remont instalacji wodno kanalizacyjnej

szaro-buraszaro-bura Użytkownik
edytowano stycznia 2012 w Zarządzanie Nieruchomościami
sytuacja wygląda następująco:
pani A zalewa mieszkanie pani B ze względu na niedrożną
i w dodatku skorodowaną rurę odpływową (doprowadzenie do pionu)
- wymiana tej rury nalezy oczywiście do pani A a nie do wspólnoty

ale jest problem:
żaden hydraulik nie chce się podjąć wymiany tej rury w mieszkaniu pani A twierdząc,
że rura w pionie jest w takim stanie, że napewno ją uszkodzi przy remoncie
(i nie jest to opinia jednego hudraulika ale kilku, którzy instalację oglądali)

wspólnota nie zdołała podjąć uchwały o wymianie rury w pionie
(za mało głosów "za" i nie sądzę by coś się zmieniło w tej sytuacji)

w związku z tym pani A nie korzysta ani z umywalki ani ze zlewu ani z prysznica
a naczynia myje w miednicy, sama też się w miednicy myje wylewając wodę do muszli klozetowej
(osobne odprowadzenie) bo boi się odpowiedzialności za uszkodzenie rury w pionie
(zresztą jak już pisałam póki co żaden hydraulik się nie chce się tego podjąć)

jakie jest wyjście z sytuacji?
czy p. A powinna wymienić rurę ?
(załóżmy, że znajdzie ekipę które to zrobi uszkadzając rurę w pionie)
ale wtedy kto poniesie koszty remontu wymiany uszkodzonej rury w pionie?
(pewnie w tej sytuacji trzeba będzie pion wymienić na całej wysokości budynku)
pani A? (w końcu zostanie uszkodzona przez wynajętego przez nią hydraulika)
czy wspólnota? (do niej należy rura w pionie)

sprawa o tyle mnie dotyczy, że jestem w zarządzie wspólnoty
(i jestem panią B i jestem jak najbardzie za wymianą rur w pionie
- i to w całym budynku, instalacja jest w takim stanie, że w kazdej chwili grozi nam katastrofa)
(zresztą jedna już była - ale nie chcę się rozpisywać)

Komentarze

  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Dla mnie to sprawa pokrywana z eksploatacji (awarie/naprawy) a nie remont i uchwała.
    Zorientuj się, czy nie wystarczy wymiana tylko kawałka pionu i jaki to koszt
    Tak czy owak, jak się okaże, że nie da się roboty rozdzielić na dwa etapy, to umowa z panią A i wspólnotą, że A zobowiązuje się pokryć proporcjonalnie do długości swojego kawałka i naprawa całości przez jedną osobę/firmę (powinno być taniej)
  • Opcje
    szaro-buraszaro-bura Użytkownik
    edytowano listopada -1
    dziękuję, to jest jakiś trop

    nie pomyslałam o tym, że może się obyć bez uchwały wspólnoty
    spróbuję pójść w tym kierunku

    niestety może być i tak,
    że okaże się, że wymiana kawałka pionu jest zagrożeniem dla całego pionu
    ale na razie spróbujemy to załatwić tak jak radzisz

    jak się okaże, że to niemozliwe
    dopiero wtedy dopiero będę się martwić
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    proponuje zrobić tzw łańcuszek ... a szybko się znajdą chętni do wymiany pionu kanalizacyjnego...:bigsmile: zazdrość jest złym doradcą ....
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.