Po jakim czasie można przerwać głosowanie w trybie mieszanym?

jadwiga_bjadwiga_b Użytkownik
edytowano stycznia 2012 w Zarządzanie Nieruchomościami
Witam,
chciałabym uzyskać odpowiedź na pytanie, po jakim czasie zarząd może przerwać zbieranie głosów pod uchwałą? Uchwała podejmowana w trybie mieszanym. Co w sytuacji, w której po np. trzech miesiącach nie uzyskano 50% ani za, ani przeciw? Wiadomo, że to raczej zbierający te głosy musi pofatygować się do właściciela, nie odwrotnie. Jeżeli taka uchwała nie jest zarządowi na rękę /decyzja o głosowaniu nad uchwałą zapadła na zebraniu/, to zarząd nie musi dokładać starań, aby 50% uzyskać i po jakimś czasie przerwać głosowanie bez rozstrzygnięcia, a raczej bez przyjęcia uchwały.
Czy to jest dopuszczalne?

Komentarze

  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Owszem, jest dopuszczalne
    Jak na zebranie właściciele nie chodzą, to później zastać ich w domu może być trudno i nie musi to być zła wola członków zarządu, zwłaszcza takiego, który nie bierze wynagrodzenia za swoją pracę
  • Opcje
    Pani BeataPani Beata Użytkownik
    edytowano stycznia 2012
    Moim zdaniem zbieranie głosów powinno być prowadzone aż do czasu uzyskania rozstrzygnięcia. Nie ma jednak terminu na jego uzyskanie...
    Próba zakończenia głosowania wcześniej powinna zwrócić uwagę właścicieli na niewłaściciwe działanie zarządu w tej sprawie.
  • Opcje
    jadwiga_bjadwiga_b Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] koziorozka:[/cite]Owszem, jest dopuszczalne
    Rozumiem, że jak jest dopuszczalne to i zgodne z prawem. Po jakim czasie zbierania głosów można tak zrobić? Jaki przepis to reguluje?
  • Opcje
    elan124elan124 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Jadwiga_b: Po jakim czasie zbierania głosów można tak zrobić ?
    Po takim jakim sobie wyznaczycie przed rozpoczęciem głosowania.
  • Opcje
    jadwiga_bjadwiga_b Użytkownik
    edytowano listopada -1
    A jeżeli w projekcie uchwały, ani w innych uchwałach nie było nic w tej kwestii? Czy jest to gdzieś unormowane? Czy można przerwać głosowanie w dowolnym momencie bez uzyskiwania 50%?
  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Czy jest to gdzieś unormowane?
    Nie
    Czy można przerwać głosowanie w dowolnym momencie bez uzyskiwania 50%?
    We wspólnocie tyle wolno, ile sobie ustalicie, a jak nie ustalicie, to macie to, co teraz
    Pytasz "czy można". A jakby nie było można (teoretycznie), to co zrobisz? Jakie masz sankcje, jaki sposób na wykonanie? Zero
  • Opcje
    daarekdaarek Użytkownik
    edytowano stycznia 2012
    Można, bo nie jest to unormowane i nie ma za to żadnych konsekwencji.
    "Uchwała" taka (przerwana) - dopóki nie zostanie przekazana wszystkim właścicielom jej treść (art. 23 ust.3 UoWL) i fakt jej podjęcia (art. 23 ust.2 UoWL) nie obowiązuje, czyli nie ma jej, lub inaczej: nie rodzi żadnych skutków prawnych dla właściciela który nic nie wie o takiej "uchwale".
    p.s. sorry Koziorożka że Cię powtarzam - ech te ułamki sekund
  • Opcje
    jadwiga_bjadwiga_b Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Wychodzi na to, że przeforsowanie uchwały niewygodnej dla zarzadu to droga przez mekę. Po pierwsze - nie musi poddać zgłoszonej wcześniej /przed zebraniem/ uchwały pod głosowanie na zebraniu. W ustawie nie ma takiego nakazu wprost, więc nie musi. Nie ma na to żadnych sankcji. Po drugie, nawet jeżeli dana uchwała po decyzji na zebraniu bedzie głosowana, /i głosowanie kończone w trybie indywidualnym/ to może w każdej chwili przerwać takie głosowanie, no bo nie ma sankcji.
    Smutny to wniosek.
  • Opcje
    elan124elan124 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Jadwiga_b: Smutny to wniosek
    Wniosek smutny, ale komuś musi być "TO" na rękę.
  • Opcje
    MirekLMirekL Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Oczywiście jest to na rękę "głupim czlonkom zarządu", glupim bo dali się wybrać do roboty, za ktorą nikt im nie podziękuję, a wszyscy będą narzekać.
    Wiadomo, że to raczej zbierający te głosy musi pofatygować się do właściciela, nie odwrotnie
    Bo wlaściciel nic nie musi. Może, jak będzie mial dobry humor, zaszczycić Zarząd swoją obecnością.
    Jeżeli właściciele są na tyle leniwi, że nie mają czasu na przyjście na zebranie, to niech sobie narzekają przy trzepaku, jaki to ciężki los ich spotkał. I na konic dodam ,że Zarząd nie ma OBOWIĄZKU stosować systemu mieszanego. To jego PRAWO, przywilej, z ktorego może, ale nie musi skorzystać. Jak wlasciciele chcą odwolać zarząd i nie przychodzą na zebranie, to niech "wypiszą się z tej WM" sprzedając mieszkanie.Nie mają moralego prawa czegokolwiek żądać.:bigsmile:
  • Opcje
    Pani BeataPani Beata Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Z postu MirkaL bije sarkazm, ale trochę staram się go zrozumieć. Jeżeli właściciele "nie garną się do podejmowania uchwał" to trudno za to winę zrzucać na zarząd. Moja rada dla jadwigi_b - przekonaj sąsiadów, którzy nie głosowali, żeby udali się do biura zarządu i poprosili o możliwość oddania głosu. Możesz namawiać osobiście, albo wywiesić ogłoszenie...
  • Opcje
    daarekdaarek Użytkownik
    edytowano stycznia 2012
    MirekL: Zarząd nie ma OBOWIĄZKU stosować systemu mieszanego
    Takie stwierdzenie jest nieuprawnione, wręcz szkodliwe dla interesów właścicieli czytających taką "brednię"..
    UoWL określa trzy sposoby podejmowania uchwał i wszystkie trzy traktowane są równorzędnie.
    W żadnym artykule nie ma stwierdzenia, że uchwały podjęte na zebraniu są ważniejsze.
    Zarząd również nie robi łaski:
    ...w drodze indywidualnego zbierania głosów przez zarząd...
    Jeżeli zarządowi obowiązek narzucony ustawą przeszkadza w wykonywaniu obowiązków lub przekracza ich zdolności w kierowaniu to przecież nikt członków zarządu (lub jednoosobowego członka zarządu) szantażem czy pod przymusem nie trzyma w zarządzie.
  • Opcje
    jadwiga_bjadwiga_b Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] MirekL:[/cite]Oczywiście jest to na rękę "głupim czlonkom zarządu", glupim bo dali się wybrać do roboty, za ktorą nikt im nie podziękuję, a wszyscy będą narzekać.
    I na konic dodam ,że Zarząd nie ma OBOWIĄZKU stosować systemu mieszanego. To jego PRAWO, przywilej, z ktorego może, ale nie musi skorzystać. Jak wlasciciele chcą odwolać zarząd i nie przychodzą na zebranie, to niech "wypiszą się z tej WM" sprzedając mieszkanie.Nie mają moralego prawa czegokolwiek żądać.:bigsmile:
    Bycie w zarządzie też nie jest obowiązkowe. Jeżeli płace zarzadowi za jego pracę to mam prawo do oceny tej pracy. Nie każdy zarząd włascicielski pracuje społecznie. Zawsze można zrezygnować z udziału w zarzadzie.
    Czy obowiazek stosowania systemu mieszanego nie wynika z art 23, punkt 1 ustawy?
  • Opcje
    MirekLMirekL Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Szanowni userzy.
    Róbta co chceta w swoich Wspólnotach. Ja w pierwszym roku też się przejmowalem uchwalami np. udzielające mi absolutorium.Dzisiaj wiem ,że to BZDURA, potrzebna jedynie dla zaspokojenia mojego "ego". Zamykam glosowanie nad tą glupią uchwalą następnego dnia. I mam same korzyści, nie muszę informować wszystkich właścicieli o podjęciu takiej uchwaly. Czysty zysk.
    Pani Beato -
    Moja rada dla jadwigi_b - przekonaj sąsiadów, którzy nie głosowali, żeby udali się do biura zarządu i poprosili o możliwość oddania głosu. Możesz namawiać osobiście, albo wywiesić ogłoszenie...
    Muszę być sarkastyczny. Jak przyniosą pól litra, to .... niech będzie.Niech zaglosują. To KABARET. Ogloszenie ,że mogą glosować?
    Ty namawiasz wlaścicieli do bierności. To jest szkodnictwo.
    daarek - zastanów się co piszesz. jeżeli jest jakiś obowiązek ustawowy dla zarządu to go wskaż, a nie pisz "pierdól"
    daarek -............. przepraszam owner - staraj się bardziej, to może Cię wybiorą do Zarządu , nawet nie musisz być wlascicielem.
  • Opcje
    daarekdaarek Użytkownik
    edytowano stycznia 2012
    Włóż dobre okulary, przeczytaj art. 23 ust 1 tylko - wiem, że to nie wystarczy bo dla ciebie cała UoWL (ustawa o własności lokali) to też są "pierdoły". Gratuluję takiego błogostanu i samozadowolenia w budowaniu swojego megalomaństwa.
    Jak nie potrafisz inaczej odreagować to przynajmniej nie szkodź innym.
    MirekL: nie muszę informować wszystkich właścicieli o podjęciu takiej uchwaly
    - nie lepiej wyeksmitować wszystkich właścicieli?
  • Opcje
    Pani BeataPani Beata Użytkownik
    edytowano listopada -1
    MirekL dalej opisuje wydarzenia z sobie właściwym sarkazmem :) Ja nie twierdzę, że moja rada o namawianiu sąsiadów do oddania glosu lub ogłoszeniu w tej sprawie ma zastosowanie w sensie ogólnym. To istotnie byłoby śmieszne.( teraz to MirkuL to "pojechałeś"- ochłoń :) Piszę wyłącznie na potrzeby tego konkretnego wątku. Jadwiga_b pisze, że w jej wspólnocie zarząd zaprzestał zbierania głosów pod ważną uchwała, ale jedwiga_b uważa, że to błąd i pyta co robić z tym fantem? Wskazuję jej drogę możliwego postępowania w tej konkretnej sytuacji. Jeżeli pozostali właściciele pozostaną 'głusi" na jej apel i nie będa chcieli głosować (a bo co?), to będzie dokladnie tak jak opisuje MirekL. Przymusu oddania głosu nie ma, jednak nie podjęcie uchwały wywołuje również określone konsekwencje dla wlaścicieli. W tym przypadku jadwiga_b nie napisała, czego dotyczy ta konkretna uchwała. Natomiast nie wyobrażam sobie sytuacji, żeby do biura zarządu zarządu przyszedł właściciel z prośbą o umożliwienie mu oddanie głosu pod uchwałą podejmowaną z udziałem głosów zbieranych indywidualnie i żeby zarząd potraktował go odmownie(myślę, że nie zrobiłby tego nawet MirekL :)
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    [cite] jadwiga_b:[/cite]Wychodzi na to, że przeforsowanie uchwały niewygodnej dla zarzadu to droga przez mekę. Po pierwsze - nie musi poddać zgłoszonej wcześniej /przed zebraniem/ uchwały pod głosowanie na zebraniu. W ustawie nie ma takiego nakazu wprost, więc nie musi. Nie ma na to żadnych sankcji. Po drugie, nawet jeżeli dana uchwała po decyzji na zebraniu bedzie głosowana, /i głosowanie kończone w trybie indywidualnym/ to może w każdej chwili przerwać takie głosowanie, no bo nie ma sankcji.

    W ustawie o własności lokali brak co prawda uregulowań szczegółowych, norm techniczno - prawnych związanych z przeprowadzaniem głosowania. Moim zdaniem nie należy tego jednak rozumieć w ten sposób, że zarząd jest tutaj zupełnie dowolny.
    Proszę zauważyć, że w ustawie o własności lokali posłużono się nieostrymi, ocennymi zwrotami, jak np. " zasady prawidłowego zarządzania nieruchomością wspólną", czy też "zasady prawidłowej gospodarki", przy czym nie tylko ustawa a np. kodeks cywilny ma tutaj zastosowanie, a w kodeksie takich zwrotów jest już o wiele więcej.
    Zmierzam do tego żeby zwrócić uwagę, że brak szczegółowej regulacji nie oznacza, że prawo danej kwestii nie normuje.
    W omawianej sprawie decydujące będzie to, nad czym głosujemy, jeżeli dana sprawa jest istotna dla wspólnoty, to zaniechanie przeprowadzenia głosowania może być nawet uznane za działanie na jej szkodę.
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Wychodzi na to, że przeforsowanie uchwały niewygodnej dla zarzadu to droga przez mekę.
    To prawda
    Jednak wyjście jest. Sama kiedyś z tego skorzystałam
    Napisz tekst projektu uchwały i weź od administratora listę osób uprawnionych do głosowania z wyliczeniem udziałów. Zbierz podpisy.
    Jeszcze się nie zdarzyło, żeby jakiś sąd unieważnił uchwałę tylko z tego powodu, że głosy zbierała nieuprawniona osoba
    To jest dobry sposób, np. na odwołanie członka zarządu, który przed takim odwołaniem się broni, ale nie tylko
  • Opcje
    jadwiga_bjadwiga_b Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] Zarządca:
    W ustawie o własności lokali brak co prawda uregulowań szczegółowych, norm techniczno - prawnych związanych z przeprowadzaniem głosowania. Moim zdaniem nie należy tego jednak rozumieć w ten sposób, że zarząd jest tutaj zupełnie dowolny.
    Zmierzam do tego żeby zwrócić uwagę, że brak szczegółowej regulacji nie oznacza, że prawo danej kwestii nie normuje.
    W omawianej sprawie decydujące będzie to, nad czym głosujemy, jeżeli dana sprawa jest istotna dla wspólnoty, to zaniechanie przeprowadzenia głosowania może być nawet uznane za działanie na jej szkodę.

    Moim zdaniem, to co napisał Zarządca potwierdza dowolnośc działania zarządu. Przez kogo zaniechanie dokończenia głosowania bedzie uznane jako działanie na szkodę wspólnoty? Tak praktycznie, gdy ma sie do czynienia z wlaścicielami, którym wszystko jedno. Chyba tylko przez sąd.
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    [cite] jadwiga_b:[/cite] Przez kogo zaniechanie dokończenia głosowania bedzie uznane jako działanie na szkodę wspólnoty? Tak praktycznie, gdy ma sie do czynienia z wlaścicielami, którym wszystko jedno. Chyba tylko przez sąd.
    Jeżeli większość nie zareaguje, to rzeczywiście tylko sąd może zweryfikować taką działalność zarządu.
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] jadwiga_b:[/cite]Co w sytuacji, w której po np. trzech miesiącach nie uzyskano 50% ani za, ani przeciw?
    Wiadomo, że to raczej zbierający te głosy musi pofatygować się do właściciela, nie odwrotnie.
    są też inne metody zbierania głosów pod uchwałami w drodze indywidualnego zbierania głosów niż ...kolędowanie członków zarządu.

    To indywidualne karty do głosowania dostarczone do właścicieli poprzez np. skrzynki oddawcze (pocztowe). U nas takie głosowania trwa około tygodnia .
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.