Kamera na części wspólnej

slon38slon38 Użytkownik
edytowano sierpnia 2011 w Zarządzanie Nieruchomościami
W jednej z klatek schodowych właściciel lokalu zainstalował kamerę dla własnego użytku - na pietrze przy swoim mieszkaniu. Pozostali właściciele są wzburzeni.
Według mnie - jest to korzystanie z części wspólnej i wymagana jest do tego zgoda wspólnoty.
Czy może się mylę??

Komentarze

  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    Zgadzam się, moim zdaniem wymaga to zgody właścicieli lokali wyrażonej w formie uchwały, ponadto na właścicielu ciążą obowiązki wynikające z ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych (Dz. U. z 2002 r. Nr 101, poz. 926 ze zm.).
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    MirekLMirekL Użytkownik
    edytowano listopada -1
    A wystawienie roweru na klatkę też wymaga uchwały? W jaki sposób ta kamera utrudnia korzystanie z części wspólnej innym? Yo typowy przykład zacietrzewienia sąsiedzkiego
    Pozostali właściciele są wzburzeni.
    To zazdrość i zawiść. Po to wymyślono wideo-domofony, żeby właściciel mógl zobaczyć kto do niego przychodzi.
    Zarządca -
    ponadto na właścicielu ciążą obowiązki wynikające z ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych (Dz. U. z 2002 r. Nr 101, poz. 926 ze zm.).
    Jestem ciekaw jakie?
  • Opcje
    elan124elan124 Użytkownik
    edytowano sierpnia 2011
    slon38: Pozostali właściciele są wzburzeni
    Nie znamy przyczyny, dlaczego ów sąsiad zamontował kamerę. Może chodzi tu o względy bezpieczeństwa, częstych dewastacji, czy kradzieży na klatce schodowej ?
    slon38: wymagana jest do tego zgoda wspólnoty
    Może tak, a może nie, zerknij tu: http://www.amadeus.biz.pl/pl/monitoring_-_nagrywanie_sasiadow_na_klatce_schodowej/7/
  • Opcje
    jezynka30jezynka30 Użytkownik
    edytowano sierpnia 2011
    slon38Pozostali właściciele są wzburzeni
    problem dotyczy tylko mieszkających na tym samym piętrze,więc mają małą siłę przebicia, ciekawe jak zareagowaliby,gdyby taką kamerę zainstalowano im na parterze, gdzie video filmowaniu podlegaliby wszyscy mieszkańcy bloku (a taki projekt ma Zarząd w mojej WM) w naszym przypadku nie można mówić o względach bezpieczeństwa, bo obce osoby po klatce się nie kręcą (mamy domofon), dewastacji i kradzieży też nie stwierdzamy - jedynie o względy estetyczne - kontrola czystości:confused:
  • Opcje
    elan124elan124 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    kontrola czystości
    Czyli kontrola pracy sprzątaczki oraz sąsiadów i dzieciaków brudzących ściany klatki schodowej ?
  • Opcje
    jezynka30jezynka30 Użytkownik
    edytowano sierpnia 2011
    no i wyprowadzających psy na spacer :bigsmile: bez smyczy i kagańca
  • Opcje
    MirekLMirekL Użytkownik
    edytowano listopada -1
    elan124 - nieslyszysz, KubaP zakończył temat..Bardziej oczekiwalbym odpowiedzi na pytanie slon38. Czy wymagana jest zgoda WM czy nie? Dla mnie jest oczywistą rzeczą ,że uchwala jest niezbędna w przypadku kiedy WM ma zamiar zamontować monitoring, może to być uchwała Plan Gospodarczy z uwzględnieniem jego kosztów.Dywagacje na temat naruszania dóbr osobistych są niepoważne. Co tam ludzie nago chodzą po klatkach? Osobiście jestem za monitorowaniem i klatek schodowych, a przede wszystkim śmietników, bo to byc może "wymusi kulturę osobistą" - u niektórych właścicieli.:bigsmile:
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    [cite] MirekL:[/cite]elan124 - nieslyszysz, KubaP zakończył temat..Bardziej oczekiwalbym odpowiedzi na pytanie slon38. Czy wymagana jest zgoda WM czy nie? Dla mnie jest oczywistą rzeczą ,że uchwala jest niezbędna w przypadku kiedy WM ma zamiar zamontować monitoring, może to być uchwała Plan Gospodarczy z uwzględnieniem jego kosztów.Dywagacje na temat naruszania dóbr osobistych są niepoważne. Co tam ludzie nago chodzą po klatkach? Osobiście jestem za monitorowaniem i klatek schodowych, a przede wszystkim śmietników, bo to byc może "wymusi kulturę osobistą" - u niektórych właścicieli.:bigsmile:

    I uważasz, że właściciel może sobie umieścić kamerę na klatce schodowej? To jednak nie to samo co postawienie roweru.
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    EDDIEEDDIE Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] MirekL:[/cite]A wystawienie roweru na klatkę też wymaga uchwały?

    Zły przykład. Klatka schodowa nie służy do wystawiania, czy przechowywania rowerów.
  • Opcje
    elan124elan124 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    slon38: W jednej z klatek schodowych właściciel lokalu zainstalował kamerę dla własnego użytku
    Instalacja kamery na klatce schodowej wymaga niestety zgody pozostałych współwłaścicieli. Przy braku takiej zgody może nieraz dojść do bardzo szybkiego „unieruchomienia” takiej kamery... Czy zamiast „posługiwać” się Sądem i pozwami, nie lepiej monitorować część klatki (tuż przy drzwiach) przy pomocy kamery (np. typu pinhole camera), która zostanie zamontowana od wewnątrz mieszkania !?
  • Opcje
    TsudaTsuda Użytkownik
    edytowano listopada -1
    ze sprawozdania GIODO za rok 2008 w temacie kamer monitorujących - www.giodo.gov.pl

    Generalny Inspektor zareagował również na pojawiające się w mediach informacje dotyczące wprowadzenia przez jedną ze spółdzielni mieszkaniowych systemu wideonadzoru, który umożliwiał odbiór na odpowiednim kanale telewizyjnym obrazu z kamery monitorującej teren wokół osiedla. Sygnał ten w sposób ciągły przesyłany był do około 5 tysięcy mieszkań i – jak wynikało z doniesień – "(...) Każda kobieta (...)" mogła "(...) włączyć telewizor na odpowiednim kanale, by zobaczyć, czy na placyku nie upija się jej mąż lub syn (...)."
    Generalny Inspektor zwrócił uwagę zarządu spółdzielni przede wszystkim na przysługujące każdemu prawo do ochrony prawnej życia prywatnego, rodzinnego, czci i dobrego imienia oraz do decydowania o swoim życiu osobistym. Prawo to nie może doznawać ograniczeń także w stanach nadzwyczajnych. Obowiązek poszanowania prawa do prywatności wynika również z faktu, iż Rzeczpospolita Polska, jako państwo członkowskie Unii Europejskiej, jest stroną europejskiej Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności, która w art. 8 ustanawia prawo do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego, mieszkania i korespondencji. Generalny Inspektor powołał także przyjętą w dniu 11 lutego 2004 r. opinię Grupy roboczej do spraw ochrony osób fizycznych w zakresie przetwarzania danych osobowych. Istotne znaczenie ma również realizacja obowiązku informacyjnego wobec osób, których dane osobowe pozyskane zostały za pomocą nadzoru video, zgodnie z wymogami art. 10 i 11 ww. Dyrektywy 95/46/WE. Osoby te muszą mieć świadomość faktu prowadzenia czynności wideonadzoru.
    Tablice informacyjne o zainstalowaniu urządzeń video powinny być widoczne, syntetyczne, umieszczone w sposób trwały w niezbyt dużej odległości od nadzorowanych miejsc oraz wskazywać cele działań nadzoru oraz administratora tego przetwarzania. Wobec zasygnalizowanych wątpliwości organu do spraw ochrony danych osobowych spółdzielnia zaprzestała stosowania monitoringu terenu.
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Wątpliwości, zastrzeżenia, to jeszcze nie decyzja GIODO.
    Gdyby obraz z monitoring nie był "rozpowszechniany" przez TV, tylko rejestrowany i nadzorowany przez służbę ochrony, wątpliwości i zastrzeżeń GIODO co do możliwego "naruszenia prywatności" (BTW: prywatność na skwerku w miejscu publicznym? :shocked:) pewnie by nie było. Tak przecież funkcjonują systemy monitoringu miejskiego, policyjnego czy osiedlowego.

    Zatem ten przykład nie jest adekwatny do opisywanej sytuacji:
    [cite] slon38:[/cite]właściciel lokalu zainstalował kamerę dla własnego użytku - na pietrze przy swoim mieszkaniu.
    Nie ma tu mowy o rozpowszechnianiu cudzego wizerunku.
  • Opcje
    baki kasiabaki kasia Użytkownik
    edytowano listopada -1
    w naszej wspólnocie jest monitoring i nikomu to nie przeszkadza wręcz przeciwnie jest bezpiecznie klatki sa czyste zielen
    nie zniszczona no i oczywiście altanka smietnikowa zadbana,mieszkancy pilnuja sie ,aby nie byc na widelcu ,nie rozumiem
    komu przeszkadzaja kamery ,żyjemy w 21 wieku a kamery sa juz bardzo dawno modne i wygodne,pomagaja nam spokojnie żyć
    Pamientajmy boi sie ten co ma cos na sumieniu a nie ktoś kto lubi bezpiecznie żyć:shamed::smile:
  • Opcje
    elan124elan124 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    baki kasia: Pamiętajmy boi się ten co ma coś na sumieniu, a nie ktoś kto lubi bezpiecznie żyć
    No nie zawsze, właściciel-kawaler nieraz nie ma nic na sumieniu, ale koleżanki nie za bardzo chcą jego powtórnie odwiedzać, kiedy wiedzą, że będą monitorowane... :wink:
  • Opcje
    jezynka30jezynka30 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    singielki też mogą nie byc zadowolone, będąc cały czas pod obserwacją, z kim ,o której, w jakim stanie wracają z sobotniej imprezy :wink:
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano sierpnia 2011
    Zabawne dywagacje...
    Tylko single i singielki? A żonaci / zamężne będą zachwyceni z faktu uwiecznienia intymnej wizyty osoby spoza związku?
  • Opcje
    elan124elan124 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    owner: A żonaci
    Sam wiesz, że to są przypadki "sezonowe" (słomiany wdowiec) :bigsmile:
  • Opcje
    jezynka30jezynka30 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    A żonaci / zamężne będą zachwyceni z faktu uwiecznienia intymnej wizyty osoby spoza związku?
    żonaci/zamężne zaliczani są do kategorii tych, co mają coś na sumieniu, więc mogą się obawiac monitoringu:bigsmile:
  • Opcje
    elan124elan124 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    jezynka30: żonaci/zamężne (...) mogą się obawiać monitoringu
    Kawalery i panny... też :bigsmile:
  • Opcje
    jezynka30jezynka30 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    postawiono tezę, że tylko ci co mają coś na sumieniu obawiają się monitoringu, zatem jak napisał owner
    A żonaci / zamężne będą zachwyceni z faktu uwiecznienia intymnej wizyty osoby spoza związku?
    uznałam,że
    żonaci/zamężne zaliczani są do kategorii tych, co mają coś na sumieniu, więc mogą się obawiac monitoringu
  • Opcje
    orsors Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] elan124:[/cite]
    owner: A żonaci
    Sam wiesz, że to są przypadki "sezonowe" (słomiany wdowiec) :bigsmile:

    obawiam się że nie tylko sezonowe :devil:
  • Opcje
    elan124elan124 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    obawiam się że nie tylko sezonowe
    Nie obawiaj się :bigsmile: jak masz jakieś statystyczne dane, to wal śmiało... :confused:
  • Opcje
    jezynka30jezynka30 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    czyli konkluzja, wszyscy mają lub mogą coś miec cos na sumieniu:surprised: i dlatego obawiają się monitoringu:bigsmile:
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Zaraz padną słowa, które uwielbiają powtarzać wszyscy dyktatorzy:
    "Uczciwy człowiek ma czyste sumienie i nie boi się policjanta, podsłuchu ani kamery"...
  • Opcje
    EDDIEEDDIE Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Podobno ludzie dzielą się na tych, co mają coś na sumieniu i na tych, co będą mieli coś na sumieniu...:wink:
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano sierpnia 2011
    Punkt widzenia więźnia: "Ludzie dzielą się na tych co siedzieli, co już siedzą i tych co będą siedzieć"
    Punkt widzenia śledczego-oprawcy "Nie ma ludzi niewinnych, są tylko źle przesłuchani".
  • Opcje
    elan124elan124 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Punkt widzenia śledczego-oprawcy
    Punkt widzenia boksera: "Nie ma ludzi odpornych na uderzenia są tylko źle trafieni ".
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano listopada -1
    To już z uczciwością i czystym sumieniem nie ma wiele wspólnego.
  • Opcje
    baki kasiabaki kasia Użytkownik
    edytowano listopada -1
    widać ze nie wiecie jak to działa przecież to tylko sie nagrywa a potem kasuje ,trzebaby było siedziec cały dzien aby patrzeć kto do kogo przyszedł sprawdza sie tylko wtedy jak sie coś wydaży a nie na co dzien to także można przez okno zobaczyc kto do kogo idzie
    nie bać się monitoringu to naprawdę skuteczna sprawa
  • Opcje
    elan124elan124 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    sprawdza sie tylko wtedy jak sie coś wydaży
    Indywidualnie czy komisyjnie, jak jest twoim zdaniem lepiej ?
  • Opcje
    EDDIEEDDIE Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] elan124:[/cite]
    sprawdza sie tylko wtedy jak sie coś wydaży
    Indywidualnie czy komisyjnie, jak jest twoim zdaniem lepiej ?

    Lepiej będzie jak założysz nowy wątek na temat odczytu nagrań z kamery.
  • Opcje
    elan124elan124 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Lepiej będzie jak założysz nowy wątek na temat odczytu nagrań z kamery
    A ty, lepiej będzie jak założysz nowy wątek na temat nieuzasadnionych obaw właścicieli przed monitoringiem.
  • Opcje
    czupurkiczupurki Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Witam.
    Od paru lat mieszkam w bloku gdzie jest wspólnota mieszkaniowa.Parę dni temu wracam do domu i widzę,że na parterze jest zamontowana kamera.Zrobiłam wielkie oczy ze zdziwienia i poszłam dalej.Jak doszłam na swoje 4 piętro to już się wkurzyłam bo była następna kamera skierowana na schody.Nadmienię jeszcze,że na moim pietrze są tylko 2 mieszkania,moje i osoby z zarządu wspólnoty.
    Czy wspólnota ma prawo do takiego postępowania z ludźmi,ponieważ ja się na to nie zgadzam,nikogo nie powinno interesować to kto do mnie przychodzi i kiedy wychodzi.Zastanawia mnie też cel tej kamery na ostatnim piętrze zwłaszcza,że nigdy nie doszło do żadnej nawet drobnej kradzieży i żadnego niemiłego incydentu.
    Natomiast mój sąsiad czuje się jak Pan i chyba właściciel bo stwierdził,że ja mam gówno do gadania (to są jego słowa).
    Ja się nie zgadzam na tą kamerę na moim piętrze.Jak mam z nimi walczyć,czy jest na to jakaś uchwała,żeby zmusić wspólnotę do zdjęcia tej kamery,czy może ma sprawę skierować gdzieś do sądu (i jakiego)
    Pozdrawiam i czekam na jakąś radę.:devil:
  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano kwietnia 2012
    Na taki monitoring wspólnota powinna mieć uchwałę, czyli zakładam, że u ciebie też to przegłosowano
    Sąd ci raczej nie pomoże, tu poczytaj
    http://www.rp.pl/artykul/757712,862018-Kiedy-monitoring-na-osiedlu-jest-legalny.html
    Komentarz edytowany koziorozka
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano kwietnia 2012
    [cite] czupurki:[/cite]Parę dni temu wracam do domu i widzę,że na parterze jest zamontowana kamera.
    Zrobiłam wielkie oczy :shocked: ze zdziwienia i poszłam dalej.

    Jak doszłam na swoje 4 piętro to już się wkurzyłam bo była następna kamera skierowana na schody.
    Nadmienię jeszcze, że na moim pietrze są tylko 2 mieszkania,moje i osoby z zarządu wspólnoty.

    Czy wspólnota ma prawo do takiego postępowania z ludźmi,ponieważ ja się na to nie zgadzam :shamed:,
    nikogo nie powinno interesować to kto do mnie przychodzi i kiedy wychodzi.:cool:
    Wyzwolona feministka , ??? a na zebrania ogółu właścicieli uczęszczasz ?
    Sąd Okręgowy w Lublinie stwierdził, że nie musi demontować monitoringu, 
    ponieważ [b][color=#00f]samo rejestrowanie obrazu klatki schodowej nie jest bezprawne,[/color]
     [/b]jeśli [b][color=#f00][u]nagrania nie rozpowszechnia się publicznie[/u][/color].[/b] 
    Wyrok utrzymał w mocy Sąd Apelacyjny w Lublinie ([b]sygn. akt. I ACa 107/12[/b]).
    

    https://forum.zarzadca.pl/discussion/4063/monitoring-klatek-schodowych-trzeba-uregulowac-prawnie/#Item_0
    Komentarz edytowany KubaP
  • Opcje
    MirekLMirekL Użytkownik
    edytowano listopada -1
    czupurki -
    Natomiast mój sąsiad czuje się jak Pan i chyba właściciel bo stwierdził,że ja mam gówno do gadania (to są jego słowa).
    Bardzo nieładnie się wyslowił, ale ma rację.
    Ja się nie zgadzam na tą kamerę na moim piętrze.Jak mam z nimi walczyć,czy jest na to jakaś uchwała,żeby zmusić wspólnotę do zdjęcia tej kamery,czy może ma sprawę skierować gdzieś do sądu (i jakiego)
    Do sądu polskiego , Rejonowego. Później apelację do Okręgowego, kasację do Apelacyjnego , skarge do Sądu Najwyższego , a na koniec skargę do Europejskiego Trybunalu Sprawiedliwości w Starasburgu. W sumie potrwa z 3-4 lata i zakończy sie niczym.
    Jest i drugie łatwiejsze rozwiązanie. Wspólzyć z ludźmi, interesować się życiem Wspólnoty, przekonywać innych , że to niedobre rozwiązanie, albo się wyprowadzić i kupić sobie domek. Przepraszam za sarkazm, ale monitoring części wspólnych to rozsądne rozwiązanie, szczególnie w Polsce, gdzie Państwo źle funkcjonuje, i sami musimy dbać o nasze bezpieczeństwo.:bigsmile:
  • Opcje
    PosesjaPosesja Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] MirekL:[/cite]czupurki -
    Natomiast mój sąsiad czuje się jak Pan i chyba właściciel bo stwierdził,że ja mam gówno do gadania (to są jego słowa).
    Bardzo nieładnie się wyslowił, ale ma rację.
    Nie ma racji - bo jeśli we wspólnocie ktoś ma coś do gadania, to przede wszystkim właściciele (chociaż czasem nie są tego świadomi).
    [cite] MirekL:[/cite]Do sądu polskiego , Rejonowego. Później apelację do Okręgowego, kasację do Apelacyjnego
    Nieźle pokręciłeś. Sąd Apelacyjny nie jest sądem trzeciej instancji, tylko drugiej. Rozpatruje odwołania od orzeczeń Sądów Okręgowych, działających jako sądy I instancji.
  • Opcje
    MirekLMirekL Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Posesja - Ty bez zaczepki nie potrafisz funkcjonować na tym forum?
    Nie ma racji - bo jeśli we wspólnocie ktoś ma coś do gadania, to przede wszystkim właściciele (chociaż czasem nie są tego świadomi).
    Czyli i czupurki i ten właściciel mają rację. A może jakas rada dla pytającej czupurki?
    Nieźle pokręciłeś. Sąd Apelacyjny nie jest sądem trzeciej instancji, tylko drugiej. Rozpatruje odwołania od orzeczeń Sądów Okręgowych, działających jako sądy I instancji.
    Dziękuję za wyklad o polskim ustroju sądowniczym.
    Przecież to typowy przyklad pewnej przenośni, licencia poetica. Dlaczego ominąłeś w cytacie Sąd Najwyższy i Trybunał w Strasburgu? To nawet nie nadaje się na pozew cywilny, ewentualnie skarga na uchwalę WM, o ile taka byla. A jeżeli ten sąsiad za własne pieniądze zamontowal te kamery, to również nie popełnił przestępstwa, a nawet wykroczenia. Jakiś pozew o naruszenie dóbr osobistych bylby śmieszny.Nadużycie korzystania z części wspólnej - nie żartujmy. Ten wątek to typowy przyklad zacietrzewienia sąsiedzkiego, i nic ponadto.:bigsmile:
  • Opcje
    czupurkiczupurki Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Dzięki za wiele to mi nie pomogliście,ale jak to jest że ludzie,którzy mają mieszkania własnościowe są niewiem jak to nazwać (PAŃSTWEM) a ludzie którzy mają zwykły kwaterunek to cą są traktowani jak gówno,które się spuszcza w kiblu.

    Wyzwolona feministka , ??? a na zebrania ogółu właścicieli uczęszczasz ?

    I nie jestem żadną feministką,a o zebraniach niestety jest informowana tylko wspólnota i z tego co już się dowiedziałam to większość mieszkań należy do gminy.Tak więc chyba to wszyscy powinniśmy o tym decydować
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] czupurki:[/cite]Dzięki za wiele to mi nie pomogliście,
    ale jak to jest że ludzie,którzy mają mieszkania własnościowe są niewiem jak to nazwać (PAŃSTWEM)
    a ludzie którzy mają zwykły kwaterunek to cą są traktowani jak gówno,które się spuszcza w kiblu.
    żadnym "jaśnie Państwem" tylko WŁAŚCICIELAMI NIERUCHOMOŚCI
    Uważam, że dostałaś całe kompendium wiedzy na ten temat , ale ty wobec nas. zachowałaś się nie fer , wprowadzając nas w błąd i nie pisząc o tym że jesteś najemca.
    Trzeba było tak od początku napisać , ze jesteś najemcą lokalu Gminnego...
    Jak masz jakieś problemy z zamieszkiwaniem to możesz się poskarżyć właścicielowi lokalu czyli ( w twoim przypadku Gminie ), bo to on łozy na utrzymanie nieruchomości więc ma głos w decydowaniu .
    Wykup najmowany lokal ,a będziesz miała coś nieco do powiedzenia /decydowania.
    Wiem z praktyki. że szybko zmienisz zdanie nie tylko w sprawie kamer na nieruchomości...
    Wyzwolona feministka , ??? a na zebrania ogółu właścicieli uczęszczasz ?
    I nie jestem żadną feministką,a o zebraniach niestety jest informowana tylko wspólnota i z tego co już się dowiedziałam to większość mieszkań należy do gminy.
    Tak więc chyba to wszyscy powinniśmy o tym decydować
    tu się bardzo mylisz , nie wszyscy co mieszkają ... tylko ci co są właścicielami lokali, bo oni łożą kasę na realizację podejmowanych decyzji . Ciebie na zebraniu wspólnoty reprezentuje GMINA, bo ona jest właścicielem lokalu, który najmujesz .

    Zapoznaj się z tekstem ustawy o własności lokali( UoWL link masz w mojej stopce), a może zrozumiesz dlaczego tak jest, jak to ty napisałaś
    ludzie którzy mają zwykły kwaterunek to cą są traktowani jak gówno,
  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    większość mieszkań należy do gminy.Tak więc chyba to wszyscy powinniśmy o tym decydować
    Niestety, najemca lokalu (gminnego, prywatnego, użytkowego) nie ma prawa decydować o tym, na co właściciel tego lokalu przeznacza pieniądze otrzymane od najemcy.
  • Opcje
    PosesjaPosesja Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] KubaP:[/cite]Ciebie na zebraniu wspólnoty reprezentuje GMINA, bo ona jest właścicielem lokalu, który najmujesz .
    Gmina wobec wspólnoty (na zebraniu i nie tylko) reprezentuje siebie jako właściciela, a nie najemców swoich lokali. Jeżeli wynajmowałbyś swoje mieszkanie, to na zebraniu wspólnoty reprezentowałbyś swoje interesy, czy najemcy?
    [cite] koziorozka:[/cite]Niestety, najemca lokalu (gminnego, prywatnego, użytkowego) nie ma prawa decydować o tym, na co właściciel tego lokalu przeznacza pieniądze otrzymane od najemcy.
    To nie muszą być "pieniądze otrzymane od najemcy". Jeśli nawet najemca nie płaci w ogóle za najem lokalu (co się zdarza, zwłaszcza przy najmie lokali komunalnych), nie zwalnia to właściciela od obowiązku ponoszenia kosztów zarządu nieruchomością wspólną proporcjonalnie do jego udziału.

    czupurki, to proste: wspólnota mieszkaniowa = wszyscy właściciele lokali w danej nieruchomości. To właściciele ponoszą koszty utrzymania nieruchomości wspólnej i oni decydują w sprawach zarządu tą nieruchomością - tak stanowi prawo. Mieszkający w lokalu członkowie rodzin właścicieli, którzy nie są współwłaścicielami lokali, też są mieszkańcami - tak samo, jak najemcy - ale oni też nie mają prawa głosu i nie decydują w sprawach wspólnoty.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] Posesja:[/cite]Gmina wobec wspólnoty (na zebraniu i nie tylko) reprezentuje siebie jako właściciela, a nie najemców swoich lokali.
    Jeżeli wynajmowałbyś swoje mieszkanie, to na zebraniu wspólnoty reprezentowałbyś swoje interesy, czy najemcy?
    po co ten sarkazm , i zadzieranie nosa , najemca z tego bełkotu nic nie zrozumiał...

    Jakbym wynajmował ( też to robię ) to pytam najemcy, co mu przeszkadza w nieograniczonym użytkowaniu mojej własności , by móc wpływać na decyzje ( zebrania właścicieli lokali i nie tylko) ograniczające te utrudnienia.
    Wszak czerpie z tego korzyści i mam zamiar "sprzedawać usługę najmu lokalu " w jak najwyżej "jakości":tongue:
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    Brak jest odpowiednich regulacji prawnych dotyczących monitoringu montowanego przez wspólnoty czy spółdzielnie w miejscach ogólnodostępnych, na co uwagę Rzecznik Praw Obywatelskich w swoim wystąpieniu z dnia 12 kwietnia 2012 roku kierowanym do Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej:


    „Do Rzecznika Praw Obywatelskich wpływają skargi obywateli, zgłaszających swoje wątpliwości, dotyczące instalowania w szeroko pojętych zasobach mieszkaniowych, często bez uprzedniej zgody, a nawet wiedzy mieszkańców, różnych systemów monitoringu (kamer rejestrujących obraz, niekiedy także i dźwięk).Dla przykładu, w jednej ze skarg, najemca zajmujący lokal komunalny należący do zasobu mieszkaniowego gminy twierdził, że zainstalowane na budynku kamery, obejmują swoim zakresem część pomieszczeń jego mieszkania, przez co dochodzi do naruszenia jego prawa do prywatności. Z racji zajmowania mieszkania w oparciu o umowę najmu, nie mógł w żaden sposób uczestniczyć w podjęciu decyzji o zamontowaniu na budynku kamer, a tym bardziej nie miał wpływu na sposób przechowywania i ewentualnego wykorzystania zarejestrowanych obrazów.

    We wspólnotach mieszkaniowych zaś, czy spółdzielniach mieszkaniowych, nawet jeśli decyzje o zainstalowaniu kamer (na klatkach schodowych, w windach, garażach) podejmują uprawnione do tego organy, lokatorzy także nie dysponują możliwościami jakiejkolwiek kontroli w zakresie gromadzenia, przechowywania, a przede wszystkim ewentualnego wykorzystania zarejestrowanych treści. Ponadto, z doświadczeń Biura RPO wynika, iż nie funkcjonują w takich przypadkach jakiekolwiek akty wewnętrzne, uchwalane przez wspólnotę mieszkaniową, organy spółdzielni, bądź inne uprawnione podmioty, regulujące bliżej zasady korzystania z monitoringu. To zaś stwarzać może wrażenie całkowitej dowolności w korzystaniu np. z wideonadzoru, co na gruncie państwa prawa nie powinno mieć miejsca…

    Skoro bowiem nie funkcjonują żadne regulacje, dotyczące monitoringu i zasad jego wykorzystania, wykazanie bezprawności działania spowodowanego monitoringiem, może w praktyce nastręczać istotne trudności. Potencjalnie może też prowadzić do zróżnicowania orzecznictwa w takich sprawach, bowiem brak przepisów powszechnie obowiązujących, skutkować może odmienną interpretacją podobnych stanów faktycznych przez sądy.
    Tak więc brak przepisów dotyczących monitoringu w zasobach mieszkaniowych wpływać może negatywnie zarówno na poziom ochrony w zakresie dóbr osobistych, jak też ochrony danych osobowych…”
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.