sposób zarzadzania małą wspólnotą

SławaSława Użytkownik
edytowano października 2011 w Zarządzanie Nieruchomościami
Witam! mam wątpliwości i proszę o radę. Już kiedyś wspominałam, że jesteśmy małą wspólnotą (5 mieszkań z pełną własnością) zarządzaną przez SM, co uważam za idiotyczne- wyrzucanie pieniędzy! Udało nam się w końcu zebrać współwłaścicieli i większością głosów powołać uchwałą wśród nas zarządzającego (sąsiada). Niestety, jeden z sąsiadów (aspołeczny, wredny, utrudniający pozostałym współdziałanie dla dobra wspólnoty, zadłużony w opłatach do SM) nie wyraził zgody. Co w tej sytuacji zrobić, jeżeli chcemy się zarządzać sami, a naszym przedstawicielem ma być wybrany sąsiad. Mamy już NIP, REGON i konto bankowe, jutro podpisujemy umowy z ciepłownią, wodociągami, energetyką, komunalką, spisujemy wraz z przedstawicielami ciepłowni liczniki, ubezpieczamy kamienicę, itd. Czy wystąpić do Sądu o ustanowienie zarządcy w osobie sąsiada (nie ma licencji)? a jeżeli sąd przyzna zawodowego? czy wnioskować o zarządzanie pod reżimem, aby spokojnie zarządzać bez problemów z nieznośnym sąsiadem? Już jutro wystosujemy do niego jako współwłaściciele pierwsze pismo z żądaniem uregulowania zaległości. Proszę o radę!

Komentarze

  • Opcje
    PosesjaPosesja Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] Sława:[/cite]Udało nam się w końcu zebrać współwłaścicieli i większością głosów powołać uchwałą wśród nas zarządzającego (sąsiada).
    Jak dokładnie brzmi ta uchwała? Małe wspólnoty nie wybierają zarządu.
    [cite] Sława:[/cite]Mamy już NIP, REGON i konto bankowe, jutro podpisujemy umowy z ciepłownią, wodociągami, energetyką, komunalką, spisujemy wraz z przedstawicielami ciepłowni liczniki, ubezpieczamy kamienicę, itd.
    To są czynności zwykłego zarządu - z wyjątkiem ubezpieczenia budynku.
    Do czynności zwykłego zarządu w małej wspólnocie wystarczy zgoda większości właścicieli, liczona wg udziałów. Ubezpieczenie budynku jako nieobligatoryjne wymaga zgody wszystkich.
    [cite] Sława:[/cite]czy wnioskować o zarządzanie pod reżimem
    Co to znaczy?
    Możecie wystąpić do sądu z art. 199 kc o wydanie postanowienia, zastępującego brakującą zgodę jednego ze współwłaścicieli. Jednak w treści owej "uchwały" (w zasadzie powinno to być pełnomocnictwo dla właściciela "zarządzającego") powinniście wyraźnie określić, do jakich czynności prawnych udzielacie mu pełnomocnictwa. Należałoby wymienić, jakie umowy może zawierać, jakie decyzje może samodzielnie podejmować, czy może reprezentować wspólnotę przed organami administracji, przed sądami i w jakich sprawach (np. w sprawach dochodzenia należności wspólnoty od dłużników).

    Nowy doklejony: 30.10.11 23:09
    Kodeks cywilny, art. 199:
    Do rozporządzania rzeczą wspólną oraz do innych czynności, które przekraczają zakres zwykłego zarządu, potrzebna jest zgoda wszystkich współwłaścicieli. W braku takiej zgody współwłaściciele, których udziały wynoszą co najmniej połowę, mogą żądać rozstrzygnięcia przez sąd, który orzeknie mając na względzie cel zamierzonej czynności oraz interesy wszystkich współwłaścicieli.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano października 2011
    [cite] Sława:[/cite] Już kiedyś wspominałam, że jesteśmy małą wspólnotą (5 mieszkań z pełną własnością) zarządzaną przez SM, co uważam za idiotyczne- wyrzucanie pieniędzy! Udało nam się w końcu zebrać współwłaścicieli i większością głosów powołać uchwałą wśród nas zarządzającego (sąsiada).
    Niestety, jeden z sąsiadów nie wyraził zgody.
    Co w tej sytuacji zrobić, jeżeli chcemy się zarządzać sami, a naszym przedstawicielem ma być wybrany sąsiad.
    Mamy już NIP, REGON i konto bankowe, jutro podpisujemy umowy z ciepłownią, wodociągami, energetyką, komunalką, spisujemy wraz z przedstawicielami ciepłowni liczniki, ubezpieczamy kamienicę, itd.
    Czy wystąpić do Sądu o ustanowienie zarządcy w osobie sąsiada (nie ma licencji)? a jeżeli sąd przyzna zawodowego? czy wnioskować o zarządzanie pod reżimem, aby spokojnie zarządzać bez problemów z nieznośnym sąsiadem? Już jutro wystosujemy do niego jako współwłaściciele pierwsze pismo z żądaniem uregulowania zaległości. Proszę o radę!

    Nie musi, w małych WM wszyscy właściciele stanowią "zarząd WM" . Jako właściciel zarządzający częściami wspólnymi nie musi mieć licencji zawodowej.
    Jeżeli dalej ten Jonasz nie będzie współpracował proponuję załatwić "zarządce" (wybranego sąsiada) przez Sąd . Wnioskować o ustanowienie zarządcy sądowego (Nie mylić z przymusowym , ). Wszytko o waszym zarządzaniu masz opisane w kodeksie cywilnym art. od 195 w górę - rozdział współwłasność.

    Tylko to was uzdrowi.
    Kodeks cywilny, art. 199:
    Do rozporządzania rzeczą wspólną oraz do innych czynności, które przekraczają zakres zwykłego zarządu, potrzebna jest zgoda wszystkich współwłaścicieli.
    W braku takiej zgody współwłaściciele, których udziały wynoszą co najmniej połowę, mogą żądać rozstrzygnięcia przez sąd, który orzeknie mając na względzie cel zamierzonej czynności oraz interesy wszystkich współwłaścicieli.

    nie zapominaj też o tym zapisie

    Art. 203. Każdy ze współwłaścicieli może wystąpić do sądu o wyznaczenie zarządcy, jeżeli nie można uzyskać zgody większości współwłaścicieli w istotnych sprawach dotyczących zwykłego zarządu albo jeżeli większość współwłaścicieli narusza zasady prawidłowego zarządu lub krzywdzi mniejszość.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.