Komunikat w sprawie stosowania przepisów prawnych dotyczących pomieszczeń tymczasowych

Zarzadca.plZarzadca.pl Użytkownik
edytowano grudnia 2011 w Zarządzanie Nieruchomościami
Z dniem 17 listopada 2011 r. weszły w życie przepisy uchwalonej przez Sejm RP w dniu 31 sierpnia 2011 r. nowelizacji ustawy z dnia 21 czerwca 2001 r. o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego (Dz. U. z 2005 r. Nr 31, poz. 266, z późn. zm.), stanowiącej realizację orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego.

Zmiany w ustawie o ochronie praw lokatorów polegają m. in. na wprowadzeniu definicji "pomieszczenia tymczasowego", przez które należy rozumieć pomieszczenie nadające się do zamieszkania, posiadające dostęp do źródła zaopatrzenia w wodę i do ustępu, chociażby te urządzenia znajdowały się poza budynkiem, oświetlenie naturalne i elektryczne, możliwość ogrzewania, niezawilgocone przegrody budowlane oraz zapewniające możliwość zainstalowania urządzenia do gotowania posiłków, zapewniające co najmniej 5m2 powierzchni mieszkalnej na jedną osobę i w miarę możliwości znajdujące się w tej samej lub pobliskiej miejscowości, w której dotychczas zamieszkiwały osoby przekwaterowywane.

więcej:
http://www.zarzadca.pl/zarzadzanie-nieruchomosciami/77-komunikaty/1391-komunikat-w-sprawie-stosowania-przepisow-prawnych-dotyczacych-pomieszczen-tymczasowych

Komentarze

  • Opcje
    PosesjaPosesja Użytkownik
    edytowano grudnia 2011
    Z punktu widzenia wierzyciela, czyli na przykład osoby, która kupiła mieszkanie na licytacji komorniczej i uzyskała wyrok o eksmisję bez prawa dłużnika do lokalu socjalnego lub zamiennego - zmiana jest niewielka: dłużnik nadal jest nietykalny. Niewielka poprawa polega na określeniu terminu nietykalności: 6 miesięcy. Potem komornik usunie dłużnika do noclegowni. Nie sądzę, żeby mogło to przestraszyć dłużników oraz zachęcić potencjalnych nabywców do kupowania mieszkań z lokatorami.
    Umowa najmu pomieszczenia tymczasowego jest zawierana na czas oznaczony, nie krótszy niż miesiąc i nie dłuższy niż 6 miesięcy.
    A co w przypadku, gdy dłużnik nie zgodzi się zawrzeć umowy najmu? Czy można go do tego przymusić?
    Czy można go "zakwaterować" w pomieszczeniu tymczasowym bez umowy najmu?
    Kto zapłaci gminie czynsz najmu, jeśli dłużnik nie będzie płacił?
    Co zrobić z niepłacącym za najem pomieszczenia tymczasowego? Eksmitować go nie można (już był eksmitowany) - chyba, że do noclegowni. Brak przepisów, co można zrobić w tej sytuacji.

    Nie jest jasne, co komornik ma zrobić z osobami, którym nie przysługuje prawo do pomieszczenia tymczasowego oraz osobami, którym upłynął termin najmu pomieszczenia tymczasowego. Czy z pomieszczenia tymczasowego można "eksmitować na bruk", czy też tylko do noclegowni?

    Termin 6 miesięcy jest zdecydowanie za długi. Jeśli wziąć pod uwagę łączny okres niewywiązywania się przez dłużnika z jego zobowiązań, postępowania upominawczego, postępowania egzekucyjnego, licytacji lokalu, postępowania sądowego o eksmisję oraz tych 6 miesięcy "wstrzymywania się" komornika z eksmisją - łączny okres bezkarności dłużnika może wynieść kilka lat, zanim nastąpi "usunięcie" do pomieszczenia tymczasowego.

    Dodatkowo nadal obowiązuje art. 16 ustawy o ochronie praw lokatorów ("Wyroków sądowych nakazujących opróżnienie lokalu nie wykonuje się w okresie od 1 listopada do 31 marca roku następnego włącznie, jeżeli osobie eksmitowanej nie wskazano lokalu, do którego ma nastąpić przekwaterowanie"), co daje kolejnych 5 miesięcy zwłoki. Pozostawienie tego przepisu jest kompletnie niezrozumiałe w sytuacji zakazu eksmisji "na bruk". Skoro zawsze musi być zapewnione przynajmniej pomieszczenie tymczasowe albo miejsce w noclegowni, to ten przepis nie ma nigdy zastosowania. Chyba, że wobec osób, którym nie przysługuje prawo do pom. tymczasowego lub którym upłynął termin najmu takiego pomieszczenia (patrz moje pytania wyżej)?
    Komentarz edytowany Posesja
  • Opcje
    daarekdaarek Użytkownik
    edytowano grudnia 2011
    Wszystkim zwolennikom wyrzucania ludzi na bruk przypominam, że w związku z:

    "...Art. 8. Przepisy Konstytucji stosuje się bezpośrednio..."
    należy pamiętać o:
    "...Art. 50. Zapewnia się nienaruszalność mieszkania..."

    Jak widać Konstytucja nie określa jakiego mieszkania nie wolno naruszać, ani w jaki sposób , kiedy, które wolno, nie określa też żadnych wyjątków czyli zgodnie z definicją tego wyrażenia, dotyczy to każdego mieszkania.
  • Opcje
    PosesjaPosesja Użytkownik
    edytowano grudnia 2011
    Wszystkim obrońcom dłużników i osób stosujących przemoc domową przypominam, że nienaruszalność mieszkania nie oznacza nienaruszalności dłużnika.
    Może uważają, że wszystkie wyroki sądowe, nakazujące eksmisję są sprzeczne z konstytucją, ale to ich problem.
  • Opcje
    daarekdaarek Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Nie jestem obrońcą dłużników i dewiantów uczulonych na zimne zupy, nie żyję też na innej planecie - przytoczyłem to aby przypomnieć że Państwo również zapewnia obywatelowi ochronę prawną jego życia prywatnego i nad tym można dyskutować bo to nie ja wymyśliłem Konstytucję - ja mam tak jak wszyscy jej przestrzegać.
  • Opcje
    MirekLMirekL Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Szanowni forumowicze. W jakim celu na forum dotyczącym WM wszczynacie dyskusję na temat ochrony praw lokatorów? Czy to tzw. wolny temat?
    daarek - to co wypisujesz o Konstytucji to jest demagogia do n-potegi.W ten sposób można ośmieszyć każdy artykuł Konstytucji.
    My nie musimy zmieniać prawa, poprostu zmieniamy jego interpretację:bigsmile:
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Ale coś musiało drgnąć ...bo, dłużnicy we wspólnocie zaczęli spłacać długi ... zwłaszcza ci co mają kredyty ...
    do tej pory wezwania do zapłaty nie robiły na nich większego wrażenia ...
    czyżby banki będą miały, po 1 stycznia 2012, jakiś bat na kredytobiorców ?
  • Opcje
    MirekLMirekL Użytkownik
    edytowano listopada -1
    komentarz usunięto Admin
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano grudnia 2011
    komentarz usunięto Admin
  • Opcje
    PosesjaPosesja Użytkownik
    edytowano grudnia 2011
    [cite] MirekL:[/cite]W jakim celu na forum dotyczącym WM wszczynacie dyskusję na temat ochrony praw lokatorów?
    Nowe przepisy o zasadach eksmisji dłużników, którym sąd nie przyznał prawa do lokalu socjalnego, dotyczą nie tylko lokatorów ale i (byłych) właścicieli lokali, których lokale zostały zlicytowane. Zmiany te wprowadzono nie tylko w ustawie o ochronie..., ale i w kodeksie postępowania cywilnego. Zarządca o tym nie wspomniał w swoim "wstępniaku", ale jest o tym mowa w zalinkowanym artykule:
    Równolegle ze zmianami w ustawie o ochronie praw lokatorów wprowadzone zostały stosowne zmiany w ustawie -Kodeks postępowania cywilnego.
    W ustawie "o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego" zawarto definicję pomieszczenia tymczasowego i zasady jego wynajmowania oraz wprowadzono przepis, że zapewnienie tych pomieszczeń jest obowiązkiem gminy.
  • Opcje
    MirekLMirekL Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Posesja -
    Nowe przepisy o zasadach eksmisji dłużników, którym sąd nie przyznał prawa do lokalu socjalnego, dotyczą nie tylko lokatorów ale i (byłych) właścicieli lokali, których lokale zostały zlicytowane.
    To się nie nadaje do dyskusji. To wręcz "oszukiwanie" uczestnikow tego forum. Ale admin czuwa, prawda boli.:bigsmile:
  • Opcje
    PosesjaPosesja Użytkownik
    edytowano grudnia 2011
    [cite] MirekL:[/cite]To się nie nadaje do dyskusji. To wręcz "oszukiwanie" uczestnikow tego forum.
    Sprawdźmy.
    Ustawa o własności lokali:
    Art. 16. 1. Jeżeli właściciel lokalu zalega długotrwale z zapłatą należnych od niego opłat lub wykracza w sposób rażący lub uporczywy przeciwko obowiązującemu porządkowi domowemu albo przez swoje niewłaściwe zachowanie czyni korzystanie z innych lokali lub nieruchomości wspólnej uciążliwym, wspólnota mieszkaniowa może w trybie procesu żądać sprzedaży lokalu w drodze licytacji na podstawie przepisów Kodeksu postępowania cywilnego o egzekucji z nieruchomości.
    2. Właścicielowi, którego lokal został sprzedany, nie przysługuje prawo do lokalu zamiennego.
    To samo można przeprowadzić inną ścieżką - wystarczy nakaz zapłaty i żądanie, by komornik dokonał egzekucji z nieruchomości lokalowej. Stosuje się wtedy przepisy kpc bezpośrednio, bez uchwały, pozwu, długotrwałego procesu i niepewnego wyroku sądu.

    Rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 19 grudnia 1994 r. w sprawie trybu egzekucji z lokali stanowiących odrębne nieruchomości.
    § 1. 1. Egzekucja z samodzielnych lokali mieszkalnych, stanowiących odrębne nieruchomości, odbywa się według przepisów Kodeksu postępowania cywilnego o egzekucji z nieruchomości.
    2. Tryb, o którym mowa w ust. 1, stosuje się odpowiednio również do samodzielnych lokali wykorzystywanych zgodnie z przeznaczeniem na cele inne niż mieszkalne.
    § 2. Rodzaj, położenie i powierzchnię lokalu, z którego ma być prowadzona egzekucja, oraz pomieszczenia do niego przynależne określa umowa o ustanowieniu odrębnej własności lokalu, jednostronna czynność prawna, do której stosuje się odpowiednio przepisy o ustanowieniu odrębnej własności w drodze umowy, lub orzeczenie sądu.
    § 3. Rozporządzenie wchodzi w życie z dniem 1 stycznia 1995 r.

    Art. 1046 § 4 kpc nie wspomina o "lokatorach", lecz o dłużnikach, czyli wszystkich mających zobowiązania.
    Zatem dotyczy wszystkich, wobec których komornik prowadzi działania egzekucyjne.

    I kto tu oszukuje?
  • Opcje
    MirekLMirekL Użytkownik
    edytowano grudnia 2011
    [align=right]Usunięto fragment Admin [/align]
    Z punktu widzenia wierzyciela, czyli na przykład osoby, która kupiła mieszkanie na licytacji komorniczej i uzyskała wyrok o eksmisję bez prawa dłużnika do lokalu socjalnego lub zamiennego - zmiana jest niewielka: dłużnik nadal jest nietykalny.
    Zacytuj jeszcze Konstytucję i prawo czlowieka do godnego życia.To jest demagogia.
    To samo można przeprowadzić inną ścieżką - wystarczy nakaz zapłaty i żądanie, by komornik dokonał egzekucji z nieruchomości lokalowej. Stosuje się wtedy przepisy kpc bezpośrednio, bez uchwały, pozwu, długotrwałego procesu i niepewnego wyroku sądu.
    To jest odkrycie na miarę nagrody Nobla. No comments.:bigsmile:
    Zapomnialem dodać "oczywistą oczywistość". Zadlużony wlasciciel, którego lokal jest licytowany na wniosek WM, jest stroną w tej procedurze. Z sumy jaką uzyska komornik zabiera "swoje i WM" a reszte oddaje bylemu wlaścicielowi. Może starczy mu na kawalerkę a może jedynie na namiot. Oczywiście może iść do gminy i żądać jakiegoś pomieszczenia albo lokalu, może również zaskarżyć orzeczenia polskich sądów do Strasburga. Wszyscy jesteśmy obywatelami Europy. A "nowy" wlasciciel tego lokalu nie musi się nikogo pytać i martwić o los poprzednika. Jak zastanie go w swoim lokalu to albo sam go wyrzuci albo wezwie do tego Policję, z prośbą o przestrzeganie prawa.
    Ja specjalnie zapytalem, dlaczego cytuje się tutaj ustawę o ochronie praw lokatorow, bo przewidywalem ,że znowu znajdą się "badacze Pisma Świętego", którzy dla paru wpisow zaczną się wymądrzać i ubolewać jakie to mamy zle prawo.Ale najgorsze jset to że takie wpisy wręcz "akceptują" anomalie we WM i usprawiedliwiają ich bierność, a to jest szkodnictwo.:bigsmile:
    Komentarz edytowany admin
  • Opcje
    PosesjaPosesja Użytkownik
    edytowano grudnia 2011
    To jest odkrycie na miarę nagrody Nobla. No comments.
    Nie słyszałeś o egzekucji z lokalu?
    A "nowy" wlasciciel tego lokalu nie musi się nikogo pytać i martwić o los poprzednika. Jak zastanie go w swoim lokalu to albo sam go wyrzuci albo wezwie do tego Policję, z prośbą o przestrzeganie prawa.
    Nie pisz bzdur. Bez wyroku sądu o eksmisji nic nie zrobi i żadna policja mu w tym nie pomoże.
    Oczywiście może iść do gminy i żądać jakiegoś pomieszczenia albo lokal
    Nie musi żądać. Nie wolno eksmitować na bruk, a gmina ma obowiązek wskazać pomieszczenie tymczasowe albo noclegownię.
    Zapoznaj się z nowymi przepisami. Żeby mieć swoje zdanie, trzeba mieć minimum orientacji w sprawie. Ty jej nie masz i po prostu się ośmieszasz.
  • Opcje
    MirekLMirekL Użytkownik
    edytowano grudnia 2011
    [align=right]Usunięto fragment Admin[/align] Posesja -
    Zapoznaj się z nowymi przepisami. Żeby mieć swoje zdanie, trzeba mieć minimum orientacji w sprawie. Ty jej nie masz i po prostu się ośmieszasz.
    Święte slowa.Ustawy o ochronie praw lokatorow nie musisz czytać calej, wystarczy art. 2, kogo ona dotyczy a kogo nie.Jak zrozumiesz to podyskutujemy.
    Nie słyszałeś o egzekucji z lokalu?
    Tak slyszalem, ale my rozmawiamy o wlascicielu a nie lokatorze. A o egzekucji wlasciciela z jego lokalu nie slyszalem. Nawet jak lamie wszystkie mozliwe przepisy egzekucja jest niemożliwa, bo chroni go prawo wlasności. Ja jestem wlascicielem więc wiem, a Ty pradopodobnie jako zarządca chyba nie. Wspólnota może jedynie w skrajnym wypadku żądać zlicytowania lokalu, tzn jego sprzedaży. Po sprzedaży lokal ma nowego wlasciciela, ktory nie ma żadnych obowiązków w stosunku do poprzednika.
    To co piszesz oznacza ,że w Polsce nie ma prawa być bezdomnych. Wystarczy wynająć mieszkanie i nieplacić, niech się wszyscy naokolo martwią co zrobić z biednym dlużnikiem, należy mu się pomieszczenie socjalne.Oczywiście nie wierzę,że Cie przekonam. To forum nie sluży do tego a szkoda.:bigsmile:
    Komentarz edytowany admin
  • Opcje
    PosesjaPosesja Użytkownik
    edytowano grudnia 2011
    o egzekucji wlasciciela z jego lokalu nie slyszalem
    To o czym ty chcesz gadać? :smile:
    Piszesz, że można zlicytować lokal właściciela ("w skrajnym wypadku" - co nie jest prawdą), ale nie można dokonać egzekucji z lokalu. :shocked: Przecież licytacja jest egzekucją długu.
    Wystarczyło przeczytać mojego posta ze zrozumieniem - zacytowałem ci art. 16 uwl oraz całe rozporządzenie w sprawie trybu egzekucji z lokali stanowiących odrębne nieruchomości. Do tego przywołałem art. 1046 kpc. A ty nadal "nie słyszałeś". Jesteś bardzo odporny na wiedzę - ale na to już nic nic poradzę.
    Ja jestem wlascicielem więc wiem
    :bigsmile:

    Nowy doklejony: 16.12.11 09:24
    Ad rem:
    W podjętej wczoraj uchwale Sąd Najwyższy orzekł, że gmina ponosi wobec właściciela lokalu mieszkalnego odpowiedzialność na podstawie art. 417 § 1 k.c. za szkodę powstałą w okresie obowiązywania art. 1046 § 4 k.p.c. w brzmieniu nadanym ustawą z dnia 2 lipca 2004 r. o zmianie ustawy - Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. Nr 172, poz. 1804) na skutek zaniechania wskazania, na wezwanie (uchwała 7 sędziów SN z dnia 13 grudnia 2011 r., sygn. akt: III CZP 48/11).

    Jak wskazuje dotychczasowe orzecznictwo, odszkodowania od gminy były zasądzane w wyłącznie razie niedostarczenia eksmitowanemu przysługującego mu na mocy wyroku eksmisyjnego lokalu socjalnego, teraz Sąd Najwyższy przyjął, że roszczenie odszkodowawcze przysługuje także w sytuacji, gdy nie zapewniono pomieszczenia tymczasowego. Uchwała SN jest więc przełomowa i gminy muszą się liczyć z tym, że liczba pozwów lawinowo wzrośnie, właściciele będą mogli domagać się pieniędzy trzy lata wstecz.

    Jeżeli gmina nie wskaże pomieszczenia tymczasowego, ponosi odpowiedzialność na podstawie art. 417 kodeksu cywilnego za szkodę wyrządzoną przez niezgodne z prawem działanie albo zaniechanie przy wykonywaniu władzy publicznej przez jednostkę samorządu terytorialnego.

    http://www.zarzadca.pl/przeglad-prasy/rynek-nieruchomosci/1392-eksmisje-odszkodowanie-za-brak-pomieszczenia-tymczasowego
    Komentarz edytowany Posesja
  • Opcje
    MirekLMirekL Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Posesja - rzeczywiście masz rację. W świetle tego wczorajszego orzeczenia SN art. 16 uwl jest martwy. Polska to dziki kraj.:cry:
  • Opcje
    PosesjaPosesja Użytkownik
    edytowano grudnia 2011
    Akurat to orzeczenie nie ma bezpośredniego związku z art. 16, tylko z odszkodowaniem dla nowych właścicieli, którzy nie mogą się pozbyć wcześniejszych posiadaczy lokali z powodu niewskazania przez gminę pomieszczenia tymczasowego. Dotychczas kwestionowano odpowiedzialność odszkodowawczą gminy, teraz to się zmieni. Jeśli gminy miejskie zostaną zasypane wezwaniami do zapłaty / pozwami sadowymi, to będą silniej motywowane, żeby jednak zapewnić pomieszczenia tymczasowe, zamiast płacić odszkodowania i tym samym wyrzucać pieniądze w błoto. Te same pieniądze mogą być zainwestowane w pozyskanie pom. tymczasowych, co zamknie problem odszkodowań.

    A art. 16 praktycznie nikt nie korzysta.
    Prędzej z postępowania komorniczego - egzekucji z lokalu, o której nie słyszałeś. :smile:

    O egzekucji z lokalu słychać już od dawna. To nie jest wynalazek Trzeciej RP, tylko Drugiej:
    Art. 17. Egzekucyjna sprzedaż lokalu stanowiącego odrębną własność wraz z przynależnym do niego udziałem we współwłasności odbywa się według przepisów o egzekucji z nieruchomości i może być prowadzona przeciwko właścicielowi lokalu, choćby lokal ten wraz z przynależnym udziałem we wspólnej własności był obciążony łącznie z innemi lokalami i przynależnemi do nich udziałami we współwłasności.

    Rozporządzenie Prezydenta RP o własności lokali z dnia 24 października 1934 r.
  • Opcje
    MirekLMirekL Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Posesja - i już zacząłem bić się w piersi i kajać za niewiedzę, więc zacząłem drążyć temat. Trochę chyba ściemniasz?
    A art. 16 praktycznie nikt nie korzysta.
    Prędzej z postępowania komorniczego - egzekucji z lokalu, o której nie słyszałeś.
    A na czym polega realizacja art. 16?
    Na egzekucji z nieruchomości -
    wspólnota mieszkaniowa może w trybie procesu żądać sprzedaży lokalu w drodze licytacji na podstawie przepisów Kodeksu postępowania cywilnego o egzekucji z nieruchomości
    To jest wlasnie postępowanie komornicze, którego celem jest licytacja lokalu.
    Problem pojawia się później po licytacji. W tym miejscu zasadne jest wskazywanie art. 1046 kpc jako egzekucja świadczeń niepienieżnych - wydanie lokalu i obowiązek gminy zapewnienia pomieszczenia tymczasowego. Nasuwa się więc w tym miejscu pytanie - dlaczego nowy wlasciciel nie może wejść do swojej własności i musi czekać na reakcje gminy? Przepis o pomieszczeniu tymczasowym w stosunku do wlascicieli lokali uważam za kuriozalny.:bigsmile:
  • Opcje
    PosesjaPosesja Użytkownik
    edytowano grudnia 2011
    [cite] MirekL:[/cite]Trochę chyba ściemniasz?
    Niby w jakiej sprawie?
    [cite] MirekL:[/cite]A na czym polega realizacja art. 16?
    Na egzekucji z nieruchomości
    Brawo! Dodałbym: lokalowej.
    [cite] MirekL:[/cite]wspólnota mieszkaniowa może w trybie procesu żądać sprzedaży lokalu w drodze licytacji na podstawie przepisów Kodeksu postępowania cywilnego o egzekucji z nieruchomości

    To jest wlasnie postępowanie komornicze, którego celem jest licytacja lokalu.
    Nie, najpierw jest uchwała właścicieli lokali, pozew, postępowanie sądowe w trybie procesu, wyrok sądu (tylko od sądu zależy, czy dojdzie do licytacji) i potem komornik. Sądy w Polsce bardzo niechętnie wydają wyroki o licytacji.

    Ja pisałem o postępowaniu bez procesu: pozew o nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym, nakaz zapłaty, komornik, egzekucja z lokalu=licytacja. Nie jest potrzebna uchwała, proces trwający 2 lata, opłaty sądowe, a na koniec wyrok odmowny. :smile: W tym postępowaniu ani sąd, ani komornik nie mogą zakwestionować żądania wierzyciela. Nawet wówczas, gdy dłużnik ma inny majątek, a wierzyciel zażąda egzekucji z nieruchomości lokalowej, komornik spełnić żądanie wierzyciela. To wierzyciel decyduje, z jakiego majątku ma być dokonana egzekucja. To jest jedyny bat na dłużników, którzy nie mają innego majątku: firmy, lokaty bankowej, innej nieruchomości, samochodu, wynagrodzenia z tytułu zatrudnienia (bo np. pracują na czarno) albo go skutecznie "przepisali" lub ukryli.
    [cite] MirekL:[/cite]Problem pojawia się później po licytacji. W tym miejscu zasadne jest wskazywanie art. 1046 kpc jako egzekucja świadczeń niepienieżnych - wydanie lokalu i obowiązek gminy zapewnienia pomieszczenia tymczasowego. Nasuwa się więc w tym miejscu pytanie - dlaczego nowy wlasciciel nie może wejść do swojej własności i musi czekać na reakcje gminy?
    Bo takie mamy prawo. Nawet, jak nowy właściciel ma wyrok eksmisyjny (przybicie na licytacji to nie wszystko!) i wystąpił do komornika o wyegzekwowania tego wyroku, to komornik ma obowiązek wstrzymać swoje działania w oczekiwaniu na wskazanie pomieszczenia tymczasowego przez gminę. Musi się wstrzymywać tak przez pół roku, a potem już może wyeksmitować dłużnika do noclegowni.

    Przepisy przewidują możliwość wyeksmitowania dłużnika do innego lokalu, do którego ma on tytuł prawny, albo do pomieszczenia tymczasowego, które może wskazać nie tylko gmina, ale sam dłużnik, wierzyciel (chyba we własnej nieruchomości) lub "inna osoba". Ale to tylko teoria, bo jeśli dłużnik miałby się dokąd wyprowadzić (i chciał to zrobić), to by to zrobił, nie czekając na wynoszenie jego szafy i łóżka przez ludzi, wynajętych przez komornika.
  • Opcje
    MirekLMirekL Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Posesja - czyli rzeczywiście art. 16 to martwy przepis.Na szczęscie nie mam u siebie takich problemow, ale dobrze jest wiedzieć. Dzięki za pouczenie.:bigsmile:
  • Opcje
    daarekdaarek Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Art. 16 UoWL był bohaterem jednego z orzeczeń:
    "...Apelacja jest uzasadniona.
    Za trafny uznać należy zarzut naruszenia przez Sąd Okręgowy art. 16 ust. 1 ustawy o własności lokali (Dz. U. z 2000 r. Nr 80, poz. 903 ze zm.).
    Powyższy przepis przewiduje sankcję przeciwko członkowi wspólnoty mieszkaniowej, nie realizującego swoich obowiązków związanych z członkowstwem, w szczególności poprzez długotrwałe zaleganie z zapłatą należnych opłat. Przepis jest skorelowany z art. 15 ww. ustawy, określającym obowiązek uiszczania na pokrycie kosztów zarządu zaliczek w formie bieżących opłat, płatnych z góry do dnia 10-go każdego miesiąca.
    Z brzmienia omawianego przepisu wynika, iż w razie pozwania członka wspólnoty z powodu lekceważenia obowiązku uiszczania zaliczek na poczet kosztów zarządu, wspólnota mieszkaniowa musi wykazać istnienie obowiązku zapłaty, długotrwałości zwłoki w zapłacie oraz zaległości w dacie wyrokowania.

    Sąd Apelacyjny podziela stanowisko doktryny, iż sankcję w postaci przymusowej sprzedaży lokalu powinno się stosować w ostateczności, gdy perswazje i łagodniejsze środki prawne nie odnoszą skutku (v. A. Gola, "Nieruchomości", Warszawa 1999-2004 Wydawnictwo Prawnicze LexisNexis, II/A/53, ZN 12, uwaga nr 13).

    W piśmiennictwie zwraca się przede wszystkim uwagę na fakt, iż omawiana instytucja znacząco godzi w prawo własności, uznane za jeden z fundamentów ustroju RP (art. 21 i 64 Konstytucji). Rozwijając założenia ustrojowe Kodeks cywilny w art. 140 ukształtował to prawo jako skuteczne erga omnes, pozwalające właścicielowi na korzystanie i rozporządzanie rzeczą z wyłączeniem innych osób, zgodnie ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem swego prawa, w granicach określonych przez ustawy i zasady współżycia społecznego. Właściciel został wyposażony w skuteczne narzędzia ochrony swojego prawa o charakterze windykacyjnym i negatoryjnym, przy czym, co ważne w warunkach niniejszej sprawy, roszczenia ochronne właściciela nieruchomości są szczególnie uprzywilejowane, bowiem nie ulegają przedawnieniu (art. 222 i 223 k.c.)..."
    - Wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie
    z dnia 20 października 2006 r. VI Aca 353/06 .

    Jak widać nie tylko ja czasami podpieram sie Konstytucją.
  • Opcje
    PosesjaPosesja Użytkownik
    edytowano grudnia 2011
    Dlatego nie należy zawracać głowy sądom pozwami z art. 16 uwl, są inne możliwości, też zgodne z prawem.

    Jest prawda czasu i prawda ekranu.
    Jest prawda doktryny i prawda realnego życia.

    Niepłacący właściciel (podobnie, jak lokator) jest niestety nadal nietykalny. Z powodu piętrzących się trudności i niepewności co do powodzenia licytacji (z braku chętnych do kupowania zamieszkałego lokalu), braku pomieszczeń tymczasowych i lokali socjalnych, wiele wspólnot, spółdzielni i gmin odpuszcza dłużnikom, którzy mają powody, żeby śmiać się w nos sądom, komornikom i swoim sąsiadom. Typowe polskie błędne koło: nic się nie da zrobić, bo nikomu na tym nie zależy. Najmniej politykom, którzy tworzą prawo i sądom, które mają je egzekwować.

    Sąd apelacyjny rozczula się nad losem dłużnika, ale nawet się nie zająknął o prawach innych właścicieli lokali, którzy są zmuszeni płacić za dłużników. Czy oni są gorszymi właścicielami? Czy ich nie chroni prawo własności? Czy nie mają prawa oczekiwać sprawiedliwości od organów zajmujących się jej wymierzaniem?
  • Opcje
    daarekdaarek Użytkownik
    edytowano grudnia 2011
    Wyrok ten broni właścicieli przed oszołomstwem zarządowym.
    Proszę poczytać całość - tam jest nawiązanie też do lokatorów właśnie, że nie może lokator być bardziej chroniony niż właściciel.
    "...wspólnota mieszkaniowa musi wykazać istnienie obowiązku zapłaty, długotrwałości zwłoki w zapłacie oraz zaległości w dacie wyrokowania..."

    Najciekawsze nie jest to, że wspólnota nie wykazała... gość nie miał żadnych zaległości w momencie składania pozwu!!!
    I to jest skandal! Sąd powinien na wierzycieli (składających pozew) nałożyć grzywnę za "zawracanie d..." - odechciałoby się im na drugi raz takich pochopnych numerów
  • Opcje
    PosesjaPosesja Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Dług zawsze trzeba wykazać, również w postępowaniu upominawczym. W końcu nakaz zapłaty też wydaje sąd. Ale odpadają cyrkowe popisy nadwrażliwych sędziów, którzy może coś czytali o tych problemach (mam taką cichą nadzieję), ale nie znają ich z realu, bo nie mieszkają we wspólnotach, tylko we własnych domach. Nie muszą płacić latami za dłużnika i czuć wściekłej bezsilności. Ja za to słyszę takie wyrzuty: "dlaczego ja mam płacić, jeśli X nie płaci? On zarabia dużo więcej ode mnie. Ja też nie będę płacić!"
  • Opcje
    daarekdaarek Użytkownik
    edytowano grudnia 2011
    Posesja:
    "...Dlatego nie należy zawracać głowy sądom pozwami z art. 16 uwl, są inne możliwości, też zgodne z prawem. Ja pisałem o postępowaniu bez procesu: pozew o nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym, nakaz zapłaty, komornik, egzekucja z lokalu=licytacja....'

    Tylko, że po słowie "upominawczym" (a dokładnie po nakazie zapłaty) jest sprzeciw do nakazu i.... zaczyna się normalna procedura sądowa, a nakaz zapłaty "ląduje w koszu".
  • Opcje
    PosesjaPosesja Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Najczęściej nie ma sprzeciwu ani procesu.
    Sprzeciw musi też spełniać określone wymogi, być uzasadniony, złożony w terminie itp. Jeżeli nawet zostanie złożony, to zwykle jest to tylko gra na zwłokę.
  • Opcje
    daarekdaarek Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Nikt winny nie składa sprzeciwu - mówię o pochopnych (nieprzemyślanych) pozwach upominawczych, a jest ich wbrew pozorom sporo - zawiść ludzka i głupota oszołomów zarządowych - niestety powtarzam drugi raz to wyrażenie - jest porażająca.
    U mnie sprzeciw do nakazu skończył się tym, że szubrawiec licencjonowany ma zarzuty prokuratorskie za oszustwo.
  • Opcje
    PosesjaPosesja Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Są zasadnicze różnice między procesem z żądania wspólnoty sprzedaży lokalu a ewentualnym procesem o uchylenie nakazu zapłaty: w pierwszym jest wysoka opłata sądowa, a wynik bardzo niepewny; w drugim opłaty są bardzo niskie, a wydanie wyroku o zapłatę praktycznie gwarantowane (jeśli tylko dług istnieje i jest udokumentowany). Sąd wtedy nie decyduje o licytacji, tylko o długu. O tym, z czego egzekwować dług decyduje wierzyciel (wspólnota), a nie sąd.

    Nowy doklejony: 16.12.11 19:03
    I dobrze, że są mechanizmy obrony dłużnika - to oczywiste w cywilizowanym państwie. Ale nie mogę zrozumieć, dlaczego wciąż system nosi na rękach ludzi, którzy mają w .... nosie prawo, wyroki sądowe, swoich sąsiadów i poczucie przyzwoitości. Wcale nie trzeba być geniuszem, żeby wygrać z polskim państwem i wymiarem sprawiedliwości. Wystarczy bierny opór i niewrażliwość na inne względy poza swoją wygodą - życiem pasożyta na koszt innych.
  • Opcje
    daarekdaarek Użytkownik
    edytowano grudnia 2011
    Pisałeś że postępowanie upominawcze jest prostszym rozwiązaniem od art. 16 więc ja Ci odpisałem, że wcale tak nie jest.
    W postępowaniu upominawczym nie występujesz o licytację mieszkania tylko o zapłatę, a dalej tak jak pisałem.
    Nie słyszałem o przypadku aby jakiemuś właścicielowi w ten sposób (postępowanie upominawcze) zlicytowano jego lokal.
    To nie tędy droga.

    Nowy doklejony:
    To nie jest tak.
    Należy odróżnić przede wszystkim właściciela od lokatora (najemcy).
    To, że jakiś właściciel mówiąc w skrócie nie płaci z czegoś wynika. Najczęściej ma świadomość że musi płacić a jeżeli tak się nie dzieje to w 99% wypadków coś jest nie tak w zarządzaniu daną wspólnotą. Koziorożka (sorry) wielokrotnie pisała o tym (chociaż ja osobiście nie popieram tego), że jeżeli wspólnota (zarządca) nie chce dobrze wyliczyć zaliczek albo jakieś nieprawidłowści są - to właściciel ma podstawy płacić mniej itd. czekając na ewentualny nakaz. To są najczęściej właśnie takie sprawy (pomijam patologię gdy ktoś przez pomyłkę został właścicielem lokalu).
  • Opcje
    PosesjaPosesja Użytkownik
    edytowano listopada -1
    W postępowaniu upominawczym nie występujesz o licytację mieszkania tylko o zapłatę
    Nie, o nakaz zapłaty. O zapłatę występujesz w pozwie o zapłatę w postępowaniu procesowym.
    Nie słyszałem o przypadku aby jakiemuś właścicielowi w ten sposób (postępowanie upominawcze) zlicytowano jego lokal.
    To może będę pierwszy.
    To nie tędy droga.
    Bo...?
    To, że jakiś właściciel mówiąc w skrócie nie płaci z czegoś wynika. Najczęściej ma świadomość że musi płacić a jeżeli tak się nie dzieje to w 99% wypadków coś jest nie tak w zarządzaniu daną wspólnotą.
    Co ty wiesz "o zarządzaniu wspólnotą" z realu? Tak z ręką na sercu?
    Najwyraźniej mamy kompletnie odmienne doświadczenia. U mnie 100% niepłacących długotrwale właścicieli nie płaci, chociaż może, stać ich na to bardziej, niż innych, a zaliczki są wyliczone co do grosza, zgodnie z ustawą. To nie jest "bunt sprawiedliwych", to zwykłe pasożytnictwo. Musiałbyś pogadać z ich sąsiadami, którzy ich od lat "kredytują"...
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] Posesja:[/cite]Jest prawda czasu i prawda ekranu.
    Jest prawda doktryny i prawda realnego życia.
    Jest prawda wirtualnego życia na forach... zero odpowiedzialności maksimum populizmu ...
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.