Zniknęły dokumenty techniczne budynku.
siódemek
Użytkownik
Witam, mam problem i nie za bardzo wiem jak go rozwiązać, mianowicie:
U poprzedniego administratora był pożar i spłonęły dokumenty techniczne Wspólnoty (Luty) - przejście do innego administratora nastąpiło w Lipcu, dokumenty przekazane w sierpniu. Inspektorat budowlany nalega aby przedstawić książkę budowlaną obiektu jak i wszystkie dokumenty dotyczące przeglądów technicznych. Poprzedni administrator twierdzi że spłonęły.
Moje pytanie:
Czy poprzedni administrator powinien zapłacić z ubezpieczenia OC za odtworzenie całej dokumentacji czy koszty winna ponieść WM?
dziękuję za odpowiedzi :)
ps. Jak pomyliłem kategorie to przepraszam, ale wydaje mi się że to kwestia prawna.
U poprzedniego administratora był pożar i spłonęły dokumenty techniczne Wspólnoty (Luty) - przejście do innego administratora nastąpiło w Lipcu, dokumenty przekazane w sierpniu. Inspektorat budowlany nalega aby przedstawić książkę budowlaną obiektu jak i wszystkie dokumenty dotyczące przeglądów technicznych. Poprzedni administrator twierdzi że spłonęły.
Moje pytanie:
Czy poprzedni administrator powinien zapłacić z ubezpieczenia OC za odtworzenie całej dokumentacji czy koszty winna ponieść WM?
dziękuję za odpowiedzi :)
ps. Jak pomyliłem kategorie to przepraszam, ale wydaje mi się że to kwestia prawna.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Pozostaje tylko ponowna inwentaryzacja budynku i zlecenie wszystkich przeglądów. Tylko kto ma za to zapłacić? Powinien już to zrobić poprzedni administrator przecież był ubezpieczony.
Należy wziąć polisę Administratora jego oświadczenie, że dokumentacja spłonęła i udać się do ubezpieczyciela. Mieć kosztorys na wykonie odtworzenia dokumentacji.
wystarczy złożyć wniosek z wyjaśnieniem i odtworzyć książkę i "życzenia PINB" (kserokopie faktur za usługi za przeglądy)
Odtworzyć na koszt administratora możecie tylko tę dokumentację, którą mu przekazaliście, co znajdzie odzwierciedlenie w protokole przekazania.
Skoro budynek z 1920, to jakoś trudno uwierzyć, aby zachowały się dokumenty z tamtego okresu, poza tym, czy zrobiliście inwentaryzację, czy pierwotny właściciel przekazał pełną dokumentację wspólnocie?
A obecnie, czy wszystkie lokale zostały wyodrębnione, pytam, bo inwentaryzację, o ile dotychczasowy właściciel nie przekazał pełnej dokumentacji, możecie wykonać na jego koszt.
Oczywiście na koszt administratora odtwarzacie to, co zostało zniszczone w czasie pożaru.
Wiem to od mieszkańców.
Nie mam zielonego pojęcia czy kiedykolwiek była robiona tam inwentaryzacja i czy poprzedni administrator miał pełną dokumentację. Pierwotnym właścicielem było MZGK. Może tam coś szukać?
Są jeszcze trzy lokale miasta. Czyli? Miasto miało by zapłacić za inwentaryzację? Nie rozumiem.
o widzę, że wpisy/informacje się minęły Siódemek - podstawa to przeczytanie ustawy o własności lokali (UoWL)
Proszę zapoznać się z protokołem przekazania dokumentacji poprzedniemu zarządcy.
Odnośnie inwentaryzacji, to o ile nie było pełnej dokumentacji jeszcze zanim dokumenty spłonęły - gmina powinna pokryć koszty.
W pierwszej kolejności ustalcie Państwo czym ten zarządca dysponował i wystąpcie do ubezpieczyciela.
Może sprecyzuje swoje pytanie.
Spłonęły dokumenty wszystkie techniczne w lutym do lipca poprzedni administrator nie odtworzył tej dokumentacji. Po co polisa OC jest?
Czyli możemy pociągnąć poprzedniego administratora do odpowiedzialności tak jak napisałeś wyżej?
Podaliśmy tobie, jakbyś miał wątpliwości, czy dokumentacja przed pożarem był kompletna , to możesz skorzystać z art. 29.1d.
Jeszcze jedno pytanie... może wydawać się głupie ale jestem początkujący i nie mam pomocy prawnika.
W jaki sposób stworzyć pismo o nakaz podania numeru polisy i napisania oświadczenia że te dokumenty spłonęły.
Nowy doklejony: 26.10.11 13:03
Czy działa tutaj też UoWL art. 29.1c ?
INB żąda tych dokumentów od Zarządu WM, poprzedni Administrator sprawował Zarząd nad WM przez 10 lat aż do Lipca tego roku. Dzisiaj rano przez przypadek dowiedziałem się o całej sprawie bo INB zgłosił sprawę do prokuratury ponieważ poprzedni administrator nie reagował na upomnienia i policja potrzebowała numery telefonu do Zarządu także zadzwonili do Naszej firmy.