Zakładam, że piszesz o wspólnocie mieszkaniowej.
Czy pisząc lokator masz na myśli lokatora, czy właściciela lokalu?
Jeśli piszesz o właścicielu lokalu, to teoretycznie można doprowadzić do licytacji lokalu, sprzedaży i uregulowaniu długów. W praktyce jest to bardzo rzadki proceder.
Zapoznaj się dokładnie z Ustawą o własności lokali w szczególności z artykułem 16.
Z lokatorem jest gorzej, chroni go Ustawa o ochronie praw lokatorów. Jeśli nawet uda się go eksmitować, to masz obowiązek zapewnić mu lokal zastępczy.
[cite] EDDIE:[/cite]Zapoznaj się dokładnie z Ustawą o własności lokali w szczególności z artykułem 16.
Skoro chodzi o dłużnika, to art. 16 to droga donikąd - sądy niechętnie wydają wyroki o licytacji za długi. Polecam zwyczajne postępowanie upominawcze o nakaz zapłaty, a potem wniosek do komornika o egzekucję z nieruchomości lokalowej.
[cite] EDDIE:[/cite]Z lokatorem jest gorzej, chroni go Ustawa o ochronie praw lokatorów. Jeśli nawet uda się go eksmitować, to masz obowiązek zapewnić mu lokal zastępczy.
Nie wiem, co ma wspólnota do lokatora i jak mogłaby go "eksmitować"?
Obowiązek zapewnienia lokalu socjalnego (jeśli sąd przyzna prawo do lokalu socjalnego) lub pomieszczenia tymczasowego (jeśli sąd nie przyzna lokalu socjalnego) występuje zawsze - również w odniesieniu do właściciela lokalu, któremu zlicytowano lokal. Lokal socjalny ma obowiązek zapewnić gmina, pomieszczenie tymczasowe - wierzyciel lub gmina. Podstawa prawna: art. 1046 par. 4 kpc.
W zasadzie eksmisja lokatora nie dotyczy wspólnot mieszkaniowych, bowiem płatność comiesięcznej zaliczki spoczywa na właścicielu lokalu i to od niego WM będzie ten obowiązek egzekwować. WM nie interesuje kto mieszka w lokalu, poza liczbą mieszkańców w przypadku rozliczeń uzależnionych od ilości osób.
[cite] owner:[/cite]
Obowiązek zapewnienia lokalu socjalnego (jeśli sąd przyzna prawo do lokalu socjalnego) lub pomieszczenia tymczasowego (jeśli sąd nie przyzna lokalu socjalnego) występuje zawsze - również w odniesieniu do właściciela lokalu, któremu zlicytowano lokal. Lokal socjalny ma obowiązek zapewnić gmina, pomieszczenie tymczasowe - wierzyciel lub gmina. Podstawa prawna: art. 1046 par. 4 kpc.
W uzupełnieniu: kwestia czy rzeczywiście gmina ma obowiązek zapewnić pomieszczenie tymczasowe eksmitowanemu, któremu nie przysługuje prawo do lokalu socjalnego jest sporna.
Jak się okazuje w orzecznictwie Sądu Najwyższego i Trybunału Konstytucyjnego występują rozbieżności. Wątpliwości miał pewien Sąd Okręgowy, który zwrócił się do SN z pytaniem prawnym, Sąd Najwyższy będzie w tej sprawie orzekał w poszerzonym 7-mio osobowym składzie.
Chodzi o to, że w przynajmniej dwóch orzeczeniach Sąd Najwyższy uznał, iż na gminie ciąży taki obowiązek, odmienne zapatrywanie przedstawił natomiast Trybunał Konstytucyjny.
nie bylo windykacji.ta osoba ma wykupione mieszkanie i od 7lat nie paci czynszu. twierdzi ze jak ma zapisane to mieszkanie w ksiedze wieczystei to nie ma prawa nikt jej z tego lokalu usunac.dodam ze jesto wspólnota mieszkaniowa jest nas 7 rodzin.
To zacznijcie zwykłą windykację - wezwanie do zapłaty, sąd i komornik
Nawet w zakorkowanej sądowo Warszawie trwa to krócej niż pół roku, czasem tylko 3 miesiące.
Domagajcie się spłaty zaległości + odsetki ustawowe + koszty sądowe. Nie tylko nie dołożycie nic do tego, ale na odsetkach zarobicie
Popieram to: "Hola, hola" - właściciel słusznie nie chce płacić czynszu bo nie ma takiego obowiązku więc trudno żeby dobrowolnie płacił jakiś haracz komuś - właśnie, komu ma płacić ten rzekomy czynsz?
Należy ustalić z czym zalega: czy z zaliczkami za koszty zarządu nieruchomością wspólną czy z opłatami za lokal?
Jak wyglądały w takim razie coroczne sprawozdania finansowe w waszej wspólnocie? Przez siedem lat nikogo to nie obchodziło ? Kto zarządza u Was? - jakiś zarządca czy może zarząd macie?, czy sami się zarządzacie?
Jest Was siedem rodzin - a ile jest lokali (tych wykupionych i niewykupiuonych razem) ? czy jakieś lokale usługowe też są?
To są ważne pytania bo może się okazać, że to "Wy jako współnota będziecie płacić temu właścicielowi odsetki" skoro nie było rozliczeń zaliczek.
to sa same prywatne mieszkania sami sie zarzadzmy zarzadca ras na kwartal robil zebrania. ta osoba nic nie robi sobie z upoimnien twierdzi ze nic nie jestesmy wstanie jej zrobic.
jak to po trzech latach??????? to teraz te zaleglosci przepadna????
Mogą przepaść
Przykłąd: wspólnota występuje o zapłatę zaległości za ostatnie 10 lat. Dłużnik może
a) zgodzić się z wyrokiem sądu i uznać całą zaległość = wm uzyskuje tytuł wykonawczy na całą sumę
b) stwierdzić, że część długu się przedawniło = wm uzyska tytuł tylko do długu za ostatnie 3 lata
Tak więc wszystko zależy od zachowania dłużnika, sąd sam z siebie mu nie podpowie tego prawa o przedawnieniu
[cite] mastek1:[/cite]jak to po trzech latach??????? to teraz te zaleglosci przepadna?????
Pomocne piśmiennictwo:
"Skorzystania przez dłużnika z przysługującego mu prawa i uchylenie się od zaspokojenia roszczenia obliguje sąd do oddalenia żądania pozwu obejmującego przedawnione roszczenie. W razie niepodniesienia przez dłużnika zarzutu przedawnienia sąd nie może przedawnienia uwzględnić z urzędu. Nie ma znaczenia przyczyna nieskorzystania przez dłużnika z jego prawa, art. 117 par. 2 bowiem pozostawia decyzję samemu dłużnikowi, ponieważ ma on prawo powołania się na przedawnienie albo zrzeczenia się tego prawa po upływie terminu przedawnienia."
Komentarz do kodeksu cywilnego, S. Dmowski, S. Rudnicki, LexisNexis, Warszawa 2005,s. 442.
Komentarze
Czy pisząc lokator masz na myśli lokatora, czy właściciela lokalu?
Jeśli piszesz o właścicielu lokalu, to teoretycznie można doprowadzić do licytacji lokalu, sprzedaży i uregulowaniu długów. W praktyce jest to bardzo rzadki proceder.
Zapoznaj się dokładnie z Ustawą o własności lokali w szczególności z artykułem 16.
Z lokatorem jest gorzej, chroni go Ustawa o ochronie praw lokatorów. Jeśli nawet uda się go eksmitować, to masz obowiązek zapewnić mu lokal zastępczy.
Obowiązek zapewnienia lokalu socjalnego (jeśli sąd przyzna prawo do lokalu socjalnego) lub pomieszczenia tymczasowego (jeśli sąd nie przyzna lokalu socjalnego) występuje zawsze - również w odniesieniu do właściciela lokalu, któremu zlicytowano lokal. Lokal socjalny ma obowiązek zapewnić gmina, pomieszczenie tymczasowe - wierzyciel lub gmina. Podstawa prawna: art. 1046 par. 4 kpc.
W uzupełnieniu: kwestia czy rzeczywiście gmina ma obowiązek zapewnić pomieszczenie tymczasowe eksmitowanemu, któremu nie przysługuje prawo do lokalu socjalnego jest sporna.
Jak się okazuje w orzecznictwie Sądu Najwyższego i Trybunału Konstytucyjnego występują rozbieżności. Wątpliwości miał pewien Sąd Okręgowy, który zwrócił się do SN z pytaniem prawnym, Sąd Najwyższy będzie w tej sprawie orzekał w poszerzonym 7-mio osobowym składzie.
Chodzi o to, że w przynajmniej dwóch orzeczeniach Sąd Najwyższy uznał, iż na gminie ciąży taki obowiązek, odmienne zapatrywanie przedstawił natomiast Trybunał Konstytucyjny.
Nawet w zakorkowanej sądowo Warszawie trwa to krócej niż pół roku, czasem tylko 3 miesiące.
Domagajcie się spłaty zaległości + odsetki ustawowe + koszty sądowe. Nie tylko nie dołożycie nic do tego, ale na odsetkach zarobicie
Należy ustalić z czym zalega: czy z zaliczkami za koszty zarządu nieruchomością wspólną czy z opłatami za lokal?
Jak wyglądały w takim razie coroczne sprawozdania finansowe w waszej wspólnocie? Przez siedem lat nikogo to nie obchodziło ? Kto zarządza u Was? - jakiś zarządca czy może zarząd macie?, czy sami się zarządzacie?
Jest Was siedem rodzin - a ile jest lokali (tych wykupionych i niewykupiuonych razem) ? czy jakieś lokale usługowe też są?
To są ważne pytania bo może się okazać, że to "Wy jako współnota będziecie płacić temu właścicielowi odsetki" skoro nie było rozliczeń zaliczek.
Nie ma innego wyjścia, tym bardziej, że takie długi się przedawniają po trzech latach.
Przykłąd: wspólnota występuje o zapłatę zaległości za ostatnie 10 lat. Dłużnik może
a) zgodzić się z wyrokiem sądu i uznać całą zaległość = wm uzyskuje tytuł wykonawczy na całą sumę
b) stwierdzić, że część długu się przedawniło = wm uzyska tytuł tylko do długu za ostatnie 3 lata
Tak więc wszystko zależy od zachowania dłużnika, sąd sam z siebie mu nie podpowie tego prawa o przedawnieniu
Pomocne piśmiennictwo:
"Skorzystania przez dłużnika z przysługującego mu prawa i uchylenie się od zaspokojenia roszczenia obliguje sąd do oddalenia żądania pozwu obejmującego przedawnione roszczenie. W razie niepodniesienia przez dłużnika zarzutu przedawnienia sąd nie może przedawnienia uwzględnić z urzędu. Nie ma znaczenia przyczyna nieskorzystania przez dłużnika z jego prawa, art. 117 par. 2 bowiem pozostawia decyzję samemu dłużnikowi, ponieważ ma on prawo powołania się na przedawnienie albo zrzeczenia się tego prawa po upływie terminu przedawnienia."
Komentarz do kodeksu cywilnego, S. Dmowski, S. Rudnicki, LexisNexis, Warszawa 2005,s. 442.