Może się obraził albo wyjechał za granicę w delegacji służbowej. Do Stanów przecież wiza jest ważna 6 miesięcy, a minęło dopiero 2 miesiące. Niech mu się dobrze wiedzie
Haneczka - muszę Cię rozczarować ja nie jestem kolejnym wcieleniem ownera.Szukaj raczej pośród bieglych w cytatach i z orzecznictwa sądowego i interpretacjach US. Ja dzielę się tylko swoją wiedzą praktyczną, trudno mi nawet konkurować z wybitnymi "wyszukiwarkami internetowymi" czy "referendarzami sądowymi". Ale on jest na forum, zrozumial ,że w kilku sprawach się mylił i nie wypadalo się przyznać do blędu, więc zmienil poglądy. Tylko krowa ich nie zmienia.
Ja na tym forum podalem REGON swojej WM, jestem "identyfikowalny" adresem domowym. Ja nie mam nic do ukrycia, a efekty mojej pracy każdy może ocenić sam. Zapraszam.:bigsmile::bigsmile::bigsmile:
Biorąc pod uwagę jego uzależnienie od portali społecznościowych należy odrzucić hipotezę, że z własnej woli odłączył się od sieci.
Najbardziej prawdopodobne scenariusze (w kolejności wg wartości prawodpodobieństwa):
a) rzeczywiście zmarł, np. na raka płuc, prostaty lub na zawał serca albo udar, albo z innych przyczyn naturalnych,
b) zginął w wypadku samochodowym, lub w innej katastrofie,
c) ześwirował i zamknęli go w zakładzie zamkniętym,
d) lekarz zalecił mu drastyczne i natychmiastowe zerwanie z nałogiem, tak, jak się zrywa z paleniem tytoniu - raz a definitywnie.
Przylaczam sie do uwagi elana 124.Uwazam,ze jezeli to prawda to wypadaloby faktycznie pare slow napisac.A jezeli ma to byc" zart "to naprawde bardzo niesmaczny.
Komentarze
Jak się dobrze przyjrzeć, to wszędzie go pełno.
Ostatnio lubi tłuc MirekL i nie tylko...
Ja na tym forum podalem REGON swojej WM, jestem "identyfikowalny" adresem domowym. Ja nie mam nic do ukrycia, a efekty mojej pracy każdy może ocenić sam. Zapraszam.:bigsmile::bigsmile::bigsmile:
Najbardziej prawdopodobne scenariusze (w kolejności wg wartości prawodpodobieństwa):
a) rzeczywiście zmarł, np. na raka płuc, prostaty lub na zawał serca albo udar, albo z innych przyczyn naturalnych,
b) zginął w wypadku samochodowym, lub w innej katastrofie,
c) ześwirował i zamknęli go w zakładzie zamkniętym,
d) lekarz zalecił mu drastyczne i natychmiastowe zerwanie z nałogiem, tak, jak się zrywa z paleniem tytoniu - raz a definitywnie.
Pozdrawiam.