zmiana zakresu obowiązków osoby sprzątającej
wieslaw.r
Użytkownik
Mieszkamy w budynku w którym znajdują się 3 klatki schodowe. Mamy zatrudnioną jedną sprzątaczkę. Jedna klatka chce zrezygnować z jej usług. Czy można wynajmować jedną sprzątaczkę do sprzątania dwóch klatek ? Tamta trzecia klatka podobno ma sprzątać sama swoją klatkę i nie płacić składki na sprzątanie. Jak rozdzielić zakres obowiązków co do sprzątania całego obejścia. Czy wogóle można tak zrobić ?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Albo płacą wszyscy (jest zlecona usługa sprzątania). albo nikt (mieszkańcy sprzątają sami).
Osobiście jestem przeciw takim rozwiązaniom.
A może wyjściem z sytuacji jest zatrudnienie do sprzątania i płacenie chętnym do tej czynności z tej jednej klatki? I owca syta i wilk cały
A jeżeli ktoś na terenie posesji złamie nogę, załóżmy, że to będzie na tej części, którą sprzątają właściciele samodzielnie, to i tak wspólnota mieszkaniowa będzie zobligowana zapłacić odszkodowanie.
Czy właściciele, którzy zamierzają sprzątać samodzielnie się ubezpieczą?
Rozliczanie tej wspólnoty (o ile właściciele lokali w tych trzech budynkach tworzą jedną wspólnotę), też może być bardzo kłopotliwe.
Sądzisz, że Wieslaw.r mieszka w budynku podzielonym na kilka wspólnot? Przecież to nie jest możliwe, ponieważ przeważnie każdy budynek znajduje się na konkretnej nieruchomości gruntowej.
Nawet gdyby było tak, że każda klatka była odrębną wspólnotą, to wtedy nie było by problemu. Każda wspólnota zatrudniłaby własną sprzątaczkę lub sprzątałaby klatkę własnymi siłami.
We wspólnocie można "wszystko" jeżeli właściciele tak ustalą w odpowiedniej uchwale.
Ta trzecia klatka niech sobie nawet pięć sprzątaczek zatrudni a i tak musi płacić za tą Waszą szóstą (nie może być zwolniona z oplat).
Nieruchomość wspólna (klatki schodowe) jest współwłasnością wszystkich i wszyscy ponoszą koszty jej utrzymania według udziałów.
Każde inne rozwiązanie (a więc zwolnienie części właścicieli z tych opłat) będzie niezgodne z prawem.
p.s. ech....chciałoby się powiedzieć: żeby wszystkie wspólnoty tylko takie problemy miały.
Nie masz racji. Tutaj nie chodzi o zwolnienie z opłat, tylko o przeniesienie tych opłat na rzecz mieszkańców tej jednej klatki. 2 klatki płacą dajmy na to po 1zł/m2 na sprzątaczkę, a trzecia klatka płaci też 1zł/m2 lecz te pieniądze nie są wydawane do kieszeni sprzątaczki, tylko do kieszeni mieszkańców tej klatki. Wychodzi na to, że wszyscy mieszkańcy płacą tyle samo co każdy, ale mieszkańcom z jednej klatki zostaje w kieszeniach 1zł/m2 za ich własne sprzątanie. Każdy ponosi takie same koszty za sprzątanie, na klatkach jest czysto, a wszyscy są zadowoleni.
Oczywiście całkowite zwolnienie z opłat za cokolwiek związane z utrzymaniem NW nie jest możliwe, a przynajmniej niezgodne z prawem.
"...ma sprzątać sama swoją klatkę i nie płacić składki na sprzątanie..."
"....Ale jeżeli będą zwolnieni z opłaty za sprzątanie..."
"...będą sprzątać swoją klatkę, w zamian za co nie będą obciążani za sprzątanie..."
gdzie tu jest o przeniesieniu opłat?
i pytanie było:
- jak to zrobić żeby było zgodne z prawem?
Naliczać wszystkim np. 1zł/m2 za sprzątanie, a jednej klatce (właścicielom lokali) przekazywać 1zł/m2 jako zapłatę/ekwiwalent za sprzątanie. Nie wyjdzie na to, o czym pisałem? Liczy się efekt końcowy zadowalający wszystkich, a przynajmniej większość wspólnoty.
Ja nie miałbym nic przeciwko temu.
Ja pisałem, odpowiadając wiesławowi.r, że każdy sposób jest możliwy o ile właściciele tak zadecydują w uchwale i wskazywałem na niezgodności z prawem innych rozwiązań.
Zapał do sprzątania może szybko wygasnąć (sprawdzone) i będzie brudno, a pieniądze nadal będą płynąć do kieszeni części właścicieli.
Sprzątanie części wspólnych jest czynności która mieści w takich decyzjach.
Jest to czynność zwykłego zarządu.
Nowy doklejony: 23.11.11 23:14 Głosowanie zawsze powinno być demokratyczne, nie wyobrażam sobie innego.
Ale to raczej głosowaniem zatwierdza się / przyjmuje (albo odrzuca) uchwałę, a nie odwrotnie.