ZWOŁYWANIE ZEBRANIA....?

morion

NA PODSTAWIE ART.31, UT. B USTAWY O WŁASNOŚCI LOKALI, CZEŚĆ WSPÓLWŁAŚCICIELI, MAJĄC 22% UDZIAŁÓW W WPÓLNOCIE WYSTOSOWALIŚMY PISMO DO ZARZĄDCY I ZARZĄDU O ZWOŁANIE KOLEJNEGO ZEBRANIA, CELEM OMÓWIENIA NURTUJĄCYCH I OPISANYCH PRZEZ NAS TEMATÓW ZWIĄZANYCH Z REMONTEM CALOŚCIOWYM BUBYNKU, KTÓRE TO NASUNEŁY SIĘ NAM PO ZEBRANIU. MINEŁO DWA MIESIĄCE, NIE DOSTALIŚMY ŻADNEJ ODPOWIEDZI ANI NIE ZOSTAŁO ZWOŁANE ZEBRANIE ! REMONT SIĘ ROZPOCZĄŁ !
NASZE PYTANIE- PROŚBA, NIECH NAM KTOŚ WYTŁUMACZY CZY ZARZĄDCA WRAZ ZARZĄDEM MOGĄ NAS TAK ZLEKCEWAŻYĆ, JAK WYEGZEKWOWAĆ ZEBRANIE, CZY JAKĄKOLWIEK ODPOWIEDŻ NA PIŚMIE, JAKIE SĄ TERMINY PRAWNE ITD.....GDZIE ZŁOŻYĆ SKARGI NA NIE RZETELNYCH ZARZĄDCÓW ?

Zarządca

Właściciele mogą zatem sami to zebranie zwołać, skoro zarząd ignoruje złożony wniosek. Może jednak warto tę sprawę wyjaśnić, w jaki sposób zarząd tłumaczy swoje postępowanie?

EDDIE

Po pierwsze nie krzycz. Pisanie dużą literą w internecie jest oznaką krzyku. Poza tym, to strasznie źle się czyta.

Daj sobie spokój ze skargami na nierzetelnych zarządców tym bardziej na nierzetelny zarząd. Lepiej zwołać zebranie (jeśli jest was ponad 10% wnioskujących o zebranie), samemu powiadomić innych właścicieli o terminie zebrania i odwołać nierzetelny zarząd, a następnie odwołać zarządcę. Najlepiej gdybyście mieli przygotowany skład nowego zarządu wcześniej i rozeznanie kogo zatrudnić na miejsce starego zarządcy/administratora. Wasz dotychczasowy zarządca/administrator ma z pewnością w umowie zapis o ewentualnym terminie odwołania, zapoznajcie się z tą umową.

Wasz błąd polega na tym, że czekaliście 2 miesiące na zebranie zamiast pilnować jak najszybszego wyznaczenia terminu zebrania (minimum 1 tydzień) i powiadomienia o nim wszystkich członków WM.

PS Jaki macie zarząd? Powierzony, czy właścicielski?

KubaP

Nasze pytanie- prośba, niech nam ktoś wytłumaczy czy zarządca wraz zarządem mogą nas tak zlekceważyć, jak wyegzekwować zebranie,
czy jakąkolwiek odpowiedż na piśmie, jakie są terminy prawne itd.....gdzie złożyć skargi na nie rzetelnych zarządców ?

Oczywiście, że może , taka postawa nie jest zarezerwowana tylko dla właścicieli lokali.

Jak nie zwołał zebrania, to wy to zróbcie i wprowadzicie do programu zebrania punkty :
- Zmiana w składzie Zarządu wspólnoty oraz
- Zmiana zarządcy nieruchomości ,
a zobaczycie jak będzie reakcja (zamienicie się rolami, oni będą petentami u Was)

elan124

Z treści postu Morion wynika, że sami nie dadzą sobie rady przy organizacji i prowadzeniu zebrania. Może potrzebna tu jest konsultacja Zarządu bratniej wspólnoty albo prawnika ?

koziorozka

Idź tam, gdzie do tej pory odbywały się wasze zebrania i zarezerwuj salę z terminem np. za miesiąc (jak każą z góry zapłacić to weź rachunek).
Napisz zawiadomienie o zebraniu i powiel na ksero tyle, ile wynosi liczba właścicieli + kilka więcej (weź rachunek).
Zawiadomienia z terminem zebrania wm i ew. punktami do omówienia wrzuć do skrzynek właścicieli, dodatkowe (z zaznaczeniem, że dotyczy tylko właścicieli, a nie najemców) rozlepcie na klatkach schodowych.
Kopię pisma tych 22% + rachunki (zrób sobie ich kopię) zanieś administratorowi.
Powodzenia

morion

Nasza wpólnota jest mała, 7 właścicieli, plus 2 gmina. Zarząd to dwóch właścicieli. Zarzadcą jest firma usługowa z licencjonowanym zarzadcą. Gmina plus zarzad i jeden wierny właściciel, mając lekko ponad 50% udziałow, dyktują więc innym swoje dla siebie korzystne uchwały. Właściwie to zarząd plus wierny, za poparciem gminy, /bo najemcy gminy są po naszej stronie/ i aprobacie zarządcy / u nich sa zebrania / ignorują reszte, "bo co nam zrobicie !". Więc moja prośba co można dalej z tym fantem zrobić. Nie pomagają monity najemców do gminy, o problemach, - któtkie odpowiedzi ,że sie zainteresują i koniec. KLIKA dalej wychodzi na swoje, zmieniają uzgodnienia zawarte w protokole z zebrania, pisanym na brudno /czy tak można/, z tym ostatecznym maszynopisem, nie reagują na jego zmiane i nasze problemy. Lista jest długa, zaczynając ,że wymyślili sobie remont główny budynku, nie odpowiadają lub unikają odpowiedzi czy były przeprowadzane jakieś przetargi, czy takowe przecież powinne być ?. Popodstawiali sobie swoje firmy. Zakres robót, jak przeciekają informacje, tylko pod swoje kondygnacje /ocieplenie budynku i strychu, ale bez całkowitego ocieplenia parteru, a budynek nie jest ogrzewany centralnie i jeszcze narożny !?! /, powymuszali kto i co może trzymać w pomieszczenia wpólnego użytku, nie udzielaja informacji, itd....... SĄ AROGANCCY I BEZCZELNI ! Nie wchodzi w rachube próba odwołania zarządu czy i zarządcy, bo nas przegłosuja !!!!! Te nieszczęste ponad 50% to sami kolesie, WIĘC KRZYCZE : CO DALEJ..............

EDDIE

W takim przypadku, jeśli nie macie szans przegłosować większością głosów pewnych uchwał, pozostaje wam tylko Sąd i ustanowienie zarządu sądowego.
Jest on powoływany przez Sąd na wniosek właściciela, gdy w nieruchomości:
a) nie powołano żadnego zarządu
b)zarząd nie wypełnia obowiązków
c) zarząd narusza zasady prawidłowej gospodarki
Zarządcę przymusowego odwołuje sąd, gdy te przyczyny ustaną. Najczęściej taki wniosek składają właściciele, którzy muszą udowodnić, że brak już powodów do trwania tego stanu.

Oczywiście dla Sądu będą ważne dowody niewypełniania obowiązków lub niegospodarności.

Po ustaniu przyczyn do trwania w zarządzie sądowym, składacie wniosek do Sądu o odwołanie zarządu sądowego i powołujecie swój zarząd.

KubaP

[cite] EDDIE:[/cite]W takim przypadku, ustanowienie zarządu sądowego.

Nie ma czegoś takiego jak zarządca sądowy jest natomiast zarządca przymusowy.

Art. 26.
1. Jeżeli zarząd nie został powołany lub pomimo powołania nie wypełnia swoich obowiązków albo narusza zasady prawidłowej gospodarki, każdy właściciel może żądać ustanowienia zarządcy przymusowego przez sąd, który określi zakres jego uprawnień oraz należne mu wynagrodzenie. Sąd odwoła zarządcę, gdy ustaną przyczyny jego powołania.

koziorozka

Może u ciebie suma udziałów w nieruchomości wspólnej nie jest równa 1?
Bo wtedy 20% udziałów może żądać (nie prosić) głosowania nie udziałami a 1 udział = 1 głos
Zobacz art 23 punkt 2a http://www.zarzadca.pl/prawo/akty-prawne/dzienniki-ustaw/12-ustawa-o-wlasnosci-lokali
oraz
http://www.zarzadca.pl/prawo/akty-prawne/dzienniki-ustaw/komentarze/560-zadanie-glosowania-w-trybie-jeden-wlasciciel-jeden-glos-mozna-zglosic-w-trakcie-glosowania

elan124

KubaP: Nie ma czegoś takiego jak zarządca sądowy

EDDIE nie napisał o ustanowieniu zarządcy sądowego, tylko o ustanowieniu zarządu sądowego. Taki zarząd istnieje: "Zarząd sądowy jest ustanawiony na wniosek każdego ze współwłaścicieli, gdy większość współwłaścicieli nie może dojść do porozumienia w istotnych sprawach z zakresu zwykłego zarządu (...)", patrz: http://pl.wikipedia.org/wiki/Zarząd_rzeczą_wspólną

EDDIE

Niektórzy na tym forum zachowują się jakby wszystkie rozumy świata pozjadali, a nie pojmują różnicy między zarządem, a zarządcą, żałosne:sad::sad::sad:

daarek

Bardzo proszę nie mieszać ludziom w głowach (po raz kolejny).
Morion pisze że mieszka w dużej wspólnocie (7 plus 2 gmina) czyli należy założyć że wspólnota liczy 9 lokali.
Do dużych wspólnot ma zastosowanie UoWL a ta mówi - tak jak napisał KubaP:
"...każdy właściciel może żądać ustanowienia zarządcy przymusowego przez sąd..."

O zarządzie sądowym w małych wspólnotach mówi natomiast kodeks cywilny, więc posty na ten temat są mąceniem wody bo wątek dotyczy dużej wspólnoty.
ps. wypada KubęP ... przeprosić chyba?

EDDIE

Już wcześniej proponowałem niektórym zapoznanie się z linkiem - https://forum.zarzadca.pl/wiki/zarzad i jego treścią.
Widocznie ci niektórzy są bardzo odporni na wiadomości i wiedzę

PS Od kiedy to ikonki :sad::sad::sad: są oznaką radości??

KubaP

[cite] elan124:[/cite]

KubaP: Nie ma czegoś takiego jak zarządca sądowy

EDDIE nie napisał o ustanowieniu zarządcy sądowego, tylko o ustanowieniu zarządu sądowego.

Zarząd sądowy nie występuje w dużych wspólnotach, a ten przypadek tu występuje.

Powoływanie się na dziennikarskie opracowania tematu zarządu pisanego przez małe i duże "Z" jest delikatnie, nie na miejscu. Dzisiaj piszą tak jutro (po ukazaniu się kolejnego orzeczenia sądowego) piszą inaczej.

Zarządca

[cite] KubaP:[/cite]Nie ma czegoś takiego jak zarządca sądowy [/b]jest natomiast zarządca przymusowy.

Ponieważ to duża wspólnota, w małej sąd ustanawia zarządcę, o którym mowa w art. 203 k.c.

elan124

Zarządca: o którym mowa w art. 203 k.c.

Czyli: " Każdy ze współwłaścicieli może wystąpić do sądu o wyznaczenie zarządcy, jeżeli nie można uzyskać zgody większości współwłaścicieli w istotnych sprawach dotyczących zwykłego zarządu albo jeżeli większość współwłaścicieli narusza zasady prawidłowego zarządu lub krzywdzi mniejszość".