W jaki sposób wyegzekwować prawomocny wyrok sądu o uchylenie uchwały ?
ricardo
Użytkownik
Wygrełem w sądzie sprawę o skorygowanie udziałów. Wspólnota zmieniła je w księgach wieczystych, a po przegraniu sprawy nie mają zamiaru uaktualnić wpis zgodnie z prawomocnym wyrokiem. Wysłalłem do nich pismo wraz z załączonym wyrokiem. Nie odpowiadają. Na na zebraniu rocznym okazałem wyrok, osaoba ktora prowadziła zebranie z ramienia Zarządcy wzięła do ręki (kopię) wyrok i zaczęłą wymachować i stwierdziła i co mi pan mi tu przynióśł zaczęła się śmiać, a przedstawicieł gminy nie zareagował. Sądzę, że wszyscy się zmówili. Zarządna który zarządza naszą nieruchomościa kpi sobie z każdego wyroku, było ich kilka. Zarząd dwie osoby + Zarządca tworzą prywate i działają tylko w swoim prywatnym interesie a nie całej wspólnoty. Pozostali właściciele nie przychodzą na zebrania i nie udzielają się gdyż nie chcą się konfliktować.
Moje pytanie , do jakiej instytucji mam się zwrócić aby wyegzekwować wykonanie wyroków przez wspólnotę?
Moje pytanie , do jakiej instytucji mam się zwrócić aby wyegzekwować wykonanie wyroków przez wspólnotę?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Jak dokładnie brzmi ten wyrok (sentencja)? To wyrok uchylający uchwałę (jeżeli tak, to proszę sentencji już nie podawać).
Trudno nie znając sprawy odpowiedzieć na pytanie, proszę przybliżyć temat.
Na jakiej podstawie i co zmieniła wspólnota w KW??
Istotne są przyczyny uchylenia, proszę wyjaśnić dlaczego sąd uwzględnił powództwo. Czy wyliczenia udziałów były błędne?
dot. dysproporcji udziałów- korekty , zmiane udziałów
Tj. przy wyodrębieniu pierwszego lokalu przyjęto wadliwie powierzchnię wszystlich lokali. A przy następnych przyjęto prawidłowo powierzchnię budynku. Sąd powołując się na powyższy przepis uchylił uchwałę.
W podanym przez ciebie art.3 ust.7 UWL nie ma słowa o uchwalaniu wysokości udziałów w nieruchomości wspólnej. Do tego niezbędna jest umowa.
Przepis art. 3 ust. 7 nakazuje w jednakowy sposób określać udziały (nawet błędnie czyli bez pom.przynależnych) w każdym kolejnym do czasu wyodrębnienia ostatniego lokalu.
Zmienić to można umową wszystkich właścicieli ("...Przepisu zdania poprzedzającego nie stosuje się...").
U ricardo zmieniono w trakcie wyodrębniania jak zezwala to zdanie poprzedzające ale normalną uchwałą większściową.
On to zaskarżył i sąd nie mógł inaczej orzec jak unieważnić taką uchwałę.
Brawo dla sędziego brawa dla ricardo.
Natomiast jak zmusić zarząd wspólnoty do wykonania wyroku i przywrócenia stanu poprzedniego?
To jest pytanie. Sam poczytam odpowiedzi praktyków.
Proszę jeszcze wyjaśnić czy te udziały są teraz prawidłowo naliczone czy nie, a wcześniej były nieprawidłowo i wspólnota starała się to sprostować?
Dlaczego, pomijając względy formalne, zaskarżono tę uchwałę do sądu?
Czy teraz udziały są naliczone prawidłowo? Chodzi mi o celowość ewentualnego postępowania w sprawie korekty udziałów.
Żeby przedstawić całą sytuację to by musiał napisać powieść pod tytułem " jak wykańczać właścicieli przez zarządy i zarządzających". Znam wiele skandalicznych przypadków z wielu wspólnot to zwykła patologia.
Czy ja dobrze rozumiem: udziały są obecnie prawidłowo naliczone, jednak dąży Pan do tego, aby przywrócić stan pierwotny (nieprawidłowy), ponieważ tylko wtedy będzie mógł przegłosować uchwałę w sprawie zabudowy korytarza? Otóż niekoniecznie, w takiej sytuacji (gdy suma udziałów nie równa się jeden) właściciele mogą zgłosić żądanie, aby głosy obliczano w ten sposób, że na każdego właściciela przypada jeden głos.
To ewidentny błąd sądu wieczystoksięgowego, który z urzędu miał obowiązek zbadać czy rzeczywiście uchwała stanowi materialnoprawną podstawę wpisu.
Otóż nie sanowi, co potwierdza wydane orzeczenie uchylające uchwałę.
Wspólnota, a raczej pozostali właściciele bez Pana zgody mogą doprowadzić do zmiany tych udziałów, ale za pośrednictwem sądu, Pan na tym etapie do odwrócenia sytuacji, tylko jaki to ma sens w świetle tego co zostało powyżej napisane?
Tu przytaczam wypowieź Daarka
"jak zmusić zarząd wspólnoty do wykonania wyroku i przywrócenia stanu poprzedniego? "
To jest pytanie na które mam nadzieję otrzymam podpowiedź.
Wyrok uchylający uchwałę jest niewykonalny ( z wyjątkiem punktów dotyczących zasądzonych kosztów) , w tym znaczeniu, że następuje w nim jedynie potwierdzenie jakiegoś stanu prawnego a nie nakaz określonego działania lub zaniechania. Do tego służą odrębne powództwa, stąd szereg pytań dotyczących tej sprawy.
Zarządu nie da się tutaj zmusić, ponieważ to właściciele a nie zarząd podejmują decyzję w kwestii zmiany udziałów.
Na dzień dzisiejszy mamy taki stan, że dokonano zmian udziałów bez podstawy prawnej, nawet gdyby tej uchwały nikt nie zaskarżył, to i tak nie mogła być podstawą dokonywania wpisów przez sąd wieczystoksięgowy, o czym ten sąd powinien wiedzieć z urzędu, ponieważ jego obowiązkiem jest zbadanie kwestii materialnoprawnej podstawy wpisu, co potwierdza orzecznictwo Sądu Najwyższego.
Właściwie należałoby powiedzieć, że nie tyle przed pojęciem uchwały, ponieważ ta uchwała pozostaje bez znaczenia, przywrócenie dotyczy stanu sprzed bezprawnego dokonania wpisów przez sąd wieczystoksięgowy.
Niewykluczone, że będzie konieczne wytoczenie powództwa na podstawie art. 10 ustawy o księgach wieczystych i hipotece:
Art. 10
1. W razie niezgodności między stanem prawnym nieruchomości ujawnionym wksiędze wieczystej a rzeczywistym stanem prawnym osoba, której prawo nie jestwpisane lub jest wpisane błędnie albo jest dotknięte wpisem nie istniejącego obciążenia lub ograniczenia, może żądać usunięcia niezgodności.
2. Roszczenie o usunięcie niezgodności może być ujawnione przez ostrzeżenie.Podstawą wpisu ostrzeżenia jest nieprawomocne orzeczenie sądu lub postanowienie o udzieleniu zabezpieczenia. Do udzielenia zabezpieczenia nie jest potrzebnewykazanie, że powód ma interes prawny w udzieleniu zabezpieczenia.
Proponuję umówić się na spotkanie z przewodniczącym wydziału sądu ksiąg wieczystych, proszę się powołać na następujące kwestie:
- do zmiany udziałów w tej sytuacji nie wystarczyła uchwała, co potwierdza orzeczenie ją uchylające,
- sąd powinien odmówić dokonania wpisu, czego nie uczynił, mimo że miał obowiązek zbadać materialnoprawną podstawę wpisu.
Proszę pamiętać, że tu nie chodzi o to, że sąd uchylił uchwałę, tylko o to, że nie mogła stanowić podstawy dokonania wpisu.
Być może przewodniczący zaproponuje jakieś rozwiązanie.
Sąd nie jest od udzielania porad prawnych :bigsmile:
Wielkość udziałów nie jest prawem samodzielnym, a prawem związanym z własnością lokalu. "Rzeczywisty stan prawny" określa w naszym przypadku art 3. pkt 7 UWL:
7. W budynkach, w których nastąpiło wyodrębnienie własności co najmniej jednego lokalu i ustalenie wysokości udziałów w nieruchomości wspólnej bez uwzględnienia powierzchni pomieszczeń przynależnych lub w sposób inny niż określony w ust. 3, a przy wyodrębnianiu kolejnych lokali ustalano wysokość udziałów w nieruchomości wspólnej w taki sam sposób, do czasu wyodrębnienia ostatniego lokalu stosuje się zasady obliczania udziału w nieruchomości wspólnej takie, jak przy wyodrębnieniu pierwszego lokalu. Przepisu zdania poprzedzającego nie stosuje się, jeżeli wszyscy właściciele lokali wyodrębnionych i dotychczasowy właściciel nieruchomości dokonają w umowie nowego ustalenia wysokości udziałów w nieruchomości wspólnej.
Tzn. należy obliczyć, jaka powinna być wielkość udziału, gdyby policzono go zgodnie z takimi zasadami jak w przypadku pierwszego wyodrębnienia. Jeśli wynik jest różny od tego co w KW, to można (nawet samodzielnie każdy właściciel co do swojej części) wytoczyć powództwo o usunięcie niezgodności. Jeśli KW jest równe tak wyliczonemu udziałowi, Sąd nie ma podstaw do zmiany czegokolwiek.
Wcześniej nie napisałem, że w monnecie złożenia pozwu do Sądu Okręgowego o uchylenie uchwały, jednocześnie złożyłem do Sądu KW zastrzeżenie by do czasu wyroku Sądu Okręgowego nie dokonywano żadnych zmian w KW na podstawie podjętej uchwały która jest niezgodna z prawem, która została zaskarżona. Jednakże otrzymałem odmowę i wskazano że mam mieć z sądu zabezpieczenie. Sąd KW mając tą wiedzę pomimo to dokonał wpisu na podstawie zaskarżonej uchwały.
Po tych perturbacjach,zastanawiam się czy jest sens zaskarżać uchwały do sądu? nawet jak sąd uchyli ją to co ? jak nikt nie przestrzega prawa, a tym bardziej nie ma żadnych sankcji. I jak wyegzekwować prawo ?
Na jakiej podstawie sąd ingerował w cudzą własność i dokonywał wpisów w księdze wieczystej, oczywiście, że nie jest od porad, ale może sam teraz poszuka jakiegoś rozwiązania.
Nowy doklejony: 25.10.11 22:03
To akurat mnie nie dziwi, przecież sąd nie może wstrzymywać lub odmawiać wpisów na podstawie pisma, inną sprawą jest to, że w ogóle nie powinno do takiego wpisu dojść.
o efektach poinformuję.
Zobaczę czy to nie jest walka z wiartakami.
Póki co dziękuję wszystkim za udział w dyskusji i porady.