BRAK UCHWAŁ W DANYM ROKU - JAK ZASKARŻYĆ DZIAŁANIA ZARZĄDCY?
lokaloka
Użytkownik
Na zebraniu w 2011 żadna uchwała nie została przegłosowana - sprawozdanie i absolutotium również. Dlatego zarządca powierzony działa do dziś na podstawie uchwał z 2010. W 2010 wykryłem nieprawidłowości w sposobie wyliczanie zaliczek, jednak było to po upływie 6u tyg. od podjącia uchwał. Pytanie więc czy w takim wypadku działanie uchwał zachowuje jakby ciągłość na rok 2011 i nie można już niczego zaskarżyć, czy może z nastaniem kolejnego roku jest to jakby odnowienie - łącznie z kolejnym okresem zaskarżalności?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Art. 25 ustawy mówi wyraźnie o terminie:
Tak na boku - to ciekawy (ale nie dla zainteresowanych) przypadek, gdy roczne zebranie się odbyło, ale sprawozdania i planu nie uchwalono.
Rozumiem, że trzeba poprawić sprawozdanie i znów poddać je pod głosowanie. Tak?
Wszelkie uchwały obowiązują do czasu uchwalenia nowego tekstu uchwały w tej samej sprawie lub do terminu zakreślonego w tekście uchwały.
czas na zaskarżenie się nie odnawia ....
Co szykuje się paraliż wspólnoty. bo "aferę" ktoś wykrył?:bigsmile:
teraz, że to powierzony działa "niezgodnie z uchwałami" (przekracza swoje kompetencje, czegoś nie wykonuje?)
To są dwie odrębne sprawy
reszta w nowym wątku właśnie po to żeby kilku spraw na raz nie roztrząsać
Głosowanie uzupełniające ( w drodze indywidualnego zbierania głosów) winno trwać aż któraś opcja ZA lun PRZECIW uzyska ustawową większość.
Są takie sposoby, by właścicieli aktywować przy głosowaniu .
Ale po co głosować za przyjęciem uchwały, z którą się nie zgadzamy? Dlaczego po prostu właściciele nie odwołają zarządcy?
Nowy doklejony: 27.03.12 15:06
Brak jest podstaw do przyjęcia, aby uchwała z poprzedniego roku była obowiązująca, plan uchwala się na dany okres rozliczeniowy.
Gorzej będzie, jak pojawi się zadłużenie - bez uchwały ciężko będzie wyegzekwować taką należność.
Nowy doklejony: 27.03.12 21:13 Więc tym bardziej, jeśli nie ma na dany rok przyjętej kwoty stanowiącej sumę kosztów, zarządca nie może udowadniać, że mając obowiązujące stawki zaliczek miesięcznych i sumę kosztów, no i biorąc pod uwagę że zostały skalkulowane na 12 miesięcy - każdy mógł sobie wyliczyć jaką powierzchnie przyjęto do obliczeń - a co za tym idzie że zarządca niczego nie ukrywał a wręcz zawsze uzyskiwał akceptację zaniżenia tej powierzchni.
Nowy doklejony: 27.03.12 21:21 aaa to dlatego w tym roku pierwszy raz nasza wspólnona nie odnotowała straty na koniec roku a wręcz nadwyżkę he he - czyli jest już pierwszy efekt moich działań .
W tej kwestii akurat zarządca miał zawsze duże pole do popisu ponieważ większość prac i usług z planu gospodarczego wykonuje jego firma...
Nowy doklejony: 28.03.12 21:34 Ale np rok temu była strata 40tyś zł. a zarządca zachował się tak jak w przypadku innych spraw, czyli z braku aktualnej uchwały przyjął za właściwe działanie stosowane w latach poprzednich - rozliczył ją na mieszkańców wg udziałów. Hmm no ale dlaczego niby nie mógł - to kto jeśli nie mieszkańcy miałby pokryć stratę?
Inna kwestia, że stratę/nadwyżkę zarządca rozlicza wg udziałów, a zaliczki nie.