Wspólnota mieszkaniowa odpowiada za przeglądy okresowe w lokalach
Zarzadca.pl
Użytkownik
Odpowiedzialność wspólnoty mieszkaniowej za przeglądy okresowe w prywatnych lokalach wynika z przepisów prawa budowlanego, tj. z art. 62 ustawy Prawo budowlane, który nakłada na właściciela lub zarządcę obiektu budowlanego obowiązek dokonywania okresowych kontroli obiektu budowlanego.
więcej:
http://www.zarzadca.pl/komentarze/1252-wspolnota-mieszkaniowa-odpowiada-za-przeglady-okresowe-w-lokalach-wlascicieli-
więcej:
http://www.zarzadca.pl/komentarze/1252-wspolnota-mieszkaniowa-odpowiada-za-przeglady-okresowe-w-lokalach-wlascicieli-
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Niniejsze pismo nie stanowi oficjalnej wykładni prawa i nie jest wiążące dla organów administracji orzekających w sprawach indywidualnych :bigsmile::bigsmile::bigsmile:
Dla mnie to kolejny przykład "bezkarności" urzędniczej ,którzy uprawiają "publicystykę". Niestety może to być szkodliwe dla wielu wspólnot, które napotkają "nadgorliwego" inspektora, i bedą musialy przed sądem udowadniać, że twierdzenie GUNB "wydaje się ,że " jest "malo przekonywujące.
Wolalbym ,żeby zamiast tych domniemywań zaproponowal komisji sejmowej poprawkę art. 13 uowl rozszerzający o zwrot " oraz kontrole wynikające z Prawa Budowlanego. Odmowa będzie sankcjonowana karą grzywny za wykroczenie." Oczekiwalbym również wskazania w jakimś rozporządzeniu jak ma wyglądać taki protokól: gazowy, kominowy, elektryczny, ogólny itp. Żyłoby się nam wszystkim lepiej.
Przy okazji pytanie - czy ktoś wie na temat wybuchu w Pruszkowie: czy to była wspólnota czy budynek komunalny? Czy winni właściciele czy "tylko" miasto?
Prokuratura bierze pod uwagę fakt, że do wybuchu mogło dojść z winy lokatora przebywającego w mieszkaniu. - Jego brat poinformował nas, że ofiara była schizofrenikiem – dodaje Piotr Romaniuk. - Mężczyzna miał wrażenie, że jest podsłuchiwany. W całym mieszkaniu poszukiwał urządzeń podsłuchowych, dlatego mógł dokonać jakiś zmian także w instalacji gazowej. To jednak jest tylko robocza hipoteza – podkreśla prokurator. "
http://www.kurierpoludniowy.pl/?wyd=pru&page=artykul&id=7664
1) okresowej, co najmniej raz w roku, polegającej na sprawdzeniu stanu technicznego:
a) elementów budynku, budowli i instalacji narażonych na szkodliwe wpływy atmosferyczne i niszczące działania czynników występujących podczas użytkowania obiektu,
b) instalacji i urządzeń służących ochronie środowiska
Czym się ma to różnić od kontroli "okresowej, co najmniej raz na 5 lat, polegającej na sprawdzeniu stanu technicznego i przydatności do użytkowania obiektu budowlanego, estetyki obiektu budowlanego oraz jego otoczenia.
Na zdrowy rozsądek 5-letni przegląd budowlany (techniczny?) jest szerszy, ale konkretnie o jaki zakres?
Jak to budynek komunalny, to winny będzie "lokator-wariat", brak kontroli i przeglądów - usprawiedliwiony brakiem środków finansowych gminy.
KubaP - ja naprawdę nie wierzę, że ewentualne zmiany w prawie poslużą "ludziom". Kiedy wiedzialem tyle o Wspólnotach jak dzisiaj Ekspert-EDDIE (5 lat temu), zacząłem organizować przegląd 5-letni. Pierwsza firma zaoferowała usługę za 4000 zl, ostatecznie wykonalem u uprawnionego fachowca za 300 zl.Ten system zadawala wielu, dlatego nikt nie będzie za tym ,żeby go zmieniać. Dlatego będę nadal placil 20 zl kominiarzowi za 2-minutowy przegląd ciągu w kominie, i kilkast zlotych za protokól o treści " wszystko OK" , bo placę za pieczątkę, a nie wiem jako "laik" co powinno wchodzić w zakres przeglądu. I tak jestem szczęśliwy, bo w Szczecinie mam wybór (kontrolującego nie ceny), więc nie narzekam.:bigsmile:
Każdy protokół będzie wyglądał inaczej, bo to zależy od nieruchomości, jej wyposażenia , rodzaju konstrukcji, ect.
Uważam, że to wspólnota winna w sposób autonomiczny wypracować wzorce protokołów dla swoich nieruchomości.
Ty znasz swoja wspólnotę i wiesz jakie jest u ciebie wyposażenie.
Możesz sam ustalić skalę ocen stanu technicznego : stan dobry , do remontu , pilnie do remontu, wymaga ekspertyzy, ect.
Taki materiał posłuży ci do napisania Planu remontu i konserwacji na następny rok / lata.(Planu gospodarczego) Pozwoli na wykonanie rzetelnego kosztorysu inwestorskiego. Ten natomiast posłuży przy wyborze z gradu ofert ... wykonawcy. itd.
Marzy mi się, w zarządzaniu nieruchomościami wielolokalowymi , że Państwo uszanuje wolę większości właścicieli lokali i to co oni postanowią jako Wspólnota (uchwały WM) w myśl zasady, że to co robią, obroni ich nieruchomość przed utratą wartości i zapewni im bezpieczeństwo (w ich imieniu).Reszta jest drugoplanowa .
Nie tylko, jeszcze uprawnienia czyli wzięcie na siebie (podpisującego się pod protokołem) odpowiedzialność za wnioski i bezpieczeństwo ludzi i mienia .(patrz Pruszków)
czy haracz? ja uważam, co innego. Sam omnibusem nie jestem i nie znam się na wszystkim. Resztę muszę kupić , lub się wyszkolić na super inspektora od nieruchomości ( ale to długa droga i kosztowna) . Wole więc kupić usługę, co do której moja wiedza jest w stopniu amatorskim. Będzie szybko na czas i za przystępną cenę.
Jako mieszkaniec bloku nie chcę być narażona na nieodpowiedzialny zarząd (takie się zdarzają), który uzna, że ma wystarczające umiejętności do przeprowadzenia np. przeglądu gazowego. Jednak pieczątka osoby z uprawnieniami daje mi większą (co nie znaczy 100%) gwarancję nieprzegapienia przecieku gazu. Tak więc obowiązek przeglądu gazowego, wind i elektrycznego (+piorunochrony, co 5 lat) bym zostawiła. Reszta do kosza.
Temat był wałkowany może tysiąc razy. Znowu ktoś nie rozumie, że zarządca obiektu budowlanego w rozumieniu art. 62 ustawy Prawo budowlane i zarządca nieruchomości w rozumieniu UoGN oraz UoWL, to są dwie różne sprawy.
Tak samo, jak słoń, słońce, czy słonina. Niby brzmi podobnie, a każde oznacza co innego.
KubaP - zawsze będziemy żyć w kraju odgornie sterowanym. Innego ustroju nie ma , chyba ,że gdzieś a Amazonii.:bigsmile:
Weźmy okres "ulgi remontowej". W mojej WM , w tym okresie, chętnie podnosiliśmy stawki na FR i dużo się robiło na częściach wspólnych , teraz jednak powietrze z właściciel uciekło, stawki spadły do minimum , ledwie starcza na pilne remonty NW. Komu to przeszkadzało?
Jak w wielu przypadkach, tak i teraz jesteś w błędzie.
Czajnik nie musi przekonywać mnie do swoich racji, bo prawie w każdym przypadku się z nim zgadzam.
Podczas mojej dwudniowej nieobecności kilka razy odnosiłeś się do moich wypowiedzi i do mojej osoby personalnie.
Szkoda tylko, że wykorzystujesz moją osobę bezpardonowo w sposób prowokacyjny, napastliwy, całkowicie z premedytacją. Szkoda, ponieważ robisz to w celu ośmieszenia i obrażenia mojej osoby. Nazywając to po imieniu, to się nazywa trollowanie.
Mierzi mnie to, nie zamierzam odpisywać i pisać o twoich kwalifikacjach do czegokolwiek, tylko nie pisz jaką mam wiedzę w tej chwili, bo tego po prostu nie wiesz.
Szanuj innych, to i Ty będziesz szanowany.
Reprezentujemy odmienne stanowisko od KubyP i EDDIEGO :bigsmile:
http://www.przeglady-budowlane.pl/?page_id=5
Oraz wzory protokołów:
coroczne - http://www.przeglady-budowlane.pl/pdf/wpjrdr.pdf
okresowe - http://www.przeglady-budowlane.pl/?page_id=23
Nie sądzę też żeby trzeba było rozszerzać jakieś interpratacje skoro obowiązujące przepisy powinny być wystarczajace.
z UoWL
"...Art. 3.
2. Nieruchomość wspólną stanowi grunt oraz części budynku i urządzenia, które nie służą wyłącznie do użytku właścicieli lokali.
Art. 12. 1. Właściciel lokalu ma prawo do współkorzystania z nieruchomości wspólnej zgodnie z jej przeznaczeniem.
Art. 13. 1. Właściciel...jest obowiązany...nieruchomości wspólnej, korzystać z niej w sposób nie utrudniający korzystania przez innych współwłaścicieli oraz współdziałać z nimi w ochronie wspólnego dobra.
2. Na żądanie zarządu właściciel lokalu jest obowiązany zezwalać na wstęp do lokalu, ilekroć jest to niezbędne do przeprowadzenia konserwacji...nieruchomości wspólnej..."
z Prawa Bud.
"...Art. 3. Ilekroć w ustawie jest mowa o:
1) obiekcie budowlanym - należy przez to rozumieć:
a) budynek wraz z instalacjami i urządzeniami technicznymi,
b) budowlę stanowiącą całość techniczno-użytkową wraz z instalacjami i urządzeniami,
9) urządzeniach budowlanych - należy przez to rozumieć urządzenia techniczne związane z obiektem budowlanym, zapewniające możliwość użytkowania obiektu zgodnie z jego przeznaczeniem..."
Definicje poszczególnych instalacji (gdzie się zaczynają a gdzie kończą) zamieszczone są w odpowiednich rozporządzeniach. Nie chcę zagłębiać się szczegółowo w temat ale konserwacja to też m.in. przeglądy techniczne.
W tej sytuacji każda kontrola danej instalacji, nałożona przepisami prawa, w tym jej części znajdującej się w lokalach nie ma nic wspólnego z naruszaniem prawa własności, bo kontrolującego nie interesuje kolor rury gazowej ale jej szczelność, która z kolei nie interesuje mnie bo się jako właściciel lokalu na tym nie znam.
p.s. sorry za znane cytaty ale wydały mi się niezbędne
Tego typu sprawy powinniście załatwiać z właścicielem lokalu a nie z lokatorami.
daarek - Podaj te rozporządzenia i te definicje, to nam duzo wyjaśni. Konserwacja to też malowanie rur, albo czyszczenie pieca gazowego, czy kuchenki gazowej.Powinno cię interesować co to znaczy szczelność rury gazowej, zwłaszcza ,że to Twoja rura. Przeczytaj sobie swoją umowę z Zakładem Gazowniczym na dostawę gazu, tak samo jak i na dostawę energii elektrycznej. Jak nie udostepnisz im kontrolę to ci odetną medium i możesz sobie wówczas dochodzić swoich praw przed sądami. Kontrola instalacji np. gazowej w bydynku to kontrola szczelności tej instalacji od zaworu glównego do liczników indywidualnych. Jak ktoś nie dba o swoje odbiorniki typu kuchenka gazowa, piecyk, bojler itp. to jego sprawa , chociaż niesie to zagrożenie dla innych.
alicja 60 - odwolanie nic nie da, tutaj nie ma przypadku popelnienia przestępstwa. zarząd ma przeprowadzić kontrolę instalacji części wspólnej, bo za to odpowiada. Namawiajcie ludzi ,żeby udostępniali swoje lokale dla kontroli za frico dla wspólnego bezpieczeństwa, a nie straszcie ich jakimiś konsekwencjami, bo okażecie się bezsilni i smieszni.Dla niedowiarków zacytuj uzasadnienie prokuratora.:bigsmile:
Coś chyba źle Cię zrozumiałem. Ja przecież pisałem, że właśnie nie należy się oglądać na widzimisie właściciela tylko przeglądu należy dokonać w lokalu właściciela też bo granica danej instalacji (będącej częścią wspólną) jest najczęściej w lokalu. Te granice instalacji są jednocześnie granicami odpowiedzialności także karnej w razie nieszczęścia.
Nie będę przytaczał wszystkich tylko gazową:
wg. Rozp. Min. Spr.Wew. i Adm z 1999 r.
"...§ 3. Użyte w rozporządzeniu określenia oznaczają:
13) instalacja gazowa - układ przewodów gazowych w budynku wraz z armaturą, wyposażeniem i urządzeniami gazowymi, mający początek w miejscu połączenia przewodu z kurkiem głównym gazowym odcinającym tę instalację od przyłącza, a zakończenie na urządzeniach gazowych wraz z tymi urządzeniami..."
wg Rozp. Min. Infr z 2002 r.
"...§ 156
2. Instalację gazową zasilaną z sieci gazowej stanowi układ przewodów za kurkiem głównym, prowadzonych na zewnątrz lub wewnątrz budynku, wraz z armaturą, kształtkami i innym wyposażeniem, a także urządzeniami do pomiaru zużycia gazu, urządzeniami gazowymi oraz przewodami spalinowymi lub powietrzno-spalinowymi, jeżeli są one elementem wyposażenia urządzeń gazowych..."
Sprawa jest jednoznaczna - właściciel musi wpuścić. Tu nie chodzi o dbanie tylko o to że ja jako właściciel nie znam się na badaniu szczelności rur czy urządzeń gazowych i dlatego wymagany jest do tej czynności odpowiedni fachowiec z odpowiednimi uprawnieniami.
p.s. proszę też zwrócić uwagę na dwa sformułowania znaczące to samo:
- "...w miejscu połączenia przewodu z kurkiem głównym..."
- "...za kurkiem głównym..."
czyli co jest oczywiste (chociaż nie dla wszystkich) za przecieki na kurku głównym (znajdujacym sie na budynku) odpowiada zakład gazowniczy a co dalej się dzieje w budynku to już odpowiedzialność właściciela obiektu lub jego zarządcy.