Zadaszenie balkonu i ewentualne odszkodowanie
bialobrzesia
Użytkownik
Balkon powyżej jest kilka centymetrów cofnięty przez co opady deszczu spadają bezpośrednio na balustradę mojego balkonu. Mam zacieki na stalowej balustradzie, na szybach zamontowanych w balustradzie oraz na gresie. Z góry, od sąsiada spada nie tylko opad ale również płytki balkonowe i zaprawa położona przez developera.
Efekt jest taki, że mam dosłownie uświniony balkon (jego czyszczenie mija się z celem bo przy każdym opadzie znów bombarduje mnie cementowa maziaja i kawałki odpadających płytek).
Chciałabym zainstalować daszek, który ochroniłby mój balkon przed kolejnymi zanieczyszczeniami. Muszę również wymienić gres, wyszorować szyby i balustradę z nacieku cementowego.
Firma, która zarządzała osiedlem po sprzedaży zobowiązała się do instalacji daszka na moim balkonie - było to tylko ustne ustalenie podczas wizyty kontrolnej. Niestety firma ta już nie zarządza osiedlem, jest wspólnota mieszkaniowa. Proszę mi powiedzieć od czego mam zacząć.
Od zgody wspólnoty na montaż daszku? Od kogo mogę rościć odszkodowanie za wymianę płytek i szorowanie balkonu (wiem, że powinnam jako członek wspólnoty dbać o balkon ale w tym przypadku to nie ja nawaliłam tylko raczej to jest nienależyte wykonanie usługi)? Czy może wezwać jakiegoś inspektora budowlanego?
Efekt jest taki, że mam dosłownie uświniony balkon (jego czyszczenie mija się z celem bo przy każdym opadzie znów bombarduje mnie cementowa maziaja i kawałki odpadających płytek).
Chciałabym zainstalować daszek, który ochroniłby mój balkon przed kolejnymi zanieczyszczeniami. Muszę również wymienić gres, wyszorować szyby i balustradę z nacieku cementowego.
Firma, która zarządzała osiedlem po sprzedaży zobowiązała się do instalacji daszka na moim balkonie - było to tylko ustne ustalenie podczas wizyty kontrolnej. Niestety firma ta już nie zarządza osiedlem, jest wspólnota mieszkaniowa. Proszę mi powiedzieć od czego mam zacząć.
Od zgody wspólnoty na montaż daszku? Od kogo mogę rościć odszkodowanie za wymianę płytek i szorowanie balkonu (wiem, że powinnam jako członek wspólnoty dbać o balkon ale w tym przypadku to nie ja nawaliłam tylko raczej to jest nienależyte wykonanie usługi)? Czy może wezwać jakiegoś inspektora budowlanego?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
z tym to będzie problem , bo ... widziały gały co kupowały ... wspólnocie twój problem nie przeszkadza ... możesz jedynie developera "potargać" o zwrot kasy i wszystko rób poprzez papier, ... nic na "gębę"...
Poczytaj o balkonach tutaj
https://forum.zarzadca.pl/wiki/granica_czesci_wspolnej
Na pewno za taki stan nie odpowiada sąsiad powyżej.
Inne pytanie: skoro właściciel mieszkania jest odpowiedzialny za balkon i powinien go utrzymywać w należytym stanie to czy przypadkiem nie jest odpowiedzialny również za spadające płytki i cement z jego balkonu (te płytki lądują nie tylko na moim balkonie ale i w ogórku na parterze)?
I jeszcze jedno: czy montaż markizy balkonowej wymaga zgody wspólnoty (jeden z sąsiadów tak się ochronił przed spadającymi elementami)?
Czy właściciel jest winny - tego nie wiem, jeżeli położył sobie płytki i użytkuje je w normalny sposób, to jaka miałaby być jego wina?
Co do markizy, to chyba zależy od rodzaju - na pewno montaż daszku wymaga zgody.
Może warto taki zainstalować?