Część wspólna

slon38slon38 Użytkownik
Kolejna sprawa.
Chodzi o instalację elektryczną, licznik do mieszkania znajduję się na klatce schodowej, a główne zabezpieczenie przy wejściu do mieszkania - odległość jakieś 30 m - mieszkanie znajduję się w oficynie w podwórku. Czy ten odcinek od licznika do zabezpieczenia traktować jako część wspólną?

Komentarze

  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] slon38:[/cite]Kolejna sprawa.
    Chodzi o instalację elektryczną, licznik do mieszkania znajduję się na klatce schodowej, a główne zabezpieczenie przy wejściu do mieszkania - odległość jakieś 30 m - mieszkanie znajduję się w oficynie w podwórku.
    Czy ten odcinek od licznika do zabezpieczenia traktować jako część wspólną?
    Odpowiedż masz w UoWL
    art.3. 2. Nieruchomość wspólną stanowi grunt oraz części budynku i urządzenia, które nie służą wyłącznie do użytku właścicieli lokali.
  • Opcje
    slon38slon38 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    no tak ale instalacja gazowa od licznika do pierwszego zaworu jest częścią wspólną
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] slon38:[/cite]no tak ale instalacja gazowa od licznika do pierwszego zaworu jest częścią wspólną
    Trzeba rozróżnić odpowiedzialność za bezpieczeństwo tej instalacji od ponoszenia kosztów naprawy. Właściciel lokalu dokonuje napraw tego odcinak , pod nadzorem Wspólnoty. To nie jest częścią wspólną, chyba, że WM podejmie uchwalę, że jest inaczej.
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] slon38:[/cite]no tak ale instalacja gazowa od licznika do pierwszego zaworu jest częścią wspólną
    Instalacja gazowa za gazomierzem (ściśle biorąc: za zaworem na wyjściu z gazomierza) jest odrębną własnością (indywidualną), ponieważ służy wyłącznie jednemu właścicielowi lokalu.
    [cite] KubaP:[/cite]To nie jest częścią wspólną, chyba, że WM podejmie uchwalę, że jest inaczej.
    Taka uchwała będzie nieskuteczna - nie wywoła żadnych skutków prawnych. Spraw własności nie da się regulować uchwałami. Jeżeli coś należy do Kowalskiego, to wspólnota nie ma prawa decydować uchwałą, że od jutra mu się to odbierze i będzie to rzeczą wspólną. To by było wywłaszczenie.
  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano lipca 2011
    slon - granica części wspólnej niestety nie jest ostra, od lat toczą się dyskusje np. na temat wodomierzy
    Polecam zdrowy rozsądek - granica instalacji tam, gdzie dane media można odciąć od lokalu, czyli na zaworach (wody, kaloryfera) i bezpiecznikach
    Gdy wystąpi jakieś zagrożenie opornego właściciela do naprawy nie zmusisz, więc w takim przypadku jest możliwość odcięcia i po kłopocie. No, chyba że sprawa skończy się w sądzie, ale to na szczęście rzadka przypadłość
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano lipca 2011
    [cite] owner:[/cite]
    [cite] KubaP:[/cite]To nie jest częścią wspólną, chyba, że WM podejmie uchwalę, że jest inaczej.
    Taka uchwała będzie nieskuteczna - nie wywoła żadnych skutków prawnych. Spraw własności nie da się regulować uchwałami. Jeżeli coś należy do Kowalskiego, to wspólnota nie ma prawa decydować uchwałą, że od jutra mu się to odbierze i będzie to rzeczą wspólną. To by było wywłaszczenie.
    A kto tu kogo chce wywłaszczać? Co wywłaszczenie ma do odpowiedzialności za bezpieczeństwo osób i mienia na nieruchomości? Czy ty zawsze musisz pisać o czarnej dziurze?
    Komentarz edytowany KubaP
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Nie rozumiesz, co sam napisałeś?
    [cite] KubaP:[/cite]To nie jest częścią wspólną, chyba, że WM podejmie uchwalę, że jest inaczej.
    Taka uchwała byłaby próbą wywłaszczenia. Na szczęście nieskuteczną. :smile:
    Wspólnota nie może uchwałą zmienić stosunków własnościowych. Nie można większością głosów zadecydować, że rura gazowa Kowalskiego od jutra będzie własnością wspólną wszystkich.
    Jeżeli coś nie jest częścią wspólną, tylko odrębną, to bez zgody wszystkich właścicieli lokali nią nie będzie nawet po stu uchwałach.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Dobra, bij swoja pianę dalej...o wywłaszczeniu.
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Pozwolę sobie zauważyć, że jak zwykle skupiasz się nie na istocie sprawy, tylko na tym, co ci jest wygodne. Szczególnie wtedy, gdy nie masz żadnych argumentów, ale koniecznie chcesz mieć ostatnie słowo, jakie by ono nie było.
    Zwrot o wywłaszczeniu wyostrza problem, wyraźnie pokazuje, co oznaczałaby taka uchwała: odebranie własności jednemu i oddanie drugiemu (ogółowi właścicieli).
    Istota sprawy polega na tym, że nie da się uchwałą przesunąć granicy własności.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano lipca 2011
    passssssssssssssssssssssssss .... i tak właściciel za wszystko płaci .....
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] KubaP:[/cite]passssssssssssssssssssssssss
    A nie mówiłem? :bigsmile:
    [cite] owner:[/cite]nie masz żadnych argumentów, ale koniecznie chcesz mieć ostatnie słowo, jakie by ono nie było.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    głowa mnie bardzo boli przez te burzę z gradem i dlatego passssssssssssssssssssssssss:devil:
  • Opcje
    EDDIEEDDIE Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] owner:[/cite]Nie rozumiesz, co sam napisałeś?

    To pytanie to raczej z gatunku tych retorycznych...:tongue::bigsmile:
  • Opcje
    elan124elan124 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Owner: Pozwolę sobie zauważyć
    Ja bym tam nie pozwolił... :wink:
  • Opcje
    EDDIEEDDIE Użytkownik
    edytowano listopada -1
    On sobie sam pozwolił.
  • Opcje
    elan124elan124 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    On sobie sam pozwolił
    Widocznie musiał... :wink:
  • Opcje
    EDDIEEDDIE Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Musiał, nie musiał, widocznie chciał:smile:
  • Opcje
    elan124elan124 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Chciał nie chciał, widocznie musiał:wink:
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.