Sezon grzewczy rozpoczęty
Tube
Użytkownik
http://www.youtube.com/watch?v=awgsKGXDzNo
materiał filmowy: 73289120/ Youtube
materiał filmowy: 73289120/ Youtube
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Pytania są nastepujące:
1) Jeżeli wszyscy odbiorcy ciepła z ciepłowni w Ełku na skutek działań nazwijmy to oszczędnościowych spowodują zmniejszenie zapotrzebowania na ciepło o ok. 30 %, czyli o tyle musi być zmniejszona produkcja ciepła a więc m.in. żużycie miału, nakłady pracy itd. - czy ciepłownia obniży cenę dostarczanego ciepła?
2) Czy w związku ze zmniejszeniem produkcji o 30%, wszyscy pracownicy będą mieli zmniejszone pensje o 30% czy tylko dyrekcja?(!)
3) Czy jakaś grupa pracowników zostanie zwolniona?
4) Jeżeli w kolejnych latach te oszczędności w zużyciu energii cieplnej będą narastały to gdzie znajduje się granica absurdu?
Zastanawiam się czy nie zrobić tak jak w bloku obok - c.o. w ogóle nie wyłączają, działa cały rok. Obniżyli tylko automat pogodynki do 10 st. C
Twierdzą, że różnica w kosztach nie jest duża, ale wolałabym sama obejrzeć i porównać faktury, bo na słowo jakoś trudno mi w to uwierzyć
Polecam artykuły na ten temat m.in.
"...Komfort cieplny powinien towarzyszyć nam cały rok niezależnie od kaprysów pogody i pór roku. Niejednokrotnie w okresie wiosenno-jesiennym zdarzają się chłodne dni, które sprawiają, że czujemy się przygnębieni i ospali.
O dostawie ciepła nie może decydować data w kalendarzu czy wyznaczenie sztucznego „sezonu grzewczego”, ale utrzymanie określonego poziomu komfortu cieplno-wilgotnościowego. Jeżeli ten komfort się obniży, czujemy się źle i zaczynamy chorować.
Na początku jesieni temperatura w mieszkaniach jest naszym zdaniem wciąż wystarczająco wysoka i uważamy, że nie ma konieczności włączenia ogrzewania i że w ten sposób oszczędzamy pieniądze.
Prawda jest taka, że w późniejszym okresie musimy i tak zapłacić za podniesienie temperatury całej bryły budynku. W związku z tym ilość pieniędzy jaką wydamy, jest dokładnie taka sama, jak w sytuacji gdybyśmy dostarczali ciepło do budynku przez cały czas..."
podkreśla dr inż. Marek Krzaczek, Politechnika Gdańska, Wydział Inżynierii Lądowej i Środowiska
http://www.zecstar.com/index1.php?plik=sezon_grzewczy_obsluga&menu=obsluga
75-80% budynków w Polsce nie nadaje się do rozliczania podzielnikowego , nie spełnia wymaganych kryteriów określonych w przepisach i nawet samych zaleceniach firm które zarabiają na tym interesie w sposób oszukańczy wykorzystują to mamiąc naiwnych (niektórych opłacając prowizją).
Bardzo ryzykowna teza. Twierdzę, że w rzeczywistości jest odwrotnie.
Kiedyś mieliśmy licznik przepływowy jako podzielnik kosztów zakupu EC teraz za podzielnik kosztów mam licznik ciepła Simensa.