inwentaryzacja piwnic

praktykpraktyk Użytkownik
Witam.
Mam następujący problem: w mojej wspólnocie jest straszny bałagan z piwnicami. Są to części wspólne nieruchomości i przez lata każdy się wymieniał z innymi poszczególnymi pomieszczeniami piwnicznymi w wyniku czego, obecnie niektórzy posiadają dwie lub więcej piwnic, inni pewnie wcale, a jeszcze inni nie zdają sobie nawet sprawy, że poprzedni właściciel przekazał mu jakąś piwnicę, w efekcie czego jest ona w ogóle nie wykorzystywana. Postanowiliśmy jako zarząd dokonać ich inwentaryzacji na mocy zarządzenia zarządu, w taki sposób, że do określonego terminu każdy właściciel/lokator ma swoją piwnicę oznaczyć, w konsekwencji czego te nieoznaczone będą ‘bezpańskie’.
I tutaj pojawia się pytanie: co zrobić z tymi nieoznaczonymi a pozamykanymi piwnicami? Chcielibyśmy je wynająć mieszkańcom, którzy takie zapotrzebowanie zgłoszą.
Czy można przyjąć uchwałę wspólnoty nakazującą komisyjne ich otwarcie, założenie nowych zabezpieczeń i wynajęcie chętnym? Co o tym sądzicie?

Komentarze

  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Można.
  • Opcje
    PosesjaPosesja Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Jeżeli wystarcza piwnic dla wszystkich chętnych, to nie ma podstaw do pobierania opłat - przecież to część wspólna, każdy właściciel lokalu ma prawo z niej korzystać.
    Piszesz, że niektóre piwnice są nieużywane - skąd pomysł, że będą chętni do najmu, skoro nie ma chętnych do używania tych piwnic za darmo?
  • Opcje
    praktykpraktyk Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Posesja: założenie jest takie, że każdy może posiadać jedną piwnicę. Jeżeli ktoś będzie miał życzenie korzystać z drugiej z jakichkolwiek przyczyn (trzymać tam rowery czy jakieś starocie) to wówczas będzie ponosił dodatkową opłatę i to chcemy przyjąć uchwałą. Jeżeli natomiast ktoś w ogóle nie korzysta i nie chce korzystać z piwnicy jemu przypisanej, to tym więcej pomieszczeń będzie do wynajęcia.
    Niemniej, mnie bardziej interesuje rada w przedmiocie otwierania i opróżniania na podstawie stosownej uchwały zawartości tych ‘niechcianych’ piwnic. Czy ktoś się może do tego przyczepić, skoro ogłoszenia wiszą już w budynku od trzech tygodni?
  • Opcje
    PosesjaPosesja Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Oczywiście, że może. Posiadanie podlega ochronie prawnej.
  • Opcje
    praktykpraktyk Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Oczywiście, że podlega, ale zdaje się, że prawo własności jest prawem silniejszym, więc jeżeli właściciele podejmą określona decyzję dotyczącą ich współwłasności, to co? Nie można się wg. Ciebie pozbyć takie posiadacza czterech pomieszczeń piwnicznych albo kogoś kto nawet nie wie, że takie pomieszczenie jest przypisane do jego lokalu?
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Możesz , rób porządki ...
  • Opcje
    praktykpraktyk Użytkownik
    edytowano listopada -1
    KubaP: Dzięki. To jest wspaniała rada! Pycha! Twoją erudycję i niebywałe kompetencje podziwiam już od dawna, ale jeżeli mogę Cię o coś prosić, to nie trać swojego cennego czasu na komentowanie wątków zakładanych przez mnie, ok? będę szczerze zobowiązany.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano marca 2012
    Fałszywy osobnik ...
    KubaP: Dzięki. To jest wspaniała rada! Pycha!
    nie trać swojego cennego czasu na komentowanie wątków zakładanych przez mnie, ok? będę szczerze zobowiązany.
    a ja ci dobrze radzę ...zrozumiesz jak wdepniesz po uszy po tych "fachowych" radach pozbawionych "niespotykanej kompetencji i erudycji" ,
    tryskających sygnaturami sądowymi ... hasta la vista
  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Czy ktoś się może do tego przyczepić
    Może się przyczepić, tego nie zabronisz
    Ja bym zrobiła tak
    Do skrzynki na listy kartka "ponowne wezwanie do oznaczenia piwnicy" i info, że po dniu x (termin z miesiąc) zarząd komisyjnie opróżni nieoznakowane piwnice.
    Potem graty złóżcie w tych opróżnionych (nie wiem czy jedna wam wystarczy) i nowe kłódki/klucze do administratora
    Może trochę awantur będzie przy odbieraniu (bo trzeba udowodnić, że ten słoik z ogórkami sprzed 5 lat do mnie należy), ale większych problemów nie przewiduję
    Każde mieszkanie z jedną piwnicą. Nawet jak ktoś jej nie chce teraz, to może się rozmyślić, więc chce czy nie chce nr jego lokalu na drzwiach piwnicy. Wynajem tylko tych nadmiarowych
  • Opcje
    PosesjaPosesja Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Znam przypadek przegranej sprawy sądowej przez gminę, która wyburzyła komórkę.
    Komórka była własnością gminy, stała na gminnym gruncie. Wyglądała na nieużywaną, ale dawno temu była wydana decyzja administracyjna o przydziale (umowy najmu nie było).
    W komórce był sprzęt i narzędzia użytkownika, jak się okazało - niezwykle cenne i niezbędne do pracy zawodowej...
    W przypadku wspólnoty "praktyka" chodzi o współwłaścicieli. "Awantura" - czyli obrona prawa własności - może być dużo większa.
    Wynajem tylko tych nadmiarowych
    A czy w ogóle są takie?
  • Opcje
    MirekLMirekL Użytkownik
    edytowano listopada -1
    praktyk - chyba niezly "bajzel" w tej Twojej WM. Skąd wiesz ,że piwnice stanowią część wspólną nieruchomości? Jeżeli to prawda, to jakim prawem są one zajmowane i zamykane? Rozumiem ,że jak ktoś pozaznacza pozostale jako jego to będziecie zadowoleni? Czy w waszej WM piwnice nie są pomieszczeniami przynależnymi do lokali?
    Rady tu udzielane uważam za "bardzo oryginalne".:bigsmile:
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano marca 2012
    Rozumiem, że nie znacie Państwo osoby posiadacza nieruchomości wspólnej, nawet nie wiecie czy taka komórka w ogóle w czyimś posiadaniu się znajduje. Jeżeli wszyscy mieszkańcy zostali powiadomieniu, to uważam, że można rozwiercać.
    Z jednej strony mamy ochronę posiadania, ale z drugiej nie możemy dojść do absurdu, że właściciel boi się otworzyć własną komórkę, bo być może ktoś ją właśnie posiada.
    Jeżeli pismo wisi na klatkach, to nie widzę większego problemu, bo każdy mógł się z nim zapoznać.

    [cite] praktyk:[/cite]Oczywiście, że podlega, ale zdaje się, że prawo własności jest prawem silniejszym, więc jeżeli właściciele podejmą określona decyzję dotyczącą ich współwłasności, to co? Nie można się wg. Ciebie pozbyć takie posiadacza czterech pomieszczeń piwnicznych?

    Jeżeli dobrowolnie nie opuści, to można - sądownie, ponieważ nawet działający w złej wierze posiadacz znajduje się pod ochroną prawa - wyjątkowa sytuacja - gdy chodzi o odparcie naruszenia bezpośrednio po jego dokonaniu.

    Art. 342. k.c. Nie wolno naruszać samowolnie posiadania, chociażby posiadacz był w złej wierze.

    Art. 343.
    § 1. Posiadacz może zastosować obronę konieczną, ażeby odeprzeć samowolne naruszenie posiadania.
    § 2. Posiadacz nieruchomości może niezwłocznie po samowolnym naruszeniu posiadania przywrócić własnym działaniem stan poprzedni; nie wolno mu jednak stosować przy tym przemocy względem osób. Posiadacz rzeczy ruchomej, jeżeli grozi mu niebezpieczeństwo niepowetowanej szkody, może natychmiast po samowolnym pozbawieniu go posiadania zastosować niezbędną samopomoc w celu przywrócenia stanu poprzedniego.
    § 3. Przepisy paragrafów poprzedzających stosuje się odpowiednio do dzierżyciela.

    Nowy doklejony: 26.03.12 16:48
    Na temat naruszenia posiadania:

    Pytanie czytelnika:

    Jestem właścicielem lokalu w tzw. dużej wspólnocie mieszkaniowej, jeden z właścicieli, którego lokal znajduje się na ostatniej kondygnacji, bez jakichkolwiek uzgodnień z nami, zajął część strychu ustyuowaną bezpośrednio nad jego lokalem. Właściciel ten ma najmniejszy lokal w budynku, a co za tym idzie również i udział w nieruchomości wspólnej, ale mimo to zajmuje największą jej część. Taki stan trwa od roku, dotychczas był przez nas tolerowany, ale chcielibyśmy teraz wyegzekwować zwrot strychu.


    Odpowiedź na stronie czasopisma Zarządca Portal Informacyjny:
    http://www.zarzadca.pl/pytania-i-odpowiedzi/69-prawo/1483-gdy-sasiad-zajmie-czesc-wspolna-
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    MirekLMirekL Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Zarządca - obawiam się ,że nie rozumiesz o czym my tu piszemy.
    Rozumiem, że nie znacie Państwo osoby posiadacza nieruchomości wspólnej, nawet nie wiecie czy taka komórka w ogóle w czyimś posiadaniu się znajduje.
    Nieruchomość wspólna jest współwłasnością wszystkich czlonków WM.
    Z jednej strony mamy ochronę posiadania, ale z drugiej nie możemy dojść do absurdu, że właściciel boi się otworzyć własną komórkę, bo być może ktoś ją właśnie posiada.
    A jak to jest wlasność prywatna, to wspólnota pomoże właścicielowi w jej odzyskaniu? Sama to zrobi czy wynajmie "grupkę chlopaków".? Zarządca Ty czymś zarządzasz? A może tylko tak wirtualnie?:bigsmile:
  • Opcje
    PosesjaPosesja Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Zarządco - to, co tu piszesz, nie trzyma się kupy. Skoro:
    Jeżeli dobrowolnie nie opuści, to można - sądownie, ponieważ nawet działający w złej wierze posiadacz znajduje się pod ochroną prawa
    To dlaczego radzisz:
    uważam, że można rozwiercać
    Sprecyzuj, bo praktyk czeka na konkretną radę: "rozwiercać" może już dzisiaj, czy dopiero za 3 lata, po zakończeniu postępowania sądowego?
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano marca 2012
    [cite] Posesja:[/cite]Zarządco - to, co tu piszesz, nie trzyma się kupy. Skoro:
    Jeżeli dobrowolnie nie opuści, to można - sądownie, ponieważ nawet działający w złej wierze posiadacz znajduje się pod ochroną prawa
    To dlaczego radzisz:
    uważam, że można rozwiercać
    Sprecyzuj, bo praktyk czeka na konkretną radę: "rozwiercać" może już dzisiaj, czy dopiero za 3 lata, po zakończeniu postępowania sądowego?

    Z treści wątku wynika, że komórka jest zamknięta, natomiast zarząd nie ma wiadomości o tym, aby ktoś ją posiadał, właściciele zostali o konieczności oznaczenia komórek powiadomieni, ale nikt się do zajmowania tej konkretne nie przyznaje.
    Kogo miałby zarząd wobec tego pozwać - nieznaną osobę, przecież zarząd nawet nie wie w jakich okolicznościach został zamknięta. Można jeszcze z ostrożności wywiesić informację, że zarząd zleci otwarcie tej komórki.

    Nowy doklejony: 26.03.12 21:03
    [cite] MirekL:[/cite]
    A jak to jest wlasność prywatna, to wspólnota pomoże właścicielowi w jej odzyskaniu? Sama to zrobi czy wynajmie "grupkę chlopaków".? Zarządca Ty czymś zarządzasz? A może tylko tak wirtualnie?:bigsmile:

    Z treści wątku wynika, że to nie jest własność prywatna, tylko nieruchomość wspólna.

    Nowy doklejony: 26.03.12 21:08
    [cite] Posesja:[/cite]Zarządco - to, co tu piszesz, nie trzyma się kupy. Skoro:
    Jeżeli dobrowolnie nie opuści, to można - sądownie, ponieważ nawet działający w złej wierze posiadacz znajduje się pod ochroną prawa
    To dlaczego radzisz:
    uważam, że można rozwiercać
    Sprecyzuj, bo praktyk czeka na konkretną radę: "rozwiercać" może już dzisiaj, czy dopiero za 3 lata, po zakończeniu postępowania sądowego?

    Pierwsze zdanie dotyczy sytuacji - gdy rzeczywiście nastąpiło naruszenie posiadania.
    Drugie - gdy komórka została zamknięta, ale nie jesteśmy w stanie ustalić, aby doszło do jej zajęcia - np. poprzedni zarząd zamknął komórkę i zgubił klucze.

    Nowy doklejony: 26.03.12 21:19
    [cite] MirekL:[/cite]
    Nieruchomość wspólna jest współwłasnością wszystkich czlonków WM.

    Czy chodzi Ci o to, że współwłaściciel ma prawo zająć komórkę stanowiącą współwłasność? Ja też tak uważam, w mojej wypowiedzi chodziło jednak o to, że nie wiadomo, aby komórka była przez kogoś zajęta, nikt się do tego nie przyznaje, mimo że zarząd wywiesił ogłoszenie, wiemy tylko, że jest zamknięta.
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    PosesjaPosesja Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Tu nie chodzi o jedną komórkę, lecz o wszystkie.
    Uważasz, że jeżeli ktoś nie wykona polecenia zarządu i nie oznaczy używanej przez siebie komórki (przez roztargnienie lub z przekory), to należy "rozwiercać"? Ciąć kłódki, wyważać drzwi, wywalać "graty" itp?
    A - jak to ujął MirekL - "jak ktoś pozaznacza pozostałe jako jego" to będzie OK?
    nie możemy dojść do absurdu, że właściciel boi się otworzyć własną komórkę, bo być może ktoś ją właśnie posiada.
    Tu wszyscy są współwłaścicielami wszystkich komórek. Dlaczego brak oznaczenia na drzwiach ma być powodem pozbawienia prawa do używania współwłasności? Co z umową quoad usum?
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    A skąd wiesz, że komórka została zajęta, a jeżeli tak, to skąd wiesz czy zajął ją właściciel czy osoba spoza grona właścicieli?
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    praktykpraktyk Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Dzięki za rzeczowe zainteresowanie wątkiem. Odnosząc się do Waszych wpisów:
    Piwnice na pewno stanowią współwłasność, bo mimo że MirekL ma słuszność – bajzel mamy tam spory – to takie podstawowe informacje ogarnęliśmy.
    Otwarcia nieoznaczonych komórek chcemy dokonać na mocy uchwały wspólnoty, tj. współwłaścicieli – wyższej instancji już przecież nie ma, jeżeli sami nie możemy decydować w jaki sposób będziemy korzystali z naszej współwłasności, to kto inny będzie o tym decydował?
    Oczywiście teoretycznie ktoś może oznakować jak swoje 10 piwnic, jednak w uchwale przyjmiemy, że każdy lokator/właściciel może posiadać jedynie jedno pomieszczenie, więc tak czy owak będzie się musiał na której zdecydować ostatecznie. Większość mieszkańców chcemy o całej akcji dodatkowo poinformować za pośrednictwem dozorczyni osobiście, a tym którzy drzwi nie otworzą wrzucimy indywidualne zawiadomienie do skrzynki.
    Więc jak proszę Państwa? Ma to według Was ręce i nogi?
  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Ma to według Was ręce i nogi?
    Nie tylko ma kończyny, ale ma też głowę :smile:
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    [cite] praktyk:[/cite]
    Otwarcia nieoznaczonych komórek chcemy dokonać na mocy uchwały wspólnoty, tj. współwłaścicieli – wyższej instancji już przecież nie ma, jeżeli sami nie możemy decydować w jaki sposób będziemy korzystali z naszej współwłasności, to kto inny będzie o tym decydował?

    Jednak w takiej sytuacji, z ostrożności należałoby powiadomić właścicieli, że komórki nieoznaczone zostaną otwarte, ponieważ brak jest informacji, aby były zajęte.


    [cite] praktyk:[/cite]Oczywiście teoretycznie ktoś może oznakować jak swoje 10 piwnic, jednak w uchwale przyjmiemy, że każdy lokator/właściciel może posiadać jedynie jedno pomieszczenie, więc tak czy owak będzie się musiał na której zdecydować ostatecznie.

    Jeżeli jednak właściciel odmówi wydania komórek - tylko za pośrednictwem sądu można go "eksmitować".
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    praktyku - Zarządca jest ostrożny, ja odważniejsza
    Słoiki, pudła po telewizorach i stare pralki Frania eksmitowałam z piwnic bez sądu
    Już 2 lata zalegają w jednej piwnicy i pies z kulawą noga się o nic nie upomniał, choć gadania pod śmietnikiem trochę było
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.