miejsca postojowe nie dla wszystkich uprawnionych
atenka
Użytkownik
Witam wszystkich.
Mój problem jest następujący: zarząd wspólnoty podjął samodzielnie decyzję o budowie parkingu na terenie należącym do wspólnoty. Chciałabym się w związku z tym upewnić, czy "zmiana przeznaczenia części nieruchomości wspólnej" (na którą zgodę powinna wyrazić wspólnota, a nie zarząd samodzielnie) dotyczy tylko "nieruchomości" w znaczeniu "budynku mieszkalnego" czy także wspólnego terenu przyległego do budynku mieszkalnego, o który wypadku chodzi w wypadku parkingu?
Zarząd post factum przedstawił członkom wspólnoty projekt regulaminu przydziału miejsc postojowych na tymże parkingu, wykluczający właścicieli lokali, którzy nie są zameldowani na pobyt stały, proponuje losowanie miejsc bądź inne arbitralne sposoby wyboru "uprawnionych". Wszyscy bez wyjątku właściciele lokali zapłacili (i płacą regularnie) za teren, na którym powstaje parking. Naturalnie, zameldowanie nie powinno mieć tutaj nic do rzeczy, ponieważ dotyczy prawa administracyjnego, kwestii ewidencji ludności etc., a sprawa dotyczy prawa własności, które wspomniany projekt regulaminu łamie. Czy jakieś inne podstawy prawne byłyby istotne w takiej sytuacji?
Z góry dziękuję za wszelkie rady
Mój problem jest następujący: zarząd wspólnoty podjął samodzielnie decyzję o budowie parkingu na terenie należącym do wspólnoty. Chciałabym się w związku z tym upewnić, czy "zmiana przeznaczenia części nieruchomości wspólnej" (na którą zgodę powinna wyrazić wspólnota, a nie zarząd samodzielnie) dotyczy tylko "nieruchomości" w znaczeniu "budynku mieszkalnego" czy także wspólnego terenu przyległego do budynku mieszkalnego, o który wypadku chodzi w wypadku parkingu?
Zarząd post factum przedstawił członkom wspólnoty projekt regulaminu przydziału miejsc postojowych na tymże parkingu, wykluczający właścicieli lokali, którzy nie są zameldowani na pobyt stały, proponuje losowanie miejsc bądź inne arbitralne sposoby wyboru "uprawnionych". Wszyscy bez wyjątku właściciele lokali zapłacili (i płacą regularnie) za teren, na którym powstaje parking. Naturalnie, zameldowanie nie powinno mieć tutaj nic do rzeczy, ponieważ dotyczy prawa administracyjnego, kwestii ewidencji ludności etc., a sprawa dotyczy prawa własności, które wspomniany projekt regulaminu łamie. Czy jakieś inne podstawy prawne byłyby istotne w takiej sytuacji?
Z góry dziękuję za wszelkie rady
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
W wątku, gdzie 8 minut wcześniej zaczęłaś opisywać problem masz już odpowiedź - https://forum.zarzadca.pl/discussion/3074/miejsca-parkingowe/#Item_17
Tak, jak napisali moi poprzednicy w innym wątku, taki regulamin niezgodny jest z prawem,nie można ograniczać współwłaścicielowi jego prawa do współkorzystania z nieruchomości wspólnej, np. uzależniając od zameldowania na pobyt stały.
Uważam, że naruszono tutaj art. 206 kodeksu cywilnego ("każdy ze współwłaścicieli jest uprawniony do współposiadania rzeczy wspólnej oraz do korzystania z niej w takim zakresie, jaki daje się pogodzić ze współposiadaniem i korzystaniem z rzeczy przez pozostałych współwłaścicieli") i art. 12 ust. 1 ustawy o własności lokali ("właściciel lokalu ma prawo do współkorzystania z nieruchomości wspólnej zgodnie z jej przeznaczeniem").