kanalizacja

misia1981misia1981 Użytkownik
edytowano listopada 2011 w Zarządzanie Nieruchomościami
Witam
Mam zapytanie zapycha nam się trasa kanalizacyjna poza budynkiem co powinnyśmy najpierw zrobić? Moim zdaniem powinniśmy zacząć od monitoringu żeby stwierdzić co tej trasie dolega. Jakie jest wasze zdanie na ten temat.

Komentarze

  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Najpierw płukanie, potem monitoring, żeby dokładniej zobaczyć, co się dzieje
    Zleć całość jednej firmie, to trochę taniej i dużo szybciej będzie
    W Warszawie za metr bieżący monitoringu chcą około 15 zł + 8% VAT
  • Opcje
    misia1981misia1981 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Dziękuje za podpowiedz.
    Rozmawiałam w tej kwestii również z moim znajomym inspektorem ds budowlanych i stwierdził tak jak myślałam że najpierw monitoring a potem to co zapchane i zarośnięte całkowicie wyczyścić. Tłumaczy to w taki sposób że jeżeli najpierw oczywiści się kanalizacje to będzie gorzej widać co i jak jest z kanalizacją (np zatory i wrośnięte korzenie) no i oczywiście pewnie taniej bo czyszcze tam gdzie zatory a nie całość.
  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano listopada 2011
    jeżeli najpierw oczywiści się kanalizacje to będzie gorzej widać
    Mi akurat tłumaczono odwrotnie, że po płukaniu lepiej widać, gdzie ew. potem punktowo takim obrotowym frezem (nie wiem jak to się nazywa fachowo) korzenie wycinać
    Może ten inspektor mówił "czyszczenie" mając ten frez na myśli a nie płukanie wodą pod ciśnieniem?
  • Opcje
    czajnik5czajnik5 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] koziorozka:[/cite]potem punktowo takim obrotowym frezem (nie wiem jak to się nazywa fachowo)
    fachowo frez obrotowy nazywa się frez obrotowy. Aczkolwiek fachowcy ("fachowcy") używają tego określenia trochę nieprawidłowo. Frezowanie, to w rzeczy samej taki proces obróbki skrawaniem, w którym narzędzie skrawające wykonuje ruch obrotowy (lub obrotowy i posuwisty). Zatem "frez obrotowy" to takie masło maślane, czyli tautologizm. Cóż poradzić, skoro nawet w dokumentacji, katalogach, broszurach itp. producentów tak to się właśnie określa.
    [cite] koziorozka:[/cite]Mi akurat tłumaczono odwrotnie, że po płukaniu lepiej widać, gdzie ew. korzenie wycinać
    No i bardzo dobrze Ci wytłumaczono. Wzorcowe postępowanie jest takie:

    1. Płukanie zatkanego odcinka za pomocą dyszy (przeróżne konstrukcje)
    2. Kamera i filmik mpeg
    3. Usuwanie zanieczyszczeń, w tym wspomnianych korzeni
    4. Kamera i filmik mpeg
    5. Naprawa przewodu za pomocą technik bezprzewodowych - jeśli są korzenie, to jakoś w tej rurze się znalazły, czyli krótko pisząc - przebiły i uszkodziły ścianę przewodu kanalizacyjnego.
    6. Kamera i filmik mpeg
    [cite] misia1981:[/cite]Moim zdaniem powinniśmy zacząć od monitoringu żeby stwierdzić co tej trasie dolega. Jakie jest wasze zdanie na ten temat.
    Moje zdanie jest takie, że przed sprawdzeniem trudno powiedzieć, co trasie dolega, ale na podstawie doświadczenia mogę wstępnie założyć, że albo:

    a) ktoś wrzucił do kanalizacji coś niedozwolonego, co nie spłynęło i spowodowało zator.
    b) na przewodzie jest tzw. kontra, czyli przeciwspadek, czyli spadek dna kanału w przeciwnym kierunku do wymaganego i tworzy się syfon, w którym gromadzą się zanieczyszczenia.
    c) ktoś wrzucił do kanalizacji coś niedozwolonego, co nie spłynęło i spowodowało zator + na przewodzie jest tzw. kontra, czyli przeciwspadek, czyli spadek dna kanału w przeciwnym kierunku do wymaganego i tworzy się syfon, w którym gromadzą się zanieczyszczenia.

    Pozdrawiam.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.