ZARZĄDCA DZIAŁA NIEZGODNIE Z UCHWAŁAMI - JAK WYMÓC PRAWIDŁOWE POSTĘPOWANIE.
lokaloka
Użytkownik
Po przeanalizowaniu uchwał wspólnoty, przepisów UoWL, oraz aktów notarialnych okazało się że zarządca:
1.Naliczał zaliczki na utrzymanie NW oraz FR od mniejszej o ok 700m2 powierzchni niż notarialna. W dokumentach z zebrania i w tekstach obowiązujących uchwał podane są tylko wysokości zaliczek i przewidywany koszt utrzymania NW. Jedyną powierzchnią jaka się tam pojawia jest powierzchnia przyjęta no naliczenia zaliczek na FR - ta jednak dla odmiany jest wyższa od notarialnej o około 100m2 (zarządca stwierdził jednak że stało się to przez pomyłkę i potwierdził, że mimo tego zapisu naliczał zaliczki wg powierzchni zaniżonej o 700m2)
2.Wszystkie koszty, które generuje lokal użytkowy o powierzchni ok 1000m2 zaliczył do kosztów wspólnych i skalkulował je w zaliczkach na utrzymanie NW. Pomimo tego jednak moc głosu właścicieli tego lokalu przeliczył od prawidłowej powierzchni.
W jaki sposób mogę wymóc prwidłowe naliczanie (oraz prawidłowe przeliczenie zaliczek wstecz do momentu ostatniego zatwierdzonego przez wspólnotę sprawozdania zarządcy), skoro w tym wypadku nie wymaga to większości a po prostu zaczęcia przestrzegania prawa.
Czy w związku z powyższym ma tu zastosowanie jakiś rodzaj prawa zwyczajowego o którym nie wiem, ponieważ zarządca twierdzi, że skoro w latach 2006-2009 rozwiązania te uzyskały akceptację w postaci przyjęcia sprawozdania zarządcy, legalnie stosuje je w latach 2010-2012. Dodam że w latach tych nie przeszła żadna uchwała a część mieszkańców zaczęła domagać się rozliczenia zgodnego z prawem(czyli ostatnimi uchwałami z 2010, UoWL, i aktami notarialnymi).
1.Naliczał zaliczki na utrzymanie NW oraz FR od mniejszej o ok 700m2 powierzchni niż notarialna. W dokumentach z zebrania i w tekstach obowiązujących uchwał podane są tylko wysokości zaliczek i przewidywany koszt utrzymania NW. Jedyną powierzchnią jaka się tam pojawia jest powierzchnia przyjęta no naliczenia zaliczek na FR - ta jednak dla odmiany jest wyższa od notarialnej o około 100m2 (zarządca stwierdził jednak że stało się to przez pomyłkę i potwierdził, że mimo tego zapisu naliczał zaliczki wg powierzchni zaniżonej o 700m2)
2.Wszystkie koszty, które generuje lokal użytkowy o powierzchni ok 1000m2 zaliczył do kosztów wspólnych i skalkulował je w zaliczkach na utrzymanie NW. Pomimo tego jednak moc głosu właścicieli tego lokalu przeliczył od prawidłowej powierzchni.
W jaki sposób mogę wymóc prwidłowe naliczanie (oraz prawidłowe przeliczenie zaliczek wstecz do momentu ostatniego zatwierdzonego przez wspólnotę sprawozdania zarządcy), skoro w tym wypadku nie wymaga to większości a po prostu zaczęcia przestrzegania prawa.
Czy w związku z powyższym ma tu zastosowanie jakiś rodzaj prawa zwyczajowego o którym nie wiem, ponieważ zarządca twierdzi, że skoro w latach 2006-2009 rozwiązania te uzyskały akceptację w postaci przyjęcia sprawozdania zarządcy, legalnie stosuje je w latach 2010-2012. Dodam że w latach tych nie przeszła żadna uchwała a część mieszkańców zaczęła domagać się rozliczenia zgodnego z prawem(czyli ostatnimi uchwałami z 2010, UoWL, i aktami notarialnymi).
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
http://konsument.um.warszawa.pl/adresy/ministerstwo-infrastruktury-departament-gospodarki-nieruchomosciami
http://www.transport.gov.pl/2-48231ae2eb262.htm
http://www.pfrn.pl/page/111
Tylko się pospiesz, bo niedługo Gowinowa deregulacja zlikwiduje odpowiedzialność zawodową zarządców i swoje skargi będziesz mógł pisać tylko na Berdyczów.
Nowy doklejony: 25.03.12 23:49 czyli to jedyna droga?
http://pl.wikipedia.org/wiki/Organy_ścigania
PRzyjęcie sprawozdania nie przesądza o prawidłowości rozliczeń, od kiedy to utrzymanie cudzego lokalu stanowi koszt zarządu? Czy w sprawozdaniu był rzeczywiście taki koszt " utrzymanie lokalu stanowiącego odrębną własność"? Gdyby nawet - to właściciele lokali nie mogą skutecznie przyjąć w drodze uchwały, że będą utrzymywać rzecz cudzą - to się nie mieści w ich kompetencjach i w tym wypadku nie ma większego znaczenia, że uchwały takiej nie zaskarżono.
No i właśnie dlatego od prawie roku próbuję się tu dowiedzieć, w jaki sposób wymóc na zarządcy zaprzestanie działań do których nie ma prawa?