wspólnota jakie ma prawa
picz
Użytkownik
witam
mam pytanie,chciałem usamodzielnić swój lokal,i wyniknął problem,mieszkam w kamienicy w wspólnym przedpokoju z innym lokatorem i przez to są to lokale niesamodzielne,przedpokój podzielony i opłacany procentowo od wielkości tych lokali.wystąpiłem z podaniem do wspólnoty aby uchwałą wydzieliła mi ten przedpokój do części wspólnej-korytarz, i lokale stały by się samodzielne.na zebraniu pani reprezentująca gminę powiedziała ze nie da rady, bo przerasta to kompetencje wspólnoty, bo ten przedpokój jest zainwentaryzowany jako cześć użytkowa do tych lokali i wspólnota nie ma takich kompetencji aby coś z tym zrobić.pytanie moje jest takie czy owa pani mówiła prawdę czy sama sobie zinterpretowała jakiś tam przepis. :cry:
mam pytanie,chciałem usamodzielnić swój lokal,i wyniknął problem,mieszkam w kamienicy w wspólnym przedpokoju z innym lokatorem i przez to są to lokale niesamodzielne,przedpokój podzielony i opłacany procentowo od wielkości tych lokali.wystąpiłem z podaniem do wspólnoty aby uchwałą wydzieliła mi ten przedpokój do części wspólnej-korytarz, i lokale stały by się samodzielne.na zebraniu pani reprezentująca gminę powiedziała ze nie da rady, bo przerasta to kompetencje wspólnoty, bo ten przedpokój jest zainwentaryzowany jako cześć użytkowa do tych lokali i wspólnota nie ma takich kompetencji aby coś z tym zrobić.pytanie moje jest takie czy owa pani mówiła prawdę czy sama sobie zinterpretowała jakiś tam przepis. :cry:
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
To jest pozostałość po czasach, gdy duże mieszkania, przejęte przez państwo, dzielono na mniejsze (często 1-pokojowe) i kwaterowano w nich całe rodziny. Kuchnia, łazienka i przedpokój w takich mieszkaniach były przeznaczone do wspólnego użytku kilku rodzin. Takie mieszkania ciężko jest przebudować, aby mogły zostać uznane za samodzielne lokale (z osobnym wejściem z klatki schodowej, kuchnią itp.) i wykupione przez najemców. Jedyne wyjście to odtworzenie pierwotnego układu (czyli jednego mieszkania) i późniejsza sprzedaż.
przepraszam że jestem aż tak zielony-raczkuje dopiero w sprawach wspólnoty:shamed:
Przynależność ma to do siebie, że jest związana z lokalem do którego przynależy, czegoś tutaj nie rozumiem.
Budynek wolno stojący jest na ogół własnością tego, do kogo należy teren.
Na tej działce stoi budynek mieszkalny i garaż. W budynku lokale należą do właścicieli (w tym i do gminy) a garaż najprawdopodobniej tylko do gminy. Jak w tym garażu zacznie przeciekać dach, zepsuje się brama itp. to nie wspólnota będzie płacić za reperacje.
Wspólnota zarządza tylko tym co wspólne, czyli teren, klatki, dach itp. Wspólnota NIE zarządza lokalami (pomieszczeniami), które mają właściciela
O co tu chodzi? Tu chodzi o prawo własności. Wspólnota nie może uchwałą pozbawić właściciela jego własności. To tak, jakby Tobie wspólnota uchwałą chciała odebrać mieszkanie lub przynależny garaż, piwnicę czy komórkę. Możesz wynajmować swoją własność (np. garaż lub piwnicę) i czerpać z tego przychody. Może to robić również każdy inny właściciel, również gmina. Co w tym widzisz dziwnego? Nie ma za co przepraszać, to żaden wstyd. Nikt się nie urodził z tą wiedzą, tego się trzeba nauczyć - po to są takie fora, jak to. Wstydem jest tkwić w niewiedzy i głosić ją jak prawdę objawioną lub dawać się oszukiwać cwaniakom.