ZARZĄDCA PRZECIW WSPÓLNOCIE !!!!!
szewc01
Użytkownik
Zarządca budynku obraził się na Zarząd Wspólnoty i lokatorów, że wybrali własnego inspektora nadzoru /a nie tego którego proponował/ do prac termomodernizacyjnych wartości 400 000 zł., a jeszcze bardziej że inspektor na początek dopatrzył się zawyżenie wielkości robót o 300 m kwadratowych, a potem wskazywał na kolejne przekręty łącznie z podejmowaniem robót dodatkowych bez wcześniejszego ustalenia tego z inwestorem-czyli wspólnotą. Wykonawca prawie o 2 miesiące przekroczył ustalony w umowie termin ukończenia budowy, z tym że za usilną namową Zarządcy - Zarząd Wspólnoty zgodził się na aneksowanie tej Umowy o 30 dni. Jednocześnie wykonawca zobowiązał się publicznie /za co ręczył Zarządca/ że w ramach nie wyegzekwowanych kar umownych wykona jakieś dodatkowe prace na rzecz wspólnoty. Minął kolejny miesiąc, a budowa rozgrzebana na dobre. Zarząd wspólnie z inspektorem nadzoru wykazał dobrą wolę i zgodził się na częściowe fakturowanie prac, aby inwestor miał płynność finansową, gdyż robotnicy skarżyli się już na brak wypłat. Na kolejny uzgodniony termin odbioru nie zjawił się nawet Kierownik Budowy - będący jednocześnie właścicielem firmy wykonawczej, choć wtedy pozostało jeszcze do zrobienia kilka rzeczy. Totalne olewanie wspólnoty i brak reakcji Zarządcy. Gdy po 2 miesiącach zwłoki doszło do podpisania protokołu końcowego odbioru robót, wykonawca po 2 tygodniach pozbierał swoje klocki, nie uporządkował terenu, ani też nie chciał słyszeć o swoim zobowiązaniu na temat wspomnianych prac dodatkowych. Reakcja zarządcy : przecież ich nie pobiję i odwrót na pięcie !! Przez kolejne miesiące zarządca nie reagował na wielokrotne monity pisemne, telefoniczne i osobiste członków wspólnoty w celu naliczenia wykonawcy kar umownych, oraz należności za zużytą wodę i energię elektryczną. Gdy sprawa stanęła na przysłowiowym "ostrzu noża" , zarządca po 4 miesiącach od zakończenia prac przysłał kopię not obciążeniowych: kary umowne - 91 zł, woda 490 zł, prąd 290 zł /media za 4 miesiące trwania prac przez niekiedy kilkunastu robotników dziennie/. Ponadto przysłał informację mailową od wykonawcy, że ten nie posiada odczytów początkowych zamontowanych przez siebie liczników, ponieważ przekazał je osobiście na wspólnym zebraniu u Zarządcy członkowi Zarządu Wspólnoty, co jest absolutną bzdurą - jakiej nie można było sobie nawet wyobrazić. Zarządca przyjął to jako fakt nawet nie wdrażając pozorów wyjaśnienia sprawy poprzez zapytanie o kopie protokołów, w czyjej obecności montował te liczniki itd. Sam stwierdził, że nie było jego sprawą interesowania się wcześniej tą kwestią, bo nie ma tego w Umowie o Zarządzaniu. Obliczył więc np. zużycie energii elektrycznej /tyle co 2 mieszkania w miesiąc/ poprzez: pracę 1 wiertarki, 1 młota, 1 przycinarki, 1 lutownicy i 1 mieszadła. Na pytanie członków wspólnoty, czy nie widział tam np. myjki ciśnieniowej do zmycia 1600 m. kw. ścian ?? odrzekł - to mi to udowodnijcie !!!!!!!!!!!!!! Bezczelna kpina z lokatorów, chamstwo i jawne działanie przeciwko interesom Wspólnoty. A kary umowne ??
W umowie o wykonanie robót budowlanych jest napisane, że za zwłokę w oddaniu przedmiotu umowy z winy wykonawcy, zamawiający może żądać kary umownej w wysokości 0,1 % wynagrodzenia za każdy dzień zwłoki; w innym paragrafie przedmiot umowy jest określony jako "roboty polegające na termomodernizacji ścian zewnętrznych, stropu strychowego i piwnicznego, oraz robót remontowych uzupełniających w budynku położonym........" Zarządca - w sposób szyderczy wspomniał jedynie, że kary umowne naliczył jedynie za końcowe, nie dokończone jeszcze prace remontowe. Wykonawca mógł więc dalej nic nie robić np przez 6 miesięcy, utrzymywać rozgrzebany teren wokół domu, mieć tam postawione swoje baraki i obiecywać, że dokończy prace na kwotę np. 2000 zł - a ponieważ tego nie robi Zarządca naliczał by mu kary umowne po 90 zł miesiąc - czyli tyle co splunąć.
Jako członkowie Wspólnoty Mieszkaniowej prosimy o poradę prawną w tej sprawie, a szczególnie w jakiej formie i gdzie możemy działać w sprawie wspomnianych kar umownych i obciążeń wykonawcy za zużyte media. Szyderstwo, buta i tupet wykonawcy robót i zarządcy nieruchomości /licencjonowany/ nie mają chyba sobie porównywalnych przykładów w kraju. Jeszcze raz prosimy o pomoc prawną.
W umowie o wykonanie robót budowlanych jest napisane, że za zwłokę w oddaniu przedmiotu umowy z winy wykonawcy, zamawiający może żądać kary umownej w wysokości 0,1 % wynagrodzenia za każdy dzień zwłoki; w innym paragrafie przedmiot umowy jest określony jako "roboty polegające na termomodernizacji ścian zewnętrznych, stropu strychowego i piwnicznego, oraz robót remontowych uzupełniających w budynku położonym........" Zarządca - w sposób szyderczy wspomniał jedynie, że kary umowne naliczył jedynie za końcowe, nie dokończone jeszcze prace remontowe. Wykonawca mógł więc dalej nic nie robić np przez 6 miesięcy, utrzymywać rozgrzebany teren wokół domu, mieć tam postawione swoje baraki i obiecywać, że dokończy prace na kwotę np. 2000 zł - a ponieważ tego nie robi Zarządca naliczał by mu kary umowne po 90 zł miesiąc - czyli tyle co splunąć.
Jako członkowie Wspólnoty Mieszkaniowej prosimy o poradę prawną w tej sprawie, a szczególnie w jakiej formie i gdzie możemy działać w sprawie wspomnianych kar umownych i obciążeń wykonawcy za zużyte media. Szyderstwo, buta i tupet wykonawcy robót i zarządcy nieruchomości /licencjonowany/ nie mają chyba sobie porównywalnych przykładów w kraju. Jeszcze raz prosimy o pomoc prawną.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Myślę, że potrzeba będzie kilku lat i niemałej kwoty, a każdą sprawę cywilna można przecież przegrać... Szczerze mi Cię żal, ale jesteś "mądry po szkodzie".
Bułka z masłem to to nie będzie...
Czy w umowie jest mowa o obciążaniu wykonawcy kosztami zużycia energii, czy można przytoczyć ten zapis?
A jak brzmi zapis o karach umownych i podstawowe pytanie: dlaczego zarząd wspólnoty mieszkaniowej nie reprezentuje Państwa w sporze wykonawcą, lecz zarządca?
Jeżeli kary za zaniżone (trudno tutaj to ocenić), to dlaczego Zarząd nie skoryguje naliczenia?