Uchwała Wspólnoty w sprawie "zwykłego zarządu"
Pani Beata
Użytkownik
Zaintrygował mnie w innym watku temat podjęcia przez wspólnotę uchwały w sprawie "zwyklgo zarzadu". Konkretnie chodzilo o to, że właściciele podjęli uchwałę zobowiązującą zarząd do zatrudnienia konkretnej firmy ochroniarskiej. Co o tym myślicie? W jaki sposób następnie powinno się ewentualnie skutecznie rozwiązać umowę z tak zatrudnioną firmą? Przyjmijmy jeszcze założenie, że w uchwalonym planie gospodarczym wspólnoty przewidziano środki na ten cel, żeby nie rozbijać wątku...
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
pozdrawiam
Uchwała wiąże zarząd i właścicieli lokali, natomiast nie wiąże firmy ochroniarskiej, dlatego decyduje umowa zawarta między tą firmą a wspólnotą mieszkaniową.
To czy przewidziano środki w planie, to jest sprawa drugorzędna, plan obowiązuje w danym roku, ewentualnie może zostać skorygowany w drodze uchwały.
Jak ktoś spoza zarządu zna świetną firmę wywożącą śmieci, to niech pogada z zarządem czy nie warto zatrudnić tej nowej, podyskutuje o plusach i minusach.
Uchwała, czyli zbiorowa decyzja w sprawie wyboru firmy usługowej to za duże ryzyko popełnienia błędu. W takich konkretnych sprawach nie wierzę w zbiorową mądrość. Już byłam świadkiem jak na zebraniu jeden z uczestników usiłował przeforsować w uchwale zapis, że przy remoncie instalacji mamy zastosować zawór X konkretnej firmy, bo super jest i niezawodny i tani i w ogóle cud - miód.
A było tak: - logiczne, że skoro zarząd nie chciał wykonać woli właścicieli więc właściciele nie skorzystali z ostatecznej możliwosci jaką mają (odwołanie) tylko wyręczyli zarząd i przeprowadzili to co nie zostało zrobione.
Nic tylko należy pochwalić tych właścicieli za chęci, inicjatywę i rzetelne pojmowanie swoich obowiązków. Powtórzę za Posesją: kto niby ma prawo zakazywać właścicielom decydowania o sposobach wydawania swojego majątku - PaniB.??? - ???
No właśnie - dyskusja na wydumany temat jest biciem piany - można owszem, regulamin forum nie zabrania - ja dziekuję.
to słyszymy głosy oburzenia o nieudolności, jak Zarząd ma jaja, to słyszymy o "obozie koncentracyjnym", uzurpatorstwie, samowoli "jakiegoś faceta w złotych łańcuchach" który kręci lody.sądzę ,że czytelnicy tego forum wiedzą o co chodzi.
Co do meritum.Oczywiście WM jak chcę mieć problemy , to niech sobie je stwarzają.Nikt nie zabrania w Polsce WM uchwalać głupie uchwały.Tam we Wroclawiu Zarząd okazał sie mądry i do tego nie dopuścił, ale znalazła sie grupa "wichrzycieli,awanturników, pieniaczy" , którzy chcieli zaistnieć. prawdopodobnie uslyszymy o nich w jakim orzeczeniu sądowym. I to co zrobili to nie jest BEZPRAWIE ,oni wykorzystali zasady demokracji. I znależli gorących orędowników na tym forum.
I na koniec slowo prawdy. W naszym "Państwie Prawa" próba demokratyzacji naszego życia społecznego to wielkie nieporozumienie.Nie dorośliśmy do tego. Jeżeli chodzi o uowl - obecnośc na zebraniu powinna być obowiązkowa, absencja karana.Glosowanie w trybie mieszanym - GLUPOTA. Ale to wynika z nadinterpretacji przepisów, ten tryb to nie obowiązek Zarządu, to możliwość , PRZYWILEJ Zarządu kontynuowania glosowania, glosowania , w którym większość wlaścicieli przez swoją absencję "olała" innych, tych obecnych.:bigsmile:
Też uważam, że właścicieli należy karać i to dobrze aby administrator miał takie prawo bez sądu nawet, najlepiej wszystkich właścicieli "niepokornych" wyeksmitować - nie trzeba żadnych uchwał wtedy, żadnych zebrań - święty spokój i samozadowolenie.
Niestety, jak widać przypadki, że ktoś się pomylił czasem z zawodem czy też z powołaniem nie są wcale takie rzadkie.
W przepychanki, teoretyczne rozważania, uogólnienia, łapania za słowo i dzielenie włosa na czworo staram się nie wdawać, co wszystkim forumowiczom polecam
Wydaje mi się, że to jest jednak problem, często właściciele podejmują uchwały, których postanowienia pozostają w sprzeczności z zawartymi umowami, klasyczny przykład, to właśnie zobowiązanie do natychmiastowego wypowiedzenia umowy, w której zastrzeżono kilkumiesięczny termin wypowiedzenia.
Zwykle taka sprawa trafia do sądu i okazuje się, że wspólnota zobowiązana jest do wypłaty odszkodowania.
- więc słusznie się "czepiam" że:
W związku z tym "na zewnątrz wspólnoty" na pewno nie obowiązuje. Dodatkowo jeżeli właściciele podjęli uchwałę w sprawie zwykłego zarządu, to jaki ona ma sens skoro tego typu decyzje "zarząd podejmuje samodzielnie" - ustawowo. Skoro jednak właściciele wyszli już przed szereg i podjęli uchwałę o zatrudnieniu konkretnej firmy „X” to zarząd powinien ją potraktować jako życzenie właścicieli i tę firmę „X” zatrudnić podpisując z nią stosowną umowę (jest wola wiekszości właścicieli - więc należy to uczynić). Jednak żeby zwolnić firmę „X” wystarczy, że zarząd rozwiąże podpisaną umowę w przewidzianym umową trybie, bez podejmowania kolejnej uchwały. Jest to logiczne dlatego, ponieważ dla firmy „X” stroną jest zarząd wspólnoty - on podpisał umowę więc i on ją może wypowiedzieć. Sprawa uchwały to jedynie wewnętrzna sprawa wspólnoty. Firma „X” jako podmiot zewnętrzny nie może skutecznie powołać się na uchwałę i „nie przyjąć do wiadomości” wypowiedzenia. Uchwała również nie zatrzyma firmy "X", jeżeli ta postanowi sama odejść w trybie przewidzianym umową.
Założyłam ten wątek, gdyż identycznie moim zdaniem jest w przypadku bezsensownego powoływania administratora uchwałą (to również czynność zwykłego zarządu i wymaga podpisania umowy z administratorem, a nie uchwały). Może to komuś pomoże.
Właściciele nie wychodzi przed szereg tylko wykonali swój obowiązek i wybrali sobie "pracownika"...
Logicznym jest, że jeżeli firma administrująca została wybrana uchwałą właścicieli lokali ( bo to oni są "pracodawcą" dla administratora, a nie Zarząd WM ) to i taką samą drogą/ decyzją ( uchwałą właścicieli lokali) winien być odwołany/zwolnony.
Zarząd jako reprezentant właścicieli lokali jest jedynie wykonawcą woli właścicieli lokali w pierwszy jak i w drugim przypadku.
Jednak uważam, że nie potrafisz wykazać, że moje założenie jest błędne i sam popełniasz kardynalny błąd. (bo to oni są "pracodawcą" - zgoda, ale działają poprzez reprezentanta - zarząd, a nie osobiście)
Umowę z firmą zewnętrzną podpisuje zarząd, a nie wszyscy współwłaścicieli. Również zarząd podpisuje np. bieżące przelewy finansowe, mimo że środki finansowe na koncie wspólnoty należą do właścicieli.
W obu wypadkach są to czynności zwykłego zarządu.
Również zarząd może zatem rozwiązać umowę z firma zewnętrzną.
Uchwała wspólnoty to wewnętrzna sprawa wspólnoty i nie wiąże w tej sytuacji podmiotu zewnętrznego, ani nie stanowi prawa na zewnątrz wspólnoty.
Przykład na bezsens tej uchwały:
Administrator może sam wypowiedzieć umowę, mając, przepraszam za słówko "gdzieś" taką uchwałę, która go w żaden sposób nie wiąże.
Z tego powodu nie można go obłożyć żadną, najmniejszą nawet sankcją.
Jeżeli natomiast administrator sam zerwie umowę, poniesie tego konsekwencje, ale dotyczące zerwania umowy, a nie zignorowania uchwały
Zatem taka uchwała może być jedynie pośmiewiskiem lub nadgorliwością, czyli wynikać z nieznajomości Ustawy o Własności Lokali
Czy potrafisz obronić sens takiej uchwały w świetle przepisów, w tym Ustawy o Własności Lokali?
( katalog otwarty)
Art. 22. 3. Czynnościami przekraczającymi zakres zwykłego zarządu są w szczególności:
( katalog otwarty)
:bigsmile:
Ja ma odmienne zdanie ...
W każdej uchwale winno być udzielone pełnomocnictwo dla członków Zarządu WM do wykonania takich czynności przez Zarząd WM.
Jeżeli w uchwale o wyborze Zarządu nie ma udzielonego dla członków wspólnoty pełnomocnictwa do dysponowana środkami finansowymi zgromadzonymi na kocie wspólnoty to takich czynności im nie wolno robić Z zasady, tego zapisu pilnują Banki, ale nie wszystkie.
Błędne założenie ... to miałoby sens, gdyby umowa była zawarta między ZARZĄDEM wspólnoty a Administratorem , ale tak nie jest ...
Umowa jest zawierana między WSPÓLNOTĄ reprezentowaną przez członków zarządu ( co najmniej dwóch)
Uchwała nie jest dla administratora , bo on jest strona umowy, ale uchwała jest dla Członków Zarządu WM , by wiedzieli jaka jest wola większości właścicieli i komu chcą powierzyć wrażliwe dane ... swoje dane osobowe ...
Znane są przypadki w orzecznictwie sądowym, gdy Zarząd WM był kilkuosobowy (7 członków)
że Zarząd zawierał z kilkoma, w tym samym czasie , umowy na administrowanie i nie tylko....
Twój punkt widzenia jest typowym dla osób wzorujących się na działalności spółdzielni mieszkaniowych ... zarządców Gminnych ...
- JA ZARZĄD WM , Prezes wspólnoty .... jak to dumnie brzmi , kto mi podskoczy...:bigsmile:
czyżby chwila szczerości ... rzadko się zdarza na forum
My tutaj przecież nie tworzymy prawa. Jeżeli reprezentujesz określony pogląd, to chyba potrafisz powiedzieć na jakiej podstawie go reprezentujesz i zacytować konkretny art.
Używasz wielu górnolotnych słów i określeń, ale treści i konkretów mało, albo wcale...
Jeżeli będziesz dokumentował swoje zdanie, wtedy ta dyskusja może być naprawdę ciekawa, zarówno dla nas jak i dla czytających ją.
Prawa spółdzielczego proponuję do tego tematy nie mieszać, a jeżeli już chcesz to robić, to również warto zacytować konkretny jego art.
któregoś dnia wspomnisz te wyśmiewane cytaty .... w KOZ-ie
Nie jeden "wybraniec narodu" i nie jeden sędzia czy młody urzędas "spragniony pochwały, kopa w górę " zagląda na fora ,
bo wspólnota mieszkaniowa dla nich to świat science fiction,
Od czasu do czasu sami przekonujemy o tym na własnej skórze jak sędzia pisze w uzasadnieniu, że ustawa o spółdzielniach mieszkaniowych (!!!) zezwala na wykonanie takiej a takiej czynności przez zarząd WM.
Ja nie tworzę prawa, a Ty jak tam chcesz...
Jeżeli jest jak uważasz, że sędziowie czerpią wiedzę o wspólnotach z tego forum, to dbaj o to, żeby prezentowana tu wiedza była jak najbardziej rzetelna,
poparta zapisami ustawowymi, a nie "własnymi teoriami" lub co gorsza zmyślonymi "zmanipulowanymi wyrokami", w czym celuje inny forumowicz, podkreślający w każdym poście, swoją "wiedzę najmojszą". Ja również uważam, że znajomośc UoWL jest niedostateczna w polskim społeczństwie, ale to nie powód, żeby publicznie kłamać.
Ludzie często przegrywają postępowania przed sądami nie dlatego, że nie maja racji co do istoty problemu, ale dlatego, że nie potrafią jasno umotywować swojego stanowiska w świetle obowiązujących przepisów. Wiele wyroków zacytowanych na tym forum, również przez Ciebie, potwiedza tę smutną zasadę...
Wypowiadając się na forum zabierasz głos w tworzeniu prawa ,( nieświadomie , ale jednak tworzysz je)
Lenistwo "wybrańców narodu" osiągnęło już zenitu i przy przyklepywaniu prawa nie liczy się obywatel lecz Państwo - Rząd....i ci co z tego żyją ...rzesza urzędników , którzy mylą o jednym ile kasy mogą dla siebie zwinąc ( premie , dodtkowe gratyfikacje , że o kopertówka nie wspolne , a obywatel .... ten nie zadba o siebie sam - (niech się sam leczy, sam dba o emeryturę, sam wywija się ośmiornicy fiskalnej, ect)
ty dalej swoje .... moje wywody to mikron zdarzeń dziejących się codziennie w Polsce,
Dopiero jak sama stajesz w obliczu Wysokiego Sądu, dochodzisz do wniosku, że ty wiesz więcej niż ten, który wydaje postanowieni w imieniu Rzeczpospolitej polskiej.... to jest gangrena życia codziennego obywateli, która niszczy wspólnoty mieszkaniowe
Żyjemy w czasach, gdzie tyran , krwiopijca, morderca ma większe prawa niż jego ofiary.