umowa o zarządzanie
helenkam
Użytkownik
Czy ta umowa jest prawidłowa:
umowa zawarta pomiędzy wspólnotą mieszkaniową reprezentowaną przez zarząd a firmą zarządzanie nieruchomościami ( umowa podpisana bez uchwały wspólnoty ze stawką jaka obowiązywała zgodnie z planem gospodarczym)
wspólnota mieszkaniowa zleca zarządcy wykonywanie czynności zwykłego zarządu nieruchomością wspólną, a zarządca powyższy obowiązek przyjmuje.
Czy zarząd wspólnoty mógł bez powiadomienia właścicieli przekazać swoje kompetencje zarządcy i tym samym " ubezwłasnowolnić "wspólnote, zarząd jest w dalszym ciągu ale nic nie może, do dnia dzisiejszego nie ma sprawozdania finansowego, planu remontów, nie wiadomo w jakiej wysokości wspólnota posiada środki finansowe. Jak wyplątać się z tej umowy, okres wypowiedzenia 3 miesiące
umowa zawarta pomiędzy wspólnotą mieszkaniową reprezentowaną przez zarząd a firmą zarządzanie nieruchomościami ( umowa podpisana bez uchwały wspólnoty ze stawką jaka obowiązywała zgodnie z planem gospodarczym)
wspólnota mieszkaniowa zleca zarządcy wykonywanie czynności zwykłego zarządu nieruchomością wspólną, a zarządca powyższy obowiązek przyjmuje.
Czy zarząd wspólnoty mógł bez powiadomienia właścicieli przekazać swoje kompetencje zarządcy i tym samym " ubezwłasnowolnić "wspólnote, zarząd jest w dalszym ciągu ale nic nie może, do dnia dzisiejszego nie ma sprawozdania finansowego, planu remontów, nie wiadomo w jakiej wysokości wspólnota posiada środki finansowe. Jak wyplątać się z tej umowy, okres wypowiedzenia 3 miesiące
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Pozostaje wam wypowiedzieć umowę z zachowaniem okresu wypowiedzenia. Przejrzyjcie umowę, jaki jest zakres obowiązków zarządcy. Może macie klauzulę, że w sytuacji niewywiązywania się z obowiązków przez zarządcę, macie prawo wypowiedzenia umowy natychmiastowo? Powinna znależć się taka furtka zawsze, ale nie każdy tego pilnuje
A co na to wszysko zarząd?
że handlują / ujawniają dane osobowe bez zgody zainteresowanego .... czekam i się doczekam...
a skąd te rewelacje ?
gdzie to jest zapisane ?
Wszystko było wałkowane w tym wątku: https://forum.zarzadca.pl/discussion/689/wypowiedzenie-umowy-o-zarzadzanie-przez-zarzad/
Nawet jak będzie nieprawidłowa (powinna być) to niewiele ci pozostaje jak się poddać chyba, że chcesz walczyć z wiatrakami. Niby jest art. 58 K.c. ale to jeszcze o niczym nie świadczy u nas.
"...Umowa zawierana przez wspólnotę mieszkaniową z administratorem, który może być w niej nazywany zarządcą, powinna być szczegółowa i bardzo dokładnie określać, jakie są obowiązki administratora. Nie można dopuścić do tego, aby administrator, na podstawie udzielonych w umowie ogólnych upoważnień, był uprawniony do samodzielnego wykonywania czynności w innych przypadkach realizowanych przez zarząd wspólnoty, np. do podpisywania umów z wykonawcami prac remontowo-budowlanych..."- Rzeczpospolita http://www.rp.pl/artykul/162145.html
Według art. 353 K.c. strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego.
Wszelkie zapisy w umowie o administrowanie nieruchomością typu: „…reprezentowanie Wspólnoty przed organami …” itp. jako niezgodne z bezwzględnie obowiązującym prawem, zwłaszcza ze wspomnianym już art. 353 K.c. a także z art. 21 UoWL są bezpodstawne i nieważne. Zarząd może owszem część obowiązków przekazać administratorowi ale nie może to być na zasadzie, że przekazuje mu wszystkie czynności jakie ma wykonywać zarząd czyli zwykłego zarządu.
Taki zapis (chociaż dość powszechnie narzucany przez zarządców) jest niezgodny z Ustawą o własności lokali, bo czynności zwykłego zarządu wykonuje zarząd i nie może być dwóch podmiotów we wspólnocie odpowiedzialnych za te same czynności - było by to nielogiczne, powodowałoby chaos, rozmywanie odpowiedzialności i złe funkcjonowanie WM.
Nie po to właściciele po wielu trudach i znojach wybrali wreszcie zarząd w określonym składzie aby ich reprezentował - żeby tenże zarząd zrzekł się ustawowych praw przekazując je jakiemuś obcemu człowiekowi (firmie) i "pojechał na wczasy". Nawet właściciele uchwałą nie mogą zmieniać zapisów ustawowych a co dopiero zarząd i to samodzielnie. Niestety ale praktyka jest inna i w wielu wspólnotach takie umowy funkcjonują będąc zarzewiem nieuchronnych konfliktów. Jest dobrze dopóki nie zaczną się zgrzyty. Wtedy zarządca zwala na zarząd bo on tylko administruje a zarząd tłumaczy się, że się nie zna i obarczył tym zarządcę/ administratora.
Czasami przynosi to opłakane skutki gdy taki zarządca podejmuje samodzielnie za właścicieli dość ważne decyzje nikogo nie informując o tym nawet.
Jaki sens ma wtedy zwoływanie zebrań na którym właściciele muszą ocenić sprawozdanie z działalności rocznej zarządu i udzielać mu absolutorium skoro zarząd nic nie robił bo wylegując się, przekazał obowiązki administratorowi.
Pomijam aspekt poruszony przez KubęP - dostęp obcej osoby do danych właścicieli bez ich zgody.
"...2. Przedmiotem zebrania, o którym mowa w ust. 1, powinny być w szczególności:
1) uchwalenie rocznego planu gospodarczego zarządu nieruchomością wspólną i opłat na pokrycie kosztów zarządu,
2) ocena pracy zarządu lub zarządcy, któremu zarząd nieruchomością wspólną powierzono w sposób określony w art. 18 ust. 1,
3) sprawozdanie zarządu i podjęcie uchwały w przedmiocie udzielenia mu absolutorium..."
- a niby na jakiej podstawie administratora intereesują AN właścicieli???
Zapis dotyczący przetwarzania danych osobowych winien być ujęty w umowie o zarządzanie, albo w odrębnej dotyczącej administrowania tymi danymi.
"Czy powierzenie przez wspólnotę mieszkaniową zarządcy zarządu nieruchomością wspólną wymaga zawarcia odrębnej umowy o powierzeniu przetwarzania danych osobowych? Nie, pod warunkiem, że w umowie o powierzeniu zarządcy zarządu nieruchomością wspólną będą zawarte postanowienia umowy o powierzeniu przetwarzania danych osobowych."
Źródło: Generalny Inspektor Danych Osobowych
Więcej na ten temat:
http://www.zarzadca.pl/dane-osobowe/1498-czy-powierzenie-przez-wspolnote-mieszkaniowa-zarzadcy-zarzadu-nieruchomoscia-wspolna-wymaga-zawarcia-odrebnej-umowy-o-powierzeniu-przetwarzania-danych-osobowych
Nowy doklejony: 08.06.12 16:26
To zebranie roczne, sprawozdawcze?
Zebrań może być wiele, ale absolutorium jest głosowane tylko raz w roku, na zebraniu rocznym, które powinno być zwołane do końca marca. Ten przepis (art. 31 ust. 2 uwl) dotyczy tylko zebrania rocznego. Nie ma obowiązku przekazywania kopii aktu notarialnego, ale zapoznać się z jego treścią zarządca /administrator ma prawo. Są tam czasami informacje istotne dla sprawowania zarządu nieruchomością wspólną, których nie ma w księdze wieczystej lokalu. A w przypadku nowych wspólnot akt notarialny jest jedynym dokumentem, potwierdzającym prawo własności lokalu - na założenie ksiąg wieczystych czeka się kilka miesięcy.
Pytanie pozostraje aktualne: na jakiej podstawie administratora intereesują AN właścicieli??? - to nie ma znaczenia.
Ja pisałem o rocznym, o ocenie zarządu:
Gwoli ścisłości - przepis mówi o co najmniej raz i na tym conajmniej raz można, powinno się oceniać zarząd.
"...Art. 30. 1. Zarząd ...jest obowiązany:
3) zwoływać zebranie ogółu właścicieli co najmniej raz w roku...
2. Przedmiotem zebrania, o którym mowa w ust. 1, powinny być w szczególności:
2) ocena pracy zarządu... "
Przekładając to na język zrozumiały: jak zarząd zebrania nie zwoła wogóle to "można do niego strzelać"; a jak zwoła pięć razy w roku to można oceniać na każdym i chwalić, albo "też strzelać" że za często.:bigsmile::cool:
W linkowanym artykule nie ma nic na temat umowy-zlecenia o administrowanie, dozór, sprzątanie, ochronę, czy prowadzenie księgowości.
Dość jednoznacznie i wyraźnie kilka razy powtórzone jest, że dotyczy umowy o zarządzanie w której właściciele powierzają zarządcy zarząd NW.
Nie muszę też chyba dodawać, że nie jest ważny tytuł umowy ale jej treść, lub szczególna jej forma w niektórych przypadkach.
zaprosić ciebie wspólnota może na "herbatkę do cioci Lodzi"...a nie na zabranie WM...
winno być "zawiadomienie o zebraniu właścicieli lokali" ...
to jest duża różnica prawna między tymi określeniami...
Ocena pracy Zarządu może odbywać się na każdym zebraniu właścicieli lokali jeżeli w porządku zebrania jest taki punkt... nie trzeba czekać na zebranie sprawozdwcze jeżeli jest się niezadowolinym z jego efektów pracy .
Konsekwencją takiego zebrania mogą być zmiany w składzie Zarzadu WM.
Zdziwienie helenkam, że w zawiadomieniu o zebraniu nie ma w porządku dziennym punktu dotyczącego oceny działalności zarządu jest nieuzasadnione, ponieważ nie ma obowiązku wprowadzać takiego punktu do porządku każdego zebrania. Jeśli helenkam chce, aby oceny zarządu dokonać na najbliższym zebraniu, może zgłosić taki wniosek już na zebraniu. Nie jest bowiem tak, jak pisze KubaP, że: Taka ocena może się odbyć również bez tego punktu w porządku obrad. O ostatecznym kształcie porządku obrad i tematyce zebrania decydują właściciele, obecni na zebraniu.
Nie ma co się ekscytować "oceną zarządu" i uchwałą ws. absolutorium. Jak wynika z ustawy, negatywna ocena zarządu oraz odrzucenie uchwały w sprawie udzielenia absolutorium zarządowi nie rodzą żadnych skutków, nie oznaczają "dymisji" zarządu, utraty przez niego mandatu. Żeby odwołać zarząd, trzeba po prostu podjąć uchwałę o odwołaniu. Jest to możliwe w każdej chwili, bez głosowania w sprawie dekoracyjnego absolutorium.
- jak widać na "załączonym obrazku" - wiemy kto się najbardziej ekscytuje. Pocieszające jest to, że w końcu nawet w jednym wątku można zmienić zdanie, co czyni to forum niezwykle przydatnym.
-ten wpis jest luźną konstatacją, nie wymagającą już komentarzy.
Przedrostek "co" robi duża różnicę.
Ustawa o własności lokali narzuca obowiązek zwołania zebrania właścicieli lokali w stosownym terminie w celu złożenia sprawozdania z działalności wspólnoty i oceny pracy zarządu / zarządcy
Hardość usrea Posesja jest wielka .... każde zebranie właścicieli lokali i w każdym terminie może zwołać właściciel lokalu, a wynika to z art. 27 UoWL. ..... przynajmniej tak to wynika "cytatologii orzeczeń sądowych" prezentowanych na forach...
Ustawodawca założył, że zarząd WM / Zarządca nie będzie działał przeciw woli właścicieli lokali, którzy go wybrali, dlatego nie ma zapisów jednoznacznych "słowo w słowo", że każdy właściciel może zwołać zebranie właścicieli lokali w słusznej sprawie np. zmianie w składzie zarządu czy wyrzucenia licencjonowanego zarządcy za brak profesjonalizmu...