brak konsekwencji

helenkamhelenkam Użytkownik
edytowano sierpnia 2011 w Zarządzanie Nieruchomościami
termomodernizacja budynku sześcioklatkowego, każda klatka to osobna wspólnota z zarządem i wspólną firmą administrująca. w ubiegłym roku zatwierdziliśmy wspólnie projekt elewacji, kolorystyka, wiatrołapy i co się okazuje tylko dwie klatki realizują remont zgodnie z projektem, pozostałe zmieniają kolorystykę , wzór, będzie to wyglądało szkaradnie. Nie ma silnych na ich "głupotę",PINB oraz naczelnik wydziału architektury twierdzą, że kazda wspólnota może malować jak chce. Przyznam, że nie rozumiem, projekt wspólny dla całego budynku, zawarte porozumienie i po co?

Komentarze

  • Opcje
    czajnik5czajnik5 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    No, tak to jest. Samo życie. Słabe prawo w tym względzie, jeszcze słabsza egzekucja tego słabego prawa.

    Pozdrawiam.
  • Opcje
    elan124elan124 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    PINB oraz naczelnik wydziału architektury twierdzą, że każda wspólnota może malować jak chce
    Zainteresuj może media, np. regionalną TV.
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    [cite] elan124:[/cite]
    PINB oraz naczelnik wydziału architektury twierdzą, że każda wspólnota może malować jak chce
    Zainteresuj może media, np. regionalną TV.

    A w jakim celu? Żeby skonfliktować sąsiadów?
    A to porozumienie, które zawarły wspólnoty, co z niego wynika w przedmiocie kolorystyki?
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Zainteresuj może media, np. regionalną TV.
    To rzeczywiście "fantastyczny" pomysł. :confused:
    Tu przecież nie chodzi o "złych urzędników", na których trzeba "napuścić" panią redaktor Jaworowicz lub jej lokalną naśladowczynię, lecz o innych właścicieli lokali w tym samym budynku. Po telewizyjnej audycji nadal trzeba żyć obok nich i załatwiać różne sąsiedzkie sprawy. Jeżeli Ci się wydaje, że "interwencyjny" program TV w tym pomoże, to gratuluję poczucia humoru.
  • Opcje
    elan124elan124 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    owner: to gratuluję poczucia humoru
    Myślisz, że to już koniec "kooperacji" miedzywspólnotowej. To może być przecież sąsiedzki początek "wolnoć Tomku w swoim domku" :tongue:
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Myślę, że napisałeś głupstwo i nie warto tego ciągnąć.
  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    helenka - tak jak czajnik napisał, niekonsekwencja to samo życie w przymusowym kołchozie, jakim jest wspólnota
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano listopada -1
    w przymusowym kołchozie, jakim jest wspólnota
    Dość śmiałe porównanie.
    Pomijając już sprawy najważniejsze (ustrój polityczny) - kołchoźnicy byli przywiązani do ziemi niczym chłopi pańszczyźniani (przez pół wieku nie otrzymywali w ogóle dokumentów tożsamości). Tak się czujesz w swojej wspólnocie? :smile:
    Gwoli ścisłości - w sytuacji helenki chodzi o różne wspólnoty.
    Nie rozumiem, dlaczego wszystkie klatki muszą być pomalowane jednakowo?
  • Opcje
    elan124elan124 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    owner: Nie rozumiem, dlaczego wszystkie klatki muszą być pomalowane jednakowo ?
    Wcale nie muszą, ale przecież były w tym względzie pewne uzgodnienia:
    helenkam: w ubiegłym roku zatwierdziliśmy wspólnie projekt elewacji, kolorystyka
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano sierpnia 2011
    [cite] owner:[/cite]Nie rozumiem, dlaczego wszystkie klatki muszą być pomalowane jednakowo?
    Bo budynek z 6-cioma klatkami jako całość dla architekta jest jednostką dla której jest opracowywany projekt kolorystyki elewacji i który ma wyglądać schludnie, a nie jakby do niego dorwali się graficiarze ze stadionu Legii:wink:
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano listopada -1
    O wyglądzie budynku decydują jego właściciele, a nie projektant, który świadczy im usługę.
    Skoro kamienice zabytkowe, stojące obok siebie w wielu miastach Polski mają różne kolory elewacji, to nie ma powodu, by rozdzierać szaty z powodu podobnej sytuacji w budynkach niezabytkowych. To tylko kwestia gustu. Kolorowo nie musi znaczyć "szkaradnie".
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    O wyglądzie budynku decydują jego właściciele, a nie projektant, który świadczy im usługę. To tylko kwestia gustu. Kolorowo nie musi znaczyć "szkaradnie".
    W teorii i wirtualnym świecie może i tak jest ...

    O tym jaką będzie budynek miał kolorystykę, decyduje architekt miejski (środowiskowy) , bo to on odpowiada za to jak wygląda dane miasto, gmina. Na "Picasiaka" na pewno się nie zgodzi, bo kolorystyka musi być zgodna z jego koncepcją (np. paleta kolorów do zastosowania).
  • Opcje
    elan124elan124 Użytkownik
    edytowano sierpnia 2011
    owner: O wyglądzie budynku decydują jego właściciele
    Zależy na jakim etapie, przecież najpierw musi powstać zaprojektowany przez projektanta-architekta budynek (architektura, elewacja, kolorystyka), a dopiero później - po wszelkiego rodzaju zatwierdzeniach - wprowadzają się mieszkańcy czy właściciele.(...) "Architektura definiuje charakter budynku i dlatego architekci za główne zadanie mają zapewnienie potrzeb przestrzennych i mieszkaniowych w pewnych grupach przez kreatywne organizowanie materiałów oraz komponentów, biorąc pod uwagę masę, przestrzeń, formę, głośność, teksturę, strukturę, światło, cień, materiały, program oraz pragmatyczne elementy takie jak: koszt, limity technologiczne i konstrukcyjne, aby osiągnąć równowagę z funkcjonalnym, ekonomicznym oraz często z artystycznymi i estetycznymi aspektami. To odróżnia architekturę od inżynierii (architektura - sztuka ozdabiania budowli, budownictwo - sztuką wznoszenia budowli) "(...). Wszelkiego rodzaju zmiany w wyglądzie budynku, zamierzane przez właścicieli wymagają - w myśl Prawa Budowlanego odpowiednich uzgodnień z odpowiednimi władzami samorządowymi. Jeżeli takich uzgodnień nie ma, to powstają koszmarne koszmarki i dziwolągi (samowola budowlana),radosnej twórczości niektórych nieroztropnych właścicieli (lokali). Nie tędy droga...
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Zależy na jakim etapie, przecież najpierw musi powstać zaprojektowany przez projektanta-architekta budynek (architektura, elewacja, kolorystyka), a dopiero później - po wszelkiego rodzaju zatwierdzeniach - wprowadzają się mieszkańcy czy właściciele.(
    O czym ty piszesz? Ten budynek już istnieje, ludzie mieszkają. Po co to bicie piany?
    Wszelkiego rodzaju zmiany w wyglądzie budynku, zamierzane przez właścicieli wymagają - w myśl Prawa Budowlanego odpowiednich uzgodnień z odpowiednimi władzami samorządowymi.
    Podaj przepis.
  • Opcje
    elan124elan124 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    elan124: Wszelkiego rodzaju zmiany w wyglądzie budynku, zamierzane przez właścicieli wymagają - w myśl Prawa Budowlanego odpowiednich uzgodnień z odpowiednimi władzami samorządowymi
    owner: Podaj przepis.
    Rzeczywiście może i przepisów nie ma, i dlatego o wyglądzie budynku decydują jego właściciele. Mogą sami sobie zabudować loggie, zadaszyć balkony, dobudować jeszcze jedno piętro, bez żadnych uzgodnień z władzami samorządowymi, a razie czego podeprzeć się uchwałą członków wspólnoty. Niech się święci samowolka :wink:
  • Opcje
    daarekdaarek Użytkownik
    edytowano listopada -1
    A może przepisy są?
    "...Kolor elewacji domu - zmiana koloru budynku zgodnie z prawem.
    Często podejmując decyzje o ociepleniu elewacji domu, decydujemy się na zmianę koloru.
    Czy na takie prace wymagane jest pozwolenie na budowę?
    Czy miejscowy plan zagospodarowania może narzucić kolor dla budynku? Zobacz, czy ocieplenie budynku i zmiana koloru elewacji "na własną rękę" są zgodne z prawem.

    Zgodnie z art. 29 ust. 2 pkt 4 oraz art. 30 ust. 1 pkt 2 Prawa budowlanego docieplenie budynku o wysokości do 12 m nie wymaga pozwolenia na budowę, ale trzeba dokonać zgłoszenia właściwemu organowi administracji architektoniczno-budowlanej (staroście lub prezydentowi miasta na prawach powiatu). Do wykonywania robót podlegających zgłoszeniu można przystąpić, jeżeli w terminie 30 dni od dnia doręczenia zgłoszenia organ nie wniesie sprzeciwu w drodze decyzji.
    W przypadku budynku o wysokości ponad 12 m konieczne jest uzyskanie pozwolenia na budowę. Przed wydaniem pozwolenia albo przed upływem terminu na wniesienie sprzeciwu do dokonanego zgłoszenia organ sprawdza zgodność planowanej inwestycji z ustaleniami miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego.
    W tekście planu miejscowego mogą być zawarte szczegółowe ustalenia dla poszczególnych terenów dotyczące kolorystyki elewacji, także dachów i ogrodzeń. Plan miejscowy może zakazywać stosowania określonych kolorów. Jest to akt prawa miejscowego i jego zapisy są wiążące przy zagospodarowywaniu i zabudowie terenów. Warto wcześniej zapoznać się z zapisami planu miejscowego – można to zrobić w wydziale budownictwa i architektury w urzędzie miasta lub gminy. Prawo wglądu do tego planu ma każdy, można również złożyć wniosek o wydanie wypisu i wyrysu z planu.
    Podstawa prawna:
    ustawa z 7 lipca 1994 r. Prawo budowlane (j.t. DzU z 2006 r. nr 156, poz. 1118 z późn. zm.)
    ustawa z 27 marca 2003 r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym (DzU nr 80, poz. 717 z późn. zm.) ..." - źrodło: (do odgadnięcia).
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.