Brak kosztorysów

krzysiakrzysia Użytkownik
Administrator i zarząd mojej wspólnoty podpisują z firmami umowy bez kosztorysów - tylko wykaz prac, brak informacji o rodzaju materiałów i cenie robocizny. Czy to zgodne z prawem?

Komentarze

  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    A czemu miałoby nie być .
    Czy ty jak bierzesz fachowca do roboty robota prywatna to karzesz mu robić kosztorysy?
    Masz Administratora to jego pytaj, gdzie jest kosztorys inwestorski a nie wykonawcę.
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano lipca 2011
    [cite] KubaP:[/cite]Masz Administratora to jego pytaj, gdzie jest kosztorys inwestorski a nie wykonawcę.
    W poście krzysi nie ma ani słowa o tym, ze pyta o cokolwiek wykonawcę. Pyta nas na forum.
    Taka praktyka nie jest sprzeczna z prawem, bo obowiązujące przepisy nie narzucają właścicielom lokali we wspólnotach obowiązku zlecania kosztorysu.
    Ale jest to praktyka zła, bo nie daje możliwości oceny oferty w oparciu o konieczny zakres robót i rzeczywisty (rynkowy) poziom kosztów.
    Kosztorysy na pewno warto zlecać na większe roboty, ponieważ jest to dodatkowy koszt i przy drobnych remontach nie zawsze jest to celowe.
  • Opcje
    HaneczkaHaneczka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] krzysia:[/cite]Czy to zgodne z prawem?
    Jeśli właściciele godzą się na taki sposób zawierania umów, to tak.
    Jednak tego rodzaju praktyka zawierania umów budzi wiele wątpliwości oraz stanowi możliwość do działania na szkodę wspólnoty i daje szerokie pole do wszelkiego rodzaju krętactw.
    Do prawidłowo sporządzonej umowy zawsze powinien być dołączony kosztorys ofertowy, dokumenty rejstracyjne firmy, oraz uchwała.
  • Opcje
    krzysiakrzysia Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Idzie o to, że w umowie z wykonawcą (podpisanej przez zarząd) są informacje o tym, co ma być zrobione, np. 1. otynkowanie ścian, 2. malowanie ścian etc. To jest właśnie zakres prac. Nie ma zaś informacji o tym, jakie materiały będą użyte, ile kosztują te materiały, ile kosztuje robocizna. W takiej sytuacji, w moim odczuciu, nie można: 1. porównać ofert (np. jakość użytych materiałów), 2. skontrolować wykonawcy. Pytanie moje brzmiało: czy taka praktyka jest zgodna z prawem? Koszt prac to 10000.
  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano lipca 2011
    czy taka praktyka jest zgodna z prawem?
    Tak, jest zgodna z prawem. To prawo możecie zmienić, czyli uchwalić, że dla remontów powyżej xx zł ma być to i to najpierw zrobione
    krzysia - a czy w tej umowie nie ma punktu o tym, że rodzaj farb, tynku itp. będzie zgodny z ofertą?
    U mnie jest tak: porównujemy kilka ofert (w nich są detale, koszt robocizny, materiałów), potem doprecyzowujemy, wyjaśniamy szczegóły, wątpliwości i negocjujemy cenę. W umowie detale pomijamy, tylko zapis, że "zgodnie z ofertą".
    Zdarza się, że na mniejsze prace, takie do 2-3 tys. zł (i bez gwarancji) ze znajomymi wykonawcami umowy w ogóle nie podpisujemy. Umawiamy się, uścisk dłoni i już
    Za kosztorys inwestorski się sporo płaci, więc robimy go dla prac powyżej 20 tys. zł
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] koziorozka:[/cite]Za kosztorys inwestorski się sporo płaci, więc robimy go dla prac powyżej 20 tys. zł
    Płaciiiiiiiiiii :shocked:... to obowiązek administratora, ma to w umowie, przecież on jest (ma być) specjalistą w dziedzinie kalkulacji robót na NW. Kosztorys inwestorski to podstawa działania przy tworzeniu Planu Remontów NW:wink:
    Fakt robi się go, w "średnich i dużych" zadaniach, pierdołki robimy podobnie, jak opisała
    [cite] koziorozka:[/cite]
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.