NIK o gospodarowaniu mieszkaniami po PGR
Zarzadca.pl
Użytkownik
Agencja Nieruchomości Rolnych źle gospodaruje mieszkaniami po zlikwidowanych PGR-ach. Budynki są w coraz gorszym stanie technicznym i wymagają poważnych remontów. Ani gminy, ani spółdzielnie mieszkaniowe nie są zainteresowane przejęciem zaniedbanych lokali, których mieszkańcami są najczęściej ludzie żyjący na granicy ubóstwa.
Budynki mieszkalne pozostałe po zlikwidowanych państwowych gospodarstwach rolnych są w coraz gorszym stanie technicznym, a niektóre wręcz zagrażają bezpieczeństwu mieszkających w nich ludzi. Na 150 zbadanych w czasie kontroli budynków prawie połowa wymagała kompleksowych remontów. Wykonywane naprawy ograniczane są zaledwie do usuwania najgroźniejszych awarii lub ratowania budynku przed zawaleniem, więc nie poprawiają ogólnego stanu technicznego. W efekcie coraz więcej mieszkań musi być wyłączanych z eksploatacji, powiększając w ten sposób liczbę pustostanów. W 2010 r. ich odsetek wyniósł już 11 proc. Gospodarująca nimi Agencja Nieruchomości Rolnych, nie sprzedając ani nie likwidując pustostanów, wydała na nie w ciągu dwóch lat prawie 4,4 mln zł.
Straty przynoszą też budynki zamieszkane. Ich utrzymanie kosztuje Agencję więcej niż wynoszą przychody uzyskane z czynszów. W roku 2008 Agencja musiała dopłacić do nich ponad 32 mln zł, a w roku 2009 prawie 30 mln. Sytuację pogarszają olbrzymie zaległości lokatorów w opłatach, sięgające ponad 28,5 mln zł. Administratorzy nie podejmują wysiłków, aby te pieniądze odzyskać. Ponadto w czterech przypadkach kontrola wykryła przypadki korzystania z lokali bez żadnej umowy, co może rodzić podejrzenia o korupcję.
więcej:
http://www.zarzadca.pl/przeglad-prasy/rynek-nieruchomosci/1401-nik-o-gospodarowaniu-mieszkaniami-po-pgr
Budynki mieszkalne pozostałe po zlikwidowanych państwowych gospodarstwach rolnych są w coraz gorszym stanie technicznym, a niektóre wręcz zagrażają bezpieczeństwu mieszkających w nich ludzi. Na 150 zbadanych w czasie kontroli budynków prawie połowa wymagała kompleksowych remontów. Wykonywane naprawy ograniczane są zaledwie do usuwania najgroźniejszych awarii lub ratowania budynku przed zawaleniem, więc nie poprawiają ogólnego stanu technicznego. W efekcie coraz więcej mieszkań musi być wyłączanych z eksploatacji, powiększając w ten sposób liczbę pustostanów. W 2010 r. ich odsetek wyniósł już 11 proc. Gospodarująca nimi Agencja Nieruchomości Rolnych, nie sprzedając ani nie likwidując pustostanów, wydała na nie w ciągu dwóch lat prawie 4,4 mln zł.
Straty przynoszą też budynki zamieszkane. Ich utrzymanie kosztuje Agencję więcej niż wynoszą przychody uzyskane z czynszów. W roku 2008 Agencja musiała dopłacić do nich ponad 32 mln zł, a w roku 2009 prawie 30 mln. Sytuację pogarszają olbrzymie zaległości lokatorów w opłatach, sięgające ponad 28,5 mln zł. Administratorzy nie podejmują wysiłków, aby te pieniądze odzyskać. Ponadto w czterech przypadkach kontrola wykryła przypadki korzystania z lokali bez żadnej umowy, co może rodzić podejrzenia o korupcję.
więcej:
http://www.zarzadca.pl/przeglad-prasy/rynek-nieruchomosci/1401-nik-o-gospodarowaniu-mieszkaniami-po-pgr
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze