Prawo do parkingu przed blokiem

FranekFranek Użytkownik
edytowano października 2011 w Zarządzanie Nieruchomościami
Spółdzielnia mieszkaniowa wyremontowała parking przed naszym blokiem i nieco powiększyła o co czyniliśmy wieloletnie starania, niestety mieszkańcy z bloku obok chcą i twierdzą aby część parkingu należała do nich. W wyniku tego będziemy mieli jeszcze mniej miejsc parkingowych niż przed remontem. Ile gruntu przed blokiem należy do budynku??? Czy jest to w jakiś sposób uwarunkowane wysokością budynków??? Czy spółdzielnia ma prawo remontując parking naszego bloku o co jak pisałam staraliśmy się, przeznaczyć go dla dwóch bloków??? Nadmieniam iż w wyniku powiększenia utraciliśmy trzy tereny zieleni przed naszym blokiem.
Bardzo proszę o pomoc

Komentarze

  • Opcje
    EDDIEEDDIE Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Pomożemy ci chętnie, ale daj nam więcej informacji.
    Czy ten sporny teren przy budynku jest własnością spółdzielni? Jesteście wspólnotą, czy należycie do spółdzielni? Jak przebiegają granice działek/nieruchomości gruntowych?
  • Opcje
    FranekFranek Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Dziękuję za pomoc.
    Właścicielem obydwóch bloków jest spółdzielnia mieszkaniowa (mieszkania są chyba wszystkie wykupione na własność) Właścicielem terenu jest spółdzielnia mieszkaniowa.Niestety nie wiem jak przebiegają granice działek/nieruchomości gruntowych wiem tylko że jakaś część może przynależeć zarówno do naszego jak i do bloku z którym zaistniał konflikt. Bloki są z lat 60-tych.Nasz jest dwupiętrowy sąsiedni czteropiętrowy. Jakie były w tamtych latach przepisy dotyczące wytyczania działek pod zabudowę??? Ile przypuszczalnie może należeć do naszego ile do sąsiedniego bloku?? Tak właściwie to nie wiemy od czego zacząć.
  • Opcje
    EDDIEEDDIE Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Czyli granice działek nie mają znaczenia, bo wychodzi na to, że bloki stoją na działce SM.
    Niestety wygląda na to, że terenem i miejscami parkingowymi zarządza SM i to ona może dowolnie zorganizować te miejsca parkingowe przydzielając część miejsc jednemu blokowi, a drugą część drugiemu blokowi. Powinno odbyć się to zgodnie i proporcjonalnie do ilości lokali w tych blokach. Radze ci udać się do prezesa SM i zwrócić uwagę na sprawiedliwe i zdroworozsądkowe zasady podziału tych miejsc parkingowych.
  • Opcje
    PosesjaPosesja Użytkownik
    edytowano października 2011
    [cite] Franek:[/cite]Właścicielem obydwóch bloków jest spółdzielnia mieszkaniowa (mieszkania są chyba wszystkie wykupione na własność)
    Pierwsza część zdania jest sprzeczna z drugą.
    Jeżeli lokatorzy rzeczywiście wykupili mieszkania na odrębną własność, a nie nabyli spółdzielcze własnościowe prawo do lokali (ograniczone prawo rzeczowe), to mają swój udział w gruncie (są współwłaścicielami działki gruntowej, na której stoi Wasz blok). Czy tak jest? Masz księgę wieczystą na swoje mieszkanie? Jeżeli masz, to sprawdź tutaj: http://ekw.ms.gov.pl/pdcbdkw/pdcbdkw.html , kto jest właścicielem lokalu: Ty czy spółdzielnia. Jeżeli Ty i rzeczywiście wszystkie mieszkania są wykupione na odrębną własność, to jesteście wspólnotą mieszkaniową, do której mają zastosowanie przepisy ustawy o własności lokali. Ale tylko wtedy, jeżeli wszystkie lokale zostały wyodrębnione (wykupione). Chyba, że takich lokali jest większość i podjęliście uchwałę, że (pisząc kolokwialnie) "chcecie być wspólnotą".
    [cite] Franek:[/cite]Niestety nie wiem jak przebiegają granice działek/nieruchomości gruntowych
    To sprawdź w katastrze miejskim / powiatowym (ewidencji gruntów i budynków). Jeśli znasz numer ewidencyjny działki i masz akt notarialny na lokal, to uzyskasz takie informacje.
    [cite] EDDIE:[/cite]Czyli granice działek nie mają znaczenia, bo wychodzi na to, że bloki stoją na działce SM.
    Przy wszystkich mieszkaniach własnościowych? Nie żartuj.
    Jeśli chociaż jedno mieszkanie jest wyodrębnione (a nie ma już chyba w Polsce budynków całkowicie lokatorskich w SM), to grunt nie jest wyłączną własnością spółdzielni i żaden prezes nie może nią swobodnie dysponować. Jeżeli zaś nie wszystkie lokale zostały wyodrębnione, to nie obowiązują przepisy ustawy o własności lokali, zatem mamy zwykłą współwłasność nieruchomości gruntowej i obowiązują przepisy kodeksu cywilnego:
    Naczelny Sąd Administracyjny podziela stanowisko Sądu I instancji. Powołane w skardze kasacyjnej orzeczenia sądów powszechnych nie dostarczają bynajmniej argumentów na rzecz domniemania prawa Spółdzielni do podejmowania czynności przekraczających zakres zwykłego zarządu w przypadkach powierzenia obowiązku zarządzania wspólną nieruchomością w trybie art.27 ust.2 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych w związku z 18 ust.1 ustawy o własności lokali...

    Zarząd nieruchomościami stanowiącymi współwłasność Spółdzielni, Z. N. i innych osób jest wykonywany na mocy ustawowego upoważnienia spółdzielni tak jak gdyby zarząd ten został Spółdzielni powierzony przez właścicieli lokali w budynku będący zarządzaną współwłasnością (art.27 ust.2 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych w związku z 18 ust.1 ustawy o własności lokali). Dlatego zasadnie Sąd I. instancji stanął na stanowisku, że nie można domniemywać, że współwłaściciele upoważnili Spółdzielnię do podejmowania czynności przekraczających zakres wspólnego zarządu. Przyznanie Spółdzielni prawa do nieograniczonego dysponowania nieruchomością na cele budowlanego jest domniemaniem ograniczającym prawa współwłaścicieli, a nie można interpretować ustawy na niekorzyść licznych współwłaścicieli.

    Wyodrębnienie własności lokali powoduje, że budynek staje się współwłasnością, co musi rzutować na reguły zarządzania częściami wspólnymi. Argumentacja skargi kasacyjnej opierająca się na domniemaniu pełnego zarządu w znacznym stopniu niweczy znaczenie wyodrębnienia własności lokali. Dlatego jako prawidłowe Naczelny Sąd Administracyjny uznał stanowisko Sądu I instancji, iż konieczne jest w takich przypadku zastosowanie art.199 Kodeksu cywilnego w związku z art.1 ust.2 ustawy o własności lokali. "Odesłanie do ustawy o własności lokali nie wyłącza stosowania art.1 tej ustawy, podczas gdy wyłącza stosowanie art.22 ust.2. Zgodnie z art.1 ust.2 ustawy o własności lokali w zakresie nie uregulowanym ustawą do własności lokali stosuje się przepisy Kodeksu cywilnego. Zatem w kwestii istnienia po stronie spółdzielni mieszkaniowej prawa do dysponowania nieruchomością na cele budowlane w rozumieniu art.3 pkt 11 Prawa budowlanego, w sytuacji, kiedy sprawuje ona zarząd nieruchomością wspólną, w której udziały przypadają również osobom nie będącym członkami tej spółdzielni, wymagana jest zgoda wszystkich tych osób w sprawach przekraczających zakres zwykłego zarządu na zasadzie określonej w art.199 Kodeksu cywilnego." W razie braku takiej zgody niektórych współwłaścicieli Spółdzielnia może uzyskać orzeczenie sądu powszechnego, zastępujące oświadczenie woli owych współwłaścicieli, o ile sąd ten uwzględni argumentację Spółdzielni (art.1047 § 1 K.p.c.).

    http://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/71CF97F224
  • Opcje
    FranekFranek Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] EDDIE:[/cite]Czyli granice działek nie mają znaczenia, bo wychodzi na to, że bloki stoją na działce SM.
    Niestety wygląda na to, że terenem i miejscami parkingowymi zarządza SM i to ona może dowolnie zorganizować te miejsca parkingowe przydzielając część miejsc jednemu blokowi, a drugą część drugiemu blokowi. Powinno odbyć się to zgodnie i proporcjonalnie do ilości lokali w tych blokach. Radze ci udać się do prezesa SM i zwrócić uwagę na sprawiedliwe i zdroworozsądkowe zasady podziału tych miejsc parkingowych.
    Czy to ze pod parking poświeciliśmy trzy nasze zieleńce i przed blokiem sąsiadów jest zieleniec niezagospodarowany jest argumentem w sprawie??

    Nowy doklejony: 27.10.11 02:28
    [cite] Posesja:[/cite]
    [cite] Franek:[/cite]Właścicielem obydwóch bloków jest spółdzielnia mieszkaniowa (mieszkania są chyba wszystkie wykupione na własność)
    Pierwsza część zdania jest sprzeczna z drugą.
    Jeżeli lokatorzy rzeczywiście wykupili mieszkania na odrębną własność, a nie nabyli spółdzielcze własnościowe prawo do lokali (ograniczone prawo rzeczowe), to mają swój udział w gruncie (są współwłaścicielami działki gruntowej, na której stoi Wasz blok). Czy tak jest? Masz księgę wieczystą na swoje mieszkanie?

    Posiadamy własnościowe prawo do lokalu spóldzielczego. Niestety nie zakladaliśmy księgi wieczystej-to podobno jest kosztowne.Jesteśmy członkami spółdzielni mieszkaniowej.

    Jeżeli masz, to sprawdź tutaj: http://ekw.ms.gov.pl/pdcbdkw/pdcbdkw.html , kto jest właścicielem lokalu: Ty czy spółdzielnia. Jeżeli Ty i rzeczywiście wszystkie mieszkania są wykupione na odrębną własność, to jesteście wspólnotą mieszkaniową, do której mają zastosowanie przepisy ustawy o własności lokali. Ale tylko wtedy, jeżeli wszystkie lokale zostały wyodrębnione (wykupione). Chyba, że takich lokali jest większość i podjęliście uchwałę, że (pisząc kolokwialnie) "chcecie być wspólnotą".
    [cite] Franek:[/cite]Niestety nie wiem jak przebiegają granice działek/nieruchomości gruntowych
    To sprawdź w katastrze miejskim / powiatowym (ewidencji gruntów i budynków). Jeśli znasz numer ewidencyjny działki i masz akt notarialny na lokal, to uzyskasz takie informacje.
    Mam jedynie akt notarialny zakupu mieszkania od poprzednich wlaścicieli i protokół zdawczo - odbiorczy spółdzielni. W żadnym nie ma mowy o gruncie tylko o lokalu.
    [cite] EDDIE:[/cite]Czyli granice działek nie mają znaczenia, bo wychodzi na to, że bloki stoją na działce SM.
    Przy wszystkich mieszkaniach własnościowych? Nie żartuj.
    Jeśli chociaż jedno mieszkanie jest wyodrębnione (a nie ma już chyba w Polsce budynków całkowicie lokatorskich w SM), to grunt nie jest wyłączną własnością spółdzielni i żaden prezes nie może nią swobodnie dysponować.

    Wyglada na to że prezes nie chce przeznaczyć finansow na zrobienie parkingu na zieleńcu sasiedniego bloku tylko chce dla spokoju oddac po pól parkingu kazdemu z bloków.To chyba jest bezprawne????Tym bardziej że oni maja przed swoim blokiem wolny teren????

    Jeżeli zaś nie wszystkie lokale zostały wyodrębnione, to nie obowiązują przepisy ustawy o własności lokali, zatem mamy zwykłą współwłasność nieruchomości gruntowej i obowiązują przepisy kodeksu cywilnego:

    W naszym bloku nie ma lokali spółdzielczych.
    Naczelny Sąd Administracyjny podziela stanowisko Sądu I instancji. Powołane w skardze kasacyjnej orzeczenia sądów powszechnych nie dostarczają bynajmniej argumentów na rzecz domniemania prawa Spółdzielni do podejmowania czynności przekraczających zakres zwykłego zarządu w przypadkach powierzenia obowiązku zarządzania wspólną nieruchomością w trybie art.27 ust.2 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych w związku z 18 ust.1 ustawy o własności lokali...

    Zarząd nieruchomościami stanowiącymi współwłasność Spółdzielni, Z. N. i innych osób jest wykonywany na mocy ustawowego upoważnienia spółdzielni tak jak gdyby zarząd ten został Spółdzielni powierzony przez właścicieli lokali w budynku będący zarządzaną współwłasnością (art.27 ust.2 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych w związku z 18 ust.1 ustawy o własności lokali). Dlatego zasadnie Sąd I. instancji stanął na stanowisku, że nie można domniemywać, że współwłaściciele upoważnili Spółdzielnię do podejmowania czynności przekraczających zakres wspólnego zarządu. Przyznanie Spółdzielni prawa do nieograniczonego dysponowania nieruchomością na cele budowlanego jest domniemaniem ograniczającym prawa współwłaścicieli, a nie można interpretować ustawy na niekorzyść licznych współwłaścicieli.

    Wyodrębnienie własności lokali powoduje, że budynek staje się współwłasnością, co musi rzutować na reguły zarządzania częściami wspólnymi. Argumentacja skargi kasacyjnej opierająca się na domniemaniu pełnego zarządu w znacznym stopniu niweczy znaczenie wyodrębnienia własności lokali. Dlatego jako prawidłowe Naczelny Sąd Administracyjny uznał stanowisko Sądu I instancji, iż konieczne jest w takich przypadku zastosowanie art.199 Kodeksu cywilnego w związku z art.1 ust.2 ustawy o własności lokali. "Odesłanie do ustawy o własności lokali nie wyłącza stosowania art.1 tej ustawy, podczas gdy wyłącza stosowanie art.22 ust.2. Zgodnie z art.1 ust.2 ustawy o własności lokali w zakresie nie uregulowanym ustawą do własności lokali stosuje się przepisy Kodeksu cywilnego. Zatem w kwestii istnienia po stronie spółdzielni mieszkaniowej prawa do dysponowania nieruchomością na cele budowlane w rozumieniu art.3 pkt 11 Prawa budowlanego, w sytuacji, kiedy sprawuje ona zarząd nieruchomością wspólną, w której udziały przypadają również osobom nie będącym członkami tej spółdzielni, wymagana jest zgoda wszystkich tych osób w sprawach przekraczających zakres zwykłego zarządu na zasadzie określonej w art.199 Kodeksu cywilnego." W razie braku takiej zgody niektórych współwłaścicieli Spółdzielnia może uzyskać orzeczenie sądu powszechnego, zastępujące oświadczenie woli owych współwłaścicieli, o ile sąd ten uwzględni argumentację Spółdzielni (art.1047 § 1 K.p.c.).
    jj
    http://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/71CF97F224

    Nie wiem czy dobrze rozumuję.Czyli mamy prawo do podejmowania decyzji dotyczącej gruntu przed blokiem??????

    Nowy doklejony: 27.10.11 02:44
    Posesja:
    Franek:
    Właścicielem obydwóch bloków jest spółdzielnia mieszkaniowa (mieszkania są chyba wszystkie wykupione na własność)

    Pierwsza część zdania jest sprzeczna z drugą.
    Jeżeli lokatorzy rzeczywiście wykupili mieszkania na odrębną własność, a nie nabyli spółdzielcze własnościowe prawo do lokali (ograniczone prawo rzeczowe), to mają swój udział w gruncie (są współwłaścicielami działki gruntowej, na której stoi Wasz blok). Czy tak jest? Masz księgę wieczystą na swoje mieszkanie?
    
    

    Posiadamy własnościowe prawo do lokalu spóldzielczego. Niestety nie zakladaliśmy księgi wieczystej-to podobno jest kosztowne.Jesteśmy członkami spółdzielni mieszkaniowej.

    Jeżeli masz, to sprawdź tutaj: http://ekw.ms.gov.pl/pdcbdkw/pdcbdkw.html , kto jest właścicielem lokalu: Ty czy spółdzielnia. Jeżeli Ty i rzeczywiście wszystkie mieszkania są wykupione na odrębną własność, to jesteście wspólnotą mieszkaniową, do której mają zastosowanie przepisy ustawy o własności lokali. Ale tylko wtedy, jeżeli wszystkie lokale zostały wyodrębnione (wykupione). Chyba, że takich lokali jest większość i podjęliście uchwałę, że (pisząc kolokwialnie) "chcecie być wspólnotą".
    Franek:
    Niestety nie wiem jak przebiegają granice działek/nieruchomości gruntowych

    To sprawdź w katastrze miejskim / powiatowym (ewidencji gruntów i budynków). Jeśli znasz numer ewidencyjny działki i masz akt notarialny na lokal, to uzyskasz takie informacje.
    
    

    Mam jedynie akt notarialny zakupu mieszkania od poprzednich wlaścicieli i protokół zdawczo - odbiorczy spółdzielni. W żadnym nie ma mowy o gruncie tylko o lokalu.

    EDDIE:
    Czyli granice działek nie mają znaczenia, bo wychodzi na to, że bloki stoją na działce SM.

    Przy wszystkich mieszkaniach własnościowych? Nie żartuj.
    Jeśli chociaż jedno mieszkanie jest wyodrębnione (a nie ma już chyba w Polsce budynków całkowicie lokatorskich w SM), to grunt nie jest wyłączną własnością spółdzielni i żaden prezes nie może nią swobodnie dysponować.
    
    

    Wyglada na to że prezes nie chce przeznaczyć finansow na zrobienie parkingu na zieleńcu sasiedniego bloku tylko chce dla spokoju oddac po pól parkingu kazdemu z bloków.To chyba jest bezprawne????Tym bardziej że oni maja przed swoim blokiem wolny teren????

    Jeżeli zaś nie wszystkie lokale zostały wyodrębnione, to nie obowiązują przepisy ustawy o własności lokali, zatem mamy zwykłą współwłasność nieruchomości gruntowej i obowiązują przepisy kodeksu cywilnego:
    
    

    W naszym bloku nie ma lokali spółdzielczych.

    Naczelny Sąd Administracyjny podziela stanowisko Sądu I instancji. Powołane w skardze kasacyjnej orzeczenia sądów powszechnych nie dostarczają bynajmniej argumentów na rzecz domniemania prawa Spółdzielni do podejmowania czynności przekraczających zakres zwykłego zarządu w przypadkach powierzenia obowiązku zarządzania wspólną nieruchomością w trybie art.27 ust.2 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych w związku z 18 ust.1 ustawy o własności lokali...

    Zarząd nieruchomościami stanowiącymi współwłasność Spółdzielni, Z. N. i innych osób jest wykonywany na mocy ustawowego upoważnienia spółdzielni tak jak gdyby zarząd ten został Spółdzielni powierzony przez właścicieli lokali w budynku będący zarządzaną współwłasnością (art.27 ust.2 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych w związku z 18 ust.1 ustawy o własności lokali). Dlatego zasadnie Sąd I. instancji stanął na stanowisku, że nie można domniemywać, że współwłaściciele upoważnili Spółdzielnię do podejmowania czynności przekraczających zakres wspólnego zarządu. Przyznanie Spółdzielni prawa do nieograniczonego dysponowania nieruchomością na cele budowlanego jest domniemaniem ograniczającym prawa współwłaścicieli, a nie można interpretować ustawy na niekorzyść licznych współwłaścicieli.

    Wyodrębnienie własności lokali powoduje, że budynek staje się współwłasnością, co musi rzutować na reguły zarządzania częściami wspólnymi. Argumentacja skargi kasacyjnej opierająca się na domniemaniu pełnego zarządu w znacznym stopniu niweczy znaczenie wyodrębnienia własności lokali. Dlatego jako prawidłowe Naczelny Sąd Administracyjny uznał stanowisko Sądu I instancji, iż konieczne jest w takich przypadku zastosowanie art.199 Kodeksu cywilnego w związku z art.1 ust.2 ustawy o własności lokali. "Odesłanie do ustawy o własności lokali nie wyłącza stosowania art.1 tej ustawy, podczas gdy wyłącza stosowanie art.22 ust.2. Zgodnie z art.1 ust.2 ustawy o własności lokali w zakresie nie uregulowanym ustawą do własności lokali stosuje się przepisy Kodeksu cywilnego. Zatem w kwestii istnienia po stronie spółdzielni mieszkaniowej prawa do dysponowania nieruchomością na cele budowlane w rozumieniu art.3 pkt 11 Prawa budowlanego, w sytuacji, kiedy sprawuje ona zarząd nieruchomością wspólną, w której udziały przypadają również osobom nie będącym członkami tej spółdzielni, wymagana jest zgoda wszystkich tych osób w sprawach przekraczających zakres zwykłego zarządu na zasadzie określonej w art.199 Kodeksu cywilnego." W razie braku takiej zgody niektórych współwłaścicieli Spółdzielnia może uzyskać orzeczenie sądu powszechnego, zastępujące oświadczenie woli owych współwłaścicieli, o ile sąd ten uwzględni argumentację Spółdzielni (art.1047 § 1 K.p.c.).
    jj
    http://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/71CF97F224
    Nie wiem czy dobrze rozumuję.Czyli mamy prawo do podejmowania decyzji dotyczącej gruntu przed blokiem??????
    
  • Opcje
    PosesjaPosesja Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Posiadamy własnościowe prawo do lokalu spóldzielczego.
    Czyli nie Ty jesteś właścicielem mieszkania, tylko spółdzielnia. Jeżeli miałbyś odrębną własność, musiałbyś mieć księgę wieczystą.
    W naszym bloku nie ma lokali spółdzielczych.
    Przecież Twoje mieszkanie jest lokalem spółdzielczym. Sam to stwierdziłeś (patrz cytat powyżej).
    Czy w Waszym budynku są jakieś mieszkania wyodrębnione, czyli "wykupione na pełną własność", z udziałem w gruncie i własną KW?
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] Franek:[/cite]Posiadamy własnościowe prawo do lokalu spółdzielczego
    Błędne określenie .... posiadasz własnościowe spółdzielcze prawo do lokalu inaczej mówiąc ciebie reprezentuje SM która jest jego właścicielem.
    Członkowie SM, którzy przekształcili właściwościowe spółdzielcze prawo do lokalu w odrębną własność mają więcej do decydowania niż TY . Ciebie pomiędzy prawnymi właścicielami reprezentuje SM.
  • Opcje
    EDDIEEDDIE Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Wracamy do punktu, o którym pisałem w swoim poście - https://forum.zarzadca.pl/discussion/3567/prawo-do-parkingu-przed-blokiem/#Item_4

    To, że oddaliście teren zielony może być karta przetargową, aczkolwiek to nie wy oddaliście, bo nie wasz był ten teren, tylko spółdzielni.
  • Opcje
    PosesjaPosesja Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] EDDIE:[/cite]Wracamy do punktu, o którym pisałem w swoim poście - https://forum.zarzadca.pl/discussion/3567/prawo-do-parkingu-przed-blokiem/#Item_4
    Wracaj sobie sam.
    Jeżeli chociaż jeden lokal jest wyodrębniony, spółdzielnia potrzebuje zgody wszystkich współwłaścicieli gruntu (czyli wszystkich właścicieli "przekształconych"=wyodrębnionych lokali) na zmianę przeznaczenia części gruntu (art. 199 kc).
  • Opcje
    EDDIEEDDIE Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Posesja, nie każę nikomu podążać moim tokiem myślenia. Chcesz wrócisz, nie chcesz nie wrócisz, to samo dotyczy ciebie, pisz za siebie zamiast pisać, żebym sam sobie wracał. Kto będzie chciał dostrzeże mój post. To tyle.
    spółdzielnia potrzebuje zgody wszystkich współwłaścicieli gruntu (czyli wszystkich właścicieli "przekształconych"=wyodrębnionych lokali) na zmianę przeznaczenia części gruntu (art. 199 kc).

    Skąd przekonanie, że grunt na którym jest parking należy do wielu właścicieli?? Moim zdaniem to grunt spółdzielni.
  • Opcje
    PosesjaPosesja Użytkownik
    edytowano listopada -1
    O sobie piszesz w liczbie mnogiej, "wracamy"? No, to wracajcie.
    Moim zdaniem to grunt spółdzielni.
    Masz prawo do swojego zdania. Autor wątku pisze jednak:
    [cite] Franek:[/cite]Czy spółdzielnia ma prawo remontując parking naszego bloku o co jak pisałam staraliśmy się, przeznaczyć go dla dwóch bloków??? Nadmieniam iż w wyniku powiększenia utraciliśmy trzy tereny zieleni przed naszym blokiem.
    Zatem:
    Jeżeli chociaż jeden lokal jest wyodrębniony, spółdzielnia potrzebuje zgody wszystkich współwłaścicieli gruntu
    Franek, czy w Waszym bloku jest jakiś lokal wyodrębniony, czyli "przekształcony" na odrębną własność, z udziałem w gruncie? Czy znasz już granice Waszej nieruchomości gruntowej?
  • Opcje
    EDDIEEDDIE Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Posesja, Franek pisze "parking naszego bloku" na takiej samej zasadzie, jak w szkole dzieci mówią "nasza Pani". Kumasz?
    Podobnie stwierdzenie o utraceniu terenów zieleni, kiedyś były, teraz nie ma, wiec utracili, ale nie w sensie, żeby ktoś np. sprzedał ich tereny bez ich wiedzy.

    Dzisiaj masz ciężkie myślenie...

    Pisząc "wracamy" miałem na myśli nas, forumowiczów.

    Nie odpowiedziałeś mi na moje pytanie:
    Skąd przekonanie, że grunt na którym jest parking należy do wielu właścicieli?? Moim zdaniem to grunt spółdzielni.

    Franek pisał wyraźnie:
    Właścicielem terenu jest spółdzielnia mieszkaniowa

    Odpowiedz mi jutro, dzisiaj daj sobie spokój.
  • Opcje
    wawaludekwawaludek Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Pozwolę sobie odświeżyć wątek. Mam podobny problem. Otóż jestem posiadaczem lokalu mieszkalnego stanowiącego odrębną nieruchomość, który jest w budynku, w którym jeszcze większość lokatorów podsiada Spółdzielcze Własnościowe Prawo do Lokalu. Zarządzaniem nieruchomością zajmuje się Spółdzielnia. Jakiś czas temu grupka mieszkańców na podstawie uchwały Spółdzielni założyła stowarzyszenie i ogrodziła ogólny parking pod blokiem. Krótko mówiąc nie zgadzam się z zasadami, jakimi jest prowadzony ten parking. Nie zamierzam parkować pod blokiem na stałe, więc nie zdecydowałem się na wykupienie karty wjazdowej. Chodzi mi o możliwość wjazdu, raz na kilka dni na około godzinę. Bez wykupienia karty zostało mi to ograniczne, ewentualnie jestem traktowany jako "gość" i jak jest jedno z miejsc wolnych dla gości ( trzy na ponad sześćset mieszkań), mogę tam stanąć na chwilę. Nie wspomnę o corocznych, niemałych opłatach do Miasta, które na mnie ciążą z tytułu bycia współwłaścicielem terenu, co tym bardziej mnie boli wobec ograniczenia z dojazdu pod blok. Wszelkie próby rozmów ze stowarzyszeniem nie mają sensu. Jest to niewielka grupa ludzi, którzy zrobili sobie biznes z organizacji parkingu i nie ma z nimi pola do rozmowy. Niestety bierność większości mieszkańców mi nie pomaga. Liczby: około 60% to lokale "Spółdzielcze". Z pozostałych 20% nie interesuje się tematem. Po mojej stronie jest około 15% ogółu. I teraz seria pytań, na które szukam odpowiedzi:

    1. Czy teraz, niemal rok od funkcjonowania parkingu i braku do tej pory mojego + małej garstki osób sprzeciwu wobec uchwały Spółdzielni mogę coś, jako pojedynczy, niewielki współwłaściciel zrobić?
    2. Czy zamknięcie terenu, którego jestem współwłaścicielem i ograniczenie mi ( nawet na chwilę) wjazdu pod blok nie jest przekroczeniem zarządu zwykłego czy też rozporządzeniem moja własnością bez mojej zgody?
    3. Czy na zamknięcie, na terenie prywatnym podjazdu do bloku ze szlabanem i ochroną potrzebne są jakieś zgody?
    4. Czy z tak zamkniętego parkingu Stowarzyszenie może samowolnie odholować samochód?

    Z góry dziękuję za pomoc i podpowiedzi, ewentualnie czekam na pytania precyzujące.

    Tomasz
  • Opcje
    GRZECHGRZECH Użytkownik
    edytowano listopada -1
    na podstawie uchwały Spółdzielni
    Co to za uchwała, jakiej treści?
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    Czy ten parking znajduje się na tym samym gruncie, na którym stoi budynek, z którego wyodrębniono lokale? Innymi słowy, czy ma Pan udziały również w tym gruncie, na którym urządzono parking? Jeżeli tak, to ma Pan prawo do współkorzystania z tego terenu i współposiadania go, stowarzyszenie nie może o tym decydować.

    Inaczej ta sprawa wygląda, jeżeli ten grunt stanowi własność spółdzielni, bo to spółdzielnia decyduje o sposobie korzystania, jak brzmi uchwała spółdzielni?
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    kielonekkielonek Użytkownik
    edytowano listopada -1
    wawaludek: Nie wspomnę o corocznych, niemałych opłatach do Miasta, które na mnie ciążą z tytułu bycia współwłaścicielem terenu, co tym bardziej mnie boli wobec ograniczenia z dojazdu pod blok
    Nie wiem czy jesteś współwłaścicielem tego terenu skoro to spółdzielnia jest.
    Jeżeli masz wykupione mieszkanie wraz z udziałem w gruncie to wtedy tak.
    Jeżeli by tak było to odpowiedź na twoje pytania:
    1 - nie wiem co jest w statucie spółdzielni ale skoro jesteś współwłaścicielem tego terenu to spółdzielnia nie ma prawa ograniczać ci możliwości z korzystania z twojej własności.
    2 - to nie tylko przekroczenie - to niezgodne z prawem.
    3 - we wspólnocie potrzebna jest uchwała właścicieli, w spółdzielni decyzja rady nadzorczej (prezesa)
    4 - nie, to stowarzyszenie jest nieformalną grupą osób i nie ma żadnych uprawnień do jakichkolwiek decyzji
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    To raczej nie jest wspólnota, ponieważ nie wszystkie lokale zostały wyodrębnione, no chyba że podjęli uchwałę większością głosów.
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    kielonekkielonek Użytkownik
    edytowano listopada -1
    A kto mówi że to wspólnota?
    wawaludek jest prawdopodobnie (z jego opisu wynika) właścicielem lokalu i współwłaścicielem gruntu w spółdzielni.
    Kwestią niejasną pozostaje pytanie czy jest członkiem spółdzielni czy nim nie jest chociaż i tak spółdzielnia nie ma prawa ograniczać go w korzystaniu z jego prawa własności.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.