Zmiana administratora
Marek
Użytkownik
Czy wg Was zmiana firmy administracyjnej we Wspólnocie przekaracza zakres zwykłego Zarządu?
Czy do tego jest potrzebna Uchwała Właścicieli?
Czy do tego jest potrzebna Uchwała Właścicieli?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Są dwie teorie i dwie grupy zwolenników danego rozwiązania:
1) jest to zwykła czynność i nie wymaga decyzji właścicieli
2) jest to czynność przekraczajaca bo wiąże się z ustalaniem wynagrodzenia (chyba że się nie zmienia już ustalone), a także zmienia się osoba (firma) przetwarzająca dane właścicieli itd a więc właściciele powinni decydować kto ma to robić.
Obydwa rozwiązania funkcjonują we wspólnotach i obydwa są dopuszczalne - kwestia tylko zdroworozsądkowego myślenia właścicieli w danej wspólnocie.
Uchwałą nie zmienia się administratora ani nie ustala się stawek wynagrodzenia dla administratora lub na przykład firmy sprzątającej.
Oczywiście jeśli wspólnota sobie życzy, można głosować ale nie jest to konieczne.
Ciekawa teoria - właściciele wybrali zarząd a ten nic nikomu nie mówiąc zatrudnił administratora z wynagrodzeniem np. 1,50 zł za metr. Po roku czasu na zebraniu przy okazji sprawozdania właściciele dowiadują się że kieszeń każdego została przez zarząd opróżniona o określoną kwotę.
Proszę o podstawę prawną, że za rozliczenia z innych tytułów (np. za administrowanie czy ochronę) zarząd może sobie samodzielnie obciążać właścicieli wbrew niż. wym. zapisom ustawowym:
"...Art. 22. ust.3 Czynnościami przekraczającymi zakres zwykłego zarządu są w szczególności:
10) określenie zakresu i sposobu...rozliczeń z innych tytułów na rzecz nieruchomości wspólnej..."
Konieczna uchwała jeśli wynagrodzenie nowego ma być większe od starego, bo stawka starego była w planie gospodarczym, a do jego zmiany (choćby jednego punktu) konieczna jest uchwała.
Dobra praktyka to kontynuacja zwyczaju w danej wspólnocie, czyli jak stary uchwałą to i nowy też.
U mnie na szczęście jest to decyzja zarządu
Natomiast EDDI przedstawił autorytarnie i kategorycznie, że uchwałą nie ustala się wynagrodzenia dla administratora (każdego czyli po raz pierwszy zatrudnianego też). Jeżeli w planie gospodarczym na dany rok jest pozycja wynagrodzenie administratora to też przecież zatwierdzane to (plan) jest uchwałą .
Oczekuję wyjaśnień na temat pytania które postawiłem o podstawy prawne pomijania właścicieli przy określaniu różnych innych rozliczeń (obciążeń) we wspólnocie - wbrew art. 22. ust.3 pkt.10.
Na zebraniu w mojej WM była oczywiście mowa o tym kogo i za ile zatrudniamy w roli administratora, a także np. do sprzątania. Nie było ani uchwały w tej sprawie ani nawet dyskusji ponieważ wszyscy zaaprobowali te decyzje. Oczywiście były to najlepsze oferty z kilku możliwych, które z zarządem przygotowałem. Plan gospodarczy przygotowywał administrator już po powołaniu razem z nami, czyli zarządem.
Nikt niczego u nas nie robi komuś za plecami, właściciele nie są w takich sprawach pomijani.
Może teraz dobrze mnie zrozumiecie.
Nowy doklejony: 27.11.11 23:41
Daarek, traktowanie zapisu z art. 22 ust.3 pkt.10 "rozliczeń z innych tytułów" jako dotyczącego kosztów zatrudnienia administratora jest nieuprawnione.
Gdyby ustawodawca chciał, z pewnością wśród tylu punktów czynności przekraczających zwykły zarząd napisane by było o tych kosztach.
Normalną i poprawną sytuacją jest przykład z mojej WM, o której piszę powyżej.
Ktoś zaglądajacy przypadkiem tu na forum, trafi na Twój wpis, przeczyta taką informację, że wynagrodzenie administratora czyli de facto koszty jakie właściciele muszą ponieść mogą im być z góry narzucane przez zarząd...otrzyma błędną informację.
Czyżby rozliczenia z tytułu: zatrudnienia ochroniarza, parkingowego, windziarza, administratora, sprzątaczki, wynajem parkingu, montaż i obsługa monitoringu, itd, itp - to nie są inne tytuły do rozliczeń?
Ustawodawca nie wiedząc jaka może być specyfika poszczególnych wspólnot miał wymieniać wszystkie?
Dlaczego właściciele nie mogą decydować ile chcą wydawać swoich pieniędzy na różne "fanaberie"?
Gdzie jest napisane w ustawie, że zarząd może dowolnie i samodzielnie obciążać finansowo właścicieli?
Co miał na myśli ustawodawca określając tak ogólnie pozostałe wydatki jako czynności przekraczające zarząd zwykły?
Co w takim razie kryje się pod tym sformułowaniem: "z innych tytułów" i dlaczego to co wymieniłem nie może być innym tytułem skoro nie jest określone w ustawie w innych artykułach?
Dlatego właściciele podejmują uchwały w sprawie przyjęcia planu gospodarczego, nie mniej jednak można spotkać się z poglądem, zaprezentowanym zresztą w orzecznictwie, że o ile dana czynność mieści się w kategorii zwykłego zarządu, to zarząd uprawniony jest zaciągnąć zobowiązanie, nawet jeżeli koszty takie nie były przewidziane w planie gospodarczym.
Moim zdaniem zawarcie umowy w zakresie dotyczącym administrowania nieruchomością to zwykła czynność zarządcza, nie mniej uważam, że ustalenie wynagrodzenia za tę usługę zakres zwykłego zarządu już przekracza, ale wyłącznie wtedy, gdy nie przewidziano takiego kosztu w planie gospodarczym zatwierdzonym uchwałą.
W przeciwnym razie, w jakim celu ustawodawca wprowadzałby przepis dotyczący uchwalania planu gospodarczego, czy wysokości zaliczek? Moim zdaniem chodzi właśnie o to, żeby właściciele nie byli zaskakiwani decyzjami zarządu.
"Co miał na myśli ustawodawca określając tak ogólnie pozostałe wydatki jako czynności przekraczające zarząd zwykły?
Co w takim razie kryje się pod tym sformułowaniem: "z innych tytułów"
Może bardziej czytelny byłby taki zapis:
Art. 22.3. Czynnościami przekraczającymi zakres zwykłego zarządu są w szczególności: (...)
10) określenie zakresu i sposobu prowadzenia przez zarząd lub zarządcę (...) ewidencji pozaksięgowej:
a) kosztów zarządu nieruchomością wspólną,
b) zaliczek uiszczanych na pokrycie tych kosztów, a także
c) rozliczeń z innych tytułów na rzecz nieruchomości wspólnej.
Rozliczeń pozaksiegowych dotyczy pierwsza część przepisu a po zwrocie "a także" mowa jest już o innych tytułach. Czyżby oprócz innych tytułów były jeszcze różniste tytuły? Skąd taki nieuprawniony wniosek?
Poniższe dwa zdania pokazują lepiej różnicę znaczeniową zwrotu "a także":
Wyglądał świetnie, tak że od razu chciałam go kupić.
Tego dnia kupiłam sobie spodnie, a także sweter
"...określenie zakresu i sposobu prowadzenia przez zarząd lub zarządcę, któremu zarząd nieruchomością wspólną powierzono w sposób określony w art. 18 ust. 1, ewidencji pozaksięgowej kosztów zarządu nieruchomością wspólną, zaliczek uiszczanych na pokrycie tych kosztów, a także rozliczeń z innych tytułów na rzecz nieruchomości wspólnej..."
Czy rozliczenie np. wynagrodzenia firmy ochroniarskiej, sprzątającej, administrującej nie jest innym tytułem na rzecz nieruchomości wspólnej tylko tym różnistym o którym UoWL nic nie mówi? Chyba nie.
Administrowanie jest szczególny rodzajem usługi . Właściciele winni wiedźcie kto będzie obracał ich danymi osobowymi.
Tam gdzie taka uchwała jest podejmowana , częściej zmienia się skład Zarządu WM niż administratora - profesjonalistę.
Na przykład opłaty cywiono-prawne ... za przyłącze wod-kan w pasie drogowym... modne u deweloperów...
Daarek, usilnie starasz się mnie nie rozumieć, nie pisz do mnie, że u mnie zarząd coś narzuca właścicielom, a oni nie mogą decydować ile chcą wydawać pieniędzy i na co.
Pisałem wcześniej:
Nowy doklejony: 29.11.11 00:19
I o to właśnie chodzi!
Dokładnie o tym samym ja piszę i jedyny cel mojego pisania jest właśnie taki aby właściciele nie byli pomijani w tak istotnych sprawach.
- mój wpis:"...nie widzę podstaw do tak kategorycznego twierdzenia że zarząd może sobie sam decydować ile i jakich pieniędzy właścicieli ma wydać..."
- wpis Zarządcy "...chodzi właśnie o to, żeby właściciele nie byli zaskakiwani decyzjami zarządu..."
- twój wpis: "...I o to właśnie chodzi!..."
I dokładnie o to chodzi w moich wpisach aby właściciele nie byli zaskakiwani decyzjami podejmowanymi bez ich wiedzy.
Więc nie pojmuję tych twoich całkowicie bezpodstawnych sarkazmów, może "daj sobie trochę siana".
Wypada mi zacytować tylko ciebie: "...usilnie starasz się mnie nie rozumieć..." - i sam siebie chyba też.
Widzisz jakąś sprzeczność w tych stwierdzeniach? Poza tym stwierdzeniem "wszystko" oczywiście.
Nie wciskaj mi dziecka w brzuch. Nie pisałem, że wszystko jest uzgadniane z właścicielami w mojej WM.
Większość składu nowego zarządu jest za zmianą administratora, ale ... jak się za to zabrać? Ludzie mimo, że niezadowoleni - na zebraniu boją się odezwać, a co nowy zarząd wyciągnie na światło dzienne to admin odwróci kota ogonem i "wszystko jest w porządku". Uchwała o zmianie admina na 100% nie przejdzie bo ludzie boją się podpisać inaczej niż "każe" osoba ze starego składu zarządu, a on trzyma sztamę z adminem i takie zamknięte koło. Czy jako zarząd sami możemy wypowiedzieć (okres jest 3 mies) umowę adminowi i w tej samej samej cenie znaleźć nowego i postawić właścicieli przed faktem dokonanym - na pewno długo po obecnym by nie płakali.
Potem pytasz, czy zarząd może bez uchwały wypowiedzieć umowę administratorowi.
Tak może.
Ile osób jest w zarządzie? Bo już widziałam u sąsiadów cyrk, gdy 3 osoby z zarządu podpisały się pod wypowiedzeniem a dwie pozostałe też na piśmie próbowały to wypowiedzenie unieważnić.
Przy wyborze następnego zarządcy zadbajcie o to, żeby okres wypowiedzenia wynosił 1 miesiąc, a nie 3.
Rozumiem, że stary zarząd nie miał ochoty rozstać się z zarządcą, ale wtedy należało zacząć od zmiany zarządu. Nowy zarząd może wypowiedzieć umowę staremu i po upływie okresu wypowiedzenia zawrzeć umowę z nowym zarządcą.
Zarząd wspólnoty może być odwołany uchwałą w każdym momencie i bez podania przyczyn - więc w czym problem? 11 lat pokątnego narzekania, bez próby rozwiązania problemu? Jesteście właścicielami wspólnego majątku, czy niewolnikami zarządu / zarządcy?
Uważam . że ta czynność (wypowiedzenie /zawarcie umowy na administrowanie NW) powinna byc potwierdzane uchwałą właścicieli , którzy niejednokrotnie mogliby wysłuchać , co obie strony mają do powiedzenia i czy nie lepiej jest zmienić niektórych członków Zarządu lub przyznać dodatkowe wynagrodzenie Administratorowi
Administratora się nie powołuje lecz zatrudnia.
Administrator (zarządca) to najczęściej firma zewnętrzna więc co taką firmę obchodzą uchwały które wspólnota podjęła zanim on został zatrudniony przez zarząd (w imieniu wspólnoty) na umowę?
Podobnie w odwrotną stronę. Dla takiej firmy (czy nawet osoby fizycznej) jedynym miarodajnym i prawomocnym dokumentem zawartego 'stosunku pracy' jest umowa i nic więcej.
Dopiero, gdy właściciele przejęli inicjatywę i uchwałą wybrali i Administratora i nowych Członków Zarządu , nastąpiła namiastka normalności i WM zaczęła wychodzić na prostą . Teraz bez zgody / uchwały właścicieli lokali nie można wymienić Administratora. Ten stan trwa juz 3,5 roku.
W międzyczasie wymieniono jednego członka zarządu, który ,,, się nie sprawdził w roli przedstawiciela właścicieli lokali... zajmował się tworzeniem grup "wywrotowych"
Rozumiem, że członkowie Zarządu WM mają popęd do władzy, dlatego tak nieprzychylnie przyjmują informacje, że są ciałem wykonawczym , a nie decyzyjnym, bo to jest zarezerwowane dla ogółu właścicieli lokali.
a gdzie taki katalog czynności zwykłego zarządu jest spisany?
... kłopot tworzą członkowie Zarządów WM, jako władcy absolutni , bo tak im się wydaje ... zamiast zająć się wykonywaniem uchwał właścicieli lokali walczą o władzę nad właścicielami lokali .
(...)
A jakbyś zadał pytanie : Uchwałą ogółu właścicieli lokali został wybrany Administrator. W jaki sposób należy od odwołać? czy też uchwałą?