właściciel, współwłaściciel.....
krzysiek11
Użytkownik
Jak już wcześniej pisałem o problemach parkingowych (niektórzy współwłaściciele parkują po kilka samochodów naraz),mam następny problem z tym związany, mianowicie właściciel lokalu mieszkalnego Pan X po śmierci swojej żony prawdopodobnie notarialnie przepisał część mieszkania swoim dzieciom które mieszkają z nim, twierdzi że on jak i jego każde dziecko jest właścicielem tego mieszkania, jednocześnie mają prawo korzystać z parkingu. Pan X twierdzi że podjęta Uchwała o parkowaniu jednego auta na jeden lokal mieszkalny i naliczanie opłaty od drugiego auta z jego lokalu mieszkalnego jest niezgodna z Ustawą o własności lokali.
Czy w tym przypadku można mówić o korzystaniu z rzeczy w zakresie szerszym niż to wynika z art. 206 kc., czy Pan X może zaskarżyć Uchwałę podjętą w 2010roku i aneks do Uchwały z ostatniego zebrania członków W.M.
Pozdrawiam.
Czy w tym przypadku można mówić o korzystaniu z rzeczy w zakresie szerszym niż to wynika z art. 206 kc., czy Pan X może zaskarżyć Uchwałę podjętą w 2010roku i aneks do Uchwały z ostatniego zebrania członków W.M.
Pozdrawiam.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Czy uważa Pani Beata że to będzie o.k.:
Że to nie ich sprawa?
Oceniłam jedynie Waszą uchwałę jako niezgodną z UoWL i nie polecam rozwiązania siłowego przy rozwiązywaniu tego problemu.
Możliwy scenariusz jest taki:
Pan "X" nie musi skarżyć tej uchwały, on po prostu nie bedzie płacił wspólnocie bezprawnych naliczeń. Więc wspólnota poda pana "X" do sądu i przegra,
jeżeli facet zna swoje prawa. Wtedy wspólnota nie dość, że NIE otrzyma opłat od pana "X", to jeszcze poniesie koszty procesu. Autorytet pomysłodawców tej "uchwały" i procesu na pewno wzrośnie...
Taki scenariusz zakładam.
Pewnie niebawem będzie zebranie, więc również okazja, żeby podyskutować. Warto przedstawić wtedy projekt rozwiązania. Nadal tak uważam...
Jeśli określiliście uchwałą lub regulaminem, że jeden właściciel może parkować na jednym miejscu, jak rozumiem jest to podyktowane ilością miejsc parkingowych równą ilości właścicieli, to choćby Pan X rozpisał własność lokalu na dzieci, rodzeństwo, rodziców itp. to nie ma to znaczenia.
Fakt korzystania z niego przez więcej niż dwa miejsca parkingowe będzie korzystaniem z rzeczy w zakresie szerszym niż to wynika z art. 206 KC. Wynika to z faktu iż wtedy uniemożliwia on innym właścicielom korzystanie z ich prawa własności.
Wspólnota mieszkaniowa może pobierać od właścicieli lokali opłaty za korzystanie z parkingu stanowiącego nieruchomość wspólną, ale tylko od tych, którzy korzystają z niego w większym zakresie niż pozostali. W orzecznictwie i w doktrynie ugruntowany jest pogląd, że współwłaściciel, który z wyłączeniem pozostałych współwłaścicieli korzysta z całości bądź z części nieruchomości wspólnej, jest zobowiązany do rozliczenia uzyskanych z tego tytułu korzyści a sposobem dokonania takiego rozliczenia jest ustalenie opłaty za korzystanie z rzeczy wspólnej. W uzasadnieniu wyroku z dnia 17 marca 2009 roku Sąd Apelacyjny w Gdańsku (sygn. akt: I ACa 149/09, niepubl.) skonstatował, iż w sytuacji,” gdy jeden ze współwłaścicieli ma zamiar korzystać z rzeczy wspólnej w zakresie większym niż wynikający z treści art. 206 kc możliwe jest zawarcie stosownej umowy o wynagrodzenie za korzystanie z rzeczy wspólnej”.
Więcej na ten temat w artykule: Opłaty za parkowanie we wspólnocie mieszkaniowej
http://www.zarzadca.pl/komentarze/718-oplaty-za-parkowanie-we-wspolnocie-mieszkaniowej
protokuł z zebrania Wspólnoty z dnia 10.03.2010r., uchwałę z dnia 10.03.2010r.,aneks do w/w uchwały z dnia 02.03.2012r.,protokół z zebrania Wspólnoty z dnia 02.03.2012r.,
protokół Komisji Skrutacyjnej z dnia 02.03.2012r., lista obecności na zebraniu z dnia 02.03.2012r., w celu przekazania do Sądu Rejonowego. A wszystko chodzi o zaskarzenie Uchwały o parkowaniu jednego auta na jeden lokal mieszkalny i naliczanie opłaty od drugiego auta z tego lokalu mieszkalnego.
Proszę o podpowiedz czy oprócz Uchwały podjętej w 2010r i Aneksu podjętego do tej Uchwały w 2012r pozostałe dokumenty też muszę udostępnić byłemu prezesowi.
Pozdrawiam.
PS.
uchwałę wspólnoty skarży się raczej do sądu okręgowego... jak wiesz, ja mam nie najlepsze zdanie o tej uchwale, ciekawe co zadecyduje sąd...
Protokoły z zebrań możesz mieć, ale nie musisz, nie ma obowiązku ich tworzenia i one sądowi do niczego nie są potrzebne
A jak wyda to co? To nic. Życie toczy się dalej. A jak nie wyda ? To samo, Pan X się pogniewa, ale będzie mial konstytucyjne prawo dochodzenie swojego interesu prawnego na drodze sądowej. I o "take polske" walczyliśmy.
:bigsmile:
O obowiązku przechowywania dokumentacji mowa wprost w art. 29 ust. 1b. ustawy o własności lokali:"Zarząd lub zarządca, któremu zarząd nieruchomością wspólną powierzono w sposób określony w art. 18 ust. 1, jest obowiązany sporządzić protokół przejęcia nieruchomości i jej dokumentacji technicznej (budowlanej, powykonawczej i książki obiektu budowlanego) w imieniu wspólnoty mieszkaniowej, przechowywać dokumentację techniczną budynku oraz prowadzić i aktualizować spis właścicieli lokali i przypadających im udziałów w nieruchomości wspólnej" - jednak przepis ten dotyczy dokumentacji technicznej.
W przypadku dokumentacji finansowej wspólnoty mieszkaniowej - miejsce jej przechowywania jest wskazane w zgłoszeniu kierowanym do urzędu skarbowego.
Rubryka B.10.2: ADRES MIEJSCA PRZECHOWYWANIA DOKUMENTACJI RACHUNKOWEJ
To przyklad elementarnej ignorancji w zakresie dzialalności WM. Ale zarządcy tak robią, bo to nie ich pieniądze, a jak się "mądrze" wyjaśni to " naród głupi wszystko kupi"
Jedynie dziwi mnie zachowanie byłego prezesa W.M. który za swojej kadencji nic w tym temacie nie zrobił a teraz staje się przeciwnikiem podjętej Uchwały w 2010r.,i Aneksu do tej Uchwały w 2012r., wygląda na to że nie może się pogodzić z utratą tytułu i funkcji we Wspólnocie.
tak na przyszłość to unikajcie podpisywania aneksów do uchwał. Zawsze lepiej podjąć nową uchwałę niż aneksować jakąś starą, bo wychodzą różne dziwne kruczki, pozdrawiam