Czy Zarząd ma prawo...
Antyanioł
Użytkownik
Czy Zarząd ma prawo żądać od właścicieli aby wypowiedzieli umowy o wywóz śmieci i czy ma prawo w imieniu właścicieli podpisać umowę o wywóz śmieci i wydać decyzję o wysokości opłat za ich wywóz.
Czy wspólnota ma prawo podjąć na ten temat uchwałę. Tzn o rezygnacji z dotychczasowego usługodawcy (umowy indywidualne) i o wyborze innego i cenie za te usługę?
Czy wspólnota ma prawo podjąć na ten temat uchwałę. Tzn o rezygnacji z dotychczasowego usługodawcy (umowy indywidualne) i o wyborze innego i cenie za te usługę?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Nie rozumiem uporu zarządu w sprawie wprowadzenia umowy zbiorczej w miejsce dotychczasowych umów indywidualnych, zawartych przez właścicieli lokali. Umowy indywidualne są korzystniejsze dla wspólnoty, bo zarząd ma jeden kłopot mniej. Może chodzi o korzyści osobiste członków zarządu, związane z wyborem tej a nie innej firmy?
Moje podstawowe pytanie to czy uchwała,która została podjęta na temat śmieci jest zgodna z przepisami prawa, czy jest podstawa do podejmowania takich uchwał. Przecież wywóz śmieci z lokali mieszkalnych nie ma nic wspólnego z zarządzaniem częściami wspólnymi. Czy się mylę sądząc ,że to indywidualna sprawa każdego właściciela z kim ma podpisaną umowe?
Pan, który jest w zarządzie przedtem pełnił funkcję jednoosobowego zarządu i wprowadzał sukcesywnie rygor, kto mu się nie podporządkował trafiał z byle powodu do sądu. Pozwy, które kierował były pisane w imieniu wspólnoty chociaż dotyczyły jego prywatnych spraw. Nie można go odwołać,gdyż ludzie dla świętego spokoju i z czystego wygodnictwa nie zagłosują za jego odwołaniem. Fakt, dba o wspólnotę, jest czysto ,opłaty zrobione na czas, dokumenty p.poż i inne w porządku,przeglądy robione, ale chce wprowadzać rządy absolutne i nie znosi jakiegokolwiek sprzeciwu. źle interpretuje niektóre przepisy, chce podporządkować sobie właścicieli. Wspólnotę traktuje jak własność prywatną. Ja osobiście miałam około 9 spraw z jego powództwa w sądzie, które wygrałam. Prowokuje i zaczepia, na głos krytykuje i jest wręcz chamski. W imieniu wspólnoty potrafi napisać do pracodawcy członka wspólnoty i oszkalować go. Otworzył stronę na NK, zamieszcza zdjęcia i wyszydza wspólmieszkańców. Sprawa ze śmieciami jest kolejnym powodem do szykan z jego strony. Nie chcę ciągać się po sądach ani kłócić się z tym człowiekiem, ale mieszkanie w tym bloku powoli staje się koszmarem.
powyżej opisałam mniej więcej o co chodzi, pozostali członkowie zarządu są figurantami, na siłę wciągnietymi do zarządu przez pana,który wcześniej w tym zarządzie był sam, nadal przymusza na różne sposoby mieszkańców do swoich pomysłów, a kto się sprzeciwi natychmiast jest szykanowany. Z Twojej wypowiedzi rozumiem,ze nie muszę się podporządkować tej uchwale i mam prawo wyboru firmy,ktora wywozi śmieci.
Anioł z ALTERNATYWY 4 to przy nim mały pikuś/
W opisanym stanie faktycznym nie mają jednak miejsca tak drastyczne sytuacje. Sprawa jednak jak rozumiem trafi do sądu, gdzie zarząd będzie uzasadniał w jakiś sposób swoje stanowisko. Czy uchwała w sprawie wywozu nieczystości została zaskarżona? Jak została sformułowana?
Byc może z jej treści nie wynika wcale upoważnienie dla zarządu do podejmowania takich działań.
Miała Pani już 9 spraw w sądzie, które wygrała? A ile spraw mieli wszyscy właściciele, które wspólnota przegrała, jakie poniosła z tego tytułu koszty? Może to podstawa do ustanowienia zarządcy przymusowego?
Pan Pikuś...
Projekt uchwały
w sprawie:
A. Przejęcia przez Wspólnotę Mieszkaniową....................... wywozu odpadów - nieczystości stałych (śmieci)
B. Przyjęcie od dnia 1 czerwca 2009 r. opłaty w kwocie 8 zł od osoby
1. Zgodnie z art. 23 ust. 1 ustawy z dnia 24 czerwca 1994 r. o własności lokali głosowanie przeprowadzić w drodze głosowania indywidualnego
2. Zgodnie z art.23 ust.2 ustawy z dnia 24 czerwca 1994 r. o własności lokali oraz zgodnie z Uchwałą nr 28/2005 głosowanie przeprowadzić wg zasady że na każdego właściciela przypada 1 głos
3. Głosy właścicieli będą zbierane po upływie 14 dni na specjalnej karcie do głosowania
4. Uchwała zostanie podjęta w dniu podpisania
i w takiej formie została ta uchwała podjęta w dniu 28 czerwca tego roku. Niestety uchwała nie została zaskarżona gdyż nie sądziłam,że taki będzie oddźwięk tzn,że zarząd zechce szykanować tych którzy nie rozwiązali umów z ZUKIEM. Niestety jest nas tylko dwoje właścicieli. Moje rozmowy z innymi członkami wspólnoty nie przyniosły żadnego rezultatu, wszyscy grzecznie rozwiązali umowy, chociaż wiem od pracowników biura ZUK,że składając wypowiedzenia większość mieszkańców naszej wspólnoty wyrażała swoje niezadowolenie. Znając Pana Zarząda i jego sposoby działania przypuszczam,że po około 3 miesiącach od wejścia w życie uchwały poda mnie do sądu o uregulowanie zaległości związanych z wywozem śmieci.
Poza tym żąda od ZUKU usunięcia pojemnika. Boks śmietnika jest na tyle duży,że z powodzeniem zmieszczą się oba pojemniki.
Przepraszam.Racja
Bardzo proszę ,o ile jest to możliwe ,o dokończenie ze mną tego tematu. Nie wiem czy mam prawo nadal korzystać z mojej firmy wywożącej nieczystości stałe, czy jednak mam obowiązek wnosić opłatę do kasy wspólnoty.
Wczoraj otrzymałam upomnienie, że nie płacę i że w związku z podjętą uchwałą mam taki bezwzględny obowiązek.
Powyżej zapisałam treść podjętej uchwały.
Proszę to ocenić i odpowiedzieć mi jakie mam w tym wypadku prawa i jakie obowiązki.
Będę bardzo wdzięczna za udzielenie mi odpowiedzi. Pozdrawiam serdecznie.
w sprawie:
A. Przejęcia przez Wspólnotę Mieszkaniową....................... wywozu odpadów - nieczystości stałych (śmieci)
B. Przyjęcie od dnia 1 czerwca 2009 r. opłaty w kwocie 8 zł od osoby
Bardzo nieprecyzyjna ta uchwała, czy taka była jej rzeczywista treśc, ponieważ z treści pkt. A i B wynika raczej, że to nazwy dwóch uchwał.
A co oznacza zapis:" Uchwała zostanie podjęta w dniu podpisania"?
Takie uchwały u nas wchodzą w życie, ponieważ członkowie wspólnoty tak naprawdę podpisują w ciemno ci im się da do podpisania. Jak już wspominałam tylko 3 członków chce wiedzieć o co w tym wszystkim chodzi, niestety Zarząd skutecznie im to utrudnia forsując wszystko co tylko sobie wymyśli poprzez indywidualne głosowania w drodze zbierania głosów. Przypuszczam, ze większość nawet nie czyta projektów uchwał. Pan który je formułuje jest nieco na bakier z gramatyką i ortografią nie mówiąc o tym, że nie potrafi pisać pism urzędowych ani czytać ustaw. Jak zinterpretuje przepis tak go tłumaczy innym i nie da sobie wytłumaczyć,że faktycznie to chodzi o co innego.
Ja nie mam problemu z interpretacją przepisów bo pracuje od 30 lat na ustawach a ponadto wiem gdzie szukać rozporządzeń i komentarzy.
Niestety z tym Panem nie potrafię sobie tak do końca poradzić bo nie mam charakteru awanturnicy, a wojna z wiatrakami mnie już dawno przestała bawić. Nie chcę ciągać się po sądach, wpuszczać się w koszty i niepotrzebnie tracić nerwy. Ale w takich warunkach nie da się spokojnie żyć.
Zapis że uchwała wchodzi w życie z dniem podpisania oznacza tyle,że jest prawomocna w momencie złożenia podpisu przez ostatniego członka wspólnoty? Chyba, tak mi się wydaje.
Serdecznie dziękuję wszystkim,którzy zabrali głos w tej sprawie i starali się mi pomóc. Pozdrawiam serdecznie i myślę,że jeszcze nie raz tu do Państwa zawitam z jakimś problemem.
Po drugie - prawo wspólnoty do żądania opłat od właściciela nie zależy od miejsca, w którym ustawi on swój pojemnik, lecz od tego, czy takie żądanie mieści się w kompetencjach wspólnoty i czy wynika z ustawowych obowiązków właściciela lokalu. Otóż właściciel nie ma obowiązku korzystania z pośrednictwa wspólnoty w składowaniu i wywozie odpadów z jego lokalu, a wspólnota nie może go do tego zmusić.
Propozycja, by ustawić pojemnik poza obrębem nieruchomości wspólnej to propozycja ucieczki od problemu. Poza tym może ściągnąć nowe problemy: właściciel tego gruntu (w tym również gmina - jeżeli na terenie wspólnym jest wystarczająco dużo miejsca na pojemniki) ma prawo żądać za to opłaty. Wytłumacz, dlaczego z powodu dziwacznych i bezprawnych działań zarządu, właściciel lokalu miałby ponosić dodatkowe koszty składowania i wywozu śmieci? Dla "świętego spokoju"?
Na miejscu Antyanioła (Antyanielicy?) nie rozwiązałbym indywidualnej umowy z firmą wywozową, a do zarządu wystosowałbym pismo z żądaniem podania podstaw prawnych jego działań. Nie płaciłbym też zaliczek na wywóz śmieci z lokalu, skoro mam odrębną umowę i wywiązuję się z obowiązku, nałożonego przez ustawę o porządku i czystości w gminie. Niech wspólnota wystąpi do sądu z pozwem o zapłatę nienależnej opłaty za wywóz i niech udowodni, że właściciel musi rozwiązać umowę.
Można się spotkac z orzeczeniami, z których wynika, że wspólnota mieszkaniowa ma prawo podejmowac uchwały dotyczące kosztów, które nie są kosztami zarządu w rozumieniu uwl.
Jako przykład przytoczę tu fragment uzasadnienia orzeczenia Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z 13.12.2006 r. (I ACa 589/06):
"Zgodzić się również należy, co do zasady ze stanowiskiem skarżącej, że nie jest tak, iż wspólnota mieszkaniowa w żadnym przypadku nie może podejmować uchwał w przedmiocie opłat za centralne ogrzewanie, ciepłą i zimną wodę a tym bardziej za ścieki i wywóz śmieci w zakresie związanym z poszczególnymi lokalami mieszkalnymi".
Treśc orzeczenia:
http://www.zarzadca.pl/content/view/564/94/
Z tego względu należałoby zapoznac się z treścią podjętej uchwały przez wspólnotę - czy rzeczywiście upoważnia zarząd do podejmowania takich działań.
Umieszczanie kontenerów poza terenem wspólnoty w świetle orzecznictwa niewiele zatem zmieni.
Tutaj mamy do czynienia z odmienną sytuacją: wszyscy właściciele mieli indywidualne umowy, zaś wspólnota podjęła uchwałę o "przejęciu wywozu odpadów" od właścicieli i żąda, by rozwiązali oni swoje umowy z odbiorcami. To jest żądanie bezprawne. Wywóz śmieci jest obowiązkiem właścicieli lokali. Jeżeli mają oni odrębne umowy i wywiązują się z tego obowiązku, to wspólnocie nic do tego.
Różnie jednak może na tę sprawę zapatrywac się sąd orzekający, ponieważ nie zaskarżono uchwały.
Teraz Antyanioł naraża się na to, że jeżeli przegra proces poniesie straty.
Z drugiej strony treśc samej uchwały to dośc słaby punkt.
zarząd z góry założył ,że wszyscy mieszkańcy jednogłośnie przyjmą te uchwałę. Myślę, że najpierw powinno odbyć się na ten temat spotkanie,następnie powinien powstać projekt, następnie powinno nastąpić zbieranie głosów, uprawomocnienie się uchwały a na końcu wypowiedzenie umów w uzgodnionym terminie.
Czy istnieje możliwość, skoro nie zaskarżyłam tej ustawy w trybie ustawowym, zaskarżenie jej teraz? Bądź może całej działalności zarządu?
- Wszyscy właściciele wywiązywali się z obowiązku opłat za śmieci. Jedna firma wywoziła nieczystości i to Zarząd do firmy miał pretensje o bałaganiarstwo i niedotrzymywanie terminów a nie do właścicieli. Należało moim zdaniem wspólnie podjąć decyzję o zmianie firmy ale nadal w drodze indywidualnych umów. To byłoby uczciwe wobec właścicieli. Natomiast teraz zarząd mówi,że będzie oszczędność bo wspólnota zapłaci za faktycznie wywiezione śmieci (raz więcej ,raz mniej) ale jeden z członków tego zarządu przywozi i wrzuca do wspólnego kontenera śmieci ze swojego sklepu,który prowadzi.Widziałam to osobiście.
Pytanie: dlaczego ja mam pokrywać koszt wywozu śmieci tego pana?
Ustawa nie jest podstawą prawną.