zalana piwnica
maga
Użytkownik
Od kilku dni mamy zalane piwnice.Woda stoi,na ścianach grzyb ,a Zarządca nic nie chce zrobić.Tłumaczy,że woda sama musi zejść.Ale jak ma zejść kiedy kanalizacja nie była czyszczona od kilku lat.Czy zarządca ma obowiązek podjąć kroki w celu usunięcia stojącej wody?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Powinien tak:
1. zainstalować pompę ssąco-tłoczącą do usunięcia wody stojącej w trybie pilnym (zahamowanie rozmnażania się bakterii i drobnoustrojów )
2. po usunięciu wody stojącej zainstalować odwilżacz i osuszacz.
185 1c. ugn "W przypadku zdarzeń lub zagrożeń życia lub zdrowia ludzi, bezpieczeństwa mienia bądź środowiska, o których mowa w przepisach prawa budowlanego, zarządca nieruchomości podejmuje decyzje i dokonuje czynności wykraczające poza zakres czynności, o których mowa w ust. 1, mające na celu zapobieżenie tej szkodzie"
Prawo budowlane Art. 61
Właściciel lub zarządca obiektu budowlanego jest obowiązany:
1) utrzymywać i użytkować obiekt zgodnie z zasadami, o których mowa w art. 5 ust. 2;
2) zapewnić, dochowując należytej staranności, bezpieczne użytkowanie obiektu w razie wystąpienia czynników zewnętrznych odziaływujących na obiekt, związanych z działaniem człowieka lub sił natury, takich jak: wyładowania atmosferyczne, wstrząsy sejsmiczne, silne wiatry, intensywne opady atmosferyczne, osuwiska ziemi, zjawiska lodowe na rzekach i morzu oraz jeziorach i zbiornikach wodnych, pożary lub powodzie, w wyniku których następuje uszkodzenie obiektu budowlanego lub bezpośrednie zagrożenie takim uszkodzeniem, mogące spowodować zagrożenie życia lub zdrowia ludzi, bezpieczeństwa mienia lub środowiska.
Prawo budowlane Art. 69
1. W razie konieczności niezwłocznego podjęcia działań mających na celu usunięcie niebezpieczeństwa dla ludzi lub mienia, właściwy organ zapewni, na koszt właściciela lub zarządcy obiektu budowlanego, zastosowanie niezbędnych środków zabezpieczających.
2. Do zastosowania, na koszt właściciela lub zarządcy, środków przewidzianych w ust. 1 są upoważnione również organy Policji i Państwowej Straży Pożarnej. O podjętych działaniach organy te powinny niezwłocznie zawiadomić właściwy organ.
z art. 69 wynika, że może wam pomóc Straż Pożarna
wypompowanie stojącej wody nie jest dużym kosztem, gorzej z osuszaniem itd
Czyżby budynek nie był ubezpieczony od powodzi lub/i awarii wod-kan?
to skąd wzięła się woda wg zarządcy jeśli nie z kanalizacji? Jak to tłumaczy?
Standardy zawodowe zarządców mówią tak:
""Zarządca nieruchomości dołoży wszelkich starań, aby jakiekolwiek sytuacje konfliktowe, .......... były rozwiązywane polubownie, bez konieczności występowania na drogę postępowania sądowego. ""
Wszak niewątpliwie powstaje wówczas sytuacja konfliktowa.
W standardach mowa jest, że "dołoży wszelkich starań, aby ...były rozwiązywane polubownie". I to cały klucz.
Stojąca woda w piwnicy budynku? Jak najbardziej.
"....mogące spowodować zagrożenie życia lub zdrowia ludzi, bezpieczeństwa mienia lub środowiska"
Jak rozumiem zobowiązanie przypisano w rozliczeniu w 100% a nie według udziału (czy według m2) . Właściciel ponosi koszty stosownie do wysokości swoich udziałów w nieruchomości - czyszczenie kanalizacji poza odrębnym lokalem jest kosztem wspólnym nieruchomości.
Administrator powinien wykonywać polecenia zarządu a nie pojedynczych właścicieli.
Zarząd powinien stwierdzić, że nie widzi uzasadnienia dla takich działań i w związku z tym mogą być one wykonane tylko na Twój koszt i wtedy byś podjęła świadomą decyzję.
W Twoim przypadku ważne jest czy wykonane czyszczenie przyspieszyło zejście wody z piwnicy?
Oczywiście, że w niektórych sytuacjach obciążenie właściciela kosztami znajduje swoje uzasadnienie, a to, gdy działanie lub zaniechanie tego właściciela doprowadziło do powstanie szkody. Ale tutaj nie mamy do czynienia z taką sytuacją, ponieważ zarząd nie zlecił usunięcia szkody spowodowanej Pani działaniem lub zaniechaniem, po prostu zlecił czyszczenie kanalizacji.
Coś mi się wydaje, że zarząd przyjął taktykę "uprzedzenia ataku": w obawie przed Twoimi roszczeniami odszkodowawczymi (o ile poniosłaś szkodę), zarzuca Ci, że wspólnota poniosła koszty z Twojej winy. Jeżeli tak, to niech zarząd wskaże Twoją winę - na czym ona polega? Czy na tym, że bardziej od zarządu i administratora dbasz o dobro wspólne? W jaki sposób wyrządziłaś rzekomą szkodę wspólnocie? Wykonanie usługi było decyzją zarządu. Była to słuszna decyzja, chociaż wiązała się z wydatkiem, ale nic nie jest za darmo.
Czy ci ludzie potrafią wziąć odpowiedzialność za to, co robią?
Być może mają teraz obawy, jak wytłumaczą innym właścicielom, że osuszyli jedną piwnicę za pieniądze wspólnoty.
Ale przecież:
1) zalanych piwnic było więcej (nie tylko Twoja)
2) przyczyną zalania była niedrożna kanalizacja, czyli część wspólna nieruchomości, za którą odpowiada wspólnota - przeczyszczenie kanalizacji usunęło problem.
Na Twoim miejscu odmówiłbym zapłaty i zagroził, że pozwę wspólnotę o odszkodowanie za poniesione szkody w wyniku bezczynności zarządu.
Czy opisałaś jednoznacznie, za co płacisz? Taki dowód przyda się w sądzie.
Ale już teraz możesz pisemnie zażądać (NIE PROŚ! To są Twoje pieniądze i Ty decydujesz, za co płacisz), żeby wpłatę z lipca (w kwocie ... zł z dnia ...) zaliczono Ci na rzecz Twoich zaliczek na koszty zarządu NW. I że protestujesz przeciwko bezprawnemu obciążaniu Ciebie kosztami usuwania awarii w nieruchomości wspólnej.
Wykreśl wyraz "czynsz" ze swojego słownika. Chyba, że wynajmujesz komuś mieszkanie - ale wtedy pobierasz czynsz, a nie płacisz.
Nie płać drugi raz za to samo. Jeżeli zarząd wystosuje wezwanie, odpisz im, że nie masz długu wobec wspólnoty i ponownie opisz sytuację. Jeżeli sprawa trafi do sądu i dostaniesz nakaz zapłaty, złóż sprzeciw (masz na to 14 dni od otrzymania nakazu zapłaty). Sąd wyznaczy termin rozprawy, wtedy przedstawisz dowody wpłaty, przedstawisz wyjaśnienia i ośmieszysz zarząd. Po Twojej wygranej już będą wiedzieli, że nie dasz się wodzić za nos. Nie dość, że i tak koszty naprawy będzie musiała pokryć wspólnota, to jeszcze poniesie koszty sądowe. Masz prawo żądać też zwrotu kosztów dojazdu do sądu na rozprawy.
Owner słusznie napisał, że należy w takiej sytuacji wystąpić do zarządu/zarządcy na piśmie.
Czy dokonując wpłaty zaznaczyła Pani na jaki cel jest przeznaczona? Jeżeli tak, to zarachowanie jej w sposób wskazany w zapytaniu stoi w sprzeczności z art. 451 par. 1 kodeksu cywilnego regulującym kwestie związane ze sposobem zaliczania wpłat należności.
I tak, jak napisal Owner: pozwolic aby Zarzad sam sie osmieszyl!