Sąd Najwyższy: członek zarządu nie musi mieć licencji

Gość Zarzadca.pl

Sprawa wydawałoby się oczywista, a musiała trafić aż do Sądu Najwyższego. Tekst uchwały SN: http://www.zarzadca.pl/orzecznictwo-sadowe/1586-iii-czp-9611-czlonek-zarzadu-nie-musi-miec-licencji

Zarządca

I dalej to będą wałkować, bo w komentarzach do ustawy napisano, że licencja jest potrzebna a nowych podręczników jeszcze nie napisali.

warta

Nareszcie sprawa jest jednoznacznie wyjasniona.Dla mnie w b. logiczny sposob .

KubaP

[cite] warta:[/cite]Nareszcie sprawa jest jednoznacznie wyjasniona.Dla mnie w b. logiczny sposob .

To się okaże w przyszłości jakie konsekwencje poniesiesz, gdy taki bez licencji członek ,nie właściciel, narobi bigosu np. w twojej wspólnocie... będziesz się bujał po sądach ... i o to w tym wszystkim chodzi .... przecież sądy są dla ludzi.:bigsmile:

Co to "logiczne " postanowienie ma wspólnego z genezą ustawy o własności lokali? (tekst z 1994 roku)
Było prawo proste , zrozumiałe do przeciętnego obywatela, to teraz trzeba je skomplikować, "uspółdzielnić" ( w tym kierunku idzie doktryna orzecznictwa) tylko dlatego, że pewna sfera życia wymknęła się spod nadzoru sądowniczego.

Spójrz na to z innej strony , co ma do stracenia "obca" osoba w Zarządzie wspólnoty?
Nic ... zarządza parzcież nie swoim majątkiem ... taki "ekonom" we WM za cudze, niejednokrotnie, pieniądze (właścicieli lokali)...