Zmiana sposobu zarządu budynkiem mieszkalnym

RainbowRainbow Użytkownik
Jestem właścicielem lokalu w budynku wielomieszkaniowym(BLOK), posiadam tez udziały w czesci wspólnej budynku i w działce pod nim. Razem w bloku jest nas 18 właścicieli. Przy zakupie lokalu zarząd budynkiem mieszkalnym usytuowanym na tej działce sprawować miała osoba X. W sąsiedztwie znajduje się drugi blok, który położony jest na innej działce ewidencyjnej, posiada też oddzielną ksiegę wieczystą. W ostatnich dniach otrzymałem zaproszenie na obrady Wspólnoty mieszkaniowej mieszkańców bloku numer 1 i 2 wystawione przez pełnomocników wpólnoty na którym miedzy innymi będzie wybierany zarząd wspólnoty. I w związku z tym mam pytania:
1) Czy dwa bloki o oddzielnych ksiegach wieczystych, położone na dwóch różnych działkach mogą tworzyć jedna wspólnotę mieszkaniową??
2) Na wcześniejszym zebraniu o którym nie zostałem powiadomiony zmieniono poprzez Uchwałe wspólnoty mieszkaniowej bloków nr 1 i 2 sposób zarządzania na i zapisano to w dziale III KW: Właściciele lokali położonych w blokach 1 i 2 zostawiając, ze z dniem XX.XX.2011 zarząd nieruchomością wspólną sprawowany będzie na zasadach określonych w art.20 ustawy z dnia 24 czerwca 1994 r. o własności lokali tj. powierzają zarząd nieruchomością wspólna zarządowi wybieranemu spośród mieszkańców. Dokonano to w obecności notariusza. Czy taka uchwała ma moc prawna?? Czy taką uchwale nie powinni podjąć mieszkańcy osobno z każdego bloku??

Komentarze

  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] Rainbow:[/cite] mam pytania:
    1) Czy dwa bloki o oddzielnych księgach wieczystych, położone na dwóch różnych działkach mogą tworzyć jedna wspólnotę mieszkaniową??
    Uważam, że nie może to być jedna wspólnota. o tym stanowi art. 3 UoWL

    2) Na wcześniejszym zebraniu o którym nie zostałem powiadomiony zmieniono poprzez Uchwałe wspólnoty mieszkaniowej bloków nr 1 i 2 sposób zarządzania na i zapisano to w dziale III KW: Właściciele lokali położonych w blokach 1 i 2 zostawiając, ze z dniem XX.XX.2011 zarząd nieruchomością wspólną sprawowany będzie na zasadach określonych w art.20( ustawy z dnia 24 czerwca 1994 r. o własności lokali tj. powierzają zarząd nieruchomością wspólna zarządowi wybieranemu spośród mieszkańców. Dokonano to w obecności notariusza. Czy taka uchwała ma moc prawna?? Czy taką uchwale nie powinni podjąć mieszkańcy osobno z każdego bloku??
    Zarządca/ zarząd może być ten sam w tych wspólnotach, ale wcale nie musi.
    Art. 20.
    1. Jeżeli lokali wyodrębnionych, wraz z lokalami niewyodrębnionymi, jest więcej
    niż siedem, właściciele lokali są obowiązani podjąć uchwałę o wyborze jednoosobowego
    lub kilkuosobowego zarządu. [b]Członkiem zarządu może być [/b]wyłącznie
    osoba fizyczna wybrana spośród właścicieli lokali lub [b]spoza ich grona.[/b]
    
  • Opcje
    RainbowRainbow Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Ale czy o zmianie sposobu zarządu mogły zadecydować osoby z innej wspólnoty?? tu rodzi się mi w głowie taka sytuacja. W obu blokach jest po 18 mieszkań. Na zebranie mogło przyjść z jednej wspólnoty więcej osób z drugiej mniej - razem była większość. Dlaczego ta większość ma decydować o sposobie zarządzania w bloku w którym mieszkam, a z którego np. było mniej osób? Dlaczego Sąd wpisał taką uchwałę do KW.
    Czy tą uchwałę mam szanse zaskarżyć, skoro nie możne być to jedna wspólnota o oni podejmują decyzje wspólnie?? Przecież nie mam obowiązku uiszczać zaliczki na poczet np. remontów drugiego bloku, którego nie jestem współwłaścicielem?? Tak to rozumiem.
    A co do zarządu to rozumiem, że może być ten sam ale osobno reprezentuje jedną wspólnotę, a osobno drugą( osoby pełnią funkcje w jednej i drugiej wspólnocie, ale zarządy są 2 - dobrze rozumuje??).
  • Opcje
    TsudaTsuda Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Właściciele danej wspólnoty podejmują decyzje dotyczące tylko swojej wspólnoty, no chyba że są tacy co mają lokale i w jednej i drugiej wspólnocie. Oczywiście każda ma swój własny zarząd. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby te same osoby pełniły funkcje w zarządzie w jednej i drugiej wspólnocie.
  • Opcje
    RainbowRainbow Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Czyli uchwała, która została podjęta przez ogół właścicieli(2 bloków) ma jakąkolwiek moc?? Przecież nie istnieje wspólnota mieszkaniowa mieszkańców bloków 1 i 2 , tylko dwie osobne wspólnoty. Dlaczego tylko Sąd wpisał to do KW?
    Dodatkowo obok budynków mieszkalnych znajdują się lokale użytkowe 9(16 wlascicieli) - garaże, które posiadają tez inna księgę wieczystą (inna tez działka)i tam też wpisano tą formę zarządu:Właściciele lokali położonych w blokach 1 i 2 zostawiając, ze z dniem XX.XX.2011 zarząd nieruchomością wspólną sprawowany będzie na zasadach określonych w art.20( ustawy z dnia 24 czerwca 1994 r. o własności lokali tj. powierzają zarząd nieruchomością wspólna zarządowi wybieranemu spośród mieszkańców.: Przecież o garażach powinni tez decydować właściciele lokali, a nie właściciele mieszkań w blokach 1 i 2. Nie mam pojęcia jak wybrnąć z tej sytuacji prawnej.
  • Opcje
    daarekdaarek Użytkownik
    edytowano maja 2012
    "...zaproszenie na obrady Wspólnoty mieszkaniowej mieszkańców bloku numer 1 i 2 wystawione przez pełnomocników wpólnoty..."
    - nie rozumiem?
    Co to jest "pełnomocnictwo wspólnoty"?
    Pełnomocnictwo wystawili właściciele jednej i drugiej w formie uchwał?
    To było tylko zaproszenie czy też uprawniało do jakiś czynności prawnych?
    Natomiast odpowiedzi na pytania:
    1 - teoretycznie mogą - wszyscy właściciele obydwu wspólnot podpisują umowę w formie AN, zmiana KW itd - praktycznie niemożliwa i nieopłacalna rzecz. Pytanie w jakim celu, co takie połączenie miałoby dać?
    2 - Jeżeli była to jedna uchwała dotycząca dwóch wspólnot to oczywiście nie ma ona mocy prawnej - ale coś mi się wierzyć nie chce żeby notariusz był aż tak niegramotny żeby go nie nazwać dosadniej.

    Oczywistym jest, że o zmianie sposobu zarządu w innej wspólnocie nie mogą - nie mają prawa - decydować obcy ludzie czyli właściciele z innej wspólnoty.
    Z UoWL:
    "...Art. 6. Ogół właścicieli, których lokale wchodzą w skład określonej nieruchomości, tworzy wspólnotę mieszkaniową..."

    Natomiast zarząd właścicielski może być ten sam w obydwóch wspólnotach - z tym że też nie rozumiem w jakim celu, po co? Czyżby w jednej wspólnocie nie było nikogo rozgarniętego?
    Komentarz edytowany daarek
  • Opcje
    TsudaTsuda Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Uchwała istnieje tylko wtedy gdy glosowała za nią większość właścicieli, nie ma większości to nie ma uchwały.
    Wyjściem z sytuacji jest pozew do sądu o stwierdzenie nieistnienia uchwały.
  • Opcje
    MirekLMirekL Użytkownik
    edytowano listopada -1
    A może by tak zgłosić na Policję i do Prokuratury?
    Czytam, czytam i nic nie rozumiem.
    Skąd ta hipoteza?
    Uważam, że nie może to być jedna wspólnota. o tym stanowi art. 3 UoWL
    W mojej ustawie art. 3 ust 5 wymienia kilka budynków. Sprawa wydaje się prosta jak drut. Istniala WM 2-budynkowa z zarządem X. Czlonkowie tej WM dokonali notarialnie zmiany sposobu zarządu na wlascicielski, prawdopodobnie rownież doszlo do podzialu (tak domniemywam,Rainbow nie był na tym zebraniu). Notariusz i Sąd zrobili swoje (chyba ,że nie wiedzieli co robią?!)Teraz pora na właścicieli.Nie widzę nic dziwnego , w tym ,że dwie sąsiednie WM wybiorą jeden Zarząd. Taniej, sprawniej, racjonalniej.
    Wyjściem z sytuacji jest pozew do sądu o stwierdzenie nieistnienia uchwały.
    Lepszy będzie pozew o stwierdzenie nieistnienia uchwaly, ktorą wlaściciele niepodjeli!!!:bigsmile::bigsmile::bigsmile:
  • Opcje
    TsudaTsuda Użytkownik
    edytowano listopada -1
    MirekL: Czytam, czytam i nic nie rozumiem.
    Skąd ta hipoteza?
    :bigsmile:stąd:
    Rainbow: W sąsiedztwie znajduje się drugi blok, który położony jest na innej działce ewidencyjnej, posiada też oddzielną ksiegę wieczystą
  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano maja 2012
    Rainbow - musisz dotrzeć do uchwały zmieniającej sposób zarządu - tej uchwalanej w obecności notariusza.
    Sprawdź, czy na pewno to była jedna uchwała dotycząca dwu wspólnot - czyli bezprawna
    Powinny być dwie - pod jedną podpisy większości (udziałami) właścicieli z twojej wspólnoty a pod drugą podpisy sąsiedzkiej wspólnoty
    Mirek - rainbow napisała, że te budynki mają oddzielne księgi wieczyste, więc skąd podejrzenie, że to była jedna dwubudynkowa wspólnota?
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano maja 2012
    [cite] MirekL:[/cite]Sprawa wydaje się prosta jak drut. Istniala WM 2-budynkowa z zarządem X.
    jak się nie doczyta, to się trochę pofantazjuje i wyjdzie na ...
    [cite] Rainbow:[/cite]Razem w bloku jest nas 18 właścicieli. Przy zakupie lokalu zarząd budynkiem mieszkalnym usytuowanym na tej działce sprawować miała osoba X.
    W sąsiedztwie znajduje się drugi blok, który położony jest na innej działce ewidencyjnej, posiada też oddzielną ksiegę wieczystą.
    :rolling::rolling::rolling:
  • Opcje
    MirekLMirekL Użytkownik
    edytowano listopada -1
    :bigsmile:koziorozka - prawdę powiedziawszy to nie mam zaufania do twierdzeń Rainbow. Być może nie jest precyzyjny.
    Rainbow - wyjaśnij o co Ci chodzi? Jesteś przeciwny zmianie sposobu Zarządu? Widzialeś tę uchwalę na oczy, czy tylko snujesz przypuszczenia? Mam nadzieje ,że będziesz uczestniczyl w tym zebraniu, i wszystko się wyjaśni.Albo i nie , jak na to zebranie przyjdzie jedynie kilku wlaścicieli, i nie będzie chętnego do tego zaszczytnego stanowiska - funkcji czlonka zarządu.
    Oczekuję doprecyzowania , tak jak daarek , nie wierzę ani w nieznajomość prawa przez notariusza, ani bezprawne dzialanie sądu.
    Tsuda - rozumiem ,że miałaś na myśli zaskarżenie uchwaly w celu jej uchylenia?:bigsmile:
  • Opcje
    TsudaTsuda Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Tsuda - rozumiem ,że miałaś na myśli zaskarżenie uchwaly w celu jej uchylenia?:bigsmile:
    nie, nic nie pisałem o zaskarżeniu:bigsmile:
    Jeżeli uchwala nie istnieje to jej nie skarżysz tylko sądownie stwierdzasz jej nieistnienie.
    "o nieistniejącej uchwale wspólnoty mieszkaniowej może być mowa tylko w razie szczególnie drastycznych uchybień, jakich dopuszczono się przy jej podejmowaniu, a przykładem tego jest podjęcie uchwały bez wymaganego quorum lub bez wymaganej prawem większości głosów." wyrok SN II CSK 83/09
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    [cite] Tsuda:[/cite]
    Tsuda - rozumiem ,że miałaś na myśli zaskarżenie uchwaly w celu jej uchylenia?:bigsmile:
    nie, nic nie pisałem o zaskarżeniu:bigsmile:
    Jeżeli uchwala nie istnieje to jej nie skarżysz tylko sądownie stwierdzasz jej nieistnienie.
    "o nieistniejącej uchwale wspólnoty mieszkaniowej może być mowa tylko w razie szczególnie drastycznych uchybień, jakich dopuszczono się przy jej podejmowaniu, a przykładem tego jest podjęcie uchwały bez wymaganego quorum lub bez wymaganej prawem większości głosów." wyrok SN II CSK 83/09

    Pomocne orzecznictwo:
    z uzasadnienia wyroku Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 14 marca 2012 r., sygn. akt: I ACa 88/12 (niepubl.):


    "Dodać należy, iż przedmiotem powództwa z art. 25 cyt. ustawy jest żądanie uchylenia uchwały (por. post. SN z dnia 27.02.2001 r., sygn. V CZ 4/01, OSNC 2001/7-8/124). Takie żądanie podlega ocenie stosownie do wymogów art. 25 ust. 1 i 1a tej ustawy. Poza kwestią terminu do wniesienia takiego powództwa, przesłanką konieczną do jego uwzględnienia jest ustalenie, że uchwała o określonej treści została podjęta, a w dalszej kolejności, iż uchwała ta narusza przepisy prawa lub umowę właścicieli lokali, zasady zarządzania nieruchomością wspólną lub interes właściciela. A zatem o niezgodności z prawem czy też interesem właściciela uchwały można orzekać tylko wtedy, kiedy uchwała istnieje, a nie o tym czego nie ma. A zatem, nawet gdyby powód zachował termin do zaskarżenia uchwały nr 4/2010, to wobec ustalenia, iż uchwała ta, jako podjęta z naruszeniem ustawowego wymogu większości głosów, nie stanowi wyrażenia woli zebrania współwłaścicieli, a zatem jest uchwałą nieistniejącą, nie mogło być uwzględnione powództwo o jej uchylenie. Nie można bowiem uchylać uchwały nieistniejącej (por. uzasadnienie wyroku SN z dnia 23 lutego 2006 r., sygn. I CK 336/05, Lex nr 424423). Mając powyższe na uwadze należy podzielić pogląd skarżącego, iż uchwała wspólnoty mająca charakter uchwały nieistniejącej nie jest uchwałą wiążącą, wywołującą skutki w obrocie. W tej sytuacji wyrażony w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku pogląd sądu pierwszej instancji dotyczący wiążącego charakteru uchwał podjętych z naruszeniem przepisów prawa, które nie zostały zaskarżone w ustawowym terminie, jest prawidłowy ale w odniesieniu do uchwał podjętych z naruszeniem przepisów prawa, dotkniętych nieważnością względną, wzruszalną. Nie dotyczy natomiast uchwał nieistniejących, których niezaskarżenie nie sanuje wadliwości i nie zmienia oceny, iż taka uchwała nieistniejąca jest uchwałą nieistniejącą, czyli nie została podjęta.

    Nowy doklejony: 02.05.12 16:10
    [cite] Rainbow:[/cite]Jestem właścicielem lokalu w budynku wielomieszkaniowym(BLOK), posiadam tez udziały w czesci wspólnej budynku i w działce pod nim. Razem w bloku jest nas 18 właścicieli. Przy zakupie lokalu zarząd budynkiem mieszkalnym usytuowanym na tej działce sprawować miała osoba X. W sąsiedztwie znajduje się drugi blok, który położony jest na innej działce ewidencyjnej, posiada też oddzielną ksiegę wieczystą. W ostatnich dniach otrzymałem zaproszenie na obrady Wspólnoty mieszkaniowej mieszkańców bloku numer 1 i 2 wystawione przez pełnomocników wpólnoty na którym miedzy innymi będzie wybierany zarząd wspólnoty.

    Jakie są zapisy w umowie dotyczącej przeniesienia własności lokalu (w akcie notarialnym) odnośnie przedmiotu umowy oraz nieruchomości macierzystej?
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    daarekdaarek Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Wielkie Dzięki Zarządca za ten wyrok.
    Przyda się taki argument do unieważnienia mojego wyroku.
    A ja musiałem się w sądzie kopać z koniem i właśnie dokładnie takie uzasadnienie nieistniejacej uchwały przytaczałem a sądzia swoje, że trzeba było zaskarżyć bo tak to obowiązuje. W apelacyjnym to samo aż grzywna mi groziła że pouczam i wydzieram się na sędziów.
    Uchwała mająca według tych wszystkich sędziów 45,4% niezaskarżona obowiązuje - ot durnota wymiaru.
    Argumenty, że nie jest uchwałą nie docierały.
  • Opcje
    PosesjaPosesja Użytkownik
    edytowano maja 2012
    [cite] Rainbow:[/cite]1) Czy dwa bloki o oddzielnych ksiegach wieczystych, położone na dwóch różnych działkach mogą tworzyć jedna wspólnotę mieszkaniową??
    Nie. Dopóki działki mają oddzielne księgi wieczyste, są odrębnymi nieruchomościami gruntowymi. Wspólnota to wszyscy właściciele lokali jednej nieruchomości gruntowej.

    Owszem, można "połączyć wspólnoty", ale droga do tego celu prowadzi przez połączenie nieruchomości gruntowych, czyli likwidację dwóch KW i założenie jednej nowej (wspólnej dla obu dotychczas odrębnych nieruchomości). To jest długa i kosztowna operacja, wymagająca zgody wszystkich właścicieli lokali, ponownego wyliczenia udziałów i sporych opłat. Taka operacja jest nieopłacalna, bo korzyści z tego żadne, a koszty znaczne.

    Dwie wspólnoty mogą wybrać sobie zarządy o identycznym składzie osobowym, ale nadal są to dwie odrębne wspólnoty i dwa zarządy. Powołanie "wspólnego" zarządu nie oznacza, że nastąpiło połączenie nieruchomości i utworzenie jednej wspólnoty.

    Osobiście znam 2 takie przypadki: w świetle prawa są dwie wspólnoty, ale mają jeden Regon i NIP i właściciele lokali uważają, że tworzą jedną wspólnotę. W jednym z tych przypadków właściciele zawarli umowę w formie aktu notarialnego o wspólnym zarządzie i wyciągają z tego wniosek, że od tego dnia są jedną wspólnotą. Mają wspólne zebrania, uchwały itp.
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    Treść orzeczenia SA w Lublinie z dnia 14 marca 2012 r., sygn. akt: I ACa 88/12 (niepubl.) na stronie czasopisma Zarządca Portal Informacyjny:

    http://www.zarzadca.pl/orzecznictwo-sadowe/1571-i-aca-8812-uchwala-nieistniejaca-nie-podlega-zaskarzeniu
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    MirekLMirekL Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Zarządca - to wspanialy przyklad "belkotu prawniczego". Jestem ciekaw co sądy jeszcze wymyślą. Wszystkich zachęcam do wnikliwego przeczytania i oceny. Szczegolnie to jest dobre
    Mając powyższe na uwadze należy podzielić pogląd skarżącego, iż uchwała wspólnoty mająca charakter uchwały nieistniejącej nie jest uchwałą wiążącą, wywołującą skutki w obrocie. W tej sytuacji wyrażony w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku pogląd sądu pierwszej instancji dotyczący wiążącego charakteru uchwał podjętych z naruszeniem przepisów prawa, które nie zostały zaskarżone w ustawowym terminie, jest prawidłowy ale w odniesieniu do uchwał podjętych z naruszeniem przepisów prawa, dotkniętych nieważnością względną, wzruszalną. Nie dotyczy natomiast uchwał nieistniejących, których niezaskarżenie nie sanuje wadliwości i nie zmienia oceny, iż taka uchwała nieistniejąca jest uchwałą nieistniejącą, czyli nie została podjęta.
    Jestem ciekaw jak wygląda pozew o stwierdzenie nieistnienia uchwaly!!!

    daarek - Ty się nie ciesz, nie wiem co ma znaczyć - unieważnienie mojego wyroku?. Gdzie -przed SN? A w jakim trybie? Kasacji nadzwyczajnej?
    Sądy wydają sluszne wyroki, w oparciu o podstawy logiki i swoje doświadczenie życiowe, i zasady polityki solidarnościowej.

    Co do wątku - Rainbow, chyba już zakończyl swoje dociekania.:bigsmile:
  • Opcje
    daarekdaarek Użytkownik
    edytowano maja 2012
    Daleki jestem od świętowania, nie mniej przygotowania do dwóch możliwych w kraju kroków idą pełną parą aby uchylić bezprawny wyrok (nie tylko z powodu nieistniejacej uchwały).
    1. - skarga o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia. (do SN - bardzo ciężka sprawa))
    "...Przepisy art. 424-1 § 1–2 KPC ograniczały początkowo zakres orzeczeń, jakie mogą zostać objęte skargą, jedynie do „orzeczeń kończących postępowanie w sprawie”. Przepisy te w cytowanym zakresie zostały wszakże uznane przez TK za niezgodne z art. 32 ust. 1 i art. 77 ust. 1 i 2 Konstytucji RP3. Skarga możliwa jest zatem również od orzeczeń wpadkowych, niekończących postępowania w sprawie, o ile spełnione są pozostałe przesłanki do skorzystania z tego środka prawnego..."

    2. - skarga o wznowienie postępowania. i zmiana wyroku(do tego samego sądu co ostatnio orzekał)
    Instytucję tę regulują przepisy art. 399-416-1 K.p.c.
    "...po prawomocnym zakończeniu postępowania cywilnego (w tym z zakresu prawa pracy czy ubezpieczeń społecznych) – pojawią się w sprawie nowe dowody, czy też wyjdą na jaw nowe lub też nieznane w chwili orzekania przez sąd, a istotne dla jej rozstrzygnięcia, okoliczności..."
    Dodatkowy:
    3. - unieważnienie jednego z dowodów (umowy) będącej podstawą pozwu - w tej sprawie działania moje wspiera Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
    =================
    Pozew o stwierdzenie nieistnienia uchwały to przykład bełkotu prawniczego. No bo jak można stwierdzać że coś nie istnieje?
    Nie kupiłem samochodu a sąsiad podaje mnie do sądu żeby unieważnił umowę kupna samochodu jaką rzekomo zawarłem - absurd!
    Skoro uchwały nie ma, nie istnieje - nie spełnia wymogów art. 23 UoWL bo nie ma większości, czyli nie wywołuje skutków prawnych więc nie pojmuje po co mam występować z pozwem do sądu za każdym razem jak Józek z Zoską ustalą, że podjęli uchwałę nie zbierając pozostałych 20 głosów. Wystarczy że w razie czego powołam się na nieważność takiej bredni, możliwej w każdej chwili do sprawdzenia a nie tylko 6 tygodni - przecież nie może być nazywana uchwałą bo tak sobie ktoś wymyślił. Rower nie może być nazwany autem i z tego tytułu nikt do sądu nie idzie.
    Więc to prawnicze sformułowanie o każdorazowym pozwie o uznanie czegoś za uchwałę nieistniejącą jest absurdem.

    To zadanie należałoby wziąć w cudzysłów:
    "Sądy wydają sluszne wyroki, w oparciu o podstawy logiki i swoje doświadczenie życiowe, i zasady polityki solidarnościowej."
    Komentarz edytowany daarek
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano maja 2012
    [cite] MirekL:[/cite]
    Jestem ciekaw jak wygląda pozew o stwierdzenie nieistnienia uchwaly!!!

    Mówisz i masz:


    Powództwo o ustalenie nieistnienia uchwały wnosi się na podstawie art. 189 kodeksu postępowania cywilnego i można to uczynić w każdym czasie, co oznacza, że właściciel nie jest związany 6-cio tygodniowym terminem zawitym do zaskarżenia uchwały w trybie art. 25 ustawy o własności lokali; z tym zastrzeżeniem, że linia orzecznictwa Sądu Najwyższego oraz piśmiennictwo wskazują, iż wytoczenie tego powództwa po upływie powyższego 6-cio tygodniowego terminu będzie skuteczne tylko w przypadku tak poważnych naruszeń, jak brak wymaganej większości głosów właścicieli oddanych za podjęciem danej uchwały;

    Wzór pozwu o ustalenie nieistnienia uchwały:

    http://www.zarzadca.pl/wzory-pism-sadowych/pozwy/71-pozew-o-ustalenie-nieistnienia-uchwaly-wspolnoty-mieszkaniowej
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    RainbowRainbow Użytkownik
    edytowano maja 2012
    Jutro idę po uchwałę do notariusza i będę wiedział więcej. Nie jestem przeciwny zmianie zarządu, po prostu nie chce tworzyć wspólnoty z drugim blokiem.
    W mojej ustawie art. 3 ust 5 wymienia kilka budynków. Sprawa wydaje się prosta jak drut. Istniala WM 2-budynkowa z zarządem X. Czlonkowie tej WM dokonali notarialnie zmiany sposobu zarządu na wlascicielski, prawdopodobnie rownież doszlo do podzialu (tak domniemywam,Rainbow nie był na tym zebraniu). Notariusz i Sąd zrobili swoje (chyba ,że nie wiedzieli co robią?!)Teraz pora na właścicieli.Nie widzę nic dziwnego , w tym ,że dwie sąsiednie WM wybiorą jeden Zarząd. Taniej, sprawniej, racjonalniej.
    Zarząd blokiem numer 1 sprawowała osoba X, taki mam zapis w swoim akcie, a na 2 bloku zarząd sprawowała osoba Y (tego aktu nie mam bo mnie nie dotyczy). Obie działki mają inne numery działek (pod blokami) i osobne księgi wieczyste. Teraz chcą wybrać wspólny zarząd bo takie dostałem zaproszenie na zebranie wspólnoty bloków nr 1 i 2 i pieniądze zbierać do jednego "koszyka". Po prostu nie chce żeby moje pieniądze szły na utrzymanie bloku, którego nie jestem współwłaścicielem i tu cały mój problem, bo taka sytuacja może się zdarzyć.
  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Nawet jeśli będziecie mieli członków zarządu identycznych dla obu wspólnot, to każda złotówka wydana na cudzą nieruchomość będzie wydana z naruszeniem prawa.
    Każda wspólnota musi mieć oddzielne sprawozdanie finansowe i swój własny plan gospodarczy, wydatków
  • Opcje
    RainbowRainbow Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Mam już treść uchwały (akt notarialny) przed sobą. Założenia wynikające z protokołu: W zebraniu wzięło udział 23 osoby, w sumie 43 właścicieli posiada 68 lokali ( 1 blok 18 lokali, 2 blok 18 lokali, garaże 1 -16 lokali, garaże 2 16 lokali). Uchwalę podejmowali jeden właściciel,jeden głos - na zebraniu reprezentowali oni 43 lokale z 68 wobec powyższego niniejsze zebranie jest władne w podejmowaniu uchwał. Na zebraniu podjęli uchwałę o treści jaką podawałem wyżej.
    Zadałem pytanie Pani Notariusz dlaczego oba bloki występują i garaże jako jedna nieruchomość, to stwierdziła że mamy coś wspólnego, czy dojazd, czy jakaś działka i że to jest jedna wspólnota. Wiec dałem jej akty notarialne, żeby mi wskazała tą wspólną rzecz - to nie potrafiła i powiedziała, ze był na zebraniu radca prawny i tak jej powiedział, że to jest jedna wspólnota . Powiedziałem też jej że nie mam udziałów w tamtym bloków, i że są oddzielne księgi wieczysta to stwierdziła że to nie jest ważne. Więc wybieram się w następnym tygodniu do prawnika i składam do Sądu powództwo, może Sąd mi odpowie co mamy wspólnego:)
  • Opcje
    TsudaTsuda Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Ranibow, wejdź na stronę ksiąg wieczystych http://ekw.ms.gov.pl/pdcbdkw/pdcbdkw.html
    i wpisz numery KW macierzyste bloku nr 1 i bliku nr 2.
    Będziesz miał odpowiedź czy na pewno są to różne KW macierzyste dla obu bloków i czy notariusz popełniła błąd.
  • Opcje
    RainbowRainbow Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Sprawdzałem już - są dwie oddzielne księgi wieczyste.
  • Opcje
    TsudaTsuda Użytkownik
    edytowano maja 2012
    dla mnie to szokujące, żeby notariusz nie sprawdził takiej podstawowej sprawy,
    a przecież ten zawód nie został zderegulowany przez Gowina tak jak zawód zarządcy
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] daarek:[/cite]Wielkie Dzięki Zarządca za ten wyrok.
    Przyda się taki argument do unieważnienia mojego wyroku.
    oj naiwny ty naiwny...
  • Opcje
    PosesjaPosesja Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] Tsuda:[/cite]przecież ten zawód nie został zderegulowany przez Gowina tak jak zawód zarządcy
    A od kiedy zawód zarządcy został "zderegulowany"?
  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Ja bym na takiego notariusza wysłała skargę do jego Izby Notarialnej
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.