pijany właściciel na zebraniu sprawozdawczo wyborczym

atominsideatominside Użytkownik
Jeden ze współwłaścicieli był delikatnie mówiąc "wstawiony" co było ewidentnie widać po zachowaniu (był nawet agresywny) i czuć na odległość 5 metrów. Czy przewodniczący zebrania ma w takim wypadku prawo wyprosić takiego lokatora z zebrania, czy wezwać np. policję. Jako współwłaściciel nie chciałbym, by na każde zebranie przychodził facet będący na rauszu, który próbuje tylko utrudniać przeprowadzenie głosowania a nie wnosi nic konstruktywnego do dyskusji. Proszę o Wasze opinie i porady dotyczące rozwiązań prawnych w takich okolicznościach.

Komentarze

  • Opcje
    PiotrKanPiotrKan Użytkownik
    edytowano listopada -1
    podobną sytuacje również mieliśmy na zebraniu ciekaw jestem Waszej opinii?Pomimo , że poinformowany został przewodniczący zebrania o sytuacji , brak było jakiegokolwiek odzewu .
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    Uważam, że zastosowanie ma art. 51. Kodeksu wykroczeń

    § 1. Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym,
    podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.

    § 2. Jeżeli czyn określony w § 1 ma charakter chuligański lub sprawca dopuszcza się go, będąc pod wpływem alkoholu,
    podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.