korzystając z większości głosów nie zezwolił na przegłosowanie uchwały dotyczącej uregulowania sytuacji ze sklepikiem. Sklepik ten, w międzyczasie, ze zwykłej budy przekształcił się w nowoczesny kiosk, a umowa ze wspólnotą potrzebna była dzierżawcy do uzyskania pozwolenia na budowę tego nowego kiosku. Pan X "dogadał" się z Zarządcą, który w imieniu współwłaścicieli podpisał taką umowę. Oczywiście tylko na potrzeby zezwolenia. Więc nikomu nic nie powiedzieli. A Pan X dalej pobiera pieniądze na podstawie wcześniejszej umowy.
    [cite] Zarządca:[/cite]Przyznam, że nie rozumiem. Jaką umowę Pan cytuje, skoro żadnej nie zawarto?
    Jak wyżej, mam w ręku kopię umowy podpisaną przez zarządcę w naszym imieniu, a według biura takiej umowy nie ma!?
    [cite] Zarządca:[/cite]
    Odnośnie podziału działki, to czy proszę wyjaśnić czy ta część, która ma zostać wydzielona jest zabudowana? Jeżeli nie, to moim zdaniem na taki podział nie muszą się zgadzać wszyscy właściciele lokali, wystarczy uchwała, Państwa udziały nie ulegną zmianie.
    Wydzielona działka będzie natomiast stanowić przedmiot współwłasności właścicieli lokali, każdy z Państwa będzie miał w niej swój udział i to niezależny od własności lokalu, do spraw zarządu tą działką zastosowanie będą miały przepisy kodeksu cywilnego, dlatego na jej sprzedaż muszą się zgodzić wszyscy.
    To ciekawa sytuacja. Działka jest w tej chwili zabudowana garażem i kioskiem, prace budowlane zostały przeprowadzone już po zawiązaniu wspólnoty. Oczywiście wszyscy współwłaściciele wyrazili zgodę na budowę itd. Uchwałę o podziale przegłosowali wszyscy, łącznie ze mną. Przekonani że będzie podział służył uregulowaniu dzierżawy. Trzy miesiące później przychodzę na zebranie wspólnoty (nie czytając wcześniej programu), a tu obecna Pani notariusz i glosowanie nad uchwałą odnośnie wyrażenia zgody na sprzedaż udziałów w wydzielonych działkach na rzecz Pana X. Oczywiście większość "za" i klops. Teraz za wszelką cenę staram się blokować przeprowadzenie podziału działki, bo mnie "wywłaszczą" i szukam "haków" na tą zgraję.

    Może to brzydko zabrzmiało, ale mój bank straszy mnie zerwaniem umowy kredytowej.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Może to brzydko zabrzmiało, ale mój bank straszy mnie zerwaniem umowy kredytowej.
    że co ? że jak się zgodzisz na podział i wyodrębnienie tych nieruchomości gruntowych ? czy jak się nie zgodzisz?
    Trzy miesiące później przychodzę na zebranie wspólnoty (nie czytając wcześniej programu),
    a tu obecna Pani notariusz i glosowanie nad uchwałą odnośnie wyrażenia zgody na sprzedaż udziałów w wydzielonych działkach na rzecz Pana X.
    chyba coś pomyliłeś ...chyba ci chodzi o sprzedaż tych wydzielonych działek po podziale nieruchomości gruntowych.

    Podział pierwotnej działki na mniejsze nie zmienia właściciela.
    W takiej wydzielonej działce gruntowej dalej posiadasz swoje 2% udziału. Sytuacja się o tyle zmieniła, że wspólnota jest położona nie na jednej działce gruntowej, ale na trzech po podziale gruntu.

    Z tego co piszesz, Pan X chce kupić na swoją rzecz te wyodrębnione działki i po to było to zebranie z notariuszem. (przynajmniej ja to tak zrozumiałem z twoich wpisów)
    Do zbycia części wspólnych potrzebna jest zgoda wszystkich właścicieli jak się nie zgodzisz, to klapa, ale... Pan X może wystąpić do sądu, aby ten wydał postanowienie , które może zastąpić twoją zgodę. Takie rozwiązanie trooooochę trwa.
  • Opcje
    tammartammar Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] KubaP:[/cite]że co ? że jak się zgodzisz na podział i wyodrębnienie tych nieruchomości gruntowych ? czy jak się nie zgodzisz?
    Nie. Jak odsprzedam udziały w wydzielonych działkach. A dzięki uchwale wspólnoty, praktycznie Pan X ma wolną rękę. Ma zgodę na odsprzedaż mu udziałów i ustanowił sobie osobę upoważnioną do reprezentowania wszystkich współudziałowców, którą to osobą jest zarządca wspólnoty.
    [cite] KubaP:[/cite]Z tego co piszesz, Pan X chce kupić na swoją rzecz te wyodrębnione działki i po to było to zebranie z notariuszem. (przynajmniej ja to tak zrozumiałem z twoich wpisów)
    Do zbycia części wspólnych potrzebna jest zgoda wszystkich właścicieli jak się nie zgodzisz, to klapa, ale... Pan X może wystąpić do sądu, aby ten wydał postanowienie , które może zastąpić twoją zgodę. Takie rozwiązanie trooooochę trwa.
    Mój brak zgody obszedł sobie uchwałą, w której większość jest za odsprzedażą.
    Dla wyjaśnienia, kolejność była taka:
    1. Próba uregulowania przeze mnie uchwałą dzierżawy gruntu pod kiosk - brak zgody Pana X
    2. Podpisanie umowy przez Zarządcę z dzierżawcą terenu pod kiosk, o której nikt nic nie wiedział.
    3. Podjęcie uchwały o podziale działki.
    4. Następne zebranie w obecności notariusza miało 2 pkt. cyt.: "1. Podjęcie uchwały w sprawie wyrażenia zgody na sprzedaż nieruchomości wspólnej. 2. Udzielenie pełnomocnictwa do reprezentowania współwłaścicieli do umowy sprzedaży i w postępowaniu wieczystoksięgowym."
    5. Po zakończeniu prac geodety, złożenie wniosku do burmistrza o wydanie decyzji podziałowej i moje veto.

    Taka była kolejność. Teraz zapewne gdyby podział się uprawomocnił to Pan X rozpocznie działania ku wykupieniu udziałów w części wspólnej, nawet bez mojej zgody. Koniec końców, nawet jeśli bank jakimś cudem nie wypowie mi umowy, to ja poniosę koszty aneksowania itd. itp.
  • Opcje
    EDDIEEDDIE Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Mój brak zgody obszedł sobie uchwałą, w której większość jest za odsprzedażą.

    Ale większość może być za odsprzedażą, nawet wszyscy poza tobą, nawet w obecności 100 natoriuszy. UWL nie daje możliwości odsprzedaży jakiejkolwiek części wspólnej bez zgody wszystkich współwłaścicieli!
    Teraz zapewne gdyby podział się uprawomocnił to Pan X rozpocznie działania ku wykupieniu udziałów w części wspólnej, nawet bez mojej zgody.

    Patrz wyżej.
    Koniec końców, nawet jeśli bank jakimś cudem nie wypowie mi umowy, to ja poniosę koszty aneksowania itd. itp.

    Bank nie może dla widzimisię wypowiedzieć umowy.
    Co to za kredyt, kto jest beneficjentem?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.