PRAWO Właściciela lokalu we wspólnocie mieszkaniowej

rybka29rybka29 Użytkownik
Witam,sąsiad z parteru (właściciel mieszkania) zerwał podłogę i zbił tynk ze ścian.Lokal od kilku lat jest nieopalany,nie ma nawet zaślepionych dziur kanalizacyjnych.Zalało moją piwnicę,która jest bezpośrednio pod tym mieszkaniem,ale NIKT nic z tym faktem nie zrobił.Gdy zapytałam Administratora Budynku czy coś się zmieniło,uzyskałam odpowiedź,że nie,bo to przecież mieszkanie własnościowe.
Co ja mogę zrobić,gdy ja w mieszkaniu mam wilgoć na 1,5 metra.Do kogo mam się zwrócić o pomoc?

Komentarze

  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    To nie jest prawda, że ta sprawa nie leży w kompetencjach wspólnoty mieszkaniowej, przede wszystkim zawilgocenie dotyczy również nieruchomości wspólnej (mury), ponadto zgodnie z normą zawartą w art. 16 ust. 1 ustawy o własności lokali
    " Jeżeli właściciel lokalu zalega długotrwale z zapłatą należnych od niego opłat lub wykracza w sposób rażący lub uporczywy przeciwko obowiązującemu porządkowi domowemu albo przez swoje niewłaściwe zachowanie czyni korzystanie z innych lokali lub nieruchomości wspólnej uciążliwym, wspólnota mieszkaniowa może w trybie procesu żądać sprzedaży lokalu w drodze licytacji na podstawie przepisów Kodeksu postępowania cywilnego o egzekucji z nieruchomości."

    Sąsiad przez swoje niewłaściwe korzystanie czyni korzystanie z innych lokali uciążliwym zatem moim zdaniem wspólnota mieszkaniowa powinna podjąć działania.
    W pierwszej kolejności należałoby sprawdzić jaka jest przyczyna wilgoci, wykonać jej pomiary, moim zdaniem dobrym rozwiązaniem byłoby zlecenie wykonania ekspertyzy i jeżeli potwierdzą się Pani przypuszczenia należałoby wezwać sąsiada również do pokrycia kosztów związanych z przywróceniem lokalu do stanu pierwotnego, jeżeli odmówi - skierować powództwo o zapłatę, albo o upoważnienie do wykonania prac na jego koszt.
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Jak wspólnota nie zechce się tym zająć, to jej nie zmusisz
    Może uznać, że to sprawa tylko miedzy tobą a sąsiadem
    Najpierw wezwij go (na piśmie) do zaprzestania i usunięcia powstałych u ciebie szkód
    Potem wycena i wezwanie do pokrycia kosztów
    Potem tak jak pisze Zarządca "powództwo o zapłatę, albo o upoważnienie do wykonania prac na jego koszt"
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.